Dzisiaj poproszono mnie o pomoc.
Obcokrajowcy wynajęli mieszkanie.
Kadzidełka, bajery i...grzyb.
Po dwóch miesiącach ze względu na pogarszający się stan zdrowia wypowiedzieli umowę.
Protokół spisany - dwie usterki i kaucja zatrzymana na pokrycie szkód.
Teraz właścicielka żąda zapłaty ponad 20 tysięcy za wyimaginowane szkody.
Efekt?
Nie damy się.
Trzeba "uspokoić" właścicielkę, smarkula z 91 roku. Chamstwo zawsze tępię i będę tępić.
Tagi związane z tematem.
#seks #skoki