#depresja #nerwica #zaburzenialekowe #fobiaspoleczna #gownowpis #przegryw #psychiatra #lekarz
Generalnie mam zachowania nerwicowe. Z tym, ze u mnie najgorsze to jest fobia spoleczna, zaburzenia lekowe / zaburzenia obsesyjne kompulsyjne i na koncu depresja. Biore obecnie asertin, tegretol i doraznie hydroksyzyne. Od momentu kiedy biore te grupe lekow czuje suchosc skory i uporczywy suchy kaszel. Orientujesz sie moze
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak zacząłem pić i ćpać to poznałem sporo osóba wcześniej nie wychodziłem w ogóle z domu gdzieś przez 5 lat.

Czyli co n-------i i a-----l też mają swoje plusy dla osób nieśmiałych lub z #fobiaspoleczna

Oczywiście nie chce więcej brać lecz no dużo szkodliwych używek ma też jakieś plusy.

#przegryw #n-------i #narkotykizawszespoko #alkoholizm
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Leciał ktoś z was samolotem? Tak sobie myślę że jak nigdy nie leciałem to bym się przeleciał jakimś lotem krajowym. Bardzo skomplikowane te wszystkie formalnośći na lotnisku czy da się to ogarnąć? Boję się że coś p--------ę i polecę do afryki ehhhhh a tymbardziej że #fobiaspoleczna u mnie mocna.

#przegryw
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
ja bym se już odpuścił, zbudował chatkę gdzieś w lesie i sobie wegetował z lisami ehhh


@Remus00: gdybym miał samą fobię, ale bez nerwicy lękowej (lęk uogóiniony itp.), to chyba już bym sobie odpuścił. "Zaszyłbym się" w domu, odciął od świata zewnętrznego i wegetowałbym tak sobie. Ale ta nerwica nie daje mi spokoju, więc cały czas próbuję.
  • Odpowiedz
Pytanie mam do ogarniętych ludzi: w stanie "klęski żywiołowej" jest zapis "nakazanie pracodawcy oddelegowania pracowników do dyspozycji organu kierującego działaniami prowadzonymi w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej lub ich usunięcia;" To znaczy że jak ktos pracuje w małym #kolchoz to ktoś może nakazać temu komus sprzatac?, no ok powiedzmy że tak ale co jak ten ktos ma #fobiaspoleczna i #ptsd, czy ktoś się przejmuje stanem
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam pytanie. Jak radzicie sobie w życiu z tymi okresami, gdy dzieje się na prawdę źle i wszystko wam się wali w życiu, że macie po drodze taką kaskadę samych nieszczęśliwych wydarzeń pod rząd? Rodzinnych, finansowych i osobistych?

Chodzi o to, że nie umiem radzić sobie wtedy, gdy wszystko wymyka się spod kontroli i zaczynam mieć kłopoty. Czy to na gruncie zawodowym, rodzinnym, finansowym, zdrowotnym, związkowym to moje ciało przereagowuje i zaczynam się trząść i czuć bardzo źle i przewidywać najgorsze scenariusze. Nie mogę na to wpłynąć. Gdy dzieje się dobrze i wszystko toczy według planu to jestem spokojny, ale życie nie polega na tym i wiem, że będą gorsze okresy.

Kiedyś lekarz chciał dać mi benzodiazepiny, ale w ostatniej chwili zrezygnowałem z tego i stwierdziłem, że choćbym nie wiem jak źle się czuł to będę się starał tego unikać tak długo jak się da, bo wiem jak działają te leki, i że zaraz zacząłbym je jeść jak cukierki na każdy najmniejszy problem.

Teraz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak coś kiedyś próbowałem swoim starym o swoich zainteresowaniach opowiadać ze zająłbym sie tym i tym tak dla przyjemności to było tylko: " a dej se synek spokój" albo "a to dużo roboty jest lepi sie czym mondrzejszym zajmij" xD.

Jak ja miałem takie pranie mózgu i demotywacje już od najmłodszych lat to nie dziwne że się że tera jestem dziwakiem który sie boji oceny niemal wszystkiego co robi xD

#przegryw
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zielonykszak U mnie podobnie - „NIE WYMYŚLAJ” jako komentarz na próbę robienia czegokolwiek innego niż chodzenie do szkoły, sprzątanie w domu i spanie
  • Odpowiedz
Po alko wyciszają wam sie lęki? Ja to np mam trochę bardziej w------e ale i tak mnie lęk hamuje przed jakimiś szalonymi akcjami które np. robią normiki. Może troche bardziej gadatliwy jestem ale to sam do siebie bo z ludźmi to raczej nie mialem okazji sprawdzić xD

#przegryw #fobiaspoleczna
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zacząłem brać 5mg escitalopram, i jak łykam na noc, tak teraz jeszcze o 16 trzyma mnie taki jakby ból głowy jakby było ciśnienie głowie, nie wiem coś jak wyrzut dopaminy. W sytuacji gdzie się spróbuję odprężyć albo wyciszyć, to czuję jak to uczucie przepływa w różne rejony mózgu, ale cały czas jest.
Czy to normalne? Akurat teraz z żadnym lekarzem się nie zgadam więc pomyślałem że zapytam tutaj. Może mam jakieś tak
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie mam żadnych oszczędności i od razu po wypłacie wydaję wszystko co zarobię na przyjemności. Nie ma sensu myśleć o przyszłości kiedy jest się psychicznym inwalidą co nigdy nie trzymał dziewczyny za rękę, nie miał kolegów i nigdy nie został przez nikogo przytulony. Lepiej już w moim życiu nie będzie.
#przegryw #depresja #samotnosc #fobiaspoleczna
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ogarniacie, że na tych grupkach facebookowych dotyczących #fobiaspoleczna to tam ludzie sobie normalnie pracują, wychodzą z ludźmi itp.? Normalnie prawie normiki. Nie to co tutaj i nasz święty tag #przegryw , gdzie połowa wegetuje w piwnicy. Mówię Wam, to są jacyś przebierańcy na tych grupach na Facebooku.
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ziomus0812: większość ludzi z fobią ma znajomych i pracuje.

Nie to co tutaj i nasz święty tag #przegryw , gdzie połowa wegetuje w piwnicy. Mówię Wam, to są jacyś przebierańcy na tych grupach na Facebooku.

to raczej tutaj jest nadreprezentacja takich ludzi. to nie oni są przebierańcami, to tutaj ściągają największe czarne owce.
ludzie jak tu stanowią promil społeczeństwa, a, że tu takich pełno to się wydaje, że to normalne. nie, to nie jest normalne co ludzie tu
  • Odpowiedz
Mnie tak naprawdę nie wychodzi rozwijanie, czy podtrzymywanie znajomości. Zagadywać umiem i chyba gdzieś połowa osób, które zagaduję jest pozytywnie nastawiona. Ale później czuję niewyobrażalne skrępowanie, kiedy mam do ludzi zadzwonić, napisać, czasami nawet nie wiem o czym miałbym pisać. W skrócie wygląda to tak, że dosłownie z każdą kolejną rozmową z daną osobą coraz bardziej się pogrążam. Stresuję się i mówię głupoty, nie kontroluję tego co mówię i co robię. Jest

Gorzej mi idzie...

  • Nawiązać znajomość 11.1% (8)
  • Podtrzymać znajomość 36.1% (26)
  • Nie umiem ani jednego ani drugiego 52.8% (38)

Oddanych głosów: 72

  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@maupishoon: Ja to nawet zagadywać nie umiem, ale kilku znajomych mam, bo znalazłam sposób - poznawanie przez internet osób, które mają podobne hobby, wtedy jest o czym pisać, a potem gadać i znajomość jakoś się rozwija. No i jeśli jesteś tzw. spierdoksem, to dobrze jest też trafić na kogoś, kto też nim choć trochę jest, taka osoba nie zwraca uwagi, że mówisz głupoty, bo sama je mówi ( ͡°
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Żałuje że nie urodziłem/wychowałem się na zachodzie. Wiem, że brzmi to ojkofobicznie ale nienawidzę naszego narodu i mentalności (kraj spoko do podróżowania itp). Nie da się się być normalnym, gdy ciągle gloryfikujemy porażki, mamy mental poddanego, żyjemy przeszłością, nie wyciągamy wniosków, uwielbiamy skrajności i jesteśmy ulegli. Na prawdę chciałbym urodzić się na nowo, gdzie wpajany jest gen zwycięstwa a nie porażki.
Ktoś może powiedzieć "nie podoba się w Polsce to wypad", tylko co mi to da teraz? Jedyne co się nabawiłem w Polsce to lęku, stresu, depresji, wstydu i demotywacji. Nawet gdybym miał pewne numery lotto to i tak bym pewnie nie zagrał, bo nie wierzyłbym w wygraną albo że cokolwiek jest możliwe. Aha i jeszcze ta kultura wstydu i postkomunistyczne wychowanie - ukłoń się, ustąp, nie bądź głośno, nie oddalaj się, miej dobre oceny, wzorowe zachowanie a potem tyrka w pracy a jakaś odrobina szaleństwa to "już nie wypada w tym wieku". Ktoś jeszcze dobrze wypomniał, że "Polak lubi mieć bat nad sobą".

#przegryw #takaprawda #przemyslenia #polska #polak #testoviron #depresja #zycie #blackpill #relacje #nerwica #fobiaspoleczna

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Żałuje że nie urodziłem/wychowałem się na zac...

źródło: 3b0a88884b665cd62a320c927e2064a25b644509288cdb6f3d17640a8c47f33e

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jako #przegryw o wiele bardziej wolałbym być ponadprzeciętnie inteligentny niż być chadem. Co mi z bycia chadem skoro i tak jestem introwertykiem, nie lubię imprez, wolę siedzieć w domu i nie podobają mi się atencyjne julki z napompowanymi ustami?

Zawsze mi imponowali ludzie z dużą wiedzą, inteligentni, błyskotliwi, łatwo ogarniający nowy temat, typ pracoholika. Inaczej mówiąc sam chciałbym taki być ale mam wrażenie, że jestem po prostu za tępy. Tak jak wyglądu nie da się zmienić, tak samo ja się dołuje tym że nie da się zwiększyć inteligencji. Chciałbym być takim typem co się zaszyje w domu i wałkuje jakieś tematy i potem jest kozakiem w jakiejś dziedzinie, potem zarabia dobry hajs i ma wywalone na wszystko. Uwielbiam pewność siebie, która bierze się z tego co umiesz i jak inteligentny jesteś. Sam mam pracę biurową (umysłową) ale:

- nie mam skomplikowanych zadań a mimo to dłużej niż innym zajmuje mi ich zrobienie, często panikuje jak jest coś nowego albo napotykam jakieś trudności, często muszę pytać o różne rzeczy, prosić o pomoc
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jako #przegryw o wiele bardziej wolałbym być ...

źródło: f356f1f75142715f145972de82a81fdf4d394c30c26e0809622e73a796c9e38f

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim:
Nie ma większego przegrywu niż bycie bardzo inteligentnym ale poprzez zrządzenie losu, brak pewności siebie, otaczających ludzi, socjalizację, zostajesz zmuszony do pracy z sebixami na równym stanowisku aby przeżyć.
  • Odpowiedz
Łącznie przez całe życie przyjmowałem 26 leków psychiatrycznych. Kto mnie przebije?

Leki przeciwdepresyjne:

MAOI: moklobemid 600 mg, fenelzyna 60 mg

SSRI: paroksetyna 40 mg, sertralina 100 mg, citalopram 10 mg

SNRI: wenlafaksyna 112,5 mg
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
kiedy zacząłeś farmakoterapię i jakie leki najlepiej działają?


@tamagotchi: zacząłem w 2011 r. (miałem 19 lat). Najlepiej działają oczywiście benzosy, ale nie chcą ich przepisywać lekarze i wiadomo, że jeśli będzie się je brało codziennie to tolerancja wzrośnie i przestaną działać. Poza tym, cuda potrafiły zdziałać niskie dawki sulpirydu (50 mg) oraz amisulprydu (25-150 mg). Jednak ich działanie szybko się wypala i potem działają znacznie słabiej.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zastanawiam się, czy stosowanie fenibutu przez dłuższy czas jest groźne i niesie za sobą jakieś powikłania? Wiem, że jest dużo wątków na ten temat, ale często są to fora, gdzie branie twardych narkotyków i chore mixy to norma, więc nie wiem, jak odbierać ich opinie. Tym bardziej że fenibut przypomina mi twarde n-------i. No chyba, że faktycznie jest to po prostu świetny suplement, który nie niesie ze sobą ryzyka.

Specjalistą w tematach narkotyków nie jestem, ale za młodu próbowałem różnych rzeczy – choć zawsze był to jednorazowy epizod. Fenibut przypomina mi kryształ, po którym kiedyś miałem mega odlot. "Faza" po fenibucie jest totalnie nie do opisania. W ostatnim czasie próbowałem poprawić sobie nastrój depresanum – zmiany były minimalne, ale odczuwalne. Postanowiłem więc kupić inozytol, szafran i inne tego typu suplementy osobno, biorąc większe dawki. Przypadkiem natrafiłem na komentarz na Allegro, gdzie ktoś napisał, że fenibut działa dużo lepiej, więc zamówiłem go bez większego zastanowienia.

Pierwszy dzień na fenibucie był tak intensywny, że nie spałem dwa dni, bo szkoda mi było iść spać. Fenomenalny humor, energia, muzyka, która dosłownie mnie niosła, ogromna pewność siebie – totalny odlot. Lecę na tym już siódmy dzień i choć efekt nie jest już tak mocny, nadal jest bardzo silny.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim:

Używaj na Sorcjaine okazję i tyle. Tylko zastanów się czy z biegiem czasu nie będzie tych okazji coraz więcej. Jeśli myślisz że tak będzie to spuść w kiblu

Albo leć codziennie i poznaj niebo a później piekło. Powiem tylko, że w------e się w modulatory gaba bywa gorsze w pewnych aspektach niż w------e się w opioioidy
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: 1-2x w tygodniu to maksimum. I staraj się nie brać dzień po dniu. A jeśli już (odpukać) wejdziesz w ciąg, to odstawiaj powoli, po 100mg dziennie. Fasoracetam pomaga przy odstawianiu i w pewnym sensie naprawia receptory, które fenibut zmasakrował.
  • Odpowiedz