Zatila
Zatila
  • 43
#przegryw julki w mojej robocie strzelają na mnie fochy bo niedość że szef każe im j---ć nadgodziny i muszą robić w niektóre święta (a ja nie moige bo mam orzeczenie xDD), to jeszcze pracuje 7h i mam 10 dni wiecej urlopu a zarabiam te same pieniędze #p0lka
  • 9
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
ziomus0812
  • 0
@Zatila: a nie śmieją się, że chłop jest chory na głowę? Ja nie wyrabiałem sobie niepełnosprawności, ponieważ nie chciałem, aby ludzie wiedzieli o tym i mnie obgadywali.
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 0
Mogę mieć skrzywiony obraz ale co się obchodzi co ludzie mówią? Jeśli masz coś co pozwoli ci wyrobić sobie niepełnosprawność i mieć z tego jakiekolwiek benefity to dlaczego miałbyś sobie tego odmówić.

Korzystaj ze wszystkich możliwości jakie masz.


@darandol: ja mam fobię społeczną. Boję się wszystkiego co jest związane z ludźmi. Jakby ludzie dowiedzieli się, że mam coś z głową, to byłby kolejny powód, żeby mnie gnoić (tak jak byłem
  • Odpowiedz
Outism0
  • 68
Praktycznie cały czas tworzę jakieś wymaiginowane rozmowy w głowie i kompletnie zastępują mi one rozmowę z drugim człowiekiem i odwykłem od prawdziwej realnej rozmowy. Man invents fictional scenario ans gets neutral about it
#przegryw
  • 7
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
ziomus0812
  • 2
Praktycznie cały czas tworzę jakieś wymaiginowane rozmowy w głowie i kompletnie zastępują mi one rozmowę z drugim człowiekiem i odwykłem od prawdziwej realnej rozmowy. Man invents fictional scenario ans gets neutral about it


@Outism0: mam podobnie. Wydaje mi się, że przez to w ogóle nie odczuwam samotności. Również nie odczuwasz samotności?
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 1
a po bupropionie miałeś niepokój? Bo mi szaman mówił że to tak mocno aktywizuje że może się pojawić niepokój ehh


@huop_robotniczy: dokładnie. Bupropion bardzo często mocno pobudza. Może powodować lęki, niepokój. Jest niewskazany u osób z lękiem.
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 0
można brać wtedy pregabalinie w małej dawce. Niepokój przechodzi po 3 tygodniach.


@ToxycznyKarol: no właśnie w przypadku bupropionu często nie przechodzi niepokój. To nie SSRI, gdzie na początku typowo jest zwiększony, niepokój, lęki, ale po kilku tygodniach niepokój i lęki się zmniejszają.
  • Odpowiedz
kfpwa
kfpwa
  • 13
#p0lka
Z uwagi na konieczność wprowadzenia przepisów z zakresu rozpłodu p0lek proponuje wprowadzić 3 stany zagrożenia demograficznego, wzorowane na obecnych stanach zagrożenia terrorystycznego:

Stan zagrożenia Alfa: Każda bezdzietna p0lką musi każdego miesiąca opłacić daninę na bombelka wynoszącą 800zł miesięcznie. Można tą daninę nazwać np. bon bombelkowy lub krowowe-
Stan zagrożenia Bravo: Każda bezdzietna p0lka raz w miesiącu musi stawić się w Demograficznej Komisji Uzupełnienień celem złożenia wyjaśnień z zaistniałej sytuacji
Stan zagrożenia
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
KhalTanio
  • 138
Ehh huopy jutro przyjeżdża babka, wujek i może ktoś jeszcze więcej plan jest taki:
- 2 butelki po wodzie Piwniczanka na mocz przyszykowane
-wstaje rano piję kawę i jem obiado -sniadanie, ogólnie jem dużo żeby starczyło na kilka godzin
-ide się porządnie wysrać żebym nie potrzebował wiadra w pokoju, po kawce idzie gładko.
-w pokoju mam orzeszki ziemne całą paczkę jakby za długo siedzieli.
I to tyle, mogę gnić nawet do wieczora w pokoju.
  • 32
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
ziomus0812
  • 4
#mirkoprofil #przegryw #fobiaspoleczna #nerrwica #depresja

Hmm, ciekawe ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oto niezła mieszanka: mężczyzna z wieloletnią, lekooporną fobią społeczną i nerwicą lękową, który przerobił dosłownie wszystkie leki psychiatryczne, często z goryczą opisując skutki uboczne i brak efektów. Czuje się outsiderem i przegrywem, nieufnym wobec świata i często zamkniętym w sobie, ale też posiadającym nieco ponure poczucie humoru
  • 3
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
ziomus0812
  • 1
@PrawaRenka:

Przedstawiony użytkownik to klasyczny ekspert od przegrywu, mistrz w użalaniu się nad sobą i wieczny złoczyńca własnych życiowych niepowodzeń, okraszonych sarkastycznymi komentarzami o życiu bez dynaminy i napadowym scrollowaniu. Jego codzienność to walka z fobią społeczną i chroniczny stres nawet przy wizycie kuriera czy spacerze na rowerze, czyli idealny kandydat do programu typu „Jak nie utopić się w łyżce wody”. W dodatku ma obsesję na punkcie herbaty i przeterminowanych
  • Odpowiedz
mateuszlolek
  • 6
#nerwica #depresja #zaburzenialekowe #fobiaspoleczna #gownowpis #przegryw #niebieskiepaski #rozowepaski
Zszedłem z lekow bo srednio mi pomagaly a duzo mialy ubocznych skutkow. Od dwoch dni wychodze na wioske aby przejsc sie oczywiscie poce się jak dzika świnia. Spotkalem kolegow ktorych od lat w ogole nie widzialem pewnie byli ciekawi co ze mna sie dzieje. Oczywiscie unikanie kontaktu wzrokowego
  • 6
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
ziomus0812
  • 1
Przerobilem wszystkie SSRI a ostatnie to asertin ale odstawilem.


@mateuszlolek: bro, spróbuj niskich dawek sulpirydu (50mg) lub amisulprydu (25-50mg). Może chociaż na chwilę dadzą Ci ukojenie (bo później ich działanie znacząco słabnie).
  • Odpowiedz
LM317K
  • 11
@ziomus0812 najsampierw musisz iść ukłonić się do lekarza pierwszego kontaktu, ucałować w rękę i powiedzieć "pani doktur, proszę dla mnie skierowanie do choroszczy bom p----------y"
  • Odpowiedz
pyszniarz
  • 186
Od jakiegoś czasu noszę przy pasku gaz pieprzowy — widocznie, bez chowania. I powiem Wam jedno: ludzie inaczej patrzą. Widać, że wzbudzam respekt, zwłaszcza u tych, co zwykle są zbyt pewni siebie albo zaczynają szukać zaczepki.

Dzięki temu czuję się pewnie, wiem, że w razie czego mam czym się obronić. Nie muszę się bać, że ktoś będzie próbował mnie zastraszyć czy narzucać mi swoje zdanie. To ja mam kontrolę nad sytuacją.

Wiem, że wielu
pyszniarz - Od jakiegoś czasu noszę przy pasku gaz pieprzowy — widocznie, bez chowani...

źródło: img

Pobierz
  • 281
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
ZbigniewJson
ZbigniewJson
  • 11
#przegryw Pamiętam jak miałem 19 lat, po ukończeniu szkoły średnie, bez przyjaciół, bez pracy, bez perspektyw ale za to z depresją i poczuciem ogromnego osamotnienia. Oglądałem całymi dniami jakieś bajki, bo nie miałem pomysłu, ani siły żeby coś ze sobą zrobić. Postanowiłem, że pójdę do sklepu i kupię jakiś a-----l, żeby się jakoś znieczulić. Gdy wyszedłem zaczepiła mnie grupa 12-13 latków, powiedzieli "cześć", ja po prostu szedłem dalej bez słowa,
  • 3
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
ziomus0812
  • 0
a siedzenie w kącie w zerówce (i nic nie robienie), brak interakcji z innymi dziećmi albo podejmowania się jakichkolwiek 'gier' i nawet wstydzenie się zabawy samemu klockami przy mnie się liczy?


@10129: oczywiście, miałem podobnie. Ciągle byłem sparaliżowany lękiem, przestraszony, zawstydzony, onieśmielony. I tak przez całą zerówkę. A potem w szkole.
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 0
Już nie mam ochoty chodzić do psychiatrów, bo wręcz mi nie dowieżali i reagowali złością, że żaden lek na mnie nie działa.


@PrawaRenka: bo pewnie cały czas przepisywali Ci tylko serotoninowe antydepresanty (SSRI, SNRI, TLPD). Na mnie też antydepresanty bardzo słabo działają na fobię, a często szkodzą (ciągłe pobudzenie psychoruchowe - akatyzja, agitacja, pojawienie się myśli samobójczych). Lipa, że właściwie nie ma żadnych alternatyw wobec tych leków. Zostają tylko benzo
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 1
@PrawaRenka: a czy Twoi rodzice wzięli Cię do psychologa, gdy bałeś się chodzić do przedszkola?

Pamiętam, że do mnie kiedyś do domu przyszła pani przedszkolanka w sprawie mojego zachowania. Jednak rodzice nigdy nie poszli ze mną do psychologa, ani nie zajęli się tym. Matka mówiła, że ojciec nie chciał.
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 0
masz jeszcze maoi i powiem, że jako jedyne mają realnie satysfakcjonujące działanie


@toolonge: 3-krotnie próbowałem moklobemidu w dawce 600 mg oraz próbowałem tej mitycznej fenelzyny. Na początku w dawce 60 mg (ale nie byłem jej w stanie przyjmować przez skutki uboczne), a potem w dawce 45 mg. Faktycznie, troszeczkę działała na fobię w dawce 45 mg, ale tylko częściowo (porównywalnie z paroksetyną).

A Ty brałeś te stare, nieselektywne i nieodwracalne
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 0
Noo, będzie już prawie rok i działanie wciąż jest Czasem może mniejsze na jakieś stany obniżonego nastroju ale na fobie/ asertywność działa ciągle w ten sam sposób dobrze


@toolonge: hmm, ciekawe. U mnie moklobemid zaskoczył tylko za pierwszym razem. Potem brałem jeszcze dwa razy i już nie działał, tak jak za pierwszym razem.
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 0
Yhm Z takich dziwniejszych i specyficznych jeszcze jest tianeptyna To też jeden z 3 leków, które wspominam pozytywnie ale trochę uboków robiła i przestałem


@toolonge: a na początku przyjmowania moklobemidu nie doświadczałeś czegoś takiego jak pobudzenie psychoruchowe, zaostrzenie myśli samobójczych, wrogość wobec otoczenia?
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 0
Trochę większe poirytowanie w kontaktach z innymi ale paradoksalnie to korzystne, bo przez to większą asertywność i zdolność do komunikowania swoich granic Psychoruchowe może nieznaczne a zaostrzenie myśli SM Nie, ale - zwiększony potencjał intelektualny i łatwość w werbalizacji myśli ogólnie tak


@toolonge: ehhh, to chyba tylko ja doświadczałem na moklobemidzie strasznego pobudzenia psychoruchowego (akatyzja / agitacja), pojawienia się myśli samobójczych (nigdy wcześniej ich nie miałem) oraz pojawienia się gniewu,
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 2
@Lukiak: nie dotyczy mnie, ponieważ w ogóle nie odczuwam samotności, mimo że praktycznie nie wychodzę z domu i z nikim nie mam kontaktu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bardziej mniej rujnuje nerwica.
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 0
NIE JEST POWIĄZANE, czytaj ze zrozumieniem.


@_____________________: te "nie" jest dalszym ciągiem słowa osamotnie-nie. Więc całość brzmi "(...) osamotnienie jest powiązane ze wzrostem ryzyka zawału serca (...).

Czytaj ze zrozumieniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 3
jak wygląda twoja nerwica? W sensie jak to odczuwasz itp


@Lukiak: odczuwam cały czas bardzo silne napięcie psychofizyczne. Mięśnie są spięte, skóra rozpalona, czasami gonitwa myśli, pojawiają się przeróżne myśli. Pojawiają się lęki, natręctwa, obsesje, kompulsje. A gdy biorę antydepresanty, to dostaję bardzo silnego pobudzenia psychoruchowego (akatyzja / agitacja), czasami zaostrzają się lęki, natręctwa oraz pojawiają się myśli samobójcze. Ciężki taki żywot. Wydaje mi się, że jest to gorsze niż
  • Odpowiedz
ziomus0812
  • 5
a nie myślałeś wychodzić ze swojej strefy komfortu? Miałem dokładnie tak samo jak ty aż do momentu kiedy zatrudniłem się w callcenter w dużym korpo i w tym momencie dostałem takiego nieco social skilla


@toord: u niektórych ekspozycja w ogóle nie działa, a może wręcz nasilać lęki :/
  • Odpowiedz
Zatila
Zatila
  • 10
#odchudzanie ehbh 104,7 kg aktualnie, jeszcze z 20kg muszę zejsć, mój upadek był około 2 lata temu kiedy ważyłem 125 kg XD ale naszczęście wszystko powoli wraca do normy :) przez #depresja przytyłem z 75 kg do 125 XD a-----l zajadanie stresu ehh #przegryw
  • 7
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Osiągnięcia