Przyzwyczaiłem się już do braku baby do tego stopnia że nawet jakby teraz mnie jakaś na randkę zaprosiła to bym odmówił. Jednocześnie biologicznym sensem życia każdego samca jest znalezienie samicy i zapłodnienie jej. Nie jestem w stanie tego zrealizować na tą chwilę przede wszystkim dlatego że w ogóle nie mam motywacji i chęci do tego. Jednocześnie nie mam też motywacji do czegokolwiek innego. Jak ja mam być szczęśliwy? Mógłbym
@Kulek1981: zaraz 30. Ja już się po prostu wypaliłem życiowo. Nie mam żadnych zainteresowań, więc to nie jest tak że coś mi zajmuje czas i nie mam go dla bab. Po prostu nic już nie chce. Leków terapii itp próbowałem i nic nie pomaga, z wiekiem jest coraz gorzej a nigdy nie było dobrze.
@Kulek1981: miałem takie momenty bez Internetu szczególnie jako dziecko bo miałem mocno limitowany przez rodziców (większość dzieciństwa tylko w weekendy 2 h dziennie), to po prostu sobie leżałem
Najbardziej w życiu to żałuję wyprowadzki od rodziców. Miało być lepiej bo będę miał życie jak inni. Walka ze sobą udało mi się to osiągnąć i co? G---o. Dalej nie mam życia jak inni, a muszę sam płacić rachunki i kupować jedzenie. Nie jestem w stanie złapać stałej pracy, więc prędzej czy później wyląduje na ulicy.
@huopisko: niby w miarę dobre, ale nie chcą mnie przygarnąć z powrotem bo się przyzwyczaili że mnie nie ma przez te 3 lata z hakiem no i wiedzą że jestem teoretycznie w stanie sam żyć. To prawda ale tylko w uk, a nienawidzę tego kraju, zmęczył mnie nieprawdopodobnie, a w PL jak napisałem nie jestem w stanie znaleźć stałej pracy i praktycznie od roku ponad jak tu jestem lecę na
@huopisko: wiesz to też przez problemy z pracą w PL wyjechałem. Byłem przekonany też że jak zamieszkam sam (a do tego potrzeba stałej pracy) to łatwiej będzie mi mieć życie jak normiki i g---o z tego wyszło. Bo przegrywam mocniej niż wcześniej wszystko co było złe dalej jest, za to muszę się sam utrzymywać na dodatek…
Ciekawe czy kiedyś uda mi się kiedykolwiek znaleźć pracę w PL z której mnie nie zwolnią po 3 miesiącach (mam prawie 30 lat) ( ͡°͜ʖ͡°) z aktualnej ewidentnie mnie zwolnią bo za wolno jeżdżę ciężarówką czyt. Nie lecę na odcięciu 90 km/h na każdym ostrym zakręcie i przez zabudowane ( ͡°͜ʖ͡°)
@blank36: jestem mega słaby fizycznie. Gdyby nie to poszedłbym na magazyn. Byłem ostatnio i byłem już w pierwszym tygodniu najszybszym pickerem i pakowaczem i to bez błędów żadnych, to dali mnie na rozładunki kontenera dwa dni i wszystko mnie bolało i sam sobie odpuściłem, bo na dodatek patrzałem jak Julki sobie pickuja w tym czasie i robią to znacznie wolniej ode mnie.
@nieudacznikzyciowy: a jakoś pewnie za tydzień dwa mnie zwolnią z tej pracy co dopiero zacząłem. Bo trasa jest mega ciężka i trzeba jeździć jak szaleniec tą ciężarówką żeby się na styk wyrobić, a ja się boję szybko jeździć nawet osobówką
Chciałbym zasnąć ale już na maxa się przestawiłem na nocki i nie da rady zasnąć pomimo czucia senności. Ciekawe czy jak dłużej tak pożyje to to uczucie senności zniknie?
no i następny failed normik z tagu zapryczył i się zmył, tencoprzegral czy jakoś tak. Najzabawniejsze jest to, że jeszcze wczoraj zaplusowal komentarz mówiący że ja jestem oski bo mam prawko ce XD. Dzisiaj ja tu dalej z wami i będę tu zawsze, bo nie mam szansy na normalne życie, czuje się wiecznie jak ścierwo co bym nie zrobił i czekam na śmierć, to prawko, ani majorka mi w niczym nie pomaga.
@nieudacznikzyciowy: Wiedziałem, że tak się stanie, bo typ chodził na siłownie kilka razy w tygodniu, do tego trzeba ogromnej motywacji, mając taka motywację i determinację, można bez problemu "wyjść z przegrywu". No i wyszedł (tak na prawdę nigdy w nim nie był, zwykły normik w kryzysie). Wołam @uciekinier_z_plantacji_janusza bo twierdziłeś, że jego regularne wizyty na siłowni nie są normicką cechą. Jak teraz nie zmienisz zdania to nie mam pytań.
ale zabawne jest w sumie to jak wielu ludzi na tagu uważa, że np. jak ktoś jest raz na 2-3 lata na imprezie to nie może być przegrywem, szczególnie jak na dodatek potrafi manewrować tirem xD cyk ok oski, wypad z tagu normiku xD
Niestety bycie nornikiem/oskim to dużo więcej niż manewry tirem i impreza raz na 2-3 lata. Nie wspominając juz o tym ze większość normictwa tez tak
@Qullion: i co z nimi zrobić? poza tym kasa słaba 7-7,5 k zależnie od liczby przepracowanych dni w miesiącu. A od poniedziałku do piątku mnie nie ma, w weekend w dzień śpię to ciężko cokolwiek zrobić... Chociażby lubie hiszpański móglbym się zapisać na kurs, ale nie da się pon-pt mnie nie ma, a w weekend w dzień śpię...
ja jestem urodzonym neetem, ale rodzice mnie nie chcą i musze się sam utrzymywać, to jest dopiero cierpienie. Do żadnej pracy się nie nadaje i żadna mi nie pasuje.
@huopisko: dla mnie tylko huopskie prace fizyczne, mam do wyboru magazyn i być wymęczony fizycznie z bólem wszystkiego, albo kierowca c+e i bycie non stop w pracy bez czasu na nic. Obie opcje tragiczne.
@f-kekonia: ja jeżdżę na stalej linii, teoretycznie mógłbym być co drugi dzień w domu w tygodniu, ale to dosłownie żeby się wyspać i dalej do roboty... to zostaje w ciężarówce. Weekendy jestem w domu, ale w nocnym trybie życia to i tak nic zrobić nie mogę
zjem se lazanie z biedronki i sprobuje pójść spać se