"Tak ich poniżano, że nie mieli innego wyjścia"
Na odprawy z ministrem obrony Mariuszem Błaszczakiem wchodzili cywile i inni oficerowie, ale dwaj generałowie - szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i dowódca operacyjny - czekali w przedpokoju. Na koniec byli tylko informowani, co mają zrobić.
z- 94
- #
- #
- #
- #
I nie pieprz logiki, żołnierze w większości idą służyć ojczyźnie a nie konkretnej władzy. Jak podpisywali kontrakt większość z nich liczyła się z wyjazdem na misje, szkolenie (czy tam samo-gnojenie jak już wolisz) a nie trzymaniem komuś parasola po zmianie władzy.