Od 2025 ma być wprowadzony w Polsce system opakowań zwrotnych. Kolejne chore rozwiązanie rodem #niedzielahandlowa - każdy z nas sortuje już plastiki czy szkło. System ten tak na prawdę jest nowym podatkiem, bo nie będzie od niego mniej smieci na ulicach, a nakłada on na nas konieczność zbierania niezgniecionych smieci i odnoszenia ich do sklepu. Dlaczego to nowy podatek? Dużo osób po prostu kupując jedna sztukę jakiegoś produktu w puszce
- 670
Shatter via Android
- 0
@wizytaKomornika budownictwo społeczne = jeszcze większe wydatki z budżetu = wyższa inflacja i w sumie pieniądze i tak dla deweloperów za budowę tych mieszkań
- 560
No kto mógłby się tego spodziewać. Ledwo wczoraj było potwierdzone, że to ruskie sieją dezinformację mówiąc o setkach ofiar oczywiście ukrywanych przez reżim Tuska. Już dzisiaj merytoryczny Bosaczek kolportuje "informacje podane przez pewnego dziennikarza" o poleceniach ukrywania zgonów.
Jak w ogóle można się nabrać na to że władze lokalne nie wiedzą ile jest zmarłych. Przecież są normalne procedury. Akt zgonu, zgłoszenie śmierci do urzędu. Co, jakieś commando chodzi po domach, zbiera trupy
Jak w ogóle można się nabrać na to że władze lokalne nie wiedzą ile jest zmarłych. Przecież są normalne procedury. Akt zgonu, zgłoszenie śmierci do urzędu. Co, jakieś commando chodzi po domach, zbiera trupy
Shatter via Android
- 0
@Bashful no nie wiem czy byłoby specjalnie podejrzane, gdyby na terenie kilku powiatów liczba zgonów rosła wzrosła o kilka-kilkanaście w skali tygodnia.
Oczywiście nie mam żadnych informacji na ten temat i nie wiem czemu ktoś miałby kłamać
A czy "ruska propaganda" nie mówiła, że żadnej powodzi nie ma? Widziałem komentarze, że to AI generuje te obrazy z powodzi xD
Oczywiście nie mam żadnych informacji na ten temat i nie wiem czemu ktoś miałby kłamać
A czy "ruska propaganda" nie mówiła, że żadnej powodzi nie ma? Widziałem komentarze, że to AI generuje te obrazy z powodzi xD
- 0
Kompresor nie trzyma mi ciśnienia. Mam nowy kompresor, nabiłem go dosłownie 3 razy, ostatni raz chyba przedwczoraj, dziś patrzę a z 8 barów zrobiło się 0. Wąż wypięty.
Nie słychać żadnego syku, gdzie szukać przyczyny takiego stanu rzeczy?
Kompresor to Stanley FATMAX 50 litrów. Kupiony na promocji ale jednak wierzyłem, że będzie sprawny.
#pytanie #pytaniedoeksperta #narzedzia #elektronarzedzia #garaz #majsterkowanie #
Nie słychać żadnego syku, gdzie szukać przyczyny takiego stanu rzeczy?
Kompresor to Stanley FATMAX 50 litrów. Kupiony na promocji ale jednak wierzyłem, że będzie sprawny.
#pytanie #pytaniedoeksperta #narzedzia #elektronarzedzia #garaz #majsterkowanie #
Shatter via Android
- 0
@BobekNierobek kosztował 550 zł, a jednak ufam mu bardziej niż randomowej marce. Widać niesłusznie xD
Shatter via Android
- 0
@KHOT dobra, poszło mydło z wodą, na tych śrubach w zbiorniku puszcza, dokręciłem, puszcza mniej, ale teflon raczej się przyda, bo tam jest tylko uszczelka gumowa i zardzewiały gwint xD
Shatter via Android
- 0
@KHOT nie nie, u mnie to leci na korkach z przodu i z tyłu zbiornika (na szczęście), więc tylko dwa gwinty
- 674
Dawno sie tak dobrze nie czułem... Pijcie ze mną kompot ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#kredythipoteczny #czujedobrzeczlowiek
#kredythipoteczny #czujedobrzeczlowiek
Shatter via Android
- 0
@saviola7 to chyba zależy jak duży jest, co nie?
Shatter via Android
- 3
@Hylfnur a co, miał to w akcje zapakować? xd
Shatter via Android
- 8
@Hylfnur koleś może mieć jakieś tam 7-8 procent oprocentowania, obligacje to teraz bodaj 6,5% EDO a inflacja raczej nie wyniesie 5%, więc lepiej nadpłacać. Dolicz jeszcze wspomniane ubezpieczenie.
Tak tak, giełda rośnie, chyba że akurst nie rośnie i koleś zamiast spłacić dług czeka, czy mu akcje odbiją czy nie odbiją xd
Tak tak, giełda rośnie, chyba że akurst nie rośnie i koleś zamiast spłacić dług czeka, czy mu akcje odbiją czy nie odbiją xd
Shatter via Android
- 0
@Hylfnur no przecież, w----ć w akcje albo inne instrumenty, zamiast pozbyć się długu, dając sobie zysk 7% i spokój na wypadek zwolnienia z pracy/dowolnych innych problemów. No stary XD
Shatter via Android
- 0
@Janusz_Conway co jest nieosiągalne?
- 1957
Ostatnio widzialem jak wlasicicele knajp w wawie plakai na forum, ze ludzie dziaduja bo nie biora przystawek tylko jedno glowne danie i czesc.
A potem taki orzel z drugim uklada menu i za pokrojnego pomidora chce 41zl ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gastrowarszawa #gastronomia #warszawa
A potem taki orzel z drugim uklada menu i za pokrojnego pomidora chce 41zl ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gastrowarszawa #gastronomia #warszawa
Shatter via Android
- 46
@Vadzior
@Vadzior no to nie ma się czym
@MisterMinister: no ja nawet nie jestem wykopowym programistą 15k i na ceny w gastro serio nie patrzę xD co innego jakieś badziew do domu, ale zakupy jakiś cukierków z drugiego końca świata czy sushi za 2,5 stówy przychodzi mi jak gdyby nigdy nic xD (właśnie jemy z różową takie sushi, pewnie połowa pójdzie w śmieci bo znów zamówiliśmy za dużo)
@Vadzior no to nie ma się czym
- 142
- 987
Wszystkim tyrającym na etacie niewolnikom przypominam, że wasz pracodawca ma was tak naprawdę w dupie:
1. Płaci wam absolutne minimum potrzebne żeby was zatrzymać w swoim kołchozie
2. Jak tylko zacznie mu gorzej iść biznes to was wywali bez żadnego sentymentu
Dlatego jedynym słusznym rozwiązaniem jest maksymalne obijanie się w pracy i robienie wszystkiego byle jak. Skoro wasz janusz ma was w dupie to dlaczego wy macie się starać?
#korposwiat
1. Płaci wam absolutne minimum potrzebne żeby was zatrzymać w swoim kołchozie
2. Jak tylko zacznie mu gorzej iść biznes to was wywali bez żadnego sentymentu
Dlatego jedynym słusznym rozwiązaniem jest maksymalne obijanie się w pracy i robienie wszystkiego byle jak. Skoro wasz janusz ma was w dupie to dlaczego wy macie się starać?
#korposwiat
Shatter via Android
- 0
@jacekparowka dopisalbym tylko, że o----------e zaczynasz wtedy, jak kończą się podwyżki
- 103
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Od dziecka byłem cichy i wycofany. Kiedy wyprowadziliśmy się od dziadków (mieszkałem u nich od narodzin do 6 roku życia) i przychodziliśmy raz na jakiś czas wstydziłem się ich. Zawsze pierwsi wchodzili rodzice i brat, a ja z tyłu chowałem się za nimi, nie witałem się, siedziałem cicho. Od kiedy pamiętam na rodzinnych imprezach każdy po kolei wyśmiewał się ze mnie że jestem niemową. Kiedy się uśmiechnąłem zawsze było słychać głosy "Nawet Michał się śmieje!" jakby to było jakieś wielkie wydarzenie i może rzeczywiście było, bo zawsze siedziałem cicho, nic nie mówiłem, tylko słuchałem.
Na etapie podstawówki 3/4 lata starsi ode mnie wymyślili sobie dla mnie pseudonim "poważny". Potem w gimnazjum był "grabarz". W wieku 11 lat pojawiła się u mnie plamka z tyłu głowy na potylicy. Nie rosły mi tam włosy. Był tylko meszek, a że miałem ciemne brązowe włosy, było to bardzo widoczne. Wyśmiewali się z tego w szkole i w rodzinie. Potem przyszedł defekt skroni. Z jednej strony czaszka odstawała mi w bok, co wyglądało po prostu dramatycznie. Z tego powodu również byłem ofiarą drwin czego odczuwam skutki do dnia dzisiejszego.
W gimnazjum pojechaliśmy na wycieczkę do Warszawy. To był koszmar. Zacznijmy od tego, że guru klasowy zrył mi psychikę już przed samym wyjazdem, bo było losowanie kto będzie z kim w pokoju i on wylosował właśnie mnie. Do dziś prześladuje mnie ten jego jęk zawodu przy całej klasie. Ależ to było upokorzenie. Nikt nie chciał ze mną być w jednym pokoju, a on szczególnie. Nie chciałem tam jechać, ale pojechałem. Mieliśmy po 15 lat, więc wiadomo jak to jest w tym wieku. Ja oczywiście glupi myślałem, że będąc w trójkę w pokoju posiedzimy chwilę i pójdziemy spać, ale nie. Nagle zaczęły zlatywać się dziewczyny z klasy niżej. I to te najładniejsze i najbardziej wygadane, no bo w tym pokoju był guru całej szkoły. Zrobiło mi się słabo, bo przyszła też dziewczyna, w której się "kochałem" i chwilę nawet z nią pisałem kiedy mieliśmy po 13 lat, do dziś na mnie działa jakoś inaczej, ale nie ważne. Była seria kompromitacji, kiedy wszyscy zaczęli grać w butelkę tylko ja nie. Siedziałem jak debil na łóżku, cały spięty i zestresowany. W pewnym momencie dziewczyna, która mnie cisnęła w szkole od wstydliwego, wylosowała zadanie pocałować mnie. Spanikowałem. Strzeliłem buraka gapiąc się w telefon. Słyszałem jak podchodzi. Dalej patrzyłem w telefon. Podeszła bliżej i mnie pocałowała w policzek. Ja ani drgnąłem. Każdy zaczął się śmiać, a ja stawałem się z każdą sekundą coraz bardziej czerwony. W pewnym momencie nie wytrzymałem. Wybieram na korytarz. Usiadłem na schody. Za drzwiami pokoi słychać było śmiechy, krzyki, zabawę. Wtedy chyba pierwszy raz w życiu pomyślałem tak na poważnie, że jestem całkowicie inny. Że jest ze mną problem. Że jest źle. Zacząłem pukać do jednych drzwi, potem do drugich. Nie zapomnę jak zobaczyli mnie niby koledzy z którymi niby się lubiłem i jak zapytałem, czy mogę wejść, bez odpowiedzi zatrzasnęli drzwi. Nie miałem wyjścia. Musiałem wrócić... W pokoju dalej były te laski. Patrzyły na mnie jak na trędowatego. Byłem przeszkodą w świetnej zabawie, obcym elementem, zwykłym śmieciem. Jeszcze drugi typ z którym dzieliłem pokój puścił plotkę, że ciągle wale konia, więc będąc w łazience i myjąc ręce sprawiłem super ubaw dziewczynie, która chciała wejść. Zobaczyła mnie, szybko wyszła i usłyszałem głośne śmiechy. Tak, wyszło że HEHEHEH wale konia...
Od dziecka byłem cichy i wycofany. Kiedy wyprowadziliśmy się od dziadków (mieszkałem u nich od narodzin do 6 roku życia) i przychodziliśmy raz na jakiś czas wstydziłem się ich. Zawsze pierwsi wchodzili rodzice i brat, a ja z tyłu chowałem się za nimi, nie witałem się, siedziałem cicho. Od kiedy pamiętam na rodzinnych imprezach każdy po kolei wyśmiewał się ze mnie że jestem niemową. Kiedy się uśmiechnąłem zawsze było słychać głosy "Nawet Michał się śmieje!" jakby to było jakieś wielkie wydarzenie i może rzeczywiście było, bo zawsze siedziałem cicho, nic nie mówiłem, tylko słuchałem.
Na etapie podstawówki 3/4 lata starsi ode mnie wymyślili sobie dla mnie pseudonim "poważny". Potem w gimnazjum był "grabarz". W wieku 11 lat pojawiła się u mnie plamka z tyłu głowy na potylicy. Nie rosły mi tam włosy. Był tylko meszek, a że miałem ciemne brązowe włosy, było to bardzo widoczne. Wyśmiewali się z tego w szkole i w rodzinie. Potem przyszedł defekt skroni. Z jednej strony czaszka odstawała mi w bok, co wyglądało po prostu dramatycznie. Z tego powodu również byłem ofiarą drwin czego odczuwam skutki do dnia dzisiejszego.
W gimnazjum pojechaliśmy na wycieczkę do Warszawy. To był koszmar. Zacznijmy od tego, że guru klasowy zrył mi psychikę już przed samym wyjazdem, bo było losowanie kto będzie z kim w pokoju i on wylosował właśnie mnie. Do dziś prześladuje mnie ten jego jęk zawodu przy całej klasie. Ależ to było upokorzenie. Nikt nie chciał ze mną być w jednym pokoju, a on szczególnie. Nie chciałem tam jechać, ale pojechałem. Mieliśmy po 15 lat, więc wiadomo jak to jest w tym wieku. Ja oczywiście glupi myślałem, że będąc w trójkę w pokoju posiedzimy chwilę i pójdziemy spać, ale nie. Nagle zaczęły zlatywać się dziewczyny z klasy niżej. I to te najładniejsze i najbardziej wygadane, no bo w tym pokoju był guru całej szkoły. Zrobiło mi się słabo, bo przyszła też dziewczyna, w której się "kochałem" i chwilę nawet z nią pisałem kiedy mieliśmy po 13 lat, do dziś na mnie działa jakoś inaczej, ale nie ważne. Była seria kompromitacji, kiedy wszyscy zaczęli grać w butelkę tylko ja nie. Siedziałem jak debil na łóżku, cały spięty i zestresowany. W pewnym momencie dziewczyna, która mnie cisnęła w szkole od wstydliwego, wylosowała zadanie pocałować mnie. Spanikowałem. Strzeliłem buraka gapiąc się w telefon. Słyszałem jak podchodzi. Dalej patrzyłem w telefon. Podeszła bliżej i mnie pocałowała w policzek. Ja ani drgnąłem. Każdy zaczął się śmiać, a ja stawałem się z każdą sekundą coraz bardziej czerwony. W pewnym momencie nie wytrzymałem. Wybieram na korytarz. Usiadłem na schody. Za drzwiami pokoi słychać było śmiechy, krzyki, zabawę. Wtedy chyba pierwszy raz w życiu pomyślałem tak na poważnie, że jestem całkowicie inny. Że jest ze mną problem. Że jest źle. Zacząłem pukać do jednych drzwi, potem do drugich. Nie zapomnę jak zobaczyli mnie niby koledzy z którymi niby się lubiłem i jak zapytałem, czy mogę wejść, bez odpowiedzi zatrzasnęli drzwi. Nie miałem wyjścia. Musiałem wrócić... W pokoju dalej były te laski. Patrzyły na mnie jak na trędowatego. Byłem przeszkodą w świetnej zabawie, obcym elementem, zwykłym śmieciem. Jeszcze drugi typ z którym dzieliłem pokój puścił plotkę, że ciągle wale konia, więc będąc w łazience i myjąc ręce sprawiłem super ubaw dziewczynie, która chciała wejść. Zobaczyła mnie, szybko wyszła i usłyszałem głośne śmiechy. Tak, wyszło że HEHEHEH wale konia...
Shatter via Android
- 6
@mirko_anonim nie jestem terapeutą, ale prawda jest taka, że ci ludzie, którzy darli z ciebie łacha w szkole, w ogóle o tobie nie pamiętają, więc polecam też w ogóle o tym nie myśleć. Ja wiem, że łatwo mówić, ale no tak jest.
- 120
Astrologowie ogłaszaja zbliżającą się sciane. Nadchodzi czas na szukanie beciaka #blackpill #p0lka #tinder #logikarozowychpaskow
Shatter via Android
- 1
@najwyzszymaszt 30 lat, czas na dziecko i stabilizację
- 216
- 325
Mam w pracy nowego kolegę z Turcji, wierzy w Allaha. Codziennie się modli na tej macie na podłodze itp. No i w kiblu pojawiła się butelka. Myślałem że to śmieć to wywaliłem. A on podchodzi do mnie i się pyta czy to ja wywaliłem butelkę, oczywiście powiedziałem ze tak bo to śmieć. A on mi tłumaczy że tą butelką podmywa sobie dupę bo inaczej ma sklejone poślady xD Także jak macie w
Shatter via Android
- 0
@Filipterka25 ty ale gówna się nie rozsmarowuje, tylko wyciera. A w sumie samo lanie wody nie wystarczy chyba, że ciśnienie zrobisz takie, że ci dupę urwie.
- 1162
W tym roku wybiła mi trzydziestka i przemyślałem kim tak na prawde jestem i czego chcę. W poniedziałek złożyłem wypowiedzenie z korpo i za miesiąc zaczynam college i wolontariat aby zostać pielęgniarzem weterynaryjnym. Żeby się utrzymać muszę wrócić do pracy w gastro ale to jedyne wyjście aby pogodzić pracę ze studiami. Wypijcie ze mno kompot Mirki i Mirabelki. Troche się stresuję ale cieszę się, że podąrzam za głosem serca.
#kolchoz
#kolchoz
- 278
#wroclaw #afera #powodz #moderacjacontent #cheerleaderswroclaw
Cheerleaderki wrzuciły zdjęcie w stroju kąpielowym z podpisem "gotowe na ratunek", co było żartem z powodzi.
Powstało znalezisko:
https://wykop.pl/link/7545519/wroclawskie-cheerleaderki-uciekly-do-karpacza-i-kpia-z-pomocy-powodzio
Cheerleaderki wrzuciły zdjęcie w stroju kąpielowym z podpisem "gotowe na ratunek", co było żartem z powodzi.
Powstało znalezisko:
https://wykop.pl/link/7545519/wroclawskie-cheerleaderki-uciekly-do-karpacza-i-kpia-z-pomocy-powodzio
- 1226
Piękne ujęcie jak to władza dba o swoje interesy. Wrocławskie osiedle Słoneczne Stabłowice musiało przez całą dobę kryzysu powodziowego patrzeć jak 1000 żołnierzy i strażaków + mieszkańcy Marszowic, budują silnie umocnione wały (po lewej) dla małej wioski i kilku osiedli bogatych ludzi, żyjących w drogich domkach jednorodzinnych. Tymczasem po prawej żyje około 7 tysięcy ludzi w blokach, którzy dla władz byli mniej istotni niż te kilkaset po lewej. Dopiero po zaangażowaniu mediów i nagłośnieniu sprawy, następnego dnia przyjechało wojsko i zaopatrzenie z miasta. Przez kilka dwa dni mieszkańcy sami budowali zapory z piasku i worków, które kupili na własny koszt.
NIe umniejszam roli jaką wojsko odegrało pomagając temu osiedlu, bo odwalili kawał dobrej roboty, ale obraz sam za siebie wiele mówi (patrząc na jakość umocnień). Na drugi dzień, gdy woda już zbliżała się do granicy wałów, wojsko mogło juz tylko kontynuować rozbudowę amatorskich wałów obronnych.
Cytując klasyka: "Mój ból jest większy niż Twój"...
https://www.onet.pl/informacje/onetwroclaw/po-tej-wypowiedzi-urzednika-mieszkanka-wybuchla-nie-mamy-nic-od-was/6fl6bsj,79cfc278
NIe umniejszam roli jaką wojsko odegrało pomagając temu osiedlu, bo odwalili kawał dobrej roboty, ale obraz sam za siebie wiele mówi (patrząc na jakość umocnień). Na drugi dzień, gdy woda już zbliżała się do granicy wałów, wojsko mogło juz tylko kontynuować rozbudowę amatorskich wałów obronnych.
Cytując klasyka: "Mój ból jest większy niż Twój"...
https://www.onet.pl/informacje/onetwroclaw/po-tej-wypowiedzi-urzednika-mieszkanka-wybuchla-nie-mamy-nic-od-was/6fl6bsj,79cfc278
Shatter via Android
- 1
@St_Atheist a jak ktoś na Mirko wspominał że ludzie w 97 nie chcieli się zgodzić na wysadzenie wałów, żeby, zalało ich wioski zamiast Wrocławia to była jazda, że debile.
Chłop na wsi i jego kurnik ma w dupie taki interes, że ma poświęcić swój dom i swoje kury, żeby jakiś "pan z miasta" nie miał wody na parterze w bloku.
Ogólnie to tu przykra sprawa, tylko ciekawe, czy gdyby podzielili się
Chłop na wsi i jego kurnik ma w dupie taki interes, że ma poświęcić swój dom i swoje kury, żeby jakiś "pan z miasta" nie miał wody na parterze w bloku.
Ogólnie to tu przykra sprawa, tylko ciekawe, czy gdyby podzielili się
- 244
Pokolenie Z a rekrutacja: jak ma być dobrze?
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Shatter via Android
- 4
@xyperxyper Tak, jechanie na rozmowę o pracę to marnowanie czasu, bo jak oferujecie "atrakcyjne wynagrodzenie 4000 netto" to można to przekazać przez internet. Pamiętaj, 5000 to nie są zarobki dyrektora. To były zarobki dyrektora 5 lat temu.
A co ja miałbym zrobić po wysłaniu cv? Dzwonić i się pytać? Mnie trzeba zdobyć, mordo. Ty jako pracodawca potrzebujesz mnie tak samo, jak ja ciebie. (nie jestem z pokolenia z)
A co ja miałbym zrobić po wysłaniu cv? Dzwonić i się pytać? Mnie trzeba zdobyć, mordo. Ty jako pracodawca potrzebujesz mnie tak samo, jak ja ciebie. (nie jestem z pokolenia z)
- 11
Odnośnie #powodz, to mówcie jak tam u was.
Najgorzej jest w #klodzko ale dalej są zbiorniki i #nysa. Nysa też mocno oberwała.
Następny na drodze jest #lewinbrzeski. Jak tam sytuacja? Podobno jesteście dobrze przygotowani. Koryto macie szerokie, więc dobrze to wygląda, ale zastanawia mnie ten cudak: Co to jest? To element zabezpieczenia przeciwpowodziowego?
https://portalkomunalny.pl/wp-content/uploads/2015/07/9cfcc544a25b6cce82db04371e918d58e8eca782-768x515.jpg
Dalej jest kolejno #brzeg #olawa i #siechnice. jak tam u was sytuacja? Za Siechnicami jest #wroclaw. Jesteście gotowi? Jak sytuacja u was? Wrocław nie przyjmie wszystkich ciosów, bo kolejna powódź idzie od strony #opole i #raciborz. W Raciborzu jest napełniany zbiornik retencyjny, więc od tej strony Wrocław ciosu nie otrzyma.
Kolejna powódź biegnie od strony #legnica. Tu sytuacja jest już opanowana, ale nadal na granicy wytrzymałości. Za Legnicą są #prochowice. Nie mam żadnych informacji jak tam się maja sprawy, a miasto wygląda
Najgorzej jest w #klodzko ale dalej są zbiorniki i #nysa. Nysa też mocno oberwała.
Następny na drodze jest #lewinbrzeski. Jak tam sytuacja? Podobno jesteście dobrze przygotowani. Koryto macie szerokie, więc dobrze to wygląda, ale zastanawia mnie ten cudak: Co to jest? To element zabezpieczenia przeciwpowodziowego?
https://portalkomunalny.pl/wp-content/uploads/2015/07/9cfcc544a25b6cce82db04371e918d58e8eca782-768x515.jpg
Dalej jest kolejno #brzeg #olawa i #siechnice. jak tam u was sytuacja? Za Siechnicami jest #wroclaw. Jesteście gotowi? Jak sytuacja u was? Wrocław nie przyjmie wszystkich ciosów, bo kolejna powódź idzie od strony #opole i #raciborz. W Raciborzu jest napełniany zbiornik retencyjny, więc od tej strony Wrocław ciosu nie otrzyma.
Kolejna powódź biegnie od strony #legnica. Tu sytuacja jest już opanowana, ale nadal na granicy wytrzymałości. Za Legnicą są #prochowice. Nie mam żadnych informacji jak tam się maja sprawy, a miasto wygląda
- 1203
- 0
Mam pytanie odnośnie #dach #dekarstwo. Mowa o płaskim dachu, który ktoś s--------ł.
Nie ja budowałem ten dom, a kupując go nawet nie pomyślałem, że coś jest nie tak, mianowicie attyki nie zostały obrobione blacharsko, były zaciągnięte pucem, jak elewacja, na płasko. Efekt jest taki, że prawdopodobnie tamtędy woda wchodzi pod styropian i leje mi się w garażu.
I teraz tak, jak to poprawnie obrobić, żeby było dobrze. Musi być jakiś spadek do środka, musi być szczelnie między kolejnymi kawałkami blachy, jak tę blachę w ogóle przykręcić do ścianki?
Nie ja budowałem ten dom, a kupując go nawet nie pomyślałem, że coś jest nie tak, mianowicie attyki nie zostały obrobione blacharsko, były zaciągnięte pucem, jak elewacja, na płasko. Efekt jest taki, że prawdopodobnie tamtędy woda wchodzi pod styropian i leje mi się w garażu.
I teraz tak, jak to poprawnie obrobić, żeby było dobrze. Musi być jakiś spadek do środka, musi być szczelnie między kolejnymi kawałkami blachy, jak tę blachę w ogóle przykręcić do ścianki?
Shatter via Android
- 0
@KrolWlosowzNosa właśnie zastanawiałem się czy brać te jakąś na rabek czy zwykłą blachę na zakładkę. Druga opcja dużo tańsza. Widziałem że robią zakładka, uszczelniacz i wkręty do osb. Wydaje mi się, że to wystarczy, żeby nie zalewało mi garażu, ale czy na pewno tak będzie to trudno zgadnąć.
No i też myślałem o włożeniu papy na murek, ale jak to zrobić, jeśli od zewnątrz jest gotowa elewacja, bez uszkadzania jej? Grzanie
No i też myślałem o włożeniu papy na murek, ale jak to zrobić, jeśli od zewnątrz jest gotowa elewacja, bez uszkadzania jej? Grzanie
Shatter via Android
- 0
@KrolWlosowzNosa dolnośląskie. Wiesz, tu największy problem to w tym momencie fakt, że nie wiem, jak ta papa jest wywinieta pod styropianem, wydaje mi się, że źle.
Ja to sobie wyobrażałem tak, papa ja płaskim dachu i wyciągnięta na murek, na to od góry osb zaizolowana dysperbitem na to lub pod to choćby papa podkładowa na lepik i od góry blacha na zakładkę. A no i gdzieś pomiędzy zrobić coś, żeby te
Ja to sobie wyobrażałem tak, papa ja płaskim dachu i wyciągnięta na murek, na to od góry osb zaizolowana dysperbitem na to lub pod to choćby papa podkładowa na lepik i od góry blacha na zakładkę. A no i gdzieś pomiędzy zrobić coś, żeby te
Shatter via Android
- 0
@Smarek37 ok, daj znać. I powiedz ile cie to wyniosło, bo blacha na zakładkę najtańsza, a nie ukrywam, że akurst terwz budżet ma znaczenie
Shatter via Android
- 0
@Smarek37 @KrolWlosowzNosa Wrzuciłbym zdjęcie jak to u mnie wygląda, ale już drabina schowana. Generalnie wydaje się, że za nisko podciągnęli papę na ściankę, więc tam to się po prostu nie trzyma, jeszcze ten styropian tylko narobił problemu, mam wrażenie zze cześć przesiąka przez niego, a część po prostu z jakiegoś powodu przechodzi przez papę. Niewiele tam dziś widzieliśmy, bo styropian 15 cm utrudnia dojrzenie samego "rowka" na wodę i jego
Shatter
- Shatter
- Wykop
- https://www.wykop.pl
- wykop@wykop.pl
- X (dawny Twitter)
Polacy: minister mówi, że masz więcej płacić za mieszkania bo jego kumpel deweloper musi zarobić na nowe bmw dla syna, żeby ten mógł sobie z---------ć po mieście 200km/h? no trudno, muszę wstawać wcześniej i brać zimny prysznic
#nieruchomosci #kredythipoteczny