Dzisiaj zaczynam eksperyment polegający na zrealizowaniu 8 tygodniowego programu uważności na podstawie książki (pic rel). Książkę dostałem w prezencie i w sumie nie mam nic do stracenia poza czasem. Podobno wielu ludziom pomogła. Mam nadzieję że mój dobrostan się poprawi w odczuwalnym zakresie. Uruchamiam tag #8tygodni na którym będę się dzielił doświadczeniami i podsumowywał czy opisana w książce technika jest coś warta i czy warto na to tracić godzinę dziennie
źródło: temp_file2614161849525941073
Pobierz

































tydzień temu zrobiłem wpis o tym, że zaczynam terapię uważności w oparciu o książkę którą dostałem link. Dzisiaj podsumuję pierwszy tydzień.
Zacznę od tego, że jestem bardzo zaskoczony odzewem jaki mój krótki wpis spowodował. Ponad pół tysiąca plusów i prawie 300 obserwujących tag niemający żadnych wpisów. Myślałem, że odzew będzie kilkaset razy mniejszy.
Na wstępie może streszczę na czym polega technika opisana w
Noś w sercu myśl, że ta chwila po prostu taka jest, może wesoła, może depresyjna, a skoro jest, to i tak już jej nie zmienisz.
Droga mindfullnes, to kwestia nie tyle zmian, bo te przyjadą, a bardziej sprawa wlasciwego zrozumienia. Tu jest praca do wykonania.
A, i co bardzo ważne, szeroko pojęta etyka. Metta, wybaczenie i współczucie, to jest spowio Twoich ćwiczeń. Pamiętam z książki, która odpaliła moją drogę (Życie piękna katastrofa, Zinna), rozdzieał o mettcie. Autor wspominał tam, że nie był pewny czy pisać o tym w 'świeckiej' książce, ale uznał, że bez tej postawy zmiana jest praktycznie niemożliwa.
No i 45 minut na początek, to chyba zbyt dużo. Poza tym z tego co kojarzę, to body scan raczej nie łączy się tak mocno z czasem. Skanujesz ciało, raz szybciej, raz wolniej, lepiej, słabiej, ale ważna jest objętość, a nie zegar, ale mogę
Czyli zadając sobie