✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Trip #2

W ramach integracji 2 tripa w życiu ponownie postanowiłem przelać na klawiaturę swoje przeżycia. Pierwszy trip opisałem tutaj: https://wykop.pl/wpis/77657307/obserwuj-mirkoanonim-moje-doswiadczenia-po-grzybac

W skrócie: wczorajsza podróż miała mieć ponownie cel terapeutyczny w walce z doskwierającą mi od wielu lat depresją.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Brałem 3 dni piracetam i teraz jak patrzę na naturę (drzewa, trawę) to czuję się jakoś psychodeliczne. Kolory stały się bardziej żywe. W internecie opisują to jako widzenie w HD.
#psychodeliki #nootropy
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Smasher69: Jest to możliwe, chociaż prawdopodobnie rzadkie. Albo rzadko zauważane przez pacjentów.

Jeden z racetamów nazywa się Coluracetam - właśnie z powodu zauważenia przez niektórych użytkowników widzenia HD.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Moje doświadczenia po grzybach

Po kilku miesiącach, planowania ogarnięcia set & setting nadszedł dzień gdy mogłem w spokoju i samotności zmierzyć się ze swoją depresją i lękami przy pomocy grzybów. Temat siedział mi w głowie od ok. 2 lat, ale dopiero teraz poczułem, że jestem gotowy i bezpieczny by tego spróbować. Od kilku miesięcy jestem na psychoterapii, a grzybowy trip traktowałem jako próbę odblokowania rejonów podświadomości do których nie miałem dostępu i próbę zrozumienia siebie i swoich autodestrukcyjnych zachowań oraz odsuwania się od ludzi. Pomimo strachu przed tripem postanowiłem, że zaryzykuję.

Wstęp:
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bardzo piękne doświadczenie, poczułem się lepiej nawet od samego czytania. To takie miłe uczucia, których doświadczyłeś. O tym trzeba pamiętać, że nie jesteśmy pępkami świata i nie musimy się tak spinać. Dzięki.
  • Odpowiedz
W ogóle przypomniałam sobie, że oglądałam kiedyś taki poryty filmik na youtube. Nazywał się "poradnik uśmiechu, jak skutecznie jabłko" na kanale KrainaGrzybow. Do tej pory mnie mrozi, jak sobie to przypomne. Mieliśmy imprezę firmową i o którejś w nocy ktoś to puścił, jak już byliśmy dziabnięci. To była świetna domówka, ale przy tym filmiku człowiek otrzeźwiał w minute. Nadal nie do końca wiem, co tam zobaczyłam, ale było to pełne jakiejś takiej
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach