Wpis z mikrobloga

Większość ludzi narzeka że nie może wejść w świadomy sen a ja mam inny problem.

Najpierw może o tym jak wchodzę w LD.

Nie robię żadnych wildów i innych technik. Mój patent jest taki że nie zamykam szczelnie oczu tzn. zamykam powieki na tyle żeby mieć ciemno ale wyobrażam sobie tak jakbym cały czas patrzył na ścianę i czekam aż "wyświetli się obraz". Jak coś się zaczyna pojawiać to staram się to "wyłapywać" tzn. koncentrować na tym. Wieczorem i tak w 99% nie udaje się wejść w LD bo odpuszczam i zasypiam ale potem zwykle budzę o 6 (bez alarmu) i wtedy mam 50% szans że tym sposobem wejdę w LD. Na 10 prób 5 LD do tej pory. Stan wejścia w LD wygląda trochę dziwnie tzn. jestem świadomy paraliżu sennego i wiem że jak się ruszę to automatycznie koniec snu (co też ma miejsce - wybudzam się w parę sekund). Mam szumy w uszach i głowie ale trwa to tylko chwilę.

W czym problem? Niestety nie jestem zadowolony z jakości tych snów.

Nie umiem nic z tego "zbudować". Niby mam kontrolę ale tak jakby nie do końca. Nie jest to w moim odczuciu sen o LD tylko prawilne LD. Np. rzucam sobie czymś niewidzialnym o ścianę i myślę, kurde przecież to powinna być piłeczka tenisowa, niech się pojawi - i g---o. A nawet jak coś wymuszę to jest słabej jakości i nie do końca takie jakbym chciał. Ciężko też o jakieś wyraziste barwy - wygląda to jak przez mgłę. Zastanawiam się czy da się to jakoś wytrenować? Czy jednak sposób wejścia w LD determinuje jego jakość? LD z testów rzeczywistości są najlepsze bo scenariusz już się rozgrywa i wystarczy przejąć kontrolę. Tu tego nie ma niestety.

#swiadomysen #swiadomesny #swiadomesnienie
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@De_Fault: jak się uświadomisz to poświęć kilka minut na wczucie się we wszystkie zmysły i wykonaj kilka różnych testów pod rząd. Dużo jest technik na polepszenie jakości i wszystkie jakie znam opierają się na stymulowaniu zmysłów.

U mnie najlepiej działało skupienie się na jednym obiekcie/dźwięku/uczuciu i próbowanie dostrzec jak najwięcej szczegółów. Inny sposób to np. próba kręcenia się w kółko najszybciej jak potrafisz, albo darcie ryja najgłośniej jak mogę xD
  • Odpowiedz
Zastanawiam się czy da się to jakoś wytrenować?


@De_Fault: Da się, ale to nie działa u wszystkich. Każdy ma swój ulubiony sposób wchodzenia w LD, do wypróbowania jest spora paleta sposobów, to kwestia determinacji i cierpliwości. Jeśli nie satysfakcjonuje cię jakość takich snów to spróbuj inaczej. Masz całe noce na to. ;)

Sposób na wchodzenie przez paraliż senny też jest mocno kontrowersyjny, dla mnie paraliże są nieprzyjemne i staram się
  • Odpowiedz
@De_Fault: Tak. Ja nie korzystam z testów od wielu lat, ale komuś kto się uczy mogą być niezbędne. Samo trenowanie testów w rzeczywistości jest ważne by płynnie przeszły do snu. Inną sprawą jest twoja percepcja, nie każdemu udaje się w ten sposób uzyskać LD. Natomiast są też inne sposoby czy pomocnicze "substancje", ale ja się na tym nie znam, nigdy nie korzystałem. Z pewnością sporo poradników znajdziesz w sieci.
Moim
  • Odpowiedz
@De_Fault: Mi? :D Ja mam LD prawie codziennie czy mi się to podoba czy nie od ponad 20 lat. Kiedyś się nauczyłem i tak już zostało. Ale ja jestem złym przykładem, z tego co się orientuję w większości przypadków wchodzenie w taki stan jest trudne.
  • Odpowiedz
@De_Fault: Jest. Początkowo uczyłem się utrzymywać LD jak najdłużej i unikać zerwań, potem uczyłem się kontrolować obraz i wyrazistość. Na końcu przyszła kontrola wydarzeń, fabuły, NPCów i "czarów". Z tym, że jak się słusznie domyślasz przez te lata zrobiłem już wszystko na co pozwala mi wyobraźnia więc teraz to raczej rodzaj rozrywki i odskoczni od normalnych snów niźli jakieś głębsze doświadczenia czy eksperymenty.
  • Odpowiedz
@De_Fault: Respienie itemkow jak piłka nie jest takie proste żeby się pojawiła przed oczami. We śnie ta wyobraźnia trochę jak w Realu działa-niby sobie wyobrażasz te piłkę, no ale jej nie ma. W śnie tak samo.

Jednym ze sposobów jest np znalezienie w pobliżu szafki i założenie, że piłka się tam znajduje, ogólnie wmowienie sobie, że dany obiekt gdzieś jest w pobliżu i trzeba jedynie go znaleźć.

Podobne problemy miałem
  • Odpowiedz