W-----a i męczy mnie ten brak inicjatywy ze strony „znajomych”, ciągle się muszę dopraszać o trochę uwagi, ciągle proponuję i zapraszam ludzi w różne miejsca, na imprezy, wydarzenia. Najczęściej spotykam się z brakiem odpowiedzi albo zbywaniem, naprawdę k---a, ja tych ludzi nie chcę okraść, nie chcę zrobić krzywdy, chcę tylko kilka stałych mord by gdzieś raz na tydzień wyjść się pobawić. Mam czas, mam pieniądze, jestem chętny na nowe doświadczenia, ostatnio byłem