#anonimowemirkowyznania
Mirki,

Podejrzewam, że cierpię na fobie społeczną już od wielu lat. Postanowiłem w końcu coś z tym zrobić i zacząć normalnie żyć.

Od czego polecacie zacząć? Wizyta u psychologa/ psychiatry czy może typowo terapeuty?

I czy jest możliwe poradzić sobie z tym gównem, bez pomocy z zewnątrz?

#fobiaspoleczna

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60e21d00c52352000b0bf39a
Post dodany za pomocą skryptu
AgresywnySzejk: Proponuję zacząć od kalisteniki by potem się przerzucić na ciężary.
Walka z fobią społeczną to leczenie anemii kołderką. Niby chodzi o to by się nagrzać bo temperatura ciała niska, ale nie to jest przyczyną. Potrzebujesz więcej pozytywnego odbioru od innych ludzi oraz mniejszego poczucia zagrożenia od nich. Siłka pomoże na oba.

Zaakceptował: karmelkowa
Mireczki, kiedy wg was człowiek już jest wyleczony z fobii społecznej? Przez ostatnie 3 lata odniosłam duży sukces w tym temacie i tak się nad tym zastanawiam. Zrobiłam test Liebowitza i wychodzi, że już nie mam fobii, ale jakoś nie mogę w to uwierzyć. Jakie wg was wymogi trzeba spełnić, żeby móc powiedzieć, że jest się już zdrowym? Co do osób które twierdzą, że choroby psychicznej nie można wyleczyć, tylko co najwyżej
czuję dyskomfort rozmawiając z kimś kogo zupełnie nie znam to już fobia czy norma?

jeżeli to jest dyskomfort lekki to raczej nieśmiałość według mnie bardziej (ale Ty chyba nie jesteś nieśmiała w sumie, w każdym razie online), może to być też spowodowane niskimi umiejętnościami społecznymi i jest to wtedy racjonalne bo możesz nie wiedzieć co powiedzieć w small talku, i będzie cisza, albo druga strona poczuje się olana. a możesz tego nie
@Patrycja89:

Np. jeśli czuję dyskomfort rozmawiając z kimś kogo zupełnie nie znam to już fobia czy norma? Albo drżenie głosu w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej czy też czerwienienie się gdy jest się w centrum uwagi grupy? Ogólnie mój stan teraz bym określiła jako "trochę się boję, ale i tak daję radę"


To są objawy, które normalnie pojawiają się u większości ludzi (mniej lub bardziej odczuwane i mniej lub bardziej widoczne na zewnątrz).
@Jakotako111: powinnaś poczuć po 20 minutach działanie.

jakieś skutki uboczne?

kwestia dawki: im większa tym silniej to występuje.
ogólnie odhamowanie (możesz się słabo kontrolować co wypada mówić ), pogorszenie koordynacji wzrokowo-ruchowej i czasu reakcji, obniżenie funkcji poznawczych ('wolniej myślisz'), senność, spowolniona/zamazana mowa. u mnie zmniejszenie libido znaczne + zwiększenie apetytu.

w najmniejszej skutecznej dawce przeciwlękowej to nie powinno być mocno nasilone (ale ta dawka może być spora dla Ciebie: dla mnie
Część.
Pytanie, czy antagoniści dopaminy takie jak biorę
Tj. 200mg kwetiapiny oraz 100mg pernazyny każdego wieczoru, mogą powodować objawy depresji takie jak: brak napędu, chęci i motywacji do czegokolwiek, całkowity brak tzw "celu" w trakcie dnia.
Mogę coś więcej napisać jak się ktoś zainteresuje tematem.
Brał ktoś z Was może podobne neuroleptyki?

#fobiaspoleczna
#nerwica
#depresja
#schizofrenia
#leki
#medycyna
#narkotykizawszespoko
@Redsten: i tak plus taki, że zadzwoniłeś. Ja swoja pierwsza wizytę umawiałem przez internet bez podawania numeru( ͡° ͜ʖ ͡°). Właściwie to teraz nawet mailowo wszystko załatwiam xD. Walcz o leki na okres trzech miesięcy bo szkoda kasy żeby do niego łazić co miesiąc, możesz mu to powiedzieć nawet wprost bo okres jednego miesiąca i tak jest zazwyczaj zbyt krótki żeby powiedzieć czy leki działają. Ponadto jak
#anonimowemirkowyznania
Czy jest tu ktoś, kto skutecznie poradził sobie z fobią społeczną? Niestety coraz bardziej nie daje mi ona żyć. Takie codzienne sytuacje jak pójście do sklepu czy zadzwonienie gdzieś nie sprawiają mi żadnego problemu, ale np nawet wyjście na obiad do rodziców, gdzie wiem że będzie duży zjazd rodzinny, już sprawia że się stresuję bo wiem że przyjdzie moment, że ktoś zada mi jakieś pytanie, nastanie cisza, wszystkie oczy na mnie
NiepełnosprawnaMurzynka: Fobia społeczna a może zaburzenie osobowości unikającej? https://emocje.pro/osobowosc-unikajaca-a-fobia-spoleczna-podobienstwa-i-roznice/
Tak czy siak znajdź dobrego terapeutę, po psychologii i umów się na konsultacje. Nie będzie tak strasznie, nie wyśmieje Cię, nie będzie oceniał czy krytykował, tylko wysłucha i będzie starał się Ciebie zrozumieć. Nie ma co zwlekać, bo im później pójdziesz tym bardziej będziesz żałował tak jak ja...

Zaakceptował: LeVentLeCri
mierz w swój target


Nie ma czegoś takiego jak mój target
Żadna nie jest zainteresowana cichym nudnym nieporadnym brzydalem

a nie szukaj nie wiadomo czego


Chciałbym po prostu dobrą miłą ciepłą wrażliwą empatyczną w miarę rozgarniętą #!$%@?ętą osobę
Wiem że to kosmiczne wymagania ale trochę już przeżyłem i wiem że relacja z kimś pozbawionym tych cech byłaby dla mnie wyniszczającą psychicznie


@revoolution:
Mirki od 3 miesięcy jadę z #psychoterapia w kierunku poznawczo-behawioralnym w celu uporania się z #fobiaspoleczna ale szczerze mówiąc nie widzę żadnych efektów. Niby terapia wydaje się dobrze zorganizowana itp, ale po prostu nie czuję żadnej zmiany pomimo już 13 spotkań. Macie jakieś sugestie, nie wiem może spróbować w innym nurcie albo w ogóle zupełnie czegoś innego, jakieś książki/podcasty? Przede wszystkim mam silny lęk przed wystąpieniami publicznymi co bardzo mi przeszkadza w
@jacas: Warto rozmawiać o watpliwościach i twoich odczuciach odnośnie terapii z samym psychoterapeutą podczas spotkań. Jeżeli czujesz, ze to nie przynosi efektów, to powiedz jemu/jej. Inna sprawa, ze często mija trochę czasu, u jednych kilka miesiecy, u innych rok, zanim psychoterapia zacznie przynosić widoczne efekty. Tak naprawdę nie ma w tej kwestii reguły
@jacas: Nie "już" 13 spotkań, ale dopiero 13 spotkań. Ja na terapię chodziłem prawie dwa lata, a spektakularne efekty przyszły nie w trakcie, tylko po zakończeniu pracy z terapeutką. Terapia działa z opóźnieniem. Cierpliwości Miras i do przodu.