Przyjechał do nas mój przyjaciel, jest u nas od przedpołudnia wczoraj, wyjeżdża dzisiaj, ale niewiadomo, o której i ja już dostaje na łeb. Partner chyba też. Ponad 24 godziny socjalizacji to za dużo dla #introwertycy. Panie Boże ratuj #przegryw
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Musiał nadejść ten czas - firmowe spotkanie integracyjne. Każdy przeciętny Kowalski po prostu się na to zapisze (albo i nie) a ja to przeżywam. Z jednej strony nie przepadam za takimi wydarzeniami bo nawet nie wiem co mam tam robić. Nie umiem się bawić. Inb4 napij się - nie piję a nawet jeśli to a-----l i tak nie ma na mnie żadnego zabawnego wpływu. Pamiętam, że wszystkie te "wycieczki integracyjne" w szkole
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@czerwony_ptak: słuchaj, nie ma żadnej presji. Jesteś dorosłym, dojrzałym człowiekiem. Zastanów się czego ty sam chcesz i to zrób. Jeśli coś ci się nie spodoba, poprostu pożegnaj się i wyjdź. Nie wymyślaj wymówek, powiedz "było bardzo miło, ale muszę już lecieć. Dziękuję za spotkanie" i tyle. Jedyne co ma znaczenie to czego ty chcesz. Pamiętam o tym przyjacielu.
  • Odpowiedz
@czerwony_ptak jak kolega wyzej, rob co chcesz - jestes dorosly. Jak nie masz ochoty to nie idz, jestem oewny, ze nie bedziesz jedyna nieobecna osoba. Ale mam wrazenie, ze troche isc jednak chcesz. Jak lubisz ludzi z oracy a zwlaszcza jakichs konkretnych to sie do nich podepnij i z nimi przebywaj - jak poczujesz ze jest zle to podziekuj za spotkanie, powiedz ze sie dobrze bawiles i wyjdz. Az tyle i
  • Odpowiedz
Jak to jest, że jedni są pełnymi energii ekstrawertykami, co tworzą różne eventy, mają masę znajomych i ogólnie wielką atrakcyjność oraz szerokie wpływy. A inni są introwertykami, zalęknionymi, pełnymi wielu kompleksów i własnych ograniczeń i przede wszystkim ciągłym rozmyślaniem . Czy to bardziej kwestia budowy mózgu czy wychowania, czynników środowiskowych, doświadczeń z dzieciństwa?
Jak na moje to bardziej kwestia budowy mózgu i poziomu pewnych neuroprzekaźników to, że ktoś np. jest bardziej odważny,
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy bardzo introwertyczny chłopak ma szansę znalezienie podobnej sobie dziewczyny do spokojnego i stablinego związku ? Marzy mi się taki scenariusz ale nie wiem czy takie rzeczy się w ogóle zdarzają. Wszędzie dookoła dynamiczni ludzie
#introwertycy
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pytanie do introwertyków w #zwiazki - będąc z kimś w związku, ale nie mieszkając razem piszecie ze sobą codziennie? Codziennie rano się witacie i codziennie wieczorem życzycie dobrej nocy? Nie wyczerpuje to Was?

Pytanie w związku z tym, że introwertycy potrzebują dużo czasu samemu, który lubią. Introwertycy lubią rozmawiać, ale po rozmowie się wyczerpują, w związku z tym jakby codziennie mieli z kimś rozmawiać po parę godzin, to się coraz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JEST-SUPER: introwertycy mają też tak, że z kimś bliskim owszem, potrzebują mieć czas dla siebie, ale chcą spędzać czas z tym swoim najbliższym otoczeniem, to jest co innego niż losowe osoby z otoczenia czy z pracy.
Nie zdarzyło mi się nie mieć o czym rozmawiać mimo codziennego kontaktu. Co prawda preferujemy pisanie, ale wychodzi na to samo.
  • Odpowiedz
@JEST-SUPER: oboje raczej jesteśmy introwertykami a ze sobą możemy gadać nonstop, co innego z ludźmi postronnymi. Oczywiście rozmowa na żywo jest o wiele lepsza niż pisanie.
  • Odpowiedz
Powiedzcie mi że nie tylko ja tak mam

Jestem introwertykiem (INFP-A) a ludzie mnie mają i traktują jako ekstrawertyka - ciągle zapraszają na imprezy, do barów etc. - i zaczyna to być męczące.

Jakby ładuje baterię w domu. Lubię też chodzić po górach, lasach, parkach, wśród natury szczególnie jakieś miejskie atrakcje też, ale niekoniecznie mega głośna impreza czy klub. Moją największą winą jest to że mam swój dość silny charakter, nie jestem nieśmiały, umiem
Atreyu - Powiedzcie mi że nie tylko ja tak mam

Jestem introwertykiem (INFP-A) a ludz...

źródło: int

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

czy ktoś też tu prawie nie ma potrzeb społecznych?

do biura wracam 08.01, a więc w okresie 21.12 - 08.01 nie muszę wychodzić z domu i jestem zadowolona, nie wychodzę bo po co? w sumie mogłabym iść na spierdotripa bo zima, moja ulubiona pora roku ale w sumie to po co, nie chce mi się, nie czuję potrzeby spotykania się z kimkolwiek, nie brakuje mi kontaktu z nikim na żywo

jak jestem w biurze
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Zoyav też mam urlop, niestety na codzienne pracuje zdalnie i każdy mój dzień wygląda tak samo. Chciałbym gdzieś wyjść ale nie mam z kim. Nie jestem jakimś rozrywkowym człowiekiem ale wyjść raz na parę tygodni chciałbym
  • Odpowiedz
was też od dzieciństwa jak rodzice poświęcali wam uwagę? bo ja nigdy nie lubiłam, zawsze siedziałam w pokoju u dziadków, bo oni zwykle spali w dzień i nie zwracali na mnie uwagi, mogłam sobie siedzieć sama i zajmować się swoimi ulubionymi zajęciami typu sortowanie guzików według kolorów

zawsze czekałam aż rodzice pojadą gdzieś np. na zakupy i wtedy nie będą na mnie zwracać uwagi, dadzą mi święty spokój i będę mogła się
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Level 25. Nie rozumiem współczesnego internetu, tych szortów, tik toków i innego gówna. Z drugiej strony jaka turbo introwertyk, przeryw z patologicznej rodziny mega cenie internet za możliwość pisania/gadania na połączaniach głosowych z ludźmi zarówno tymi których znam osobiście jak i tymi których tylko w internecie poznałem. Stąd takie moje przemyślenie i pytanie do starych ludzi. Jak nastolatkowie i młodzi dorośli introwertycy, przegrywy funkcjonowali w latach 90 bez internetu i bez telefonów
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wygląd może wpływać ogólnie na relacje międzyludzkie.


@StrangeWanderer_: Na relacje romantyczne jak najbardziej, ale na zwykłe koleżeństwo czy przyjaźń? Jakie znaczenie ma to, jak wygląda kolega czy koleżanka? Ja wśród bliższych znajomych mam cały przekrój chłopów, jeśli chodzi o wygląd, jeden ziomek jest niższy ode mnie, jeden ma 190 cm, ktoś ma nadwagę, ktoś ma zakola itp. i nigdy mi to nie przeszkadzało.

Ja jestem regularnie wyśmiewany przez osoby które
  • Odpowiedz
Jak powiedzieć komuś, że nie chcę rozmawiać przez telefon, żeby się nie obraził? Możemy pisać, spotkać się, ale nie telefon. Ludzie nie rozumieją, że ktoś może nie znosić rozmów telefonicznych i biorą to do siebie. #introwertycy
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 0
@zyje_zyciem najlepsze, że akurat ta osoba nie uznaje innych form kontaktu. Twierdzi, że jest "starej daty". Jeśli ja jestem po jednej stronie szali, to ona po drugiej. Niestety z jakiegoś powodu powszechnie uważa się, że to awersja do rozmów telefonicznych jest nienormalna.
  • Odpowiedz
tldr samotność z wyboru

niby fajnie bo mam niskie potrzeby społeczne, nie przeszkadza mi siedzenie w weekend w domu itd, ale są takie dni jak jutro, że przydałby się jakiś znajomy

głupia baba nie ma z kim jechać w tym roku na marsz, bo danwy znajomy z którym byłam 2 lata temu jest na służbie (wot) a znajoma z pracy która sama się wprosiła rok temu, jest w tym roku w górach
Zoyav - tldr samotność z wyboru 

niby fajnie bo mam niskie potrzeby społeczne, nie p...

źródło: IMG_5866

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W takich dniach jak ten naprawdę lubię swój introwertyzm. Relacje społeczne mam nabite w robocie - a mało mi wystarczy. Więc w weekend ukojeniem jest film, gra na steam, jakiś kurs albo malowanie. Tymczasem moja koleżanka ekstrawertyczka dostaje jawnego p-------a. Już któryś raz do mnie wydzwania żeby mnie gdzieś wyciągnąć. W tygodniu lata na jakieś spotkania tematyczne umawia się z jakimś typami na randki. A jak nie ma nikogo to świruje. W
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nie wytrzymam dzisiaj w robocie do 16, wszyskie biurka w okolicy zajęte, głośno, zapalone światło, jedyne co mam ochotę to schować się w jakimś ciemnym pomieszczeniu, bo mnie przytłacza takie coś

nie boję się ludzi, ale strasznie mnie to męczy, jakby ktoś zużył cała moją energię do życia, do tego mi się durny telefon rozładował, więc na godzinę nie mam jak słuchawek używać żeby zagłuszyć ten hałas, bo używam ładowarki

też czujecie
Zoyav - nie wytrzymam dzisiaj w robocie do 16, wszyskie biurka w okolicy zajęte, głoś...

źródło: IMG_5786

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zoyav rozumiem ból, ja głównie w słuchawkach pracuję które dość dobrze izolują dźwięki z pokoju. Problem pojawia się, kiedy kogoś zastępuję i muszę być pod służbowym telefonem. Słuchanie problemów innych, wymiana argumentów anegdotycznych czy ich obserwacje odnośnie rzeczywistości zwyczajnie mnie męczą.
  • Odpowiedz
nie rozumiem jak można mieć fobię społeczną


@Zoyav: Przecież to nie zależy od człowieka, czy ją ma, czy nie. Równie dobrze ktoś Ci może napisać "nie rozumiem, jak można mieć potrzebę izolacji w głośnych i zatłoczonych miejscach, bo kogoś to drażni" albo "nie rozumiem, jak można mieć w---w społeczny i się w------ć, jak jest za dużo bodźców".
  • Odpowiedz