Szef coś dzisiaj wspominał o wyjściu na hehe picie a ja nie dość że niepijący to jeszcze niezbyt przepadam za takimi wyjściami ;_; Ludzie siedzą ze sobą 5 dni w tygodniu przez pół dnia i jeszcze im mało :v cóż, chyba trzeba będzie iść dla celów dyplomatycznych i robić dobrą minę do złej gry
#introwertycy
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Integracje to najgorszy rak. Nie lubię ogólnie takich rzeczy. Chodzisz "integrujesz" sie, fajnie, flow jest, każdy się klepie po plecach a potem przy zmianie pracy nagle cyk i kontakt się urywa. Pomijając już fakt, że będąc introwertykiem nienawidzę wchodzić w interakcje z innymi ludźmi.
  • Odpowiedz
no dyplomatycznie trzeba bo jeszcze pomyślą, że ich nie lubię czy co.


@czerwony_ptak: Jak Ci tak zależy na ich zdaniu, to powiedz, że masz już plany. Ja nigdy na coś takiego nie chodziłam, bo to nie moje klimaty, a z ludźmi z pracy nigdy się szczególnie nie kolegowałam. Raz słyszałam, jak mnie obgadują z tego powodu, ale co z tego, do pracy chodziłam po to, żeby pracować. A szef wie,
  • Odpowiedz
Staracie się być szczerzy w relacjach z ludźmi na co dzień, w sensie mówić co myślicie, nawet jeśli tej osobie (obca/ledwo poznana/przyjaciel) nie spodoba się odpowiedź? Czy raczej często macie tak, że gryziecie się w język bo boicie się reakcji, albo, że osoba Was przestanie lubić? Jak mieć tak totalnie #!$%@? i być sobą i mówić o swoich potrzebach?
#psychologia #introwertycy #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@donalejd Jeśli coś dotyczy mnie personalnie to mówię wprost bo inaczej ludzie wejdą ci na głowę.

Wszystko co nie dotyczy mnie to jak pisałem ludzie i tak mają w nosie zdanie innych.
  • Odpowiedz
#pracbaza #introwertycy

Siedzę na stołówce w robocie sam przy uchylonych drzwiach. Przechodzi jeden i mówi:
- Smacznego!
- Dziękuję.
Jem dalej, za chwilę znowu jakaś:
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tank_JR: też mnie to wkurza, choć za introwertyka się nie uważam... ja nie życzę nigdy nikomu, raz się do mnie ktoś przysrał, że brak mi kultury, to jak powiedziałem, że wg zasad savoir-vivre mówienie każdemu przy każdej okazji "smacznego" nie jest poprawne, zwłaszcza jeśli nie jest się osobą, która ten posiłek przygotowała, to zapadła cisza (ʘʘ)
  • Odpowiedz
Ja prdl, dostałem zaproszenie na wesele. Nie dość, że nienawidzę wesel to jeszcze do Wawy, czyli pewnie same będą tam same snoby, karierowicze, zadufane w sobie cwaniaki, którzy uważają się za lepszych od wszystkich jak każdy mieszkaniec Wawy.

Eh...ratujcie Mirki. Najgorsze, że to wesele jednego z najlepszych kumpli, z którym relacja w chooy dla mnie znaczyła, więc będę musiał się męczyć w tym piekle.

#wesele #introwertycy #przegryw
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MakiawelicznyAltruista: Pojedź, na pewno nie będzie tak źle jak to sobie wyobrażasz. Najwyżej zwiniesz się wcześniej i powiesz, że musisz wracać, albo że źle się czujesz. Dla kumpla to ważny dzień więc nawet jakby było słabo to sobie wynagrodzisz poczuciem, że zrobiłeś to dla ważnej dla Ciebie osoby. Tak przynajmniej ja to widzę.
  • Odpowiedz
@Zoyav: taki firmowy wyjazd na grzyby to najlepsze wydarzenie roku, można się napić, zrobić grilla, dać sobie po mordach i później udawać w pracy że się nic nie pamięta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@Zoyav u nas nie mamy z tyn problemów nie robia imprez integracyjnych dla pracowników. Za to robia imprezy integracyjne tylko dla kontrahentów. I wszystko spoko by uszło tylko że pracownicy w tym czasie robia za elementy skansenu. Czesc tez pozoruje prace na sprzęcie ktory nie działa bo boja sie go uruchomić. Zeby przypadkiem sie nie zepsuł.
  • Odpowiedz
Zauważyliście taką zależność, że osoby najbardziej wygadane, ekstrawertycy mają problem z rozmową na poważniejsze tematy, trochę bardziej skomplikowane. Ja znam kilka takich osób które mnie wyzywają od odludków bo nie lubię dużo gadać ale jak się zapytam o coś poważniejszego to nie potrafią nic odpowiedzieć, zbywają mnie, ucinają temat itp

#introwertycy #ekstrawertycy #polska
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jakim ja jestem zjebem życiowym i przegrywem byłem w barber shopie i dziewczyna która mnie obcinała zaczynała zagadywać a ja jak sparaliżowany mój mózg nawet nie potrafił tego przekalkulować tylko cały czerwony się zrobiłem #!$%@? następnym razem wybiorę chłopa na booksy nie potrafię rozmawiać z ładnymi laskami jeszcze z milfami dobrze mi idzie ale z młodszymi to masakra tylko paraliż i strach ta laska teraz pewnie będzie miała ubaw do końca dnia
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W profilu pacjenta powinna być opcja, że nie lubię rozmów.
Bo okulistka mnie zagaduje przy badaniu i szykowaniu papierów, gada jak z normalnym człowiekiem, a dla mnie to niepotrzebne napięcie i stres.
Ja się nie czuję źle obsłużony, jak lekarz wykona swoją pracę nic ponad poprawnie technicznie wykonane badanie.
#autyzm #psychologia #fobiaspoleczna #sluzbazdrowia #asperger #introwertycy #introwertyzm #okulista

Też tak masz?

  • Zagadują mnie a po co? 33.3% (20)
  • Nie zagadują i dobrze 20.0% (12)
  • Zagadują i fajne 35.0% (21)
  • Nie zagadują, a mogliby 11.7% (7)

Oddanych głosów: 60

  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@look997: trzeba nabierać wprawy. Ja mimo autyzmów jestem dobry w rozmowach 1:1. Dopiero integracja z grupą przerasta moje zdolności.

Najłatwiej gadać jakieś losowe głupoty. Kiedyś kupując w aptece pojemnik do badania moczu dostałem w zestawie łyżeczkę (do.. czegoś innego). No to mówię, że nie jest potrzebna, ale może się nadać do lodów ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
  • 0
@Koobik: Miałem moment, że potrzebowałem z kimś gadać, ciągnęło mnie do tego, i zrealizowałem tę potrzebę. Nic z tego nie wyniknęło ostatecznie no ale z kimś tam gadałem przez jakiś czas.
  • Odpowiedz
Nie moje, ale repostuję
Boomersi nigdy nie zrozumieją, że nie ma czegoś takiego w dzisiejszych czasach jak pójście na dyskotekę. Rywalizujesz z masą lepszych typów, ekstrawertykami i w internecie i w realu i jeżeli nie masz chęci rywalizacji, która już się rodziła w szkole na WF, a ciebie pewnie wybierali ostatniego więc nie masz. Życie z babami to ciągly stres, w ogóle życie z normikami to ciągly stres i nie na nerwy niektórych. Większości relacji, grupek znajomych i przyjaciół to ciągłe gierki, szpanowanie sobie nawzajem czego to się nie robi. Millenialsi zaczęli się dorabiać i się ścigają w dorabianiu się, porównywanie swoich partnerek i partnerów, prac, zajęć i stylu życia. To nie dla takich ludzi jak my, ja też żyje sam a żyłem z normikami przez lata studiów i to nie dla mnie. Znalezienie znajomych i dupy to nie jest antidotum ale POCZATEK ciężkiej pracy jaką jest utrzymywanie kontaktów socjalnych, gierek, wyrzeczen, wychodzenia ze swoich bezpiecznych stref, rozwijanie się bo ktoś się wspiął wyżej i zaczął cię traktować z góry jak śmiecia. I co wtedy robisz? Płaczesz, stawiasz się? A jak tak przyjaciela traktować? To jest tylko dla mocnych ekstrawertykow.

Siedze na wielu grupach dla ludzi samotnych i takich introwertyków obu płci jest MASA. Ludzie, którym czasami jest smutno ale nie mają swoich kręgów bo nie umieją ich podtrzymać. I to nie są socjopaci i wampiry energetyczne, normalne i wrażliwe osoby. Po prostu nie chcą normickich gierek, szukają kogoś do spędzenie czasu, bez obietnic.

Miałem kumpla który się podawał za "przyjaciela" jak Patryczek z Pod Minogą xD Miałem wtedy różowa to próbował mi ja odbic, zajebisty przyjaciel nie? Jak wąż się zawsze wił w kącie gdzieś tylko czekając na moją słabość. Po co ktoś taki w życiu? A przez całe życie takie łachudry spotykalem. Nie mam dziś NIKOGO, nikt nie zasługiwał na miano kogoś kogo w życiu warto mieć. W ogóle normiki to grzyby i protisty, nie polecam. Jest miłość, jest przyjaźń, jak dwie osoby się spotkają i świata poza sobą nie widzą, wtedy jesteście tylko wy a świat gdzieś z boku, ale to się zdarza rzadko i nie każdy będzie miał takie szczęście, żeby się znaleźć w odpowiednim miejscu i czasie i się dobrać. Jestem coraz starszy i będę chyba tym dziwnym wujkiem, starym kawalerem. I nie płacze przez to.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Siedze na wielu grupach dla ludzi samotnych i takich introwertyków obu płci jest MASA. Ludzie, którym czasami jest smutno ale nie mają swoich kręgów bo nie umieją ich podtrzymać. I to nie są socjopaci i wampiry energetyczne, normalne i wrażliwe osoby. Po prostu nie chcą normickich gierek, szukają kogoś do spędzenie czasu, bez obietnic.


@Bananek2: Nigdy tego nie rozumiem, dlaczego takie osoby nie zawierają znajomości między sobą? Tak samo na
  • Odpowiedz
Dobra, w wieku 30 lat wypaliłem się z IT. Nie chce już widzieć na oczy tego syfu i #!$%@?ć na takie #!$%@? tematy co po byle jakiej analizie gówno mnie obchodzą. Co mnie ma obchodzić wynik jakiejś funkcji albo dowieziony sprint - ja #!$%@? jakim przegrywem przez ostatnie 7 lat się było, że człowiek się tym przejmował. Nawet pieniądze mnie nie radują. Czym się zająć? Jakieś pomysły? Jaka odskocznia na kilka lat
  • 220
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#ankieta Czy autyzm to

- małomówność
- tzw "posiadanie swojego świata"
- nie towarzyskość
- mała wylewność w emocjach

ankieta

  • To jest autyzm 17.5% (7)
  • Zwykły introwertyzm 82.5% (33)

Oddanych głosów: 40

  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W innych momentach za to siedzieć albo stać jak słup i zanurzyć się we własnych myślach.


@Davy195: jak jestem zajęty jakąś sprawą i siedząc w towarzystwie tylko marnuję czas zamiast ją załatwiać to też się wkurzam. Co innego jak mam dużo wolnego czasu, wtedy dostosowuję to tak aby było mi wygodnie, szczególnie jak jest jedzenie picie do wyboru i toaleta pdo ręką to jest ok.
  • Odpowiedz
  • 0
Co innego jak mam dużo wolnego czasu, wtedy dostosowuję to tak aby było mi wygodnie, szczególnie jak jest jedzenie picie do wyboru i toaleta pdo ręką to jest ok.


Coś takiego jak wesele to dla mnie tortura.
  • Odpowiedz