Ja #!$%@?, już w drugiej knajpie mi się zdarzyło. Siedzi za kasą jakiś śniady i od razu do mnie po Angielsku nawija. Znam ten język perfekcyjnie (po angielsku perfect) ale odpowiadam po polsku, a ten nie rozumie. No #!$%@?, nie wymagam, żeby zmywak na kuchni mówił po polsku ale gość siedzący za kasą, przyjmujący zamówienia, w polskim mieście nie umiał wydukać ani słowa? Jeszcze Polaczki mają taki kompleks i cieszą się, że
- IcyHot
- Walentino
- bugg
- pamietamfanzonuna
- salad_fingers
- +1177 innych
Szybko pędzili do mnie a tu zong jest bilecik ( ͡° ͜ʖ ͡°)