pamietamfanzonuna via Android
- 0
#arenabreakout lepsze to od tarkova (chodz to i tak nisko postawiona poprzeczka)? Warto ograc?
#escapefromtarkov
#escapefromtarkov
pamietamfanzonuna via Android
- 0
@Czlowiek_Ludzki gram obecnie. Tarkov że złotych dni to to nie jest, ale przyjemna odmiana od cheaterow speedhackow i strzałów z d--y z połowy mapy 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ
Trochę tarkov a trochę nie jeśli pamiętasz dobre czasy tarka.
Trochę tarkov a trochę nie jeśli pamiętasz dobre czasy tarka.
pamietamfanzonuna via Android
- 0
@Michas303 teraz? No chance. Za dużo gówna się tam wylało. Poza tym jest teraz przed wipem, tym bardziej się nie opłaca.
Tylko chiński tarkov teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tylko chiński tarkov teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
pamietamfanzonuna via Android
- 0
pamietamfanzonuna via Android
- 0
@feksz nas też jest trzech
pamietamfanzonuna via Android
- 0
@Kriten33 gdzie się skończył? Komu? Codziennie ludzie grają, codziennie kogoś zabijam albo ginę, więc nie za bardzo kojarzę sytuacji o której wspominasz
pamietamfanzonuna via Android
- 1
@kopytakonia Dej koda frend
pamietamfanzonuna via Android
- 2
- 699
Zostań marynarzem, dziewczyna w każdym porcie, zwiedzisz cały świat!
Picrel -> "cały świat" w XXI wieku xD
Raport sytuacyjny dla Mirków którzy wciąż odmawiają porzucenia romantycznej mitologii wokół zawodu współczesnego marynarza:
Do miasta jest 12km samochodem. Jestem w UK. Nie znam tutejszych cen ale biorąc pod uwagę walutę wątpię że jest sens iść na divy/kluby z kwotą mniejszą niż 300£ + taksówka. Nawet pracując w topowej norweskiej firmie dla starszego marynarza taka kwota to spokojnie 10% miesięcznej wypłaty, dla mnie kołchoźnika grubo ponad 10%. To wszystko zakładając że mogę wyjść ze statku wieczorem i przyjść do pracy rano, a nie mogę. Załogi są dziś ekonomicznie zoptymalizowane do granic możliwości a statek mały więc zmieniamy się na wachcie tylko we dwóch. Na całą akcję miałbym raptem 4 godziny z dojazdem i powrotem. Do tego ciągły stres że wydarzy się jakaś nagła sytuacja i będzie trzeba wracać natychmiast. Ocenę sensu takiej wycieczki pozostawiam Wam.
Picrel -> "cały świat" w XXI wieku xD
Raport sytuacyjny dla Mirków którzy wciąż odmawiają porzucenia romantycznej mitologii wokół zawodu współczesnego marynarza:
Do miasta jest 12km samochodem. Jestem w UK. Nie znam tutejszych cen ale biorąc pod uwagę walutę wątpię że jest sens iść na divy/kluby z kwotą mniejszą niż 300£ + taksówka. Nawet pracując w topowej norweskiej firmie dla starszego marynarza taka kwota to spokojnie 10% miesięcznej wypłaty, dla mnie kołchoźnika grubo ponad 10%. To wszystko zakładając że mogę wyjść ze statku wieczorem i przyjść do pracy rano, a nie mogę. Załogi są dziś ekonomicznie zoptymalizowane do granic możliwości a statek mały więc zmieniamy się na wachcie tylko we dwóch. Na całą akcję miałbym raptem 4 godziny z dojazdem i powrotem. Do tego ciągły stres że wydarzy się jakaś nagła sytuacja i będzie trzeba wracać natychmiast. Ocenę sensu takiej wycieczki pozostawiam Wam.
pamietamfanzonuna via Android
- 2
@Skuner jestem właśnie na wakajkach i nie dalej jak godzinę temu myślałem co tam w tawernie i kiedy będzie nowy wpis (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
- 21
pamietamfanzonuna via Android
- 0
- 18
Postanowiłem sobie zrobić prezent i kupić fajny zestaw lego - dużo tego układałem za dzieciaka w formacie bieda (czyli cobi( ͡° ͜ʖ ͡°) ) i chciałbym sobie sprawić prawdziwe lego. Na razie wygrywa u mnie Land Rover Defender - macie jakieś inne fajne propozycje? Ten model mi się widzi bo nie jest taki statyczny (to chyba dlatego ze seria Technic)
#kiciochpyta #pytanie #lego
#kiciochpyta #pytanie #lego
pamietamfanzonuna via Android
- 4
@SimShady weź pod uwagę że defender jest już droższy ze względu na wiek i ma błąd w instrukcji który powoduje przeskakiwanie dyfra, trzeba to składać z poprawkami z neta. Z kolei g klasa jest nowa, również ma zawias i otwierane drzwi czy silnik który pracuje więc elementy bawialnie zachowane. Zerknij sobie jaka jest różnica w ilości elementów i kupuj! Podaruj sobie odrobinę funu w tych nudnych czasach dorosłości (。◕
moderacja wymoderowała moje treści i po mojej wnikliwej analizie uznałem, że była to słuszna interwerncja
pamietamfanzonuna via Android
- 1
Ahoj Mirkorsarze!
Piszę do Was z Papa's Fish & Chips w Cleethorpes gdzie założyłem tymczasową zdalną filię #tawernaskunera aby zabrać Was na krótką marynarską wycieczkę po sąsiadującym Grimsby nieopodal którego właśnie cumujemy. Na szafie grającej Drake Sea Folk Group - Szum Oceanu. Nalejcie sobie szklanę ulubionego środka antyprzechyłowego i zapraszam, fotki w komentarzach.
Ciężko o lepszą miejscówkę na marynarski spacer niż leżące w estuarium rzeki Humber Grimsby. Ta licząca niespełna sto tysięcy mieszkańców mieścina posiadała w latach 1950-1970 największą flotę rybacką na świecie, lecz historia tego miejsca sięga IX wieku, kiedy to za wyprawami łupieżczymi wikingów zaczęły do Northumbrii spływać statki pełne skandynawskich osadników. Można więc śmiało stwierdzić że tutejsza ludność żyła z połowu ryb bez mała 1000 lat.
Rzekę Humber znam doskonale. Leżące nad jej brzegiem Goole było pierwszym portem do którego popłynąłem jako zawodowy marynarz. W ciągu ostatniej dekady zawitałem tutaj dziesiątki jak nie setki razy i poza Polską nie ma chyba miejsca na świecie w którym byłem częściej niż tutaj. Ślepym trafem losu nigdy jednak nie trafił mi się fracht do Grimsby i choć stoimy w miejscowości kawałek obok to teraz po raz pierwszy dane mi było podpłynąć pod słynną Dock Tower zamiast jedynie mijać ją z oddali podczas wpływania na rzekę, aczkolwiek wejście to nie należało do gładkich. Port zaprojektowano dla kutrów rybackich toteż nawet relatywnie mały statek towarowy przechodzi tutejsze śluzy w asyście holownika na grubość lakieru. Kapitan zrezygnował z pierwszego podejścia ze względu na silny wiatr. W skrócie to przez półtorej doby kotwiczyliśmy, staliśmy w dryfie i kręciliśmy się po okolicy mając tylko sporadyczne kilkadziesiąt minut na drzemkę tu i ówdzie. No ale taka
Piszę do Was z Papa's Fish & Chips w Cleethorpes gdzie założyłem tymczasową zdalną filię #tawernaskunera aby zabrać Was na krótką marynarską wycieczkę po sąsiadującym Grimsby nieopodal którego właśnie cumujemy. Na szafie grającej Drake Sea Folk Group - Szum Oceanu. Nalejcie sobie szklanę ulubionego środka antyprzechyłowego i zapraszam, fotki w komentarzach.
Ciężko o lepszą miejscówkę na marynarski spacer niż leżące w estuarium rzeki Humber Grimsby. Ta licząca niespełna sto tysięcy mieszkańców mieścina posiadała w latach 1950-1970 największą flotę rybacką na świecie, lecz historia tego miejsca sięga IX wieku, kiedy to za wyprawami łupieżczymi wikingów zaczęły do Northumbrii spływać statki pełne skandynawskich osadników. Można więc śmiało stwierdzić że tutejsza ludność żyła z połowu ryb bez mała 1000 lat.
Rzekę Humber znam doskonale. Leżące nad jej brzegiem Goole było pierwszym portem do którego popłynąłem jako zawodowy marynarz. W ciągu ostatniej dekady zawitałem tutaj dziesiątki jak nie setki razy i poza Polską nie ma chyba miejsca na świecie w którym byłem częściej niż tutaj. Ślepym trafem losu nigdy jednak nie trafił mi się fracht do Grimsby i choć stoimy w miejscowości kawałek obok to teraz po raz pierwszy dane mi było podpłynąć pod słynną Dock Tower zamiast jedynie mijać ją z oddali podczas wpływania na rzekę, aczkolwiek wejście to nie należało do gładkich. Port zaprojektowano dla kutrów rybackich toteż nawet relatywnie mały statek towarowy przechodzi tutejsze śluzy w asyście holownika na grubość lakieru. Kapitan zrezygnował z pierwszego podejścia ze względu na silny wiatr. W skrócie to przez półtorej doby kotwiczyliśmy, staliśmy w dryfie i kręciliśmy się po okolicy mając tylko sporadyczne kilkadziesiąt minut na drzemkę tu i ówdzie. No ale taka
pamietamfanzonuna via Android
- 5
Kumpel mi się pożalił w tym momencie, że drugi raz podczas urlopu jakaś karyna prosi go przysługę wysyłając ów prośbę na PRYWATNEGO maila do wiadomości prezesa firmy. Za pierwszy razem sam prezes do niego zadzwonił czy wykona jakąś tam grafikę, bo karyna tego nie umie.
Sam mam firmę, ale w życiu bym nie ośmielił się dzwonić do pracownika i prosić go o wykonanie jakiejś przysługi nawet gdyby żaden z innych pracowników tego nie umiał zrobić. Trzeba sobie jakoś radzić bez kogoś, bo urlop, to jest k---a urlop i ten czas jest dla pracownika. On ma wypocząć a nie myśleć o pracy a co dopiero coś robić dla firmy podczas wypoczynku.
Pracowałem wiele lat w różnych firmach, większych lub mniejszych, ale dla mnie takie zachowanie, to jest poziom s--------a level expert. Tym bardziej, że jest to zwykły januszex z artykułami BHP a nie żadne korpo i zarabia tam bardzo marnie z tego co wiem.
Co
Sam mam firmę, ale w życiu bym nie ośmielił się dzwonić do pracownika i prosić go o wykonanie jakiejś przysługi nawet gdyby żaden z innych pracowników tego nie umiał zrobić. Trzeba sobie jakoś radzić bez kogoś, bo urlop, to jest k---a urlop i ten czas jest dla pracownika. On ma wypocząć a nie myśleć o pracy a co dopiero coś robić dla firmy podczas wypoczynku.
Pracowałem wiele lat w różnych firmach, większych lub mniejszych, ale dla mnie takie zachowanie, to jest poziom s--------a level expert. Tym bardziej, że jest to zwykły januszex z artykułami BHP a nie żadne korpo i zarabia tam bardzo marnie z tego co wiem.
Co
pamietamfanzonuna via Android
- 6
@Wezwoguleicstont ale co, wziął na urlop firmowy telefon? Po co? Odbiera firmowe rozmowy na prywatnym telefonie podczas urlopu? Po co x2.
Nie ma Cię, nie masz obowiązku, elo.
Nie ma Cię, nie masz obowiązku, elo.
Ahoj Mirkorsarze!
Każdy kto wpisał kiedyś w YouTube "szanty" lub był na ognisku z gitarą najprawdopodobniej słyszał choć raz utwór "Przechyły" w wykonaniu Pana zwanego Roman Roczeń. Nutka ta była już dosyć znana kiedy jeździłem na obozy żeglarskie na Mazurach 15 lat temu. Od tego czasu Romek przewijał mi się w morskich playlistach a ja kojarzyłem go z uwagi na przypadający mi do gustu gardłowy śpiew i agresywne szarpanie akordów na akustyku. Dopiero jakiś czas temu, po wielu latach słuchania, z ciekawości wpisałem jego nazwisko w Google bo chciałem zobaczyć jak wygląda. Zdumieniu nie było końca gdy okazało się że facet śpiewający kozackie numery o morskich falach i portowych przygodach jest od urodzenia niewidomy. Że niby jak to możliwe???
Historia Romana jest już opisana w necie ze szczegółami więc nie ma sensu bym w tej kwestii lał wodę, pokuszę się jednak o streszczenie.
Romek zaczął śpiewać i grać na gitarze gdyż do bycia dobrym muzykiem nie jest niezbędny wzrok. W ten sposób trafił na piosenkę żeglarską i zapałał chęcią skosztowania wiatru i soli na własnej skórze. Niestety wszystkie próby udziału w rejsach kończyły się w dwójnasób: Romek był odsuwany na bok jako niebezpieczny balast, albo skakano wkoło niego jak wokół umierającego chłopczyka któremu Ronaldo przyjechał pożonglować piłeczką przed odpięciem od aparatury. Brak satysfakcji z odbytych rejsów nakierował go na krok dla którego piszę ten post: założenie fundacji o fenomenalnej nazwie "Zobaczyć Morze" która zajmuje się organizacją wypraw żeglarskich dla osób o różnych stopniach niepełnosprawności wzrokowej. Od lat szukam sobie pretekstu by wskoczyć gdzieś raz jeszcze na żagle i chyba właśnie go znalazłem.
Każdy kto wpisał kiedyś w YouTube "szanty" lub był na ognisku z gitarą najprawdopodobniej słyszał choć raz utwór "Przechyły" w wykonaniu Pana zwanego Roman Roczeń. Nutka ta była już dosyć znana kiedy jeździłem na obozy żeglarskie na Mazurach 15 lat temu. Od tego czasu Romek przewijał mi się w morskich playlistach a ja kojarzyłem go z uwagi na przypadający mi do gustu gardłowy śpiew i agresywne szarpanie akordów na akustyku. Dopiero jakiś czas temu, po wielu latach słuchania, z ciekawości wpisałem jego nazwisko w Google bo chciałem zobaczyć jak wygląda. Zdumieniu nie było końca gdy okazało się że facet śpiewający kozackie numery o morskich falach i portowych przygodach jest od urodzenia niewidomy. Że niby jak to możliwe???
Historia Romana jest już opisana w necie ze szczegółami więc nie ma sensu bym w tej kwestii lał wodę, pokuszę się jednak o streszczenie.
Romek zaczął śpiewać i grać na gitarze gdyż do bycia dobrym muzykiem nie jest niezbędny wzrok. W ten sposób trafił na piosenkę żeglarską i zapałał chęcią skosztowania wiatru i soli na własnej skórze. Niestety wszystkie próby udziału w rejsach kończyły się w dwójnasób: Romek był odsuwany na bok jako niebezpieczny balast, albo skakano wkoło niego jak wokół umierającego chłopczyka któremu Ronaldo przyjechał pożonglować piłeczką przed odpięciem od aparatury. Brak satysfakcji z odbytych rejsów nakierował go na krok dla którego piszę ten post: założenie fundacji o fenomenalnej nazwie "Zobaczyć Morze" która zajmuje się organizacją wypraw żeglarskich dla osób o różnych stopniach niepełnosprawności wzrokowej. Od lat szukam sobie pretekstu by wskoczyć gdzieś raz jeszcze na żagle i chyba właśnie go znalazłem.
pamietamfanzonuna via Android
- 3
@Skuner kurde, Miras, ratujesz poziom wypoku. Dawno nie obserwowałem tagu tak bardzo jak tu i nie cieszyłem się na powiadomienia! Dobrze się to czyta, lekko napisane i przyznam szczerze że gdyby nawet były 2 wpisy dziennie czytał bym jak książkę. Robisz dobrą robotę, a te historyjki dla szczura lądowego są mega ciekawe. Rób to dalej (⌒(oo)⌒)
- 0
pamietamfanzonuna via Android
- 0
- 1
Cześć wszystkim!
Moja kolekcja Lego powiększa się z miesiąca na miesiąc. Obecnie nie jest to jakaś super duża kolekcja, ale wszystko kisi się w zamkniętej szafie, bo nie mam zbytnio tego gdzie wyeksponować i tutaj właśnie pojawiacie się Wy.
Jak to u Was wygląda? Macie jakieś fajne mebelki typu półki, komody, szafy na eksponowanie zestawów? U mnie górują Technicsy i Lego City.
Chętnie rzucę okiem na jakieś Wasze polecajki co można wstawić do pokoju :)
Moja kolekcja Lego powiększa się z miesiąca na miesiąc. Obecnie nie jest to jakaś super duża kolekcja, ale wszystko kisi się w zamkniętej szafie, bo nie mam zbytnio tego gdzie wyeksponować i tutaj właśnie pojawiacie się Wy.
Jak to u Was wygląda? Macie jakieś fajne mebelki typu półki, komody, szafy na eksponowanie zestawów? U mnie górują Technicsy i Lego City.
Chętnie rzucę okiem na jakieś Wasze polecajki co można wstawić do pokoju :)
pamietamfanzonuna via Android
- 2
@FTNewbie Ikea detolf, obecnie dużo na olx i do powiększającej się kolekcji chyba regał zamykany billy/oxberg też z Ikei. Co prawda na olxie można kupić jakieś powystawowe gabloty za psie pieniądze, ale jeszcze dochodzi kwestia transportu i ewentualnego uszkodzenia, więc co kto lubi ;)
pamietamfanzonuna via Android
- 1
@WodkaGrejfrut to ktoś w to jeszcze gra przy tych cheaterach?
pamietamfanzonuna via Android
- 0
dźwig stoczniowy się wywrócił tak wiało w Gdańsku https://www.facebook.com/reel/1180203293291254
pamietamfanzonuna via Android
- 0
Jaki fotel ergonomiczny polecacie? Do 1500 ok
Zależy mi żeby był mega wygodny, ze wsparciem kręgosłupa, bo dużo siedze przy biurku.
Wyleczyłem się już z gów** jakim są fotele ,,gamingowe” xD
#gaming #fotelbiurowy #programista15k
Zależy mi żeby był mega wygodny, ze wsparciem kręgosłupa, bo dużo siedze przy biurku.
Wyleczyłem się już z gów** jakim są fotele ,,gamingowe” xD
#gaming #fotelbiurowy #programista15k
pamietamfanzonuna via Android
- 2
@benkenobi1111 Markus to g---o. Ja mam ergohumana I sobie mega chwale!
pamietamfanzonuna via Android
- 0
@benkenobi1111 w tym budżecie chyba nie, ja dałem 2800 za swojego elite bt/bs ale zerknij może mają raty 0
- Pamiętam piękne czasy Wypoku, z Wami od dziś, z Wypokiem od paru długich lat :)
- Beskidy
@wykop @skrzypek_na_polpietrze #wykop #afera