@power-weak: @baton697 W pewnym wieku deprawacja seksualna doprowadza do takiej frustracji, że mózg jakoś magicznie odcina przyjemnośc z bodźców, myśli na temat seksu xD Ja tak miałem w wieku 22 lat. I myślę, że to był ostatni dzwonek na stracenie prawictwa. Nie dziwie się sam widząc po sobie, że osoby sfrustrowane seksualnie myślą, ba nawet odczuwają w pewien sposób. Takie coś prowadzi do zobojętnienia. Ale niestety, energia seksualna została
@Bananek2: zgadzam się. Na podstawie obserwacji koleżanek widzę, że nawet te przypadki które mnie szokowały np młoda dziewczyna, kilkudziesięciu partnerów, różne ryzykowne zachowania, dużo rzeczy działa się publicznie, wiecie co? Ma męża i rodzinę.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Ludzie nie zdają sobie sprawy jak to jest być singlem, samotnym mężczyzną. Widzą wesołego gościa w pracy, który stara się integrować z wszystkimi ale wraca do domu i zastanawia się czy rzucić to wszystko w cholere, zabarykadować się w domu i chlać alkohol czy jednak dać sobie jeszcze jeden kolejny rok i zobaczymy co będzie. Nie wiedzą ile prób podejmuje żeby coś zmienić a każda kolejna porażka to kolejny cios w zmasakrowaną już psychę. Nawet zasugerowanie koledze z pracy jakieś wyjście na piwo kończy się "sorry, nie mogę muszę odebrać dziecko..". Instalacja #tinder po raz 9999 i tym razem znów brak par, no cóż spróbuje znowu za miesiąc. Nie wiedzą, że zagadanie do kobiety na żywo kończy się tym, że udaje że nie słyszała. Wszystkie podjęte działania typu siłownia czy nowe hobby nawet jak pożyteczne to przestały dawać satysfakcje i nie ma żadnej motywacji żeby kontynuować. Ostatecznie samotność wpływa na zdrowie psychiczne i fizyczne, więc wyglądasz gorzej, dziadziejesz co tylko pogarsza twoją sytuację. Na końcu ktoś ci mówi, że pewnie nic nie robisz i narzekasz albo masz za duże wymagania.
O i za takie małe zmiany mocno trzymam kciuki, kupowanie 1 sztuki produktu i dotarcie do jego jednostkowej ceny bez pierdyliarda promocji, zestawów, kart, naklejek, minimalnej kwoty stało się w ostatnich miesiącach jakimś graniem w rozwiązywanie rebusów i questów. #handel #zakupy #sklep #gospodarka
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Jak wy funkcjonujecie bez kobiety starsze mirki? Ja nie daje rady.. potrzebuje kogoś bliskiego, kogoś w kim będę miał wsparcie, z kim będę mógł pogadać, wyżalić się, dzielić chwilę, przytulić, pocałować.. nie interesuje mnie seks. Potrzebuje uczucia. Pierwsze 2-3 lata po skończneiu studiów jeszcze dawałem radę i mityczne "zajmij się sobą, znajdź hobby" w miarę działało. Ale już mija tyle lat odkąd jestem samotny, że nic już nie ma sensu. Przerabiałem już epizody z alkoholem. Dorosły chłop a widok zakochanej pary na ulicy go wzrusza. Wszystko już przerabiałem: wzięcie się za siebie (siłownia), wychodzenie do ludzi, łapanie kontaktu wzrokowego, uśmiechanie się, zagadywanie jak jest okazja. Depresja coraz większa a żaden psychiatra mi nie pomoże bo leki nie zastąpią kobiety.
@Stabilizator: A kto tej biednej blondynce zabiera prawa? XDD rudy łeb widze ostro opłaca ludzi do wygadywanka farmazonów, że jej nie wstyd #!$%@?ć takie głupoty XDD
@Stabilizator: A poza tym na prawo nie jest tak łatwo sie dostać XDD a sądząc po niej, to wątpie by chociaż mature zdała ( ͡°͜ʖ͡°) zresztą ja nie chce powierzać jej moich spraw w sądzie xD jak ona rzeczywistości nie ogarnia i ona chce ludziom prawo tłumaczyć XD
odkąd dowiedziałem się o istnieniu wykopu i tagu #przegryw to siedze tu już z 6 lat. Przewinęło się tu pełno trolli i normicków udających największych przegrywów, którzy potem z dumą oświadczali że znaleźli różową i pouczali innych że z ''przegrywu'' da sie wyjść. Tymczasem u mnie po tylu latach od założenia tu pierwszego konta absolutnie nic się nie zmieniło. Kolejne 6 lat które szybko zlecą i będę tu wbijał czarodzieja.
@Glock17: Z przegrywu da się wyjść. Trzeba po prostu chcieć. Jednym będzie łatwiej innym trudniej, czasem trzeba będzie całe życie do góry nogami wywalić. Czasem trzeba będzie mieć farta.
A na tagu niestety bycie przegrywem to jedyne co mają. Nie chcą wychodzić, bo wtedy będą tymi znienawidzonymi normikami, czyli nikim w ich mniemaniu. I koło się zamyka.
Nienawidzę chodzić w publiczne miejsca bo zmusza mnie to do obserwowania szczęśliwych ludzi. Nie żebym coś specjalnie do nich miał, ale sprawiają mi duży ból samym swoim istnieniem, bo przypominają mi jakie bym życie prowadził, gdybym się urodził z innymi genami, a tak - jest to nierealne.
Dlatego w życiu nie chodzę do klubów, barów, nienawidzę sylwestrów, innych gówno wydarzeń i świąt, chodzenia do kin, wyjazdów, podróży, nawet na
@rozdartapyta: p0lka oczywiście też czasem będzie nieszczęśliwa bo ma zbyt mało śniadego Chada, ale jak jesteś faktycznie dobrym obserwatorem, to zwykle to 'nieszczescie' wynika z tak absurdalnie oddalonych dla mnie problemów, że nie mam szans ich kiedykolwiek mieć. Chciałbym się mierzyć codziennie z takimi problemami, a wątpię że ktoś by zamienił dożywotnie swoje na mój jeden dzień
- namierzyliśmy go termowizją, ale po chwili zniknął - pies policyjny go dopadł, ale zdołał go odepchnąć - dwóch wojskowych rzuciło się za nim w pościg, ale zdołał im uciec
@waro: to jest gotowy scenariusz na film, tylko nie wiem czy bardziej coś w stylu Ściganego z Harrisonem Fordem, czy może raczej Benny Hilla z naszymi służbami
Chciałbym tylko powiedzieć, że tak wygląda prawdzie dobro. Ubrane jest w roboczy w kombinezon, stojące na tle śmieciarki. W pierwszej osobie opowiada o tym, jak walczyło ze złem.
Popatrzcie na nie proszę. Posłuchajcie, co mówi.
Gdyby takiego dobra wśród nas było więcej, Maurycy by żył.
Zapłakana kuzynka wróciła właśnie z wyborów i powiedziała że jak poprosiła o wszystkie karty do głosowania, to przewodniczący komisji zapytał, czy również te od pumy, a jak zapytała "od jakiej pumy", to krzyknął tylko, że tej co ma jaja z gumy, potem otworzył okno i wyskoczył z urną na spadochronie. #heheszki #wybory #pasjonaciubogiegozartu
Nie umiem pogodzić się z faktem, że nie jestem nikomu potrzebna. Mówiłam znajomym, że mogą do mnie dzwonić, radzić się, że jak coś to jestem.
Tylko co z tego, że to mówiłam, jak nikt nie korzystał. Mówiłam nie raz, że niektórzy ludzie są dla mnie ważni, mi bliscy, a oni tego nie odwzajemniali.
Życie aby umrzeć to nie jest życie. To wegetacja i nic więcej. Jak nie ma dla kogo istnieć, to
Policja Polska skatowała na śmierć niewinnego człowieka, który jedyne czym zawinił to bycie pijanym. Dzisiaj Onet opublikował nagrania z kamer monitoringu, prezentujący jego śmierć w agonii. Ostrzegam, że nagrania są drastyczne
@Barabasz111: Masakra, żałuję że oglądałem. Wychodzi na to, że bagietomajstry absolutnie nie szanują życia ludzkie i robią co chcą. Niby policja a metody raczej mafijne. W dodatku ciekawe jest to, że te baby nie reagują i mają w dupie wszystko. Totalna znieczulica.
źródło: temp_file3579731600931814758
PobierzNie dziwie się sam widząc po sobie, że osoby sfrustrowane seksualnie myślą, ba nawet odczuwają w pewien sposób.
Takie coś prowadzi do zobojętnienia. Ale niestety, energia seksualna została