Mirki, od kilku lat już cierpię na problem ze snem. Wyniki badań mam generalnie dobre, poza wykrytą chorobą Hashimoto i zespołem metabolicznym. Problem jednak dotyczy czego innego - zmęczenia, ale i bezsenności.

Problem nawet nie jest z zasypianiem, ale z bardzo częstymi pobudkami - mniej więcej co godzinę. Próbowałem już dosłownie wszystkiego. Herbatki, melisy, melatonina. Lekarze wystawiali mi nawet różne leki na sen, ale nawet one nie spowodowały, że prześpię całą noc. Potem, w ciągu dnia, jestem ciągle zmęczony. Codziennie mogę przyjąć długą drzemkę po południu - nawet 3 godziny.

Ostatnio kolega powiedział mi, żebym spróbował marihuany. Byłem sceptycznie nastawiony, ale poczytałem i na niektórych faktycznie działa. Próbowałem olejek z CBD 5 mg, ale wg mnie w ogóle lub prawie w ogóle nie działał.
chud - Mirki, od kilku lat już cierpię na problem ze snem. Wyniki badań mam generalni...

źródło: redn2-1-1

Pobierz

Czy mary pomoże?

  • Tak 68.0% (17)
  • Nie 32.0% (8)

Oddanych głosów: 25

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Interesuje mnie codzienne picie kawy ze świeżo zmielonych ziaren, z dodatkiem kakao, świeżo zmielonego cynamonu, odrobiny cukru trzcinowego, i spienionego mleka kokosowego/orzechowego. Zależy mi, aby napar kawy podlegał filtracji podobnej do filtrowania przez papierowy filtr, która poprawia smak i wychwytuje różne toksyny odpowiedzialne m.in. za podnoszenie poziomu cholesterolu.

Jaki zestaw/urządzenie powinienem kupić? Z jednej strony mógłbym robić wszystko ręcznie: osobno mielić kawę w ręcznym młynku, zalewać ją wrzątkiem, przepuszczać napar przez papierowy filtr, mielić cynamon i przyprawy korzenne w osobnym młynku, spieniać mleko, a potem mieszać przefiltrowany napar, kakao, cynamon, cukier, i mleko, wykańczając pianką z mleka.

A może powinenem kupić ekspres (mielący, parzący, i filtrujący kawę, automatycznie dodający do niej spienione mleko) + podkładać szklankę z kakao, zmielonymi cynamonem i cukrem, a potem jeszcze w trakcie wymieszać ręcznym spieniaczem?
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Interesuje mnie codzienne picie kawy ze śwież...

źródło: Hot-chocolate-581b9b4d5f9b581c0b1dcc12

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim myślę, że pomimo szukania optymalnych rozwiązań bardzo lubisz sobie utrudniać życie.
Młynka i tak potrzebujesz (skoro chcesz mielić ten cynamon), podstawka pod filtr i ręczny spieniacz to grosze - zacznij od zestawu "ręcznego", zobaczysz ile będzie Cię trzymał ten pomysł z codzienną kawą i jeśli będziesz się za bardzo męczył, wybierzesz sobie ekspres.
  • Odpowiedz
wychwytuje różne toksyny odpowiedzialne m.in. za podnoszenie poziomu cholesterolu


@mirko_anonim: ( ͠° °)
French press za 50zł I ręczny młynek - najpierw w FP pienisz mleko z kakao i cynamonem czy co tam chcesz, potem w tym samym FP parzysz kawę. FP to jest szkło/metal i taniej i prościej nie zrobisz bez plastiku. jak się upierasz przy papierowym filtrze to dorzuć do tego v60 -
  • Odpowiedz

Ile razy się myjecie /kąpiecie

  • 1-2 raza na tydzień 24.1% (13)
  • 3-4 razy na tydzień 22.2% (12)
  • codziennie 53.7% (29)

Oddanych głosów: 54

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki jak zostać pracoholikiem? Przecież gdybym ja poświęcał czas który marnuje na głupoty tylko na coś pożytecznego to byłym na liście Forbesa. Mimo, że 30 lvl na karku to dużo czasu wolnego (singiel), środki które mogę przeznaczyć na rozwój, a mimo to od lat nic nie robię. Nawet postanowienia sprzed 5-7 lat nietknięte. Oczywiście narzekam na swoją pracę, zarobki, na to że inni mają lepiej, znają języki, umieją w programowanie, robią kariere na świecie.
Moi rówieśnicy mają już dzieci, kredyty, remonty, rozwody, problemy na karku a i tak potrafią uczyć się nowych rzeczy, poszerzać kompetencje, rozwijać się i potem to procentuje bo to oni potem awansują, dostają certyfikaty ze szkoleń, nagrody za udział w XYZ, zdobywają kwalifikacje, uprawnienia a niektórzy to jeszcze jakieś własne mini biznesy ogarniają na boku.


mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki jak zostać pracoholikiem? Przecież gdyb...

źródło: maxresdefault

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim

Chcesz zostać pracoholikiem? Po prostu bądź #!$%@? bro! Miej #!$%@? poczucie wartości i kompleksy - wmawiaj sobie ze dzięki pracy zostaniesz KIMS

A tak na serio - pracoholizm ma sens tylko wtedy, kiedy pracujesz na siebie, na swój własny rachunek. A nie dla kogoś.

Ja chyba mogę się nazwać pracoholikiem - często myślę o pracy, nawet w weekendy. Nie mam życia osobistego, praca to w zasadzie sens mojego życia. Tylko
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Istnieje spora szansa, że nie. Że nawet pracując z całych sił, na granicy wytrzymałości, rozwijajac się w dowolnej dziedzinie, nie staniesz się top 1%. Współczesny ustrój gospodarczy sprawił że większość najlepszych miejsc jest już zajętych a nowe się nie bardzo pojawiają.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy wy też nie umiecie spędzać czasu wolnego?
Nie lubię pracować, zaczynam jak najpóźniej, kończę jak najwcześniej byle mieć wolne, byle do weekendu ale.. po weekendzie to ja jestem wykończony psychicznie. Nie umiem pożytecznie spędzić czasu wolnego, nawet jak mam jakiś plan to nie umiem rozpocząć, na myśl o tym że miałym zrobić coś obciążającego umysł aż mi słabo. W efekcie scrolluje internet do porzygu żeby zabić czas, żeby jakoś spędzać ten czas wolny, może mnie coś zainteresuje, wciągnie. Przez te 2 dni weekendu karmie się internetową papką, memami, youtubem, wykopem. Pod koniec weekendu jestem wrakiem i mam pretensje, że nic nie zrobiłem fajnego.


mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy wy też nie umiecie spędzać czasu wolnego?...

źródło: 1589013357_vmd03o_600

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Od dwóch tygodni mam ogromny ból pleców w odcinku lędźwiowym. Szczególnie podczas leżenia, do tego stopnia, że nie mogę spać
( ͡° ʖ̯ ͡°), smarowałem maściami i przyklejałem plastry, ale to nic nie pomaga. Fizjo pomoże? Czy lepiej udać się do ogólnego?
#bolplecow #plecy #zdrowie
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Adam_wkladamispadam: Większość Polaków od zbyt długiego siedzenia ("uczą" tego w szkole) ma jakieś tam zmiany degeneracyjne w odcinku lędźwiowym, głównie L5-S1 (z autopsji). Tego nie da się zregenerować w kilka dni, raczej potrzeba lat. Można bardzo sobie poprawić (do stanu w pełni funkcjonalnego) jeśli będzie się przestrzegać pewnych zasad:
1. Sporo leżeć (przybierać możliwie jak najwięcej pozycji), jak już musimy siedzieć to zapewniamy ruch odcinkowi lędźwiowemu, można użyć nie za miękkiej pufy, tak aby pracować nią na boki podczas siedzenia i często wstawać od tego siedzenia i choć kilka kroków zrobić.
2. Trochę pochodzić od czasu do czasu, musi to być dłuższa trasa, podczas której można także próbować innej spokojnej gimnastyki, o ile nie powoduje jakiegoś bólu.
3. Ćwiczyć spokojnie sobie McKenzie od tych najmniej wysiłkowych (nie generujących istotnych sił w kręgosłupie, nie wolno np. unosić naraz dwóch nóg), głównie te w leżeniu (ćwiczenie nie może powodować bólu, jest natenczas zbyt zaawansowane), jeśli możliwe to pływanie pod wodą co kilka tygodni. Z czasem (po miesiącach) super delikatne naciąganie kręgosłupa np. podczas podciągania na drążku.
4. Przy podnoszeniu (po wielu miesiącach) czegoś z podłogi, to albo na wysuniętej sporo do przodu jednej nodze (wtedy odcinek lędźwiowy jest mocno odciążony), albo z pod krocza.
5. Zapewnić podaż substancji koniecznych organizmowi do regeneracji kości i stawów. Czyli urozmaicona dieta oraz naświetlanie słońcem (głównie wiosną i latem) bez kremów w południe, krótko ale jak najczęściej [zawczasu należy naładować się beta karotenem (pijąc marchewki) i innymi antyoksydantami z kwaśnych owoców]. Zastępczo (jesienią, wiosną) można sobie trochę suplementować wit. D, duża dawka wit. D w kroplach rzędu 200 000 IU kilka razy na porę roku da pewien efekt przeciwzapalny, ale jest ryzyko skutków ubocznych podawania takich sporych kopów
  • Odpowiedz
Jest tu ktoś, komu udało się wyleczyć chrapanie? Jak do tego doszliście?
Mój niebieski tak chrapie, że odkąd urodził nam się bobas śpimy w osobnych pokojach bo stary nas budzi chrapaniem xD dopóki nie mieliśmy dziecka spałam w stoperach, no ale teraz nie mogę ze względu na dziecko, wiadomo. No i męczy nas to osobne spanie już ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Powiedzcie proszę czy udało się komuś z
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wczoraj cały dzień lęki że padaka, nie nie zrobiłem, dzisiaj wstałem ogarnąłem chatę, zrobiłem obiad itd. Ogólnie dużo jak na mnie.
Podzwoniłem do rodzeństwa, pogadaliśmy, siora nawet wpadła.
Dzisiaj miałem streamować, ale zadzwonił do mnie siostrzeniec, czy byśmy nie pograli w WoW Classica.
Dawno w nic nie grałem, więc fajnie, może mi mózg odpocznie od tego wszystkiego.
To był piękny dzień.

nie
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach