Czy tylko mi się wydaje czy agrest poszedł w zapomnienie? Całe moje dzieciństwo i nastoletnie życie mieszkałem na wsi i ciotka miała mnóstwo drzew i krzewów z owocami, między innymi z agrestem. Pamiętam, że bardzo lubiłem to jeść, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć smaku. Chyba było trochę słodkie, ale nie za bardzo, trochę kwaśne. Nie przypominam sobie, żeby ktoś a najbliższej okolicy miał agrest, w przeciwieństwie do czereśni, wiśni, gruszka,
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Varmandoble: jest bardzo krótkie okienko na agrest. W w tym roku był to koniec czerwca i początek lipca, ceny dobrego czerwonego agrestu były powyżej 30 zł/kg. Najlepiej szukać w warzywniakach. W lidlu też się zdarza ale zielony, mało dojrzały,malo słodki.
  • Odpowiedz
@Varmandoble: agrestu praktycznie nigdy nie było w sklepach.
Na wsi ludzie dalej sadzą chociaż odchodzą od sadzenia czegokolwiek, zrobić sobie trawnik, ogrodzenie z tui i koniec. Mniej ludzi zajmuje się uprawą krzewów i drzewek. Agrest też nie był jakim wybitnym i ulubionym owocem bo ma kolce i jest taki słodko-kwaśny.
Kto sadzi coś to też wie, że istnieje cała gama różnych owoców jak min. jagoda kamczacka czy kasztan jadalny albo
  • Odpowiedz
Ej, co sie stało z pomelami? 8-9 lat temu z żoną jedliśmy nałogowo. Był w sklepie? Braliśmy. 9/10 sztuk było soczystych i słodziutkich, a pomelo szybko z nowości i hitu przerodziło się dla nas w ulubiony owoc. I nagle jego jakość w polskich marketach drastycznie spadła. Gruba skóra, owoc suchy i nie słodki. Do tego stopnia zawsze trafialiśmy na słabe pomelo, że przestaliśmy je kupować. Po latach rozbratu postanowiliśmy dać szansę i
Abaddon84 - Ej, co sie stało z pomelami? 8-9 lat temu z żoną jedliśmy nałogowo. Był w...

źródło: temp_file7380075325222154727

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 4
@Abaddon84 mnie to dotknęło w kwestii mandarynek/klementynek, które jadłem całe dekady w ogromnych ilościach, a kilka lat temu nagle niemalże wszędzie odmiana mandarynek uległa zmianie na coś dziwnego, czego nigdy wcześniej nie było. Z zewnatrz wyglada jak mamdarynka, ale w srodku zupelnie inaczej jest skórka połączona z miąższem. Smak tez gorszy. Teraz czasem dorwę zwykle stare mandarynki, ale raczej nie w supermarketach czy dyskontach, tylko w lokalnych warzywniakach. Praktycznie przestałem też
  • Odpowiedz
@Wrrronika: Co roku mam wysyp winogron różnych odmian, co roku nie wiem do z nimi robić poza obżarstwem, winem, dżemem, kompotem, syropem i mrożeniem. W Polsce jak najbardziej można więc uprawiać winogrona (a hodować z kolei można świnie). ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
✨️ Dlaczego kupne warzywa i owoce tracą smak?
#zdrowie #jedzenie #warzywa #owoce

Czy wy też to zauważyliście? czy to tylko coś ze mną jest nie tak? Chodzi o żarcie kupne, a dokładnie warzywa i owoce, wydaje mi się że te kupne w ogóle są nie jadalne, bez smaku, są duże i mają w sobie tylko dużo wody, smaku zero, a często jest tak że
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Miałeś Covid. Najpopularniejszy objaw - pogorszenie węchu i smaku. Sporo osób nie zauważa tego przy pierwszym, drugim, trzecim zachorowaniu bezobjawowym.
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek: u mnie były tak słodkie i miękkie papierówki że szerszenie z całej okolicy przylatywały wyjadać miąższ, trzeba było uważać by nie zerwać takiej z owadem w środku
  • Odpowiedz
Rodzina dyniowatych (Cucurbitaceae) liczy blisko 1000 gatunków, grupowanych w około 100 rodzajów.

To właśnie do niej należą dobrze znane warzywa i owoce, takie jak dynia, ogórek, arbuz czy cukinia. Znajdziemy tutaj też mniej oczywiste rośliny – np. tykwę butelkową, gorzkiego melona czy trukwę, z której powstają naturalne gąbki do mycia.

Dyniowate były jednymi z pierwszych roślin uprawianych przez człowieka – zarówno w Starym, jak i Nowym Świecie.

Więcej
Ukiss - Rodzina dyniowatych (Cucurbitaceae) liczy blisko 1000 gatunków, grupowanych w...

źródło: Arbuz i ogórek należą do roślin z rodziny dyniowatych

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dzieju41: Ja tam nie narzekam. Ogórki kiszone 40 słoików- 400zł. Dżemy z borówek 20 słoików- 150zł. Soczki malinowe do herbaty podobnie, ale maliny musieliśmy dokupić, ale ok 15-20 słoików z własnych. Pomidory chyba najmniej opłacalne ale zrobiliśmy w tym roku na próbę 5 w zalewie octowej i 5 startych na passate, ale dużo rozdaliśmy po rodzinie i znajomych. Do tego sałata, rzodkiewki, marchew, pietruszka, szczypiorek do użytku codziennego. Nasiona poza
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
A tak na dodatek wpisałem coś w ChatGPT:
Czy banany to klony i czy na świecie są tylko dwa gatunki? Ile w tym prawdy?

To jest bardzo dobre pytanie, bo banany są przykładem, jak dziwne i kruche mogą być nasze systemy żywnościowe.


1. Czy banany to klony?
  • Odpowiedz
Nie rozumiem trochę sytuacji, gdy sklep wykłada
np. ogórki i pomidory, które są już tak zleżałe i miękkie, że się praktycznie rozpadają w dłoni, a ludzie na dodatek i tak to kupują. Do tego sklep sprzedaje to w normalnej cenie, bez promocji. Jak można za coś takiego płacić i jeszcze to jeść. Nieraz zdarzyło się coś takiego kupić, żeby się przełamać i spróbować i lądowało to wszystko w koszu.
Już nie mówiąc
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@telegazeciarz: I w drugą stronę - np. wystawiają nektarynki takie żółte i twarde jak kamienie. Kupisz taką, potem trzeba tydzień czekać aż 'dojrzeje'. W końcu zjadasz, a ona smakuje jak jakieś pastewne 𝗀óԝnо - ani smaku, ani soczystości.
  • Odpowiedz