Mam nerwicę lękową. Brałem 20 lat paroksetynę w postaci leku xetanor. Odstawiłem leki na rok i w miarę dobrze funkcjonowałem - w sensie nie było w tym czasie u mnie duzo lęków i strachu, ale był smutek i przygnębienie. Więc po roku wróciłem do psychiatry i przepisał mi lek paxtin czyli znów paroksetynę w najmniejszej dawce czyli 20 mg.
Prawie od razu pojawiły się objawy negatywne - lęk, strach, drżenie rąk ze
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@aleksc: ja escitalopram bardzo dobrze wspominam. Trochę wolno się "rozkręcał", bo zaczął działać na sensownym poziomie po ponad miesiącu. Efekt utrzymywał się dobrze. Odstawiłem po jakichś niecałych 2 latach. Oceniłbym na 8 / 10.

Natomiast w moim przypadku pregabalina + sertralina to był dramat. Nigdy w życiu tak nie tyłem jak po tym, nawet jak kiedyś musiałem na inne schorzenia brać leki sterydowe to było nieporównywalnie lepiej. Na depresję co
  • Odpowiedz
  • 0
@piechock12: nie odczuwałem żadnej motywacji, ale z kolei jak czytałem opinie ludzi o paroksetynie na różnych forach to dużo osób pisało, że pobudza ich do działania więc to wszystko zależy od osoby. Te leki psychotropowe to nie są zwykłe leki na jakąś chorobę i one na każdego działają inaczej.
  • Odpowiedz
@piechock12: no chodziło mi o to że na jednego lepiej działa jeden antydepresant, na kogoś innego inny, i ty musiałbyś być w grupie osób na które trittico działa bardzo dobrze żeby niwelował idepresje i nerwicę i bezsenność, zwłaszcza że często jest to lek dodatkowy (czyli to co napisałem, musiałbyś mieć idealny organizm nie pod paro, nie pod jakiś inny, tylko akurat pod trittico)
  • Odpowiedz
Też tak macie że przychodzi wam do głowy żeby coś zrobić typu pójść na rower albo na siłownię a potem nagle rozkminy że wam się nie chce, tracicie entuzjazm, najchętniej byście w łóżku leżeli cały wieczór. Czy to może być objaw depresji? Jak z tym walczyć? W sensie to nie są jakieś natrętne myśli, po prostu rzeczywiście jest zjazd mentalny i nic się nie chce, nie da się jakby utrzymać tej werwy
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@piechock12: Tu mam problem, bo rzeczy mnie mało cieszą, może innym bym coś kupiła, mam nadzieję, że coś mi pomoże bo nie wiem jak mam sobie dać rady z życiem, które od lat odsuwam na jutro, to moja jedyna, ostatnia nadzieja.
  • Odpowiedz
@piechock12 źle do tego podchodzisz. Jeżeli ciężko ci robić aktywności spontaniczne, to zrób sobie grafik np roweru i się go trzymaj. Idź na ten rower jak do pracy.
  • Odpowiedz
Też macie takie poczucie że nie powinniście brać #ssri ? Byłbym w stanie przeżyć bez leków i nie skoczyłbym z mostu ale co to za życie, jakieś lęki w bardziej stresowych sytuacjach, dużo rozkmin o zmarnowanym życiu itp. Na przykład idę sobie na rower to niby nie mam jakiejś potężnej depresji i lęków ale ciągłe rozkminiam swoje życie, samotność, brak znajomych, nie cieszę się z samej jazdy, nie mam tego
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@piechock12: No to się mylisz, bo ja wiele razy samemu podchodziłem do ludzi w klubie/evencie/koncercie/konwencie itp jak byłem solo. Jak się boisz to creepy, jak masz wywalone to słyszysz "wow jaki ty pewny siebie jesteś, miło że się odezwałeś" XD
Jak ktoś nie będzie chciał rozmawiać to na chillu sb odchodzisz i rozmawiasz z kimś innym albo słychasz koncertu. Dużo ludzi się poznaje na mieście, creepy to jak walisz konia
  • Odpowiedz
Nie no to jest nienormalne. W maju odstawiłem leki, nie było super ale prawie w ogóle nie miałem lęków, generalnie fajne życie aż mi sie płakać chce jak o tym pomyślę. W połowie lipca wpadłem na głupi pomysł, że wrócę do leków z totalnie głupiego powodu, niezrozumienia siebie, myślałem, że pewne myśli i problemy wynikają z depresji, a wcale tak nie było. Brałem 2 tygodnie paroxinor 10 mg, potem przez trzy tygodnie
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xiv7: z tego co wiem przy mocnym zespole odstawiennym daje się ssri stosunkowo łatwe do odstawienia typu escitalopram albo sertralina i zaczynasz je brać i schodzić (jak chcesz łagodnie to może cały proces zająć i miesiąc), a jak lęki są silne to lekarz da ci dodatkowo paczkę benzo doraźnie (nawet jak sam nie zaproponuje to bym mu zaproponował)
  • Odpowiedz
Nie no to jest nienormalne. W maju odstawiłem leki, nie było super ale prawie w ogóle nie miałem lęków, generalnie fajne życie aż mi sie płakać chce jak o tym pomyślę. W połowie lipca wpadłem na głupi pomysł, że wrócę do leków z totalnie głupiego powodu, niezrozumienia siebie, myślałem, że pewne myśli i problemy wynikają z depresji, a wcale tak nie było. Brałem 2 tygodnie paroxinor 10 mg, potem przez trzy tygodnie
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Z leczeniem depresji na NFZ w tym kraju mam jakieś złe doświadczenia, więc już dawno odpuściłem. Myślałem, że prywatnie z tym lepiej, ale w sumie niby dobry lekarz, a też zwykle gadka, szmatka 5 minut, 250zł skasowane i tyle.

Tyle się mówi o holistycznym podejściu do leczenia depresji czy innych zaburzeń, więc liczyłbym na to, że lekarz zrobi jakiś dłuższy wywiad i przede wszystkim zleci różnego rodzaju badania, czy to tarczycy, hormonów, minerałów itp. i na bazie tego coś dopiero zacznie przepisywać.

A tak dostajesz jakiś lek, łykasz ufając że przynajmniej nie pogorszy sprawy, z poleceniem od lekarza jak nie zadziała zwiększ sobie dawkę i jak coś daj znać za dwa miechy i w sumie tyle. Właśnie zwiększyłem i mam wrażenie, że jest dużo gorzej, chciałbym to skonsultować z lekarzem bo po co się truć podwójną dawką, jak ma nic nie dać, a tu oczywiście termin za miesiąc.

Eh
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Invisible_kid ja zanim dostałam leki to skierowano mnie do neurologa, na badania krwi, na EEG… nie wiem gdzie wy tych psychiatrów na 5 minut znajdujecie, nawet na nfz trzymała mnie 30 minut na normalnej wizycie
  • Odpowiedz
We wrześniu stuknie 5 lat jak biorę antydepresanty. Przerobione chyba wszystkie najpopularniejsze SSRI, ponadto SNRI, lamotrygina, pregabalina, wortioksetyna. Od 1,5 roku biorę już tylko citalopram i czuję się lobotomiczny, apatyczny, pozbawiony energii i chęci do życia. Próbuję jakichś aktywności (ogródek, rower), ale na niewiele to się zdaje. Odstawiłem też a-----l.

Pani szamanka twierdzi, że nie powinienem odstawiać, bo dwa razy już próbowałem i czułem się bardzo źle (ogromne rozdrażnienie, lęki). Ale dla
AvPD - We wrześniu stuknie 5 lat jak biorę antydepresanty. Przerobione chyba wszystki...

źródło: photo_2024-08-21_12-26-16

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AvPD no leki działają prawidłowo , powodują apatię i brak chęci do czegokolwiek co jest naturalnym objawem zobojętnienia na wszystko . Organizm przestaje walczyć i wrzuca na luz więc jednocześnie powinny też powodować zobojętnienie wobec reakcji psychicznych (np nie przejmujesz się myślami natrętnymi i wtedy myśli przestają być natrętne i jest lepiej), zmniejsza się cierpienie psychiczne itp. SSRI to nie jest tabletka szczęścia, zobojętnienie na problemy oznacza też zobojętnienie na przyjemne
  • Odpowiedz
@AvPD

Problem jest taki, że Modus operandi mainstreamowej psychiatrii jest taki, że zawsze zwalą winę na "nawrot choroby" i mało kto weźmie pod uwagę, że substancje które ktoś przyjmował parę lat faktycznie mogły zmienić chemię mózgu na stale i że ewentualne odstawienie musi być dlugie, a nie z dnia na dzień (albo nawet z miesiąca na miesiąc ) i wymaga to współpracy ze strony lekarza, ale większość weźmie krótszy okres, a
  • Odpowiedz
Po 3 latach wracam do #ssri, tym razem fluoksetyna (seronil). Ciekawe czy skutki uboczne będą takie same albo podobne do asentry xD
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@factoryoffaith_ trochę wybrałam najgorszy możliwy okres na rozpoczęcie antydepresantów, bo jeszcze trwa sezon urlopowy i trzeba się nawzajem zastępować na stanowiskach, jak będzie bardzo źle to może się uda coś tam ogarnąć, ale to się zobaczy
  • Odpowiedz
#depresja #psychiatria #ssri
Czy jest możliwe odstawienie ssri w moim przypadku, aby móc normalnie funkcjonować? Pokrótce jak wygląda mój przypadek: młody, poniżej 24 roku życia mężczyzna (złośliwi powiedzą że facecik), który parę lat temu w wyniku cięzkiego epizodu depresyjnego, spowodowanego genetyką, wcześniejszym życiem i złą sytuacją osobistą, był zmuszony do wejścia w cykl brania SSRI.

Po kilku nieudanych próbach trafiło na fluwoksaminę (fevarin). Po czym udało
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MichuTop ja będę na lekach do końca życia, bo choruje na schizofrenię, ale z mojego punktu widzenia to nie ma się co forsować do odstawiania, u mnie jest lepiej od roku i nadal biorę maksymalną dawkę wenlafaksyny i mój lekarz mówił mi wprost, że prawdopodobnie antydepresantów nie odstawię, bo będzie to dla mnie równia pochyła w dół, nie ma się co zmuszać do odstawiania, tym bardziej, jeśli wyczuwasz powtórkę, ciesz się
  • Odpowiedz
@MichuTop trochę mało danych żeby powiedzieć, ale spróbuj sobie odpowiedzieć czy realnie minęły przyczyny które spowodowały depresję? Jeśli one są to depresja pewnie znowu wróci, nie bez przyczyny dostałeś depresji, to nie jest loteria tylko są tego konkretne przyczyny (nie mówię że na te przyczyny miałeś wpływ i jest to twoja wina czy coś). Jeszcze co do twojego pytania no to jest dużo ludzi którzy odstawili leki i żyją normalnie, tylko
  • Odpowiedz
Ktoś Was przechodził z Welbox 150 mg na dawkę 300 mg? Niestety, ale po 150 mg w zasadzie nie odczułem różnicy, więc po 6 tygodniach miałem wskoczyć na podwójną dawkę. Nie chcę się truć, jak to ma nic nie dać za długo i tak się zastanawiam przy 300 mg kiedy coś się powinno zadziać, a kiedy odpuścić temat. Wizytę u psychologa mam we wrześniu dopiero, a 250zł drogą nie chodzi... #psychiatria
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Invisible_kid: Ja nie odczułem że działa chyba ze 3 miesiące, ale potem była majówka i brałem przez ten czas nieregularnie. Jak wróciłem do roboty po majówce to ja p------ę co się działo. Jedna wielka panika że z terminami nie wyrobię. Nic nie mogłem robić, na niczym skupić. Z drugiej strony to chyba normalne, po uj nabrałem tyle zleceń.... Od tamtego czasu kurację prowadzę regularnie :)
  • Odpowiedz
@JesteMlodyGzGdyni mi escitalopram nie pomógł. Wręcz przeciwnie, kuśka nie stawała. Więc psychiatra mi go odstawił. Teraz jestem na pregabaline, mirtorze i patogenie. Parogen teraz zaczynam zwiększać a pregabaline zmniejszać bo dawki mam maksymalne. Swego czasu brałem aż 600mg na dobę. Spróbuj może duloksetyne? Mi częściowo pomogła. Teraz jak już wyżej spóźniałem jestem na parogenie.
  • Odpowiedz
@JesteMlodyGzGdyni: Myślę, że nie ma sensu zadawać takich pytań, bo to nie jest tak, że jak temu to pomogło, to drugiemu też pomoże. Wszystkie leki tego typu działają na każdego inaczej i trzeba samemu sprawdzić, żeby się przekonać, czy dany lek będzie na Ciebie działał odpowiednio.
  • Odpowiedz
Hej!
Od wielu, wielu lat mam problem z prolaktyną - oscyluje ona na poziomie 30-50. Mówią, że przez leki SSRI, które brałem wielokrotnie na zaburzenia lękowe (aktualnie nie biorę od 2 miesięcy).

Testosteron 350-390 na przestrzeni roku. Wiek 26 lat...

Jutro idę na kolejne duże badania krwi.
damian44__ - Hej!
Od wielu, wielu lat mam problem z prolaktyną - oscyluje ona na pozi...

źródło: Screenshot 2024-08-16 at 18.21.49

Pobierz
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@damian44__:

W wielkim skrócie, abyś zrozumiał bo tu każdy napisał dobrze i @Lewusx

- Jeśli źle się czujesz, to źle się czujesz przez prolaktyną, a nie testosteron
- Jeśli nie znaleziono przyczyny lub leków nie da się zmienić powinneś brać dostinex. Lek
  • Odpowiedz
@artur-artur-098:

Przecież soja czy cokolwiek ma marginalnym impact. Zerowy. Czy to na DHT czy na prolaktynę. I gdzie tu na badaniu masz wywaloną prolaktynę? Przecież jest w normie.

Powiem tak łyknąłeś suplementacyjną zarzutkę i wpis wręcz brzmi jak trolling. Wszystko co piszesz ma 0-1 % wpływu brane nawet jednocześnie.

Ty to masz TSH w glebie, zobacz Ft3 i Ft4
  • Odpowiedz
@Obywatel_Kondominium:

ale działanie którego oczekujesz jest działaniem zmieniającym świadomość, szukasz substancji psychotropowej bo taka jest ich definicja, a te na ogół są prawnie uregulowane.

nie no, możesz mieliski próbować, tylko wiesz: jak substancja usuwa stres, zmartwienia, rozwesela albo pobudza zauważalnie/znacznie to jest działanie uzależniające -> a takie substancje sa albo na receptę labo nielegalne na ogół. zwłaszcza jak to działa od razu a nie po miesiącu jak antydepresanty, bo są i zioła
  • Odpowiedz
#duloksetyna #depresja #ssri #nadcisnienie

Mirki, biorę od kilku miesiecy duloksetyne i samopoczucie psychiczne jest całkiem git po niej, ale niestety chyba dopadają mnie uboki. Nadmierna potliwość - lipa, ale z drugiej strony powiedziałem sobie że lepiej się pocić niż myśleć codzień o beznadziejności życia, przełknełem to ale zbadalem sobie ostatnio ciśnienie i tu też nie wygląda to najlepiej sredni pomiar z kilku dni to
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach