@Coconut-nut: leki nic nie dadzą w tym kontekście, zażywam po 150mg i bez zmian, ssri spłycaja reakcje emocjonalna tylko, żeby fobię społeczną ogarnąć chociaż lekko to raczej na inne sposoby
  • Odpowiedz
Escitalopram przestał działać po 4 tygodniach? Pierwsze 3-4 tygodnie na esci były niesamowite, moja depresja i niepokój spadły do ​​zera Moje libido, które z powodu lęku wynosi zero, znacznie wzrosło, całe napięcie ze mnie zeszło a nastrój był bardzo dobry. Niestety po 4 tygodniach przestało działać. Aktualnie biorę już ponad 2 miesiące i zaczynam tracić nadzieję, że wróci do tego co było przed 4 tygodniem. Ma ktoś podobne doświadczenia i wie dlaczego
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@meltdown: biorę też od roku leki na nadciśnienie (minimalna dawka) i będę je brał najprawdopodobniej do końca życia, też mam się przejmować? Próbowałem różnych terapii, kilka podejść do poznawczo-behawiolanej, raz też kurs mindfulness i bez ssri nie ma opcji na normalne funkcjonowanie. Pogodziłem się z tym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@KartofleX: dla życia tak, dla samopoczucia niekoniecznie. kwestie indywidualne, niektórzy się źle czują, inni bardzo szybko upijają, inni dostają doła potem, inni się mogą dziwnie czuć, a jeszcze innym nic nie jest.
  • Odpowiedz
Ehhhh jest źle (i będzie tylko gorzej) to mówię dam jeszcze jedną szansę #ssri. Potliwość jaką przyszła po dwóch tygodniach jest nie do wytrzymania ale przynajmniej samopoczucie ani trochę lepsze. Gonitwa negatywnych myśli jak była tak i będzie ament.

#depresja #psychiatria #psychotropy
Turkotka - Ehhhh jest źle (i będzie tylko gorzej) to mówię dam jeszcze jedną szansę #...

źródło: IMG_7499

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@Utylizejszyn: po prostu łudziłem się że tym razem będzie inaczej. Zawsze różne ssri lub snri więcej mi szkodziły niż pomagały. Isover. Jedynie pregabalina coś tam daje
  • Odpowiedz
Ogólnie nie polecam pić alkoholu osobom z nerwicą, jest to cholerny depresant i niszczy mózg.

Historia taka, że ostatni tydzień parę razy grubiej była okazja wypić a od dwóch dni czuję jak nerwica wróciła i znalazła sobie nową wkrętkę albowiem zapalenie mięśnia sercowego albo osierdzia bo po 7km spacerze źle się dość czułem, mam suchy kaszel a jak wchodziłem dziś po schodach to mi serducho podwójnie i szybciej uderzyło (bardzo śmieszne patrząc na to że jeszcze ostatnio wkręcała mi zapalenie błędnika) a dodatkowo tydzień temu miałem badanie krwi i wszystko było w normie także niech nerwica spada ¯\(ツ)/¯

A tak to bez alkoholu był w miarę spokój, także taka moja obserwacja: a-----l = nerwica silniejsza, brak alkoholu = suka słabnie

Pozdro
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Odstawiłem na dwa dni paro, biorę regularnie 20mg od blisko 2-miesięcy, z uboków jakie nastąpiły to: dosyć realistyczne sny, lekki ból głowy z rana i libido spadło. Czy takie natychmiastowe odstawienie na parę dni jest bezpieczne? chciałem sprawdzić co się ze mną będzie dziać i w sumie jest okej, aktualnie ponad 50h bez leku

#nerwicalekowa #paroksetyna #ssri
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Biorę escitalopram który zaczął działać już po tygodniu natomiast od tamtej pory (a biorę już 2 miesiące) czuję stagnacje, jakby działanie zatrzymało sie na pewnym poziomie. Generalnie czuje że cos tam działa ale zdecydowanie ze słabo a biorę 20 mg. Myślicie że pora zmienić lek po 2 miesiącach czy może jeszcze zaskoczyć? #ssri #paroksetyna #escitalopram #depresja #nerwica
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Niesamowite jest to jak inne substancje mogą mieć wpływ na działanie antydepresantu. Do czasu mojego odkrycia w to powątpiewałem lub umniejszałem. Przez cały okres testowania różnych antydepresantów codziennie kurzyłem marihuanę. Od 2 miesięcy jestem na wenlafaksynie 150 mg. Z lekiem miałem sytuację stabilną, wszystko okej, znieczulenie plus fajne lekkie działanie aktywizujące. W końcu postanowiłem rzucić swoją używkę. Teraz, 2 tygodniu po odstawieniu thc działanie na noradrenaline jest wręcz nie do zniesienia. Ciągłe
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Piszę z anonimowego, bo póki co nie mam tu konta.
Odnośnie wpisu:
https://wykop.pl/wpis/76436323/depresja-medycyna-rozowepaski-niebieskiepaski-nerw
Jak już nic innego ci nie pomogło przez dwa lata, to bierz te leki. Najwyżej odstawisz. Każdy lek ma skutki uboczne. Po SSRI to najczęściej kilkudniowa biegunka. Moim zdaniem, to lepsze niż dwa lata wyjęte z życia. Żeby zminimalizować ryzyko do dawki docelowej dochodzi się stopniowo przez kilka tygodni. Musisz pamiętać przy tym o dwóch rzeczach:
1. Efekt leczniczy będzie mniej więcej po miesiącu. Owszem są leki, której działają szybciej, ale zwykle po nich człowiek jest "otumaniony".
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#depresja #medycyna #rozowepaski #niebieskiepaski #nerwica #ssri #psychologia #psychiatria #zwiazki

Ostatnio psychoterapeutka powiedziała, że lepiej jak pójdę do psychiatry na farmakoterapię. I generalnie, ja od tygodnia o niczym innym nie myślałem, bo już nie mogłem tego bólu znieść. Jak już miałem iść, to poczytałem o #antydepresanty i skutki uboczne mnie od tego odwiodły. No i pomyślałem, że skoro nie mogę liczyć na leki, to muszę z tym walczyć. Od tego czasu się lekko poprawiło, bo się tak łatwo nie poddaje temu uczuciu i też wróciłem na siłkę, po tygodniu przerwy.

Właśnie się zastanawiam, czy jeżeli będę się starał w ten zły stan nie wprowadzać, to czy może mi się poprawić? Oczywiście na terapię będę dalej chodził.
To nie jest tak, że mogę to w pełni kontrolować. Tylko w jakimś stopniu ale może im dłużej tak będę robił, tym to uczucie będzie słabło? Dużo „sił” mnie to kosztuje, różne myśli same się pojawiają w głowie. Tych samobójczych od 3 dni, to miałem z raz. Wiem, że ten ból jeszcze wróci, bo ciągle wraca, nawet jak się na chwilę poprawia. No ale czy utrzymywanie lepszego samopoczucia może na stałe mi je poprawić?
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LadnyChlopczyk: z serotonina, jak i psychika, zwiazek maja jelita, w koncu jak dobrze pamietam, 99% neuroprzekaznikow produkowanych jest wlasnie tam. malo sie o tym wspomina, a dieta przy wychodzeniu z tego jest wazna, mowie to tez z wlasnego doswiadczenia. sport oczywiscie tez pomaga. do tego terapia. no i jak juz jest ciezko to naprawde lepiej te antydepresanty, chyba ze masz kupe siana i czasu wolnego, to kierunek USA i psychoterapie
  • Odpowiedz
@Henson_: Konowaly w dobrej formie. Dlatego boje sie isc. Znowu dostaje jakies leki, od ktorych beda mi sie jaja pocic albo jeszcze gorzej. Strach cokolwiek brac. Lepiej zdechnac.
  • Odpowiedz
@Henson_: problem jest w tym, że jak sam twierdził brał trzykrotną zalecaną dawkę. Maksymalna dzienna dawka to 60 - 100mg zależy od typu i lekarza. 300mg mph dziennie to jest jazda bez trzymanki, a łączenie tego z ziołem to gwarantowane zeschizowanie. Dołączając do tego jeszcze jego skłonności do wkręcania się w teorię spiskowe (illuminati na przykład o którym często wspominal) to już w ogóle mieszanka wybuchowa.
  • Odpowiedz
mijają 2 miesiące odkąd zacząłem brać escitalopram 20 mg + 300 mg pregabaliny, jest znacznie lepiej niż było, powiedziałbym że jak było wcześniej 1/10 tak teraz jest 6/10 ale wciąż nie czuję się wyleczony. Myślicie że paro będzie lepsze? Nie mam depresji tylko nerwicę lękową, ciągłe napięcie 24h na dobę, nadmierny stres, potliwość itp #escitalopram #paroksetyna #ssri #nerwica #nerwicalekowa
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JesteMlodyGzGdyni: sam wspomniałeś że „na samą myśl” czyli problem jest dalej w głowie, zgodzę się z @majorski i nie rozwiążesz problemu tylko lekami. Sam cierpię na nerwicę lękową i od ponad pół roku funkcjonuje bez leków
  • Odpowiedz
@JesteMlodyGzGdyni:
Z Gdyni a nie skądś tam? Xd

A tak serio to jak @Jack47 pisze bez terapii będzie ciężko, bo samymi lekami zaleczysz częściowo objawy, a terapia możesz rozwiązać przyczynę. Także leki bardziej są, żeby byc w stanie podjąć się terapii. Z ludźmi jak najbardziej możesz świetnie funkcjonować, ale możesz mieć np jakiś nieuświadomione schematy myślowe, które ten lęk i niepokój powodują, no tylko trzeba trafić jeszcze do dobrego
  • Odpowiedz
Byłem w szpitalu psychiatrycznym na oddziale dziennym. Dali mi z depresji umiarkowanej na zespół paranoidalny w sumie głupoty gadałem niepotrzebnie i mi zmienili leki z SSRI na zwiększenie rispoleptu + abilify i pregabalinę po których aktywowały mi się silne lęki. Nic nie dawały skarżenie się na lęki i brak energii, większej depresji - odp.: musi pan tak żyć. Zalecamy TERAPIE (psychoterapię) XDDDD. Już byłem na jednej to mi za dużo nie dało.
Timer_555 - Byłem w szpitalu psychiatrycznym na oddziale dziennym. Dali mi z depresji...

źródło: 5xy5qs

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach