Była sytuacja, że kura sąsiadki przyszła na nasze podwórko, podeszła do psa i pies ja cap.
Ja: mówię: Kurę złapał, trzeba ratować i poszedłem żeby ratować.
Brat 1: zostaw, niech dusi, zje się.
Brat 2: e tam, już dwie zadusił, pies by se zjadł, chociaż w sumie dobrze bo pióra by wszędzie latały.
Byłem zaskoczony, że 3 osoby mogą mieć takie różne zdania. Ja tą kurę poszedłem ratować w odruchu ratowania stworzenia
Ja: mówię: Kurę złapał, trzeba ratować i poszedłem żeby ratować.
Brat 1: zostaw, niech dusi, zje się.
Brat 2: e tam, już dwie zadusił, pies by se zjadł, chociaż w sumie dobrze bo pióra by wszędzie latały.
Byłem zaskoczony, że 3 osoby mogą mieć takie różne zdania. Ja tą kurę poszedłem ratować w odruchu ratowania stworzenia
kto miał rację?
- ja 72.4% (21)
- brat 1 20.7% (6)
- brat 2 6.9% (2)
A tak bo prawo to nie zbiór paragrafów tylko bezpieczne drogi i gościńce. To miejski zaułek, którym można spacerować nawet po zachodzie słońca. To zajazdy i karczmy, z których można wyjść do wychodka zastawiając sakiewkę na stole, a żonę przy stole
B nie bo nieposłuszeństwo jest obowiązkiem gdy narzuca się kaganiec #prawo #ankieta #moralnosc
która opcja wariacie