Bezskutecznie wzywała w nocy z sali pomocy, więc zadzwoniła na 112
![Bezskutecznie wzywała w nocy z sali pomocy, więc zadzwoniła na 112](https://wykop.pl/cdn/c3397993/80ebd27d5bdd68593a63de2ebf06a1b136b13b32226f62011616b8abb6c021b3,w220h142.jpg)
Nikt nie usłyszał, że starsza pacjentka po operacji serca potrzebuje pomocy. Ratunek przyszedł dopiero, gdy dodzwoniła się na numer alarmowy i... wezwała pogotowie do szpitala. Kobieta następnego dnia zmarła.
z- 379
- #
- #
- #
- #
Jak sie wybudziłem po cieciu, wokoło leżały tylko jakieś pociachane kobiety i starsza babka konająca coś w kółko sepleniła. Strasznie mi się lać chciało, ale nie mogłem namierzyć tego dzbana, wolałem pielegniarke, ale nic. Klikam w przycisk wezwania - NIE DZIAŁA !!!
No więc w rozpaczy zacząłem się wypinać z kabli, aktywując alerty na monitorach.
Przybiegła, opieprzyła mnie i dała ten dzban (leżał koło mnie,
(znavzy mialem ale nie wiedzialem o tym, bylo gdzies wcisniete w lozka krawedz) i gdyby nie pomysl z zasymulowaniem braku tetna i alert na monitorze, to kurde musialbym sikac na podloge....