Jednocześnie PMT wykazuje, że pasażerów między stolicą a Trójmiastem wcale nie przybędzie. Gdy dzisiaj wpiszemy do modelu „pytanie" o to, jak będzie wyglądał ruch dalekobieżny z przystanków w Trójmieście w 2050 roku, to dostaniemy informację, że ma ich być ok. 12 tys. w dobie (w obu kierunkach), z czego prawie dwie trzecie będzie wysiadać na… lotnisku. Dzisiaj między stolicą a Gdańskiem, Gdynią i Sopotem podróżuje dziennie średnio 7 tys. pasażerów (w obu
To też mocne:

Przypomnijmy, że CPK podaje, że w 2050 roku dzięki realizacji komponentu kolejowego ruch dalekobieżny wzrośnie w Polsce do 108 mln pasażerów. Okazuje się, że aby osiągnąć choćby tak nieduży wzrost, konieczne było założenie, że pociągi dalekobieżne będą pokonywać rocznie… 180 mln pociągokilometrów. W 2023 roku pokonały 65 mln pockm co oznacza, że aby przewieźć o 59 proc. więcej pasażerów, będą musiały jeździć o 177 proc. więcej!


A to oznacza
  • Odpowiedz
@lubie_pic_kakao: eksperci na poziomie Wilka xD BTW już widzę ten popyt na pociąg na CPK, 90% pasażerów na tranzyty i tak wybierze samolot Gdańsk-CPK (którego godziny lotów będą klasycznie dostosowane pod tranzyty i który pewnie będzie tańszy niż pociąg xD)
  • Odpowiedz
Polacy: 5000 km autostrad w 20 lat za ponad 250 mld zł? Mordo, nie ma problemu. Asfalt robi brrr. Obsłużymy ekspresówką największe metropolie jak np. Kłodzko.
Też Polacy: Szybka kolej? Poczekajmy z tym, to trzeba na spokojnie usiąść, wybrać nowy wariant o 2,137% bardziej optymalny od poprzedniego, a potem zmienić plany za 4 lata. Poza tym czy to nie gigantomania? Nie wiadomo czy to się zwróci i w ogóle czy nas stać?
aei9077 - Polacy: 5000 km autostrad w 20 lat za ponad 250 mld zł? Mordo, nie ma probl...

źródło: Screenshot 2024-04-23 at 23.09.54

Pobierz
@aei9077: rodzina 2+2 za bilety z wawy do wrocławia i z powrotem wyda 1500 zł (liczyłem po cenach w Hiszpanii), na paliwo pójdzie z 250 zł, matematykę pozostawiam tobie (to się nawet dla singla nie opłaci bo na dworzec z walizami też trzeba się dostać odpowiednio wcześniej)
  • Odpowiedz
A teraz na serio jak to wygląda z pociągami w małych gminach. Ja pochodzę z takiej małej wiejskiej gminy. I zazwyczaj składają się z wiosek oddalonych o kilka lub kilkanaście kilometrów od stacji kolejowej. Więc jak chcesz gdzieś pojechać pociągiem, to i tak musisz mieć samochód, żeby nim najpierw dojechać do stacji. W lecie jeszcze można wskoczyć na rower, ale to tylko jak jesteś sprawny i zdrowy, a wtedy nie zrobisz na
@MarianJanusz: tzw. transport zrównoważony. Dojeżdżasz sobie do najbliższej stacji i przesiadasz się w pociąg (jeśli chcesz się dostać do centrum). Ze stacji oddalonej o 15 km od Krakowa, Łodzi czy Warszawy dojedziesz pociągiem do centrum w 10-15 minut. Samochodem pewnie pół godziny, gdy nie ma dużych korków, nie mówiąc o szukaniu miejsca postojowego.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@grzes_wu życie ( ͡º ͜ʖ͡º) a tak na serio to każda Scania max 89 na liczniku, trzeba dobrze kalibrację zrobić żeby na GPS było 94 ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz