Aktywne Wpisy

Piter1489 +337
Jej rodakom np. trafiło się, że mogą zostać rozerwani na froncie przez granat zrzucony z drona ze styropianu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pieklokobiet #blackpill #logikarozowychpaskow
#pieklokobiet #blackpill #logikarozowychpaskow
źródło: 1000011958
Pobierz
kaczoor +153
źródło: temp_file3894560270093818920
Pobierz




Czuję że zaraz zwariuję, patrząc na to, jak ta kobieta traci świadomość i jak jej ciało powoli się rozpada. W mojej głowie ona nie jest wyłącznie 101 letnią, nadającą się już do grobu staruszką, ale widzę ją na wskroś poprzez dziesięciolecia: babcię, którą kochałam, ale która mnie często strasznie w-------a, rodzinną intrygantkę ale też życzliwą i zawsze pogodną duszę życia towarzyskiego. Nieziemską plotkarę. Energiczną lekarkę, która przyjmowała pacjentow prawie do 90tki, ale też jako młodą kobietę z jej własnych wspomnień, opowieści i zdjęć, wszechstronnie utalentowaną dziewczynkę z grubymi czarnymi warkoczami, która przetrwała trudny czas wojny, córeczkę tatusia, złote dziecko swojej rodziny, jedyną skarbnicę pamięci o osobach, które dawno przeminęły. Gdy wyobrażam sobie co jej ukochany ojciec (a mój pradziadek: też go znałam i pamiętam) by powiedział i jakby się poczuł, gdyby zobaczył ją w takim stanie jak jest teraz, gnijacą za życia, prawie bez świadomości, to płakać mi sie chce.
Mojej babci nic nie jest, to jest starość. Rany przestają się goić, zaczynają śmierdzieć, skóra odpada, krążenie siada, ciało przestaje słuchać właściciela, srasz pod siebie, odleżyny do kości. Gdy jeszcze z nami rozmawiała, to wyraźnie i wiele razy podkreślała, że nie życzy sobie wzywać pogotowia ani iść do szpitala. Musimy jej pozwolić umrzeć w domu. Ale dla mnie to obcowanie z powolnym rozpadem i nadchodzącą śmiercią jest koszmarem.
Nie wypada mi narzekać. Moj ojciec ma gorzej na pierwszej linii frontu. Moja babcia ma zdecydowanie najgorzej. Powinnam być wdzięczna, że mogłam tak długo cieszyć się jej towarzystwem. Staram się trzymać gardę wysoko, bo moje rozmamłanie nikomu nie przyniesie korzyści. Ale myśli urywają się z uwięzi i podążają w przykre rejony. Czy za 15 lat będę tak samo przerzucać z boku na bok mojego stukilowego ojca? A jeszcze później to ja będę tak bezsilnie leżała we własnych odchodach, bez władzy nad ciałem a mój siwy i łysy syn będzie mył mi wpół zgnily tyłek(a i tak będę się mogła wowczas uważać za życiowego wygrywa i szczęściarę)? To są momenty gdy ciężko mi się oswoić z przemijaniem, swoim i bliskich. #gorzkiezale #zalesie #wykop40plus
źródło: 1000052806
Pobierz@Onkosfera:
No dokładnie, a przecież tam pomoc jest jeszcze zoptymalizowana by była stosunkowo jak najtańsza. To pokazuje, że opieka samemu nad rodzicem może być także zaaaajebiście droga, bo jak system wyczuje, że ty pomagasz, to ma cię totalnie w dupie i zostajsze z tym sama.
I kończy się tym, że człowiek poświęca na to 100% czasu swojego poza pracą, kosztem siebie
Zaraz będzie 19 lat jak zmarła pierwsza babcia (89) i 22 jak drugi dziadek (75) - oboje zmarli tego samego dnia i miesiąca, a w maju 4 lata jak druga babcia (90,5) się wylogowała. Pierwszego dziadka (49?) nie miałem nawet szansy poznać nigdy bo zmarł w 1972 (ಠ‸ಠ)
Komentarz usunięty przez moderatora
W teorii - powinna nam to zapewnić nasza religia, ale nie zapewnia. Najczęściej zamiast łagodzić ból - potęguje go.
Gdzie szukać
*Np. jak jego dzieci próbowały przypomnieć sobie jak nazywał się ich kolega z dzieciństwa to jedyna osoba która pamiętała to właśnie dziadek, miał 100+ lat.
Sama chodzę do lekarza po 80. Nadal pracuje bo lubi, zawsze podchodzi do pacjenta jak do czlowieka. Często jak przepisuje leki to robione za kilka złotych.
Może do operacji się nie nadaje ale sprawność umysłu to kwestia indywidualna.
Komentarz usunięty przez moderatora
U mnie było podobnie. Opiekę nad babcią przejęła mama, bo bracia od wielu lat żyją za granicą. Lata patrzenia na cierpienie, na upokorzenie osoby, która kiedyś była dumną, mądra, błyskotliwą kobietą. Wstyd się przyznać ale w pewnym momencie zaczynasz mimowolnie myśleć, że śmierć to wybawienie - dla tej osoby, dla jej rodziny. Po czasie mama nie dawała już rady (kłopoty z własnym zdrowiem). Zatrudniona opiekunka 24h, która z babcią mieszkała.