W zeszły weekend mój brat był w Poznaniu zgubił na jakiejś plaży plecak w kolorze piaskowym. W środku klucze, parę ubrań, papierosy (sporo) i redmi 9.
Wiem, że plecak znalazła jakaś kobieta, bo potem udało koledze jego dodzwonić się i ona odebrała brata telefon. Niestety nie wymienili numerów, bo telefon padł.

Może ktoś z Mireczków coś słyszał, widział?
Jakie są popularne grupy na FB w Poznaniu, aby wrzucić tam ogłoszenie z tym info?
Za pomoc dziękuję.
Bardziej współczuję tobie mieć brata z iq na poziomie wiewiórki niż bratu z powodu zguby. Anyway plusik dla zasiegu
  • Odpowiedz
Cześć, niedawno spełniłem swoje marzenie i wydałem swoją pierwszą książkę pt. „Przekroczyłem zakazaną granicę”. Chciałbym pójść o krok dalej i wziąć udział w 27. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie w dniach 24-27.10. 2024 roku. Aby wziąć udział w targach, do 22 września muszę wpłacić 1850 złotych, abym mógł wypromować tam swoją książkę. Nie przewiduję, że uzbieram całą kwotę, ale jak zbraknie kilku stów to dołożę sobie w ramach prezentu urodzinowego (bo mam we wrześniu :D).

Każdy kto wpłaci minimum 15 złotych otrzyma e-mail z plikiem PDF z treścią książki, jeśli oczywiście będzie tego chciał.

Książka liczy 180 stron i opowiada o moich przemyśleniach w trakcie podróży po Stambule, Rumunii, Polsce i obwodzie królewieckim w Rosji.

https://zrzutka.pl/zecnka
Cukrzyk2000 - Cześć, niedawno spełniłem swoje marzenie i wydałem swoją pierwszą książ...

źródło: 07B58595-15FB-4274-84FF-ED1A55114010

Pobierz
  • Odpowiedz
Szanowne Mirabelki i Mireczki, chciałbym Was prosić o wsparcie zbiórki na leczenie syna mojego kolegi. Znamy się ze szkoły średniej, to już kilkadziesiąt lat. Zbiórka idzie niestety dość ciężko, dlatego jak tylko ktoś może parę złotych wpłacić to już będzie duży sukces. Sam regularnie staram się wpłacać na tego typu akcje, ale generalnie omijam udostępnianie, bo ciężko jest pomóc każdemu, a jeszcze ciężej wybrać najbardziej potrzebujących. Jak nie możecie pomóc to proszę
Kimerox - Szanowne Mirabelki i Mireczki, chciałbym Was prosić o wsparcie zbiórki na l...

źródło: pukmiel

Pobierz
Mireczki, zawsze w Was siła.

Generalnie zawsze omijam udostępnianie różnego rodzaju zrzutek, bo po prostu ciężko pomóc kazdemu, a jeszcze ciężej wybrać, kto „zasługuje” na pomoc.

Tutaj akurat sytuacja łapie mnie za serce. Wydarzyła się 50 metrów od miejsca, gdzie się wychowałem, na chodniku którym szedłem tysiące razy.

Więcej
tojapaweu - Mireczki, zawsze w Was siła. 

Generalnie zawsze omijam udostępnianie róż...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
Słuchajcie, Mirki, wpadłem na pewien pomysł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
14 lipca wypadają imieniny Igi. Chciałbym jakoś uczcić pamięć @ignis84 - dobrej duszyczki, od której nauczyłem się kilku naprawdę wartościowych rzeczy (i podejrzewam, że wielu czytających jej wpisy również wyniosło coś dobrego).
Może zorganizujmy Wykopowe, charytatywne #imieninyigi ?
Widzę to w następujący sposób: Dowolną kwotę (powiedzmy, że taką, jak cena imieninowego kwiatka/czekoladek/bombonierki) wpłacamy na dowolną
Horkheimer - Słuchajcie, Mirki, wpadłem na pewien pomysł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
14 lipca wypadaj...

źródło: Bez tytułu

Pobierz
  • Odpowiedz
Mireczkowie, mojemu dorosłemu dziecku się kochany chomik pochorował i założyło zrzutkę na leczenie. Dotąd moja córka miała już sporo chomików a choć nie są to słabeusze to często chorują a z racji ich wielkości a raczej niewielkości diagnostyka i jest utrudniona i często droga. Dotąd córka i jej partnerka radziły sobie z tego typu kosztami same a były to nie małe koszta bo chomików było już kilka i wszystkie były zawsze często
Drogie Mirabelki, Szanowne Mirki

Nie wiem w sumie od czego zacząć. Rzadko proszę o pomoc i to jest ten właśnie wyjątek.
Od naszej podróży do Indii minęło już kilka miesięcy. Wróciliśmy pełni wspomnień, a i nasze postrzeganie świata znacznie się zmieniło. Zaczęliśmy jeszcze mocniej cieszyć się z tego co mamy, widzieliśmy jak bardzo różni się życie ludzi „na drugim krańcu świata” od tego co znamy. Ujrzeliśmy ten świat na własne oczy, przez chwilę byliśmy jego częścią. Do brzegu!
Podczas swojej wizyty skorzystaliśmy z serdeczności Anila - prowadzącego szkołę dla ubogich dzieci w Agrze i jego syna Miłosza. To właśnie dzięki gościnności i fantastycznej naturze tych osób mieliśmy okazję przez kilka dni żyć w samym sercu szkoły (mieszkaliśmy dosłownie nad nią!) i poznać ją od środka. Już gołym okiem od przekroczenia bramy placówki edukacyjnej można czuć jak duży kładzie ona nacisk by dać dzieciom szansę na przyszłość i zniwelować wykluczenie społeczne jakie niesie bieda. Choć przeciwnik (bieda i ograniczone zasoby finansowe) jest ogromny, to Anil walczy o każde dziecko.
W tym roku ósemka dzieci, która nigdy nie opuściła swojego rodzinnego miasta w Indiach dostała ogromną szansę i zakwalifikowała się na międzynarodowy festiwal we Wrocławiu. Choć zrzutka dotycząca kosztów przyjazdów dzieci została osiągnięta, to jest inny sposób, w którym chcielibyśmy pomóc jednocześnie prosząc Was o wsparcie.
kseroboy - Drogie Mirabelki, Szanowne Mirki

Nie wiem w sumie od czego zacząć. Rzadko...

źródło: IMG_2415

Pobierz
Chwalę się bo jest czym! Nie było dnia, żebym nie myślała o tym, kiedy dostanę tę informację i czy w ogóle ją dostanę.
Na szczęście jest! Niecały rok od pobrania! Teraz czekam na informację, że biorczyni jest zdrowa i wraca do swojego normalnego życia. Tyle i aż tyle ❤️ Mireczki, zapisujcie się do dkms, oddawajcie krew gdy tylko możecie - to nic nie kosztuje, a możecie komuś uratować życie! #dkms
Zabojcza_Rozowa - Chwalę się bo jest czym! Nie było dnia, żebym nie myślała o tym, ki...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
@Kinior co nie? Mam takie samo zdanie. Dlatego staram się mobilizować gdy tylko mogę i opowiadać o swoim przykładzie, bo ze strony dawcy nie widzę żadnych minusów tej sytuacji. Super, że jesteś w bazie. U mnie minęło 6 lat do momentu aż się odezwali. Chyba do końca życia zapamiętam ten dzień.
  • Odpowiedz
@gaga-jaga tak! Kontaktują się każdym możliwym sposobem - dostałam sms, mail i telefon :) później miałam badania wstępne aby potwierdzić zgodność w pobliskim punkcie, później jechałam do Gliwic na badania, celem potwierdzenia czy jestem zdrowa - przebadali mnie wzdłuż i wszerz. Na oddanie też jechałam do Gliwic, tam leżałam w szpitalu. Jednego dnia szłam do szpitala, na drugi dzień pobranie (z talerzy biodrowych bo biorczyni to nastolatka:)) a na trzeci wychodziłam
  • Odpowiedz
Hej Mirki i Mirabelki,

Potrzebujemy Waszej pomocy! Stowarzyszenie Trzymaj Się, Kocie ratuje futrzane kuleczki, które los nie oszczędził. Każdego dnia walczymy o zdrowie i lepsze życie dla naszych mruczących podopiecznych, ale bez Waszego wsparcia nasze możliwości są ograniczone.

💸 Na co zbieramy? 💸
🏥 Bieżące leczenie kotów pozostających pod opieką Stowarzyszenia (~150 kotów w domach tymczasowych
stowarzyszenie-trzymaj-sie-kocie - Hej Mirki i Mirabelki,

Potrzebujemy Waszej pomocy...

źródło: temp_file8750525691403044300

Pobierz
Mireczki i Mirabelki proszę o #wykopefekt. Od dłuższego czasu nie udzielałem się na mirko, ale nadeszła potrzeba pomocy. Chodzi o pomoc dla małej Zosi, której historie możecie przeczytać w poniższym linku. Mój przyjaciel wychowuje ją wspólnie ze swoją kobietą i idzie im świetnie, ale w ostatnim czasie nawarstwiły się wydatki i tutaj moja prośba. Dajcie proszę plusika, udostępnijcie, lub jeśli macie wolne parę groszy to wpłaćcie na Zosię. Cel
Gdy obudzisz się rano, przyjdę do ciebie, położę się na twoich kapciach i będę czekał.
Jestem blisko Tomaszowa Lubelskiego i tam czekam na Ciebie.

http://foto-hosting.pl/img/e2/91/b5/e291b5e599bda1b8250d9917b5ffb012ff3cf714.jpeg
http://foto-hosting.pl/img/62/33/f9/6233f94aae8f821dfe1517c5527b875f81f7ca81.jpeg
http://foto-hosting.pl/img/49/fa/7f/49fa7fd15eb05a23d7cd4548f051b93f6c08187e.jpeg
powsinogaszszlaja - Gdy obudzisz się rano, przyjdę do ciebie, położę się na twoich ka...

źródło: 1717229386057

Pobierz
Mireczki i Mirabelki proszę o #wykopefekt. Od dłuższego czasu nie udzielałem się na mirko, ale nadeszła potrzeba pomocy. Chodzi o pomoc dla małej Zosi, której historie możecie przeczytać w poniższym linku. Mój przyjaciel wychowuje ją wspólnie ze swoją kobietą i idzie im świetnie, ale w ostatnim czasie nawarstwiły się wydatki i tutaj moja prośba. Dajcie proszę plusika, udostępnijcie, lub jeśli macie wolne parę groszy to wpłaćcie na Zosię. Cel
  • Odpowiedz
Cześć Mirki i Mirabellki !
Nie zdarzało mi się prosić o pomoc, ale niestety jesteśmy zmuszeni. Od początku roku zmagamy się z finansowym zawirowaniem z uwagi na koszta leczenia i rehabilitacji Zosi. Czas nam ucieka, wizyt przybywa, a co najgorsza miesiąc temu dowiedzieliśmy się, że czeka Nas kolejna operacja. Staramy się na bieżąco informować i dokumentować o kolejnych wizytach i zabiegach. Mimo ustawy za życia mamy problem, aby w ciągu miesiąca - dwóch dostać się do specjalisty i niestety zmuszeni jesteśmy do wizyt prywatnych. Do pewnego momentu dawaliśmy sobie radę sami, ale przyszedł czas, że kwoty te zaczęły nas przewyższać dlatego zwracamy się z prośbą do Was ! Dla nas każdy grosz się liczy i będziemy wdzięczni za każdą złotówkę.

Zrzutka https://zrzutka.pl/dp7p3c

Pozdrawiamy serdecznie
ddg1991 - Cześć Mirki i Mirabellki ! 
Nie zdarzało mi się prosić o pomoc, ale niestet...

źródło: IMG_1569

Pobierz
  • Odpowiedz