@navyblue: mindfulness, procesowanie emocji, próba zdystansowania się od źródła stresu, zracjonalizowania go. A tak poza tym, to dobra kawa, przyjemna muzyka, życzliwa dusza u boku. Ciężko znaleźć panaceum, każdy musi sobie sam wypracować odpowiednie metody.
  • Odpowiedz
@chudziutki: No to są krople uspokajające na bazie alko, ja biorąc czuja się od razu uspokojona i mega senna tylko ze ni biorę tak jak na ulotce ze 20 kropel ale np 1/4 butelki 100ml plus troszkę wody i na raz. Czy skutki uboczne są nie wiem ale biorę to od dwóch lat i żyje XD
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Aureliusz365:
1) nie ma marginesu, możesz kuć nawet całe dnie a i tak możesz nie osiągnać wymarzonego wyniku, możesz uczyć się po 2h a mieć jeszcze lepszy wynik.
2) nie ma reguły,
3) Twój wybór, nie pozwalaj, obcym ludziom za ciebie decydować w tak istotnej sprawie!
4) wakacje za granicą i masz w------e cały rok,
5) Jeden rabin powie, że są drugi że nie, to kwestia indywidualna, ty musisz znaleźć efektywny sposób idealny
  • Odpowiedz
@navyblue: Długi spacer, intensywny wysiłek fizyczny, mindfulness, herbatki ziołowe, rozmowa z bliskimi, rzucenie się w wir pracy, trening Jacobsona, bede grał w gre, w skrajnych przypadkach tabsy
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Polecam doktor Cur, pani psychiatra, super babka. Kiedyś przyjmowała na Abramowickiej, teraz nie wiem. Może tam, może też w jakichś innych miejscach w Lublinie. Pogoogluj albo zadzwoń na Abramowicką. Z terapeutów na NFZ to pan Albert Bies, przyjmuje na Karłowicza. Prowadzi terapie DDA, DDD ale pewnie jakieś "normalne" też. Z tego co pamiętam to była tam też taka fajna pani psychiatra ale nazwiska nie pamiętam.

Polecam także siebie, mogę
  • Odpowiedz
@PalaczTHC: Psycholog, terapeuta a nie ćpanie. Samo benzo pomoże na jakiś czas, jak nie będziesz nad tym z kimś pracował to tylko sie w---------z w nałóg i potem będzie jeszcze gorzej. Mózg to organ, leczy się jak każdy inny i tyle, w----------e kwasu żeby z tego wyjść to błąd moim zdaniem, prochy to iluzja.
  • Odpowiedz
@PalaczTHC no i przede wszystkim nie jaraj chwasta, tylko ci to pogorszy stan i cię w nim mocniej będzie trzymać

Przysięgam i uwierz mi, że nie chcesz przejść napadów paniki podczas p---y na mj
Jak nie przestaniesz palić, to nie raz będziesz dosłownie płakać z tego powodu
  • Odpowiedz
@Maudee: Przrde wszystkim to nie walczyć ze stresem, a zaakceptować beznadziejność sytuacji :)
Dać sobie granicę do popełniania błędów, tak jak piszą wyżej, to Ty "rządzisz", rozluźnić towarzystwo i siebie jakąś uwagą na początku.
  • Odpowiedz
Jutro mój pierwszy dzień na studiach i mam stres jak cholera. Pewnie w Polsce bym się tak nie stresował, ale jestem w Niemczech, kompletnie nie czaję jak funkcjonuje mój uniwersytet, nawet z zameldowaniem się do poszczególnych wykładów w internecie nie mogę sobie poradzić. Prawdopodobnie jestem jedynym obcokrajowcem w mojej grupie (ok. 40 osób), do tego nie jestem kompletnie biegły w niemieckim i boję się, że będę miał problemy z integracją z grupą
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kuddelmuddel: na początku zawsze jest się słabym w tym co się robi, jeśli to zupełnie nowe wyzwanie. Brawo za odwagę ze się go podejmujesz. Zweryfikuj swoje oczekiwania, zbyt wysokie będą działały denotywujaco. Ludzie na zachodzie są w miarę otwarci na innych więc nie powinno być takiego problemu.
Pamiętaj o różnicach kulturowych, więcej słuchaj i obserwuj jak ludzie się wobec siebie zachowują jak już się wbijesz do jakiejś grupy.
Dbaj o
  • Odpowiedz
@Adu_Jean: Setka na odwagę i lecisz z nimi, a tak serio to włącz ulubiony film, pograj w gierkę. Zastanów się, co zazwyczaj pochłania twoją uwagę i zrób to. No i naturalnie wyśpij się, żebyś zrobił dobre wrażenie. I zjedz dobre śniadanie, nawet jak ze stresu nie będziesz mógł jeść. I czego byś nie odwalił pierwszy dzień to szkolenie, więc nie będą zbyt krytyczni gdziekolwiek byś nie chciał się zatrudnić. Powodzenia.
  • Odpowiedz
@Adu_Jean: tu Jasper_Strauss ma trochę racji, jak masz mieć pierwszy dzień szkolenie, to zjedz coś, co by Ci podczas szkolenia nie burczało w brzuchu... I ewentualnie weź ze sobą paczkę gum do żucia. Faktycznie, to pomaga przy szkoleniach np. przy biurku.
  • Odpowiedz