via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Ostatnio stres mnie zżera w nowej pracy i nie wiem czy to dalej ciągnąć. Miałem być przedstawicielem handlowym w terenie, ale brakuje mi pewności siebie i typowej bezczelności, chciałbym mieć bardziej w------e, ale nie mogę. Na szkoleniu wygląda to zupełnie inaczej niż w rzeczywistości. Wczoraj zapukałem tylko do kilku mieszkań i pomimo że nikogo nie było w nich, to żołądek mi prawie wyskoczył. ()
#praca #
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Miałem być przedstawicielem handlowym w terenie i sprzedawać pakiety telewizji i internetu, ale zapukałem do dwóch mieszkań i już mam dość bo stres mnie pożera. W tych mieszkaniach nawet nikogo nie było. (,)
#stres #praca #pracbaza #atakpaniki #fobiaspoleczna
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@robertx: nom. Miałem już podobną robotę kilka lat temu, gdy musiałem zbierać dane czym palą ludzie, ale to było łatwiejsze, bo umowa dopuszczała "oszacowanie". Tutaj muszę faktycznie sprzedawać i zawierać umowy, a tych pakietów jest dużo i się jeszcze mieszają.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Znacie jakąś alternatywę na palenie? Albo cokolwiek co mogłoby obniżyć stres?
Często się stresuję i jest to dla mnie uciążliwe. Biorę leki, jednak one nie pomagają na 100%
Nigdy wcześniej nie paliłem, ale bardzo mi pomogły w zwalczaniu stresu i pozbyciu się w końcu myśli samobójczych. Ze względu na moją dziewczynę przestałem ( ͡° ʖ̯ ͡°) i po okresie 3 miesięcy kiedy paliłem paczkę dziennie przestałem i leci
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Garztam:

Wbrem pozorom możesz, to nie jest tak że medytacja musi mieć formę długiego posiedzenia (choć taka najlepiej rozwija umysł). Samo skupienie się na oddechu nawet na 2 minuty może Ci pomóc.
  • Odpowiedz
@MK-Ultra: internet pozwala udawać, że mamy idealne życia, pełne wycieczek (jedna sesja zdjęciowa potrafi wystarczyć na kilka miesięcy, jeśli nie dłużej - nikt nie musi wiedzieć, że to wszystko z jednego pobytu), pełne radości, sukcesów i tak dalej. Kto „normalny” przyznaje się do tego, że mu nie wyszło, nie dostał awansu, mimo że stara się od paru lat, nie ma pieniędzy na wycieczkę do innego kraju et cetera? Panuje kult
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@MK-Ultra: fajny wpis ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niedawno musiałem pójść do rodzinnego po receptę. Kiedy powiedziałem, że to leki na depresję, lekarka złapała się za głowę i zaczęła biadolić, jak to teraz wszyscy młodzi mają depresję i że to na pewno przez zbyt miękkie wychowanie, a ona to swoją córkę w------a do pracy jeszcze w szkole, kto to kiedyś słyszał o depresji
  • Odpowiedz
Proszę o pomoc bo ja zaraz sie postrzele po prostu. Mam 4 i 5 ze wszystkich przedmiotów z wyjątkiem matematyki. Nie potrafiłem z niej nic od ZAWSZE. Na lekcji matmy klasa dostaje p-------a a nauczycielka nic bo za "lekka" z niewiadomych powodów. Przez to z lekcji matmy wychodzę jak do niej wchodziłem od czasów pierwszej klasy: nie umiejąc nic. Z fizyki i chemii idzie mi naprawdę dobrze, lecz z matematyki grozi mi
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Codango13: Imho to zbyt nerwowo do tego podchodzisz, co skutkuje tym, że jeszcze gorzej Ci idzie z "tą" matematyką. Najważniejsze to porzucić te przejmowanie się opinią innych, bo to tylko taka kula u nogi. Jeśli chodzi o samą naukę matematyki, to zasada jest prosta: Rób zadania, a potem jeszcze więcej zadań, tym bardziej tych trudniejszych. Dodatkowo nie opieraj swojej nauki na nauczycielce, wszystko, co jest Ci potrzebne jest w necie.
  • Odpowiedz
@Brzozq: studia. ogrom pracy, za mało czasu by się ze wszystkim wyrobić. wystarczy, że o tym pomyśle to łapie mnie stres, ucisk w klatce, czasem do tego stopnia, że robi mi się słabo.
  • Odpowiedz
@promyczek_94 Biorę leki na stałe, zaburzenia lękowe towarzyszące mojej chorobie są naprawdę ciężkie, z leków branych na stałe całkiem pomocna jest duloksetyna i flupentiksol, doraźnie ratuję się benzo, przeważnie alprazolam 0,5-1 mg lub w podbramkowej sytuacji ta sama dawka klonazepamu pod język. Na mniejsze niepokoje Validol do ssania lub Persen w tabletkach (ziołowe, bez recepty).
  • Odpowiedz
Za lekko ponad godzinę pierwszy raz będę na scenie #teatramatorski po jakichś 8 latach przerwy xD.
Stres mnie męczy coraz bardziej. Trzymajcie kciuki, żebym nie pomyliła tekstu i nie zrobiła z siebie pośmiewiska ( ͡° ͜ʖ ͡°).
#stres #teatr
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Czy któryś z mirków przerabiał temat wyskoczenia z wyścigu szczurów, wyhamowania kariery i przejścia na niższe stanowisko?
Wydaje mi się, że jestem w najlepszym momencie kariery zawodowej, zarabiam dużo, regularnie awansuję, ale już od 2-3 lat jestem potwornie zmęczony. Stres związany z pracą kompletnie mnie spala. Presja pięcia się w górę sprawia, że ciężko jest odpuścić, a przez to pracuję coraz więcej. Właściwie po za snem i pracą nie mam
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

żabol: Mam podobnie, tzn. od kllku lat jestem wyj...ny w kosmos. Zarabiam średnio, bez szału jak na branżę. Awansów brak ze względu na małą firmę o płaskiej strukturze.
Dwa lata temu zmieniłem firmę. W poprzedniej miałem dość cyrku, bo chyba z natury jestem trochę pedantem i lubię mieć rzeczy zorganizowane. Teraz wszystko wróciło. W obecnej firmie znowu doszedłem do miejsca w którym marzę o zmianie pracy, a prawdopodobnie również o zmianie
  • Odpowiedz
Moja codzienność to totalny dzień świra. Wstaję, praca, obiad, wykop, sen.

Właściwie po za snem i pracą nie mam wielu innych zajęć.


@AnonimoweMirkoWyznania: ja pierniczę panowie to jest nierealne tak ciągnąć kilka lat, znajdźcie sobie chociaż kumpli do piwa i jakąś dziewczynę bo skończy się to nagłym załamaniem, żeby potem nie było, że nie ostrzegałem...
  • Odpowiedz