#anonimowemirkowyznania
W skrócie - czy bylibyście dalej z dziewczyną (oboje lvl 25) w związku jeśli okazuje się, że jest idealną dziewczyną na żonę, bardzo troskliwą, czułą, oferującą wsparcie na każdej płaszczyźnie, coś jak super zajebisty przyjaciel - jednak - jej wystarczy seks z raz w miesiącu czy 2 od kiedy minęły motylki z 4-5 lat temu?

Coraz więcej osób bierze śluby, a przynajmniej się zaręcza w tym wieku. A ja jestem rozdarty, bo gadaliśmy o tym wielokrotnie, nic niby na to nie wpływa jeśli chodzi o wygląd czy inne rzeczy. Jest to po prostu różnica temperamentów, seks nawet jeśli zrobię romantyczne wyjście jest taki, że ja sam bardziej muszę się dobierać do partnerki niż na odwrót. A mając 17-18 lat mam porównanie, że inne dziewczyny chciały po prostu mnie rżnąć, a tu zawsze ja muszę "wszystko robić". Ostatnio coś powiedziała, że chciałaby by być traktowana na poważnie itp. (więc pewnie chodzi o pierścionek, 1 taka sugestia w życiu).
Wiem, że nie spieszy mi się z żadnymi zareczynami mając taki problem, ale nie wiem czy to ma wszystko sens. Ciężko stracić taką osobę, z drugiej strony ciężko nie być zadowolonym? seksualnie.

#
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AlienFromWenus: Ale masz spaczone myślenie. Rozróżniasz seks raz na miesiąc gdzie to autor wpisu wszystko musi inicjować a seksem 2-3 razy w tygodniu przy równomiernym zaangażowaniu i pożądaniu obu stron? Jeśli nie to nieźle masz poprzestawiane.
Gadasz jak moja była, która na to, że powiedziałem jej że seks raz na miesiąc to dla mnie za mało, odpowiedziała żebym sobie znalazł taką dziwkę co będzie mi dawać częściej xD po kiego
  • Odpowiedz
Jeśli dla ciebie wszystkie jej zalety są gówno warte bo dostajesz za rzadko dupę, to proszę bardzo, kopnij ją w zad i znajdź sobie typiarę która będzie cię rżnęła 3 razy dziennie ale przy okazji będzie fałszywa, roszczeniowa, toksyczna a w razie wpadki zabierze ci dziecko i połowę majątku. Ale myślę, że dla seksu 5 w tygodniu będzie warto ;*


@AlienFromWenus: Jak ty się zesrasz dziewczyno, to jest jakaś poezja.
  • Odpowiedz
Mireczki, jadę w sobotę z #rozowypasek do Majdanu nad Cisną na koncert, i mamy taki plan żeby sobie przybyć na miejsce gdzieś ok. 10 rano, pochodzić, zjeść coś i o 20 na koncert, i teraz pytanie, co tam można zobaczyć, gdzie polecacie wejść?
#bieszczady #turystyka #gory
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Aqims: Jak z samej Cisnej to np. na Jasło, albo, jak to ma być krótsza wycieczka, to na wierzę widokową Jeleni Skok. A jak masz samochód i możesz gdzieś podjechać, to możliwości są prawie nieograniczone, bo od 10 do 20 jest mnóstwo czasu.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Duży, duży problem mam u siebie w rodzinie. Od dłuższego czasu trwa wojna między moją żoną a moją mamą. Czasami były spokojniejsze okresy, czasami burzliwe. Jednak teraz szambo się wylało. Ogólnie mieszkamy w oddzielnych mieszkaniach, ale z wyjściem na wspólne podwórko. Większość sytuacji spornych jest o naszą córkę. We wszystkich kłótniach zawsze próbuję stawać po stronie żony. Wychowujemy w sposób może nietypowy dla starszego pokolenia, mało kontaktu z elektroniką, zdrowe jedzenie bez słodyczy i kontakt z sensoryką itd. Część rzeczy czasami wydaje mi się błahostkami o które zupełnie niepotrzebnie są spięcia, ale mimo to trzymam stronę żony. Matka cały czas uważa że jesteśmy przewraźliwieni i że szukamy co chwilę czegoś aby się #!$%@?ć. Żona za to uważa, że matka wcina jej się w kompetencje i chce być matką a nie babcią. Po części rozumiem obie. Moja matka ma żal, że co robi to źle, że to za mało ma wnuczkę dla siebie, bo teraz żona jej unika. W ogóle takich niesnacek jest mnóstwo i nie wiem czy jest sens w ogóle ich opisywania. Chodzi przede wszystkim o to, że czasami już nie wiem która mówi prawdę, a która mną manipuluje bo te kłótnie chcę wyjaśniać, albo wtedy jak wspomniałem gdy bronię żony przy rodzicach. Tylko gdy jej bronię matka się wszystkiego wypiera co ona mówiła. Mówi że żona przeinacza sytuację, a za to żona mówi że matka mi kłamie...Jestem totalnie między młotem a kowadłem. A gdy tylko lekko chcę obronić matkę to zaraz mam inbę w domu z żoną. Teraz tak to wygląda, że z córką do babci chodzę tylko ja a one dwie traktują siebie jak powietrze. mają siebie dość. Ktoś w ogóle takie coś przerabiał? Myślałem o wyprowadzce, może wspólne podwórko jest tym środkiem zapalnym, ale czasem myślę, że to i tak nie pomoże, że już zawsze do końca będzie wojna i córka będzie miała spaczony obraz kontaktów rodziców z dziadkami...Myśli mi po głowie mnóstwo chodzi. Czasem, gdy czytałem podobne sytuacje to niektórzy pisali, żeby uciekać od takich żon...ale rodzinę rozbijać kosztem relacji żony-teściowa? Postawić się żonie nie dam rady, aby ją zmusić do dobrych relacji, ale często już mnie bardzo męczy wysłuchiwanie jaka ta moja mama jest najgorsza, gdzie dni się toczą wokół tych wojenek zamiast cieszyć się sobą. Z chęcią bym pogadał z kimś w podobnej sytuacji, albo posłuchał rad bo już jestem wykończony psychicznie tą całą sprawą...

#rodzina #matka #tesciowa #zona #rozowypasek #terapia

---
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

no cóż : Może odetnij się od pępowiny i żyj z własną rodziną. To jest Wasze dziecko i Wasze życie, Wy córkę wychowujecie i Twoja żona ją nosiła i urodziła. Twoja matka już swoje wychowała i nie powinna, kategorycznie, się #!$%@?ć w cokolwiek. Może ewentualnie doradzić, jeżeli tego chcecie. Twojej żonie to się nie dziwię, że jej przeszkadza. Mnie dziwi, że wyszła za faceta, który ma ją niżej od swojej matki.
---
  • Odpowiedz
#wygryw #rozowypasek #usa #syria #bogactwo #heheszki
W końcu i do mnie uśmiechnęło się szczęście. Napisała do mnie Pani sierżant armii USA na misji w Syrii i chce ze mną spędzić resztę życia i wysłać mi 9 milionów dolarów amerykańskich. Moja żona już się pakuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pod spodem treść wiadomości. Ogłaszam konkurs na najlepszą odpowiedź
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Raz na siłowni moja #rozowypasek wskazując na jakąś dziewczynę powiedziała że chciałaby mieć taki tyłek. Będąc niedaleko niej podszedłem i mówię:
- cześć, jestem xxx, to jest moja różowa, jest ciekawa jakie wykonujesz ćwiczenia na tyłek bo chciałaby taki mieć i ja też bym chciał żeby taki miała...
#logikarozowychpaskow WTF? różowa obrażona, nie odzywa sie, ale skrupulatnie zalecone ćwiczenia wykonuje ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • 50
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Kobiety gadają by gadać i badać Twe reakcje. A faceci gadają by przedstawić problem a potem go rozwiązać. No i zagadaniem rozwiązałeś w Twojej głowie problem a z kolei w jej głowie wyrobiłeś motywację, napędzaną podświadomym strachem że nie masz problemu zagadać do lepszych od niej lasek, czy by to było ze strachu przed nią sama czy z powodu zwykłej tremy. Generalnie mimo że nie zrobiłeś po jej myśli
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Podejrzewam, że Twoja dziewczyna nie jest obrażona tylko po prostu jest jej przykro.

Jak czytam takie wpisy to naprawdę zastanawiam się jak ludzie tworzą związki, czy posiadają w sobie jakąś empatię czy coś, czy ludzie w ogóle biorą pod uwagę uczucia i jakiś komfort psychiczny swoich drugich połówek?

Rozumiem, że Twoja dziewczyna powiedziała przy Tobie, ze chciałaby mieć pośladki jak jakaś tam inna kobieta ale co przyszło Ci do głowy żeby pójść, przy Twojej własnej partnerce, do innej kobiety i powiedzieć tej kobiecie, że też chciałbyś żeby Twoja partnerka miała takie same pośladki jak ta
  • Odpowiedz
Mój #rozowypasek ma problem z firmą w której pracowała. Chodzi o firmę TXM (markety Textil Market) która upadła jakiś czas temu. W dużym skrócie: z dnia na dzień zamknęli sklepy i tyle - ani wypłaty, ani papierów nie ogarnęli - wypieli się na wszystkich.

Szczegółowo:
Z dniem 31 maja b.r zakończyła współpraca z byłym pracodawcą (rozwiązanie umowy za wypowiedzeniem). Firma na początku maja złożyła do sądu wniosek o uznanie upadłości i od tego też czasu jakikolwiek kontakt z kadrami był niemożliwy. Do dnia dzisiejszego tj 8.08 nie dostarczyli świadectwa pracy a w UP powiedziano, że pracodawca w dalszym ciągu nie wyrejestrował różowego ze swojego ubezpieczenia. Faktycznie - logując się na konto na zus.pl w zakładce "Ubezpieczenia i płatnicy" dalej widnieje jako ubezpieczona z kodu (0110) "pracownik podlegający ubezpieczeniom społecznym i ubezpieczeniu zdrowotnemu" przy byłej firmie.
Wypłaty za półtora miecha też nie ma. Świadectwa pracy nie wysłali na czym różowy pasek najbardziej ubolewa - trochę tam jednak pracowała i z pewnością by się przydało. Listy, wezwania przedsądowe są odbierane przez kogoś i olewane.

Co
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Z dniem 31 maja b.r zakończyła współpraca z byłym pracodawcą (rozwiązanie umowy za wypowiedzeniem)

Firma na początku maja złożyła do sądu wniosek o uznanie upadłości


@chomik3: IMO robią grunt pod upadłość i widzę 2 możliwości.

1) olewka bieżących spraw, żeby sytuację ogarnął syndyk po
  • Odpowiedz
świadectwa pracy to się tym nie zajmuje i nie jest w stanie pomóc.


@chomik3: tak, ma racje. Widocznie zna problem, rozmawiała z zarządem no i efekt jest jaki jest. Nie może na nich tego wymusić. Generalnie, jeżeli zostanie ogłoszona upadłość, to ona będzie syndykiem i wtedy ona będzie musiała sporządzić świadectwo pracy.

Jednak szykuj się, że różowa zobaczy to wynagrodzenie jak świnia niebo. Jak coś dostanie, to będzie to raczej
  • Odpowiedz
Cześć Mirki. Półtora miesiąca temu rozstaliśmy się po ponad 3 latach związku. Rozstanie było z inicjatywy różowej, od pół roku ciężko się dogadywaliśmy, ona twierdziła ze się nie staram itp. Relacja niestety dość toksyczna tzn. Blokowanie najbliższy znajomych na social mediach, spiny o to ze np polubiłem zdjęcie kumpla ze swoją dziewczyna XD. Przed rozstaniem różowa wyjechała i była w pracy gdzie poznała nowych znajomych, w weekend przed rozstaniem spędzali wspólnie czas.
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pepe22: ziomek widać żeś młody. Teraz ci się wydaje że to koniec świata. Ale to początek nowej drogi. Choć jutro by napisała że chce spróbować to nie rób tego. Nie wolno ci, jak chcesz się czuć facetem to po prostu ci nie wolno. Wiem że teraz jest ciężko ale właśnie takie chwile w życiu definiują człowieka. Każdy dorosły facet ma to za sobą. I każdemu wtedy wydawało się że to
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mirki powiedzcie mi czy to jest normalne?
Mam 26 lat, stały dochód, odłożone w okolicach 25 tysięcy złotych i cały czas szkoda mi jest na coś wydać, nawet na nic nie odkładam bo dwa lata temu kupiłem 6 letnie auto za gotówkę więc brak jakiś zobowiązań, tylko cały czas mam w głowie coś żeby nie wydawać kasy, za mieszkanie nie płace bo robią to rodzice mojej #rozowypasek i to mieszkanie jest nasze na własność, ona ma swój biznes i przychody rzędu +10k złotych miesięcznie więc nikt nikogo nie utrzymuje, a mi szkoda wydać np. 2k złotych na kartę do kompa :( Dajcie jakieś rady jak zmienić nastawienie do tego wszystkiego
#oszczednosci #jakzyc

---
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: e tam, ja mam więcej odłożone i nawet nie mam na co wydać

chciałem sobie kupić konsolę, ale po przemyśleniu - po co jak gram coś raz do roku, a później mi się nudzi? gry na kompa wystarczą

chciałem sobie kupić aparat, ale po przemyśleniu - a po co jak rzadko jeżdżę na wakacje, a resztę roku będzie leżeć? aparat w telefonie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
Po pierwsze 25k to nie jest wcale tak dużo. Jakby, odpukać, np. zdarzył Ci się nieszczęśliwy wypadek i musiałbyś zrobić poważną operację to ile Ci zostanie? Kilka tysięcy? A co jak jeszcze potem będziesz potrzebował kasę na rehabilitację/leki itd.? Chyba nie powiesz mi, ze wolisz żyć z założeniem, że NFZ Ci wszystko pokryje w ekspresowym terminie i porządnym standardzie :( A to tylko jeden przykład. Oczywiście 25k odłożone to
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jarkendarion: młode które wyglądają na starsze niż są, mają wyższy poziom testosteronu, przez co czują większy zew kutangi, za to szybciej wyostrzają im się rysy twarzy. Jeśli za to mają dużo estrogenu, wyglądają przez długi czas dziewczęco ()
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 21
Hej Miraski, pytanie na szybko. Znaleźliśmy z #rozowypasek kota i chcemy go przygarnąć. Od lokalsow wiemy że bezdomny razem z matką. Matka nie wiem gdzie jest ale chcemy tego małego bezdemnego przygarnąć. Lokalni mówią, że już 2 miesiące się włóczy, ale to tylko szacunki. Zabrać #kitku czy wrócić za 2-3 tygodnie. Nie powinno się podobno rozdzielać od matki wcześniej niż rlzed 8 tygodniami. Jakie mogą być konsekwencje psychiczne
V3ntu - Hej Miraski, pytanie na szybko. Znaleźliśmy z #rozowypasek kota i chcemy go p...

źródło: comment_1659821244iWEACilRVY3FZKpB9Bp8LX.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

O nie tylko nie mleko i suche, odradzam mocno jakiekolwiek suche jedzenie (prócz smaczków) bo to nie dobre dla nerek. Lepiej spróbować dac kawałek surowego mięsa i tylko woda, żadnego mleka nawet takich niby specjalnych dla kotow.
  • Odpowiedz
To uczucie gdy #rozowypasek na #tinder odpisała, nawet była fajna wymiana zdań, do czasu aż nie było pytania o to skąd pomysł na moje studia i czy z rodziny weterynaryjnej jestem, na co odpisałem że rodzina to rolnicy - i kontakt się urwał ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Jak nie przegrywam brzydkim ryjem, geografią, to teraz wychodzi że przegrywam genealogicznie ()
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@smutny_login: haha bo pewnie myślała, że powiesz, że po prostu tak kochasz zwierzątka. Oczywiście te futerkowe jak kotki, pieski i chomiki, a tu zoinks bo weterynarz od zwierząt większych gabarytów już nie takich uroczych do głaskania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
#pytanie do osób z #psychologia #dda
Jak bardzo waszym matkom odwalało po menopauzie?
Oraz pytanie:
czy to jest normalne, że matka chce uciec od obecnego partnera (nie stosuje przemocy fizycznej, ani psychicznej. Jest tylko niedojdą życiową. Ale pracuje itp).
Wiec chce uciec od swojego faceta i wynająć razem z 30 letnim synem mieszkanie? Sytuacja toczy się w Niemczech. Więc opcja, że ona nie ma pieniędzy odpada.
Przy tym, nie bierze pod uwagę potrzeb syna (ok moich - to ja). Jak bardzo jest to patologiczne zachowanie, a jak bardzo tego nie dostrzegam, bo to moja matka?!
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jakismadrynickpolacinsku: za #!$%@? bym się nie zgodził na mieszkanie z matką w tym wieku, w tej sytuacji i po latach niemieszkania z nią

co do tego czy #!$%@? po menopauzie - ja bardziej słyszałem że w drugą stronę, że np borderki po 44 roku życia trochę bardziej wyluzowują

nie widzę w tym nic złego że cię nie pytała o dziewczyny itd - to można poczytać za dyskrecję, brak wścibskości -
  • Odpowiedz
  • 1
@jakismadrynickpolacinsku Mieszkanie z rodzicami to raczej zależy od ustaleń pomiędzy tymi rodzicami, a dorosłym dzieckiem.
Jak nie chcesz z nią wspólnie wynajmować mieszkania, to jej to powiedz i tyle. ¯_(ツ)_/¯
Ja sobie w tym wieku nie wyobrażam mieszkania z rodzicami, ale co kto lubi. Skoro np. do tej pory z nimi mieszkasz to może ona sądzi, że chcesz taki stan rzeczy kontynuować.

czy to jest normalne, że matka chce uciec od obecnego partnera (nie stosuje przemocy fizycznej, ani psychicznej. Jest tylko niedojdą życiową. Ale pracuje itp).
  • Odpowiedz