Opowiadałem wam o romansie mojej żony?

To było jakiś rok temu kręcił się przy niej taki przylizany frajerzyna. Literat czy coś. Gołodupiec w każdym razie. Moja żona zawsze miała skłonności romantyczne. Oszalała na punkcie tego człowieka. Zabrała go na wakacje do jakiegoś afrykańskiego kraju, nazwy nie pamiętam. Z resztą tam ciągle powstają jakieś nowe kraje. Już pierwszego dnia pobytu, spotkała ich nie miła przygoda. W hotelu ktoś włamał się do ich pokoju
pearl_jamik - Opowiadałem wam o romansie mojej żony?

To było jakiś rok temu kręcił s...

źródło: gf-hnC8-8RuB-FMmt_karolina-rosinska-i-michal-milowicz-664x442

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie mam szacunku do ̷m̷ę̷ż̷c̷z̷y̷z̷n̷ cuckoldów, którzy zgodzili się, żeby ich żona po ślubie zostawiła swoje nazwisko albo zgodziła się co najwyżej na nazwisko dwuczłonowe*. To tylko świadczy kto jest uległy w związku.
* wyjątkiem jest kiedy kobieta stająca się czyjąś żoną miała wcześniej jakiś dorobek życiowy ściśle powiązany z nazwiskiem (profesura, znany lekarz, autorka bestsellerów)
#aankieta #malzenstwo #zona #maz #slub
zloty_wkret - Nie mam szacunku do    ̷m̷ę̷ż̷c̷z̷y̷z̷n̷  cuckoldów, którzy zgodzili si...

źródło: Nazwiska

Pobierz

Czy pozwoliłbyś swojej przyszłej żonie zostawić jej nazwisko?

  • Tak 47.5% (19)
  • Nie wiem 5.0% (2)
  • Nie 30.0% (12)
  • Sprawdzam wyniki 17.5% (7)

Oddanych głosów: 40

  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W Poznaniu, u podnóża Góry Przemysła, znajduje się urokliwa uliczka nazwana imieniem Ludgardy. Owa zbieżność w nomenklaturze nie jest przypadkowa. Ludgarda meklemburska i Przemysł II – małżeństwo (co nie było zbyt typowe dla epoki), które zostało zawarte z miłości. Niestety, w tej historii nie pojawia się szczęśliwe zakończenie, potwierdzenie znalazła za to znana prawda, wedle której miłość od nienawiści dzieli zaledwie jeden krok...

Link do znaleziska - Ludgarda meklemburska i Przemysł II. Historia małżeńska

Poniżej wołam osoby, które wyraziły chęć otrzymywania powiadomień o nowych wpisach. Jeśli ktoś chciałby dopisać się do listy, proszę o zostawienie plusa przy przeznaczonym do tego komentarzu pod niniejszym wpisem. Zachęcam również do obserwacji pierwszego tagu, którym opatrzone zostało linkowane znalezisko.
Zapraszam wszystkich do odwiedzenia i subskrybowania mojego kanału historycznego na YT ➡️Andrzej Włusek - Historia poza
sropo - W Poznaniu, u podnóża Góry Przemysła, znajduje się urokliwa uliczka nazwana i...

źródło: Aleksander_Lesser_-_Przemysław_napadnięty_w_Rogoźnie_przez_margrabiów_brandenburskich

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
Plusuj ten komentarz, jeśli chcesz, abym dodał Cię do listy i uwzględnił przy wołaniu do przyszłych znalezisk
  • Odpowiedz
  • 1
@Heroina340: nie jestem jakimś wielkim ekspertem w dziedzinie średniowiecza. (artykuł nie jest mojego autorstwa).
Ale muszę przyznać, że taka hipoteza jest dość odważna. Czy to był najlepszy okres w dziejach? Uważam że nie. Poprzez rozbicie tracimy tereny na zachodzie. Tracimy ziemię lubuską, która była bramą do Polski, gdyż tam spotyka się Odra z Wartą i stanowi naturalną przeszkodę. Tracimy Pomorze Zachodnie. Nie radzimy sobie z zagrożeniami z północy i w
  • Odpowiedz
"Chrzciny", "Martwe zło: Przebudzenie" oraz "Miłość jak miód" wśród nadchodzących tytułów na licencji w Netflix Polska

W czerwcu na Netflix pojawi się kilka nowych, jak i ponownie dodanych tytułów na licencji. O jakich produkcjach mowa?

https://upflix.pl/aktualnosci/chrzciny-martwe-zlo-przebudzenie-oraz-milosc-jak-miod-wsrod-nadchodzacych-tytulow-na-licencji-w-netflix-polska-2024-05-30?utm_source=wykop.pl

#
upflixpl - "Chrzciny", "Martwe zło: Przebudzenie" oraz "Miłość jak miód" wśród nadcho...

źródło: nriwj68yxyh8nqrbtprmrnkiypg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pytanie do mężczyzn w długich związkach, jak respektujecie swoje prawo do własnego zdania ale w sposób, który nie podburza relacji z partnerką?

Wiadomo, że są powiedzenia typu "Kobieta ma zawsze racje" jednak w relacji ważne jest by dwóch partnerów czuło, że mają prawo do wolnej wypowiedzi. Mężczyźni wydaje mi się mają ją silniejszą, a może właśnie poświecają ją trochę dla dobra relacji? Jak jest mnóstwo kłótni, niepotrzebnych dyskusji czy nieporozumień ma to
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak często wyzywasz się z rodziną?
(wybierz najbliższą odpowiedź)
#rodzina #rodzice #rodzenstwo #maz #zona #dzieci #patologiazewsi #ankieta

Jak często wyzywasz się z rodziną?

  • Kilka razy dziennie 4.3% (2)
  • Codziennie 4.3% (2)
  • Raz na tydzień 6.4% (3)
  • Raz na miesiąc 8.5% (4)
  • Kilka razy w roku 12.8% (6)
  • Raz na rok 6.4% (3)
  • Raz na kilka lat 10.6% (5)
  • Wcale 46.8% (22)

Oddanych głosów: 47

  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#swiat #ciekawe #maz #zona #kosciol.

Określenia "mąż" i "żona" mogą być uważane za obraźliwe - ogłosił Kościół Metodystyczny w Anglii

Pastorom polecono, by wprowadzili pewne zmiany w nabożeństwie, aby odzwierciedlić nowe realia. W szczególności zaleca się, aby "nie przyjmowali założeń" dotyczących statusu pary małżeńskiej na podstawie ich wyglądu lub ustalonych (przestarzałych) norm. Przed ceremonią zaślubin warto najpierw skonsultować z młodymi, czy
smooker - #swiat #ciekawe #maz #zona #kosciol. 

Określenia "mąż" i "żona" mogą być u...

źródło: 1000005731

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#zwiazki #zona

Moja żona została "matką na pełny etat". O---------ć jej zaczęło, co jest dość oczywiste, po pojawieniu się dzieci. Znajomość z liceum, bez żadnych fajerwerków. Po maturze każdy poszedł na inne studia (ale w tym samym mieście), aż pewnego dnia się odezwała "żeby odświeżyć kontakt". Oj, jaki ja głupi wtedy byłem, ale myślałem bardziej chujem niż głową. Jedno spotkanie, drugie spotkanie, wspólne wyjazdy, ogólnie miło i wesoło. Fast forward, zaraz po studiach i rozpoczęciu pracy, zaręczyny, ślub i pierwsze dziecko. Wszystko super. Kasa jest, mieszkanie jest, mamy siebie, czego więcej nam do szczęścia potrzeba, co nie? NIE! Pracowała prawie do końca pierwszej ciąży. Po narodzinach dziecka wiadomo, urlop macierzyński, wychowawczy, czy inne chuje muje, no i tak sobie zleciał rok. Wypadałoby zacząć powoli wracać do "normalnego" trybu. Taki c--j! Druga ciąża i powrót do pracy na 1 (JEDEN) dzień, żeby jebnąć L4 na całą drugą ciążę. Po narodzinach drugiego dziecka, powtórka z rozrywki - macierzyński, wychowawczy i... wypowiedzenie. Pani Matka nie będzie więcej pracować, bo ma dwójkę dzieci na głowie. Ona ma. Mnie zupełnie pominęła w swoich zawiłych rozkminach. W tym czasie mniej więcej weszło 500+. Nosz k---a! Teraz to już w ogóle nie zamierza nawet myśleć o jakimkolwiek powrocie do pracy (z resztą przykład bierze ze swojej mamuśki), przecież Ona "zarabia" pieniądze. Mało bo mało, ale razem z moją pensją spokojnie nam wystarcza. Dzieci rosną, moja pensja też, jest OK. Tylko, że madka się zatrzymała. Nadal dostaje(my) 500+ i opiekuje się dziećmi jakby nadal były maluchami. Niczym się nie interesuje. Nie rozwija się, nie ma żadnych planów, celów, ani ambicji. S--s mógły dla niej nie istnieć. Zupełnie nie mamy o czym rozmawiać. Dziesiątki godzin tygodniowo spędza na graniu na komórce. Od niechcenia czasami coś ugotuje, wypierze i posprząta. Żeby nie było - ja też to czasami robię po pracy. Na prawdę ciężko wytrzymać z taką osobą w domu na co dzień. Dzieci wchodzą powoli w wiek nastoletni i zaczynają dostrzegać, że coś jest nie tak. Chyba tylko ze względu na nie jeszcze w tym siedzę. Nie widzę już żadnych perspektyw dla tego związku i nie mam nadziei na poprawę. Czy próbowałem z nią o tym porozmawiać? Oczywiście! Zawsze jestem zbywany jakimiś tanimi wymówkami, a najczęściej kończy się to kłótnią. Powiecie, że sam jestem sobie winien, widziały gały co brały. Tylko, że to wcale nie było takie oczywiste i widoczne na pierwszy rzut oka. Zmiany następowały powoli i do tego dochodziła słowna manipulacja, że to tylko na chwilę, że kiedyś wróci do pracy, itp. Ogólnie, obiecanki cacanki. Sprawdza się stare przysłowie - kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę. Byłem i jestem dla niej za dobry i teraz sam przez to cierpię. Musiałem to z siebie wyrzucić.
Pozdro!

  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Powiecie, że sam jestem sobie winien, widziały gały co brały.


@mirko_anonim: Jesteś, ale nie dlatego, że widziałeś ją. Powinieneś był widzieć swoich żonatych znajomych, jak u nich to wygląda. Wśród moich tylko jeden jest szczęśliwie żonaty, jakiś błąd w matriksie normalnie, że po 25 latach wciąż się kochają jak para nastolatków. No to ile masz szans? Nie dałbym więcej niż 10%. Zaryzykowałeś, przegrałeś. Tak jak ośmiu kolejnych.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mieli ratujcie - był kiedyś wpis o gościu co miał żonę co siedziała w domu i ciągle był bałagan, dzieci nie zaopiekowanie itd i się zamienili - ja wysłał do pracy, a sam zajął się domem i był wtedy porządek i dziecko zaopiekowanie itd. Jest ktoś w stanie podesłać link? #anonimowemirkowyznania #kiciochpyta #zona #dzieci

  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#logikarozowychpaskow #zwiazki #zona

Mam problem z #rozowypaek. Po 30-tce wychodzi z niej matka. Jednak powiedzenie - chcesz wiedzieć jaka będzie żona, to spójrz na teściową. Nie wierzyłem w to i przez LATA dostawałem na tacy inny wzór. Ale zaczyna się ona przeistaczać w matkę. Matka nie jest chora psychicznie czy coś, nie rujnuje rodziny ale ciągle się DRZE.

To jest nie do zniesienia. Bardzo angażuję się w życie domowe, po pracy zwykle jestem w domu, zajmuje się domem, dzieckiem poćwiczę sobie na ogrodzie a zimą w salonie, no wiecie - domator. Problem jest taki, że moja kobieta z byle czego pokrzykuje, podnosi głos, używa takiego niemiłego, roszczeniowego, pretensjonalnego tonu. (Pytanie DLACZEGO NIE ZROBIŁEŚ XYZ doprowadza mnie do
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: w jakim wieku jest dziecko? pytam żeby zdiagnozować na ile jest p------a a na ile to uzasadniona potrzeba, że nie pracuje

z krzykami zrób tak: jak czujesz że się zbliża awanti, coś jest niezadowolona i coś wisi w powietrzu, to włącz nagrywanie
po pierwsze będziesz miał większą świadomość tego co mówisz i trudniej będzie ci się odpalić i stracić kontrolę nad sobą
po drugie będziesz mógł jej pokazać jak
  • Odpowiedz