#rodzice #pytanie #dzieci #przemyslenia
Pytanie do rodziców, bo mam wyrzuty sumienia...
Wczoraj mój syn (9lat) przyjechał do mnie na rowerze i mówi, że jacyś starsi chłopcy zastawili mu drogę i jeden z nich powiedział, że jego klub piłkarski, gdzie gra to gó*no...
Wracając z nim do domu spotkałem jednego z nich z ojcem - zawołałem i delikatnie dałem do zrozumienia...
że nie może tak robić,
że jest starszy i mądrzejszy,
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie ma większego cuckoldstwa niż posiadanie córki xDDDDDDDD

Z@#!$%@? 18 albo 25 lat, na początku nie spisz po nocach, później wychowujesz, później dalej wychowujesz, karmisz 20 lat, uczysz, poświęcasz 1/3 życia żeby wyrosła na dobrego człowieka, później jeszcze płacisz na studia żeby była wykształcona, a tu przychodzi jakiś typ z dziara nawet niech będzie ze 7/10 i ją posuwa w dupe xDDD

R0cha ją a później następny ją rucha i później jeszcze 20 innych co najmniej xDDDDDDD

Posiadanie
NiszczycielKredyciarzy - Nie ma większego cuckoldstwa niż posiadanie córki xDDDDDDDD
...

źródło: 1000025741

Pobierz
  • 69
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ostatnio przechodziłem obok swojej starej szkoły i full wypas jeśli chodzi o infrastrukturę - odnowione, wyremontowane, jakieś ekstra boiska, sprzęty do ćwiczeń, ogrodzenia, itd. Zastanawiam się jak wygląda edukacja obecnie (ja stary koń) i czy nadal w szkołach jest taki beton? Tzn. przepełnione grafiki, klepanie formułek, uczenie na pamięć, przepisywanie grzecznie z tablicy, ciężkie książki, jakieś zajęcia które nie przeydadzą ci się nigdy w życiu, itd.

#przemyslenia #szkola #edukacja #dzieci #nauka #polska #rodzice #przegryw

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ostatnio przechodziłem obok swojej starej szk...

źródło: 63491fed75b15

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak to możliwe, że ludzie wybierają przeciętne życie i są z tym jak najbardziej ok? Tak, wiem freethinker ze mnie ale serio popatrzcie na swoich znajomych, każdy jedzie na tym samym skrypcie default.exe. W liceum/na studiach każdy wielki bojownik kościoła, ślub=game over, nigdy nie będzie pchał wózka, buntownik systemu i co to on nie jest. Nagle mają tacy po 25 lat i uruchamia się skrypt: ślub (o dziwo kościelny), dzieci, kredyty, problemy rodzinne + narzekanie na ta to wszystko. 25 lat to jakaś magiczna bariera i ludzie tracą zainteresowanie światem? Przecież jest tyle do zrobienia, przeżycia, zobaczenia. Gdzie jakaś naturalna chęć eksploracji świata, kosmosu, zrobienia wielkich rzeczy? W tym wieku co osiągneli, co zobaczyli? Turcje pod hotelem w all invclusive? Żeby była jasność - nikt nie musi tego robić na siłę ale nie rozumiem czemu ludzi w ogóle nie interesuje świat, spełnianie swoich marzeń, itp.? Najlepiej to nie wychylać się, iść wydeptaną ścieżką, oglądać sobie netflixa w domu z żoną z nadwagą i czerpać wiedzę o polityce z nagłówków artykułów żeby potem mieć o czym się kłócić ze znajomymi. Ktoś powie, że przecież to wszystko można robić mając żone i dziecko o co mi chodzi.. gdyby tak było to nie robiłbym tego wpisu. Niestety ludzie po ślubie nie mają chęci nawet na codzienne rzeczy. Ja tu mówię o zainteresowaniu kosmosem a oni nawet aktywności sportowe odpuszczają. Najlepsze to, że ci ludzie świadomie to wybierają bo czemu by na to wszystko narzekali? Jeszcze nie słyszałem: "jest ciężko, mało co śpię i nie mam czasu dla siebie ale wiem że warto to robić dla rodziny". Jest narzekanie, narzekanie, narzekanie i kiedyś to było jak byłem młody. Ty jeśli masz te 25-30 lat i nie robisz to co oni to jesteś DZIE-CI-NNY! Jesteś dziecinny bo lubisz podróżować, uczyć się języków obcych, programowania, poszerzasz wiedzę z astronomii/fizyki, chciałbyś czegoś dokonać w życiu, może zrewolucjonizować, odkryć, może stworzyć aplikację która pomoże ludziom, masz swoje idee, wizje świata..

#przemyslenia #antynatalizm #rodzice #dzieci #childfree #przegryw #tfwnogf #npc #swiat #nauka #slub #blackpill #tinder #rozwojosobisty #zwiazki #polak #doroslosc #agepill #filozofia #incel

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak to możliwe, że ludzie wybierają przeciętn...

źródło: 881f986540de7299ce516d917bf6e461244dc41e0348f3e3ff0c460fc84baf25

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ostatnio przypomniałem sobie pewną rzecz z czasów liceum, która w pewnym sensie sprawia u mnie przygnębienie. Brałem kiedyś udział w konkursie malarskim, który polegał na stworzeniu obrazu o tematyce ekologicznej. Pamiętam, że wygrałem pierwsze miejsce w tym konkursie i wygrałem główną nagrodę. Przyjechałem do domu, ojciec mnie podwiózł, i dopiero w domu powiedziałem rodzicom i siostrze że wygrałem pierwsze miejsce w konkursie plastycznym. Zwykle w domu nie nawykłem do chwalenia się czymkolwiek,
NevermindStudios - Ostatnio przypomniałem sobie pewną rzecz z czasów liceum, która w ...

źródło: PH5Kg_Dzg2LMoK0j3rg6uxeX_WhPSm89yNSlUZ8I8vc

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie do końca mogę się identyfikować z #antynatalizm bo jednak widzę gdzieś po swoim otoczeniu, że ci rodzice faktycznie dbają o swoje dziecko i niczego im nie brakuje i nie braknie, bo poza kwestią stricte wychowawczą, przekazywanie wartości, zajęcia edukacyjne, sportowe i inne cuda to widać że kombinują chociażby z zabezpieczeniem finansowym na przyszłość. Generalnie widzę, że bardzo wiele się zmieniło (na lepsze oczywiście) w porównaniu do tego co my mieliśmy z naszymi rodzicami.
I tutaj przez MY mam na myśli pokolenie lat 90 i wcześniej, które ma problemy w funkcjonowaniu w dorosłym życiu, bo nikt nas nie wychował i nie mieliśmy wzorców. Ja to klasyka - wychowany przez matkę, dziecko rozwodników, rodziców którzy nigdzie nie byli i nic nie widzieli. W domu brak komunikacji albo kłótnie albo prowokowanie do kłótni. W zasadzie to nikt nas nie odwiedzał, my też nigdzie nie chodziliśmy w gości. Wydaje mi się, że żadnego pomysły na wychowanie. Nawet gdybym sam z siebie coś wymyślił to i tak na nic nigdy nie było pieniędzy. Sami spędzali czas głównie przed TV po pracy a ja bez pomysły na siebie jako dzieciak oddawałem się gierkom komputerowym całymi dnami (no chyba że miałem kare). Obecnie jako dorosły nie potrafię do końca funkcjonować i np. okazywanie czułości przez rodziców mnie peszy. Jestem raczej obserwatorem życia innych, zawsze wycofany i ustępujący innym (też kwestia wychowania, także tego szkolnego), więc tak sobie obserwuje jak każdy sobie układa życie tylko nie ja.

#przegryw #dzieci #rodzice #childfree #blackpill #boomer #polskiedomy #przemyslenia #feels #zycie #depresja

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie do końca mogę się identyfikować z #antyna...

źródło: comment_ZmEWJ5w6fhpSdMgmtqFrmusc7191KGWh

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@snc_ BabySense, już prawie 4 rok w użyciu. Komunikuje się radiowo. Dużo ludzi poleca kamerki na wifi i aplikację w telefonie, ale dla mnie wada jest to, że musisz pilnować żeby zawsze mieć naładowany telefon i jest się zależnym od dostępu do internetu (co czasami może być problematyczne np. na jakiś wyjazdach)
  • Odpowiedz
@snc_ v24, kupowałam w zestawie z monitorem oddechu. Wytrzymuje kilka godzin, 5 na bank, potem już podłączam do ładowania bo idę spać i leży obok mnie podpięta ;)
  • Odpowiedz
#zalesie Po 4 miesiącach od śmierci taty dopada mnie jakaś dziwna tęsknota za nim... No aż chce mi się ryczeć gdzie nie płakałem na pogrzebie i przeszedłem to na spokojnie. Masakra jakaś :( #rodzice
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Powinno być tak:

1. Jeżeli rodzice wywołali u dziecka traumy, to powinni mieć prawny obowiązek wypłacać ci odszkodowanie do końca życia.

2. Jeżeli cie wyrzucili z domu, lub stwarzali takie warunki w domu, że wymusili na tobie pośrednio wyprowadzkę, to powinni ci kupić nowe mieszkanie na własność, ewentualnie opłacać comiesięczny wynajem kawalerki. Kawalerki a nie pokoju, bo przez traumy nabawiłeś się takiego #!$%@?, że nie potrafisz dzielić mieszkania z obcymi ludźmi.

Wtedy
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam dobry kontakt z rodzicami (a są od wielu lat po rozwodzie), nie chcę sobie zepsuć relacji z ojcem nie chcę żeby było mu przykro, a jednocześnie chcę zmienić nazwisko na panieńskie mamy. Jak to zrobić żeby nie odebrał tego źle? Naprawdę nie wiem co robić a zależy mi żeby zmienić. Jestem gotowa go nawet okłamać czy podać jakiś absurdalny powód żeby tylko nie było mu przykro.

#rodzice #rodzina
AIicja - Mam dobry kontakt z rodzicami (a są od wielu lat po rozwodzie), nie chcę sob...

źródło: 4131

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tak sie zastanawiam, co ci rodzice maja w glowach ze robia takie glupoty jakie czasem robia?

Na przyklad - jak rodzice obiecuja dziecku gameboya na urodziny, przychodza urodziny, i zamiast gameboya jest jakas "gierka" z roznymi wariantami tetrisa. Jak gameboy jest za drogi i nie moga go kupic to rozumiem, ale sa lepsze sposoby na rozwiazanie tego niz dac dziecku takie rozczarowanie na urodziny. Czy widok placzacego dziecka przy torcie jest tym co chca osiagnac? I potem jeszcze to wytykaja dziecku ze "dostalo to co chcialo" a sie nie cieszy. Czy jakby sami chcieli kupic najnowszego porsche, a dostali malucha, to tez by chetnie za niego zaplacili cene najnowszego porsche i sie tak samo z niego cieszyli?

Albo jak dziecko chce kieszonkowe zeby moc se kupic co chce, a rodzice na to "ty nie potrzebujesz kieszonkowego bo masz co chcesz", mimo ze ewidentnie nie ma tego co chce bo od miesiaca nie moze doprosic sie o gre komputerowa. Czy tacy rodzice sa komunistami ktorzy woleliby zamiast pieniedzy dostawac od pracodawcy karnety na zywienie, zakwaterowanie, ubrania, itd?

Albo
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@An-Dagda zacznijmy od tego, że większość rodziców się po prostu na tym nie zna. Mam znajomą co ma 40 lat, dwójkę dzieci w szkole podstawowej i ona nie widzi różnicy między game boy a taką podróbą. Nie ma pojęcia co jej dzieci robią w internecie, w co grają bo się na tym nie zna i nie ma zamiaru się tym interesować. Także w tym tkwi większość problemów.

Co do kieszonkowego to
  • Odpowiedz
  • 1
@Lonate: Ale jak sie nie znaja, nie znac to sie moga na mikrotransakcjach, chociaz i na tym sie beda znac jak uzywali duolingo. Ale samo kupowanie gier i sprzetu do grania jest tak rozpowszechnionym tematem ze zeby sie na tym nie znac to by musieli byc calkiem odcieci od swiata, nawet telewizji nie ogladac poza jakimis filmami historycznymi czy fantasy. No i przede wszystkim jak dziecko sie interesuje tymi tematami
  • Odpowiedz
Wiele sie mowi o tym, ze bogaci ludzie to nie sa ci co duzo wydaja, tylko ci co duzo oszczedzaja. Choc nie do konca, bo bogaci ludzie to sa ci ktorzy duzo wydaja i im zostaje. Samo oszczedzanie nie uczyni z biednego bogatego. Dopiero jak bedzie te oszczednosci dobrze inwestowac, to po kilkudziesieciu latach moze przejsc do klasy sredniej. A zeby zostac bogatym to by musial nie tylko oszczedzac i inwestowac, ale
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak sobie pomóc?

Trochę o mnie. 23 lata, pracuję i studiuję zaocznie. Mam bardzo duży problem z nieśmiałością i samotnością. Mówiąc w skrócie jestem sam jak palec. Nie, nie to że nie mam dziewczyny. Ja nie mam ani jednej osoby którą mógłbym nazwać znajomym. Co gorsza chyba wiem dlaczego ich nie mam – nie mam zainteresowań ani pasji. Po przyjściu z pracy/uczelni siadam przed komputerem i tak właściwie to przeglądam bezmyślnie jakieś fora czy grupy. Ogólnie czytam informacje które nie wnoszą absolutnie nic do mojego życia. Nie jeżdżę na wycieczki ani na wakacje (w pracy mam ponad 35 dni urlopu do wybrania i nie wiem co z tym zrobić.). Na wakacjach (z rodzicami) ostatni raz byłem z 8 lat temu.

A skoro jesteśmy przy rodzicach to też nie wygląda to najlepiej.
Ojciec to alkoholik. Jak jeszcze chodził do pracy to starał się nie pić (choć nie zawsze mu się to udawało), ale teraz kiedy jest na emeryturze to pije do nieprzytomności przez kilka/kilkanaście dni, robi pod siebie a w przerwach kiedy jest względnie trzeźwy to ogląda telewizję (nic ambitnego, jakieś głupkowate filmy typu Trudne Sprawy). Nie ma zainteresowań (z wyjątkiem oglądania telewizji) ani znajomych (wszyscy się od niego odwrócili kiedy zacząć pić).
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Akira: być może na twojej uczelni panowały inne zasady. U mnie siedzimy zazwyczaj po te 10 godzin, uczelnia bardzo zwraca uwagę na nieobecności. Kilka osób już odpadło z powodu nieobecności, więc reszta wolała się dostosować. Teraz wygląda to trochę inaczej bo studia już kończymy i zajęć mamy mniej. Mimo wszystko nie rozmawiamy ze sobą.
Jak napisałeś o planowaniu urwania się z zajęć, wspólnych obiadach czy wyjściach wieczorem to mnie zatkało.
  • Odpowiedz
W nawiązaniu do wczorajszej dyskusji tutaj o żłobkach i opiekunkach, teraz już chciałem poprosić o ogólną radę - kiedy dziecko powinno iść do żłobka, żeby było dla niego najlepiej?

Rozumiem, że większość osób uważa, że roczek to za mało i powinno być trochę dłużej z mamą (ja pozostaję w pracy).

Jak sobie radzicie w waszych związkach z tym, że po 12 miesiącach zostajecie "o jednej pensji"? Bo dalej, urlop opiekuńczy jest już bezpłatny.

Liczyłem

Kiedy bobson powinien iść do żłobka?

  • Pomiędzy 6 mc i roczkiem 9.2% (6)
  • Po ukończeniu roku 24.6% (16)
  • Pomiędzy rokiem i 1,5 roku 15.4% (10)
  • Pomiędzy 1,5 roku i 2 latkami 10.8% (7)
  • W wieku 2-3 lat 7.7% (5)
  • W ogóle, powinien iść dopiero do przedszkola (3,5) 32.3% (21)

Oddanych głosów: 65

  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@chud: Ogólnie temat rzeka. Są bobasy które sobie z tym lepiej radzą i są takie które nie radzą sobie z tym wcale. Generalnie jednak im później oddasz tym może być trudniej, bo będzie przyzwyczajone do siedzenia z mamą w domu.

Mamy oczywiście powiedzą odwrotnie.
  • Odpowiedz
@chud moja poszła jak skończyła rok. Jedyne co to wybrałam mały, prywatny żłobek gdzie jej grupa miała 10 dzieci i 2 stałe opiekunki, trzecia chodziła pomiędzy dwiema grupami :) I to mi się wydaje być najlepsza opcja. Adaptacja była długa, trwała w sumie miesiąc. Nie żałuje niczego, ja odżyłam jak mogłam wrócić do pracy. Nie wyobrażam sobie puszczenia dziecka na drugie urodziny - dzieci się już znają, opiekunki znają, a przecież
  • Odpowiedz
Pytanie do #rodzice - do którego roku życia jest u was zwyczaj że #dzieci mają organizowane urodziny w salach zabaw? Zaczynam mieć tego dość, 2 razy w tygodniu jeżdżenie po salach zabaw.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach