#anonimowemirkowyznania
Mirki, jak załatwiacie na randce kwestie płacenia? Nie jestem sknerą, ale nie chcę być wykorzystywanym betabankomatem. Już kiedyś się nabrałem na tinderówę, dla której chodzenie na randki to sport. Poza tym uważam, że bez sensu jest płacenie za kogoś kogo się nie zna i poza tym popieram równość płci.
Jak załatwić sprawę tak, żeby każdy zapłacił za siebie, ale przy okazji nie wyglądać przy tym na skąpca?

Totalnie nie trafia do mnie argument, że płaci zapraszający, bo to mężczyzna zaprasza w 90% przypadków.

#
@AnonimoweMirkoWyznania: z perspektywy człowieka, który na tinderze poznał ponad 30 kobiet na żywo w zeszłym roku...
jeżeli mówimy o kawie i ciachu, takim powiedzmy starterze to świat się nie zawali jak zapłacisz, w ogóle bez gadania o tym. To będzie fajny papierek lakmusowy na laskę żeby sprawdzić jak zareaguje. W tym momencie jest kilka wariantów:
- albo ona ci zaproponuje, że za to postawi np. kino czy wejście gdzieś, albo np. że ona stawia na kolejnej randce
- ładnie ci podziękuję i powie, że następnym razem się zrewanżuje np.
- nie pozwoli ci płacić solo tylko będzie nalegać na 2 oddzielne rachunki
- przyjmie to na totalnej wyjebce jakby to było coś absolutnie normalnego (tutaj powinna zapalić się lampka ostrzegawcza, acz jak wspomniałem to tylko starter więc można przymknąć oko, ale już baczniej się jej przyglądać, przy kolejnym stawianiu. Po prostu czy jest to dla niej norma, sponsorowanie jej, np.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Tl;dr czy dotyk na randce jest niezbędny do tego, aby była ona udana? Jak rozpocząć kontakt fizyczny na randce?

Jak to jest z tym dotykiem na randce? Mam trochę mętlik w głowie. Z moich doświadczeń wynika, że moje wszystkie udane randki różniły się od tych nieudanych tym, że na tych pierwszych był dotyk. Z drugiej strony, gdy jednej czytam zdanie #rozowepaski na ten temat, wszystkie mówią, że dotyk na pierwszej randce odpada, ponieważ one nie życzą sobie, żeby jakiś obcy typ je dotykał. Przykład poniżej.

https://www.wykop.pl/wpis/28005601/wczoraj-bylem-na-swojej-pierwszej-randce-z-tindera/
  • 26
@AnonimoweMirkoWyznania stary one w większości nie wiedzą co zjedzą jutro na obiad a próbujesz się od nich dowiedzieć czy dotyk na pierwszej randce jest ok. TAK JEST OK

Z rym że trzeba to dawkowac kurcze np od razu nie pchaj dłoni w stronę twarzy i szyi kumasz?
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Witajcie mircy. W ostatnim czasie mam jeden problem moralny z zachowaniem się wobec kumpla. Otóż w styczniu wybrałem się ze swoją paczką znajomych na towarzyskie spotkanie w kręgielni i w pubie. Ja, 4 kumpli i 3 ich dziewczyny. Dziewczyna jednego z kumpli bardzo mi się spodobała (pierwszy raz ją widzieliśmy, bo poznał ją miesiąc temu), a jako że byłem sam to starałem się do niej zarywać, gdy ziomek nie patrzył. Ładna, elokwentna, rozmowa nam się kleiła. Zaczęliśmy się po kryjomu spotykać, bo stwierdziliśmy że nie chcemy chłopaka krzywdzić. Ma 24 lata, to jego pierwszy związek w życiu (do tej pory nic, null into związki), bo jest mocnym introwertykiem i nieśmialcem, łatwo ulega wpływom. Sama dziewczyna przyznała, że jeszcze nie było seksu mimo iż on realizuje jej zachcianki (informatyl, dobrze zarabia).

Mamy dziś koniec maja, a my nadal się potajemnie spotykamy. Ona 21 lat, już ją mocno przeruchałem (BTW była dziewicą, jeszcze jej nie napoczął bo mu nie dała), ona już się męczy z moim kumplem-cuckiem, ale nie chce rezygnować z jego "sponsoringu". Kilka razy było blisko by się wydało ale mieszkają oddzielnie więc jest ok, a spotkań w gronie znajomych nie mamy, bo #koronawirus.

Teraz pytanie do Was mirki - czy to czas na coming-out? Bo oboje już się dusimy w tym i chcielibyśmy już na serio tworzyć związek. Z drugiej strony jednak nie chciałbym krzywdzić kumpla bo on ma fajne dojścia, dużo mi w życiu pomógł + dziewczyna też korzysta. Co robić
#anonimowemirkowyznania
Nie wiem czy jestem brzydki czy przystojny. Z jednej strony zdarzyło mi się usłyszeć czy też przeczytać, ze jestem brzydki. Na przykład raz jedna zatrzyma dziewczyna mi tak napisała wprost na czaterii po wymienieniu się zdjęciami xddd bądź też niektóre kończyły wtedy rozmowę gdy mnie zobaczyły. Na Badoo też zdarza mi się, że dziewczyny mi nie odpisują w ogóle. Z drugiej strony udało mi się też usłyszeć, że jestem bardzo przystojny. Np. Kiedyś jedna dziewczyna mi tak napisała wprost na tinderze, a na spotkaniu wręcz rzucała się na mnie. Do tego zdarzyło mi się na jakimś koncercie czy w barze, że jakaś dziewczyna sama do mnie podeszła. Albo na imprezie w klubie też zdarzyło mi się to usłyszeć. Zdarzały się także różne uśmiechy. Mam totalny mind fuck w głowie. Czy to możliwe, że, mam aż tak specyficzną urodę, że jednocześnie dla niektórych kobiet jestem brzydalem, a dla innych Chadem? Często słyszę, że wyglądam jak Szwed lub Brytyjczyk. Może w tym rzecz?

#niebieskiepaski #rozowepaski #wyglad #relacjedamskomeskie #podrywajzwykopem #tinder #badoo #uwodzenie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Nie rozumieniem w ogóle zachwalania Ukrainek to wykopie. Do tego jeszcze w gorących wpis że są lepsze od p0lke xdddd taaa.

Z moich doświadczeń wynika, że pod niektórymi względami są o wiele gorsze od p0lek.
Może i są wierniejsze i bardziej dbają o mężczyznę, w tym sensie, że jak ktoś lubi mieć kobietę, która mu gotuje i sprząta to tak. Mnie osobiście zależy oczywiście na wierności, ale na tym drugim nie.

Jednak jeśli chodzi o brak równości w związku czy lecenie na kasę czy wymaganie inicjatywy od mężczyzn są dużo gorsze.
@Feellessman: to zależy od gustu, ja uważam, że najładniejsze dziewczyny to te z południa Europy i z Ameryki Południowej, ale dziewczyny z tych rejonów to osobny temat. Nie przepadam za słowiańskim typem urody.
  • Odpowiedz
Mmm jak ja lubię takie soczyste, kształtne i grubsze loszki. Nie tam żadne niedoróbki tylko takie, które pomimo swojej nadwagi mają jako takie proporcje, ewentualnie mogą mieć lekkie odchyły.

Takim zawsze się podobałem (było ich całkiem sporo), ale nie byłem w stanie dostrzec tego zjawiska i ganiałem za jakimiś szczuplaczkami. Gdybym wtedy był tego świadom. Ehhh. Jest tu jakaś wolna może, co by popisała?

#kiedystobylo #takaprawda #relacjedamskomeskie
  • Odpowiedz
Dobra #!$%@?. ZROBIĘ TO.

Od poniedziałku będę miły dla #rozowepaski w realu i na wykopie. Oczywiście bez żadnych podtekstów.

Przez cały #!$%@? miesiąc będę robić to, czym obecnie się brzydzę tj. puszczanie p0lek w kolejkach, pomaganie im w noszeniu różnych rzeczy po schodach, otwieranie drzwi itp., no co tylko się nawinie (do granic możliwości oczywiście).
Nawet specjalnie się do tego przygotuje (fryzjer, codziennie ładne ciuszki, ogolony ryjec i takie tam).
@Anonimizator69: Nie uda ci się. Może i powiedzą "dzięki" no ale to jeszcze nawet troche pogardliwie albo jeszcze bardziej to zaakcentują, jakby były księżniczkami i "mi się to należy, przecież jestem kobietą, to po co mam się wysilać, by mu szczerze podziękować?!" A jeszcze tego dnia wróci ruchać się z chadem 215cm, szczęka 1000N i 10-pak na klacie, mimo, że nic dla niej szczególnego nie zrobił.

Daruj sobie. It was
  • Odpowiedz
Dobra, pora na drugą część.

Wybaczcie, że taka długa przerwa była, ale nie miałem kiedy siąść dłużej przy wykopie nawet.

Po przygodach z Kasią na jakiś czas znów dałem sobie spokój, a przynajmniej kolejny raz próbowałem. Niestety moje serducho znów mocniej zabiło. W ogóle wydaję mi się, że albo mam jakiś spaczony gust, albo podobają mi się kobiety o takich bardzo nietypowych a zarazem delikatnych rysach twarzy ale nie na tyle, żeby rzucało się to ludziom w oczy.

Być
  • Odpowiedz
Część I

Ehhh odkąd pamiętam zawsze trafiałem na #!$%@? rozowepaski. Od plodnajulka po szaramyszkadlaanonka, alternatywka i inne.

Ktoś zaraz pewnie napisze, że tak sobie wybierałem. No nie bardzo. W czasach moich pierwszych podbojów (ok. 12 lat temu) nie było tinderow i często loszki poznawało się dzięki znajomym.

Pierwsza,
  • 1
@Aldehyd_Glutarowy Tyle czasu, ile zmarnowałem przez loszki, to bym mógł normalnie książkę napisać. Nie ma co zabiegać o ich względy, wszystkie mają nasrane w bani, tylko w innych momentach i na różny sposób. Lepiej zająć się rozwijaniem jakiegoś hobby.
  • Odpowiedz
#!$%@? mirki ale kiedyś #!$%@?łem imbe w nowej robocie. Wracałem ze zmiany i #!$%@?ły mi się szatnie (zaszedłem z drugiej strony). Wchodzę, a tam #rozowepaski się przebierają, a ja stałem z taką skonsternowaną miną typu WTF. Zajarzylem, że to nie tu, przeprosiłem i poszedłem. Zero #!$%@?, ba nawet po tym miałem jeszcze lepszy kontakt z nimi.

#pracbaza #heheszki #zycie #imba #relacjedamskomeskie
Eluwa mirki i miruny. Mam takie spostrzeżenie i ciekaw jestem co o tym sądzicie. Moja żona ma młodszą siostrę (20 lat), i nawet nieźle się dogadujemy. Od czasu do czasu, gdy jestem z żoną u teściowej, to sobie tam razem coś skubniemy z tą szwagierką. No i bywa tak, że gdy ona ciut za dużo wypije, to uruchamia się jej ten mityczny instynkt i jakby zaczynała walczyć z siostrą (moją żoną), która