Dobra, pora na drugą część.

Wybaczcie, że taka długa przerwa była, ale nie miałem kiedy siąść dłużej przy wykopie nawet.

Po przygodach z Kasią na jakiś czas znów dałem sobie spokój, a przynajmniej kolejny raz próbowałem. Niestety moje serducho znów mocniej zabiło. W ogóle wydaję mi się, że albo mam jakiś spaczony gust, albo podobają mi się kobiety o takich bardzo nietypowych a zarazem delikatnych rysach twarzy ale nie na tyle, żeby
Część I

Ehhh odkąd pamiętam zawsze trafiałem na #!$%@? rozowepaski. Od plodnajulka po szaramyszkadlaanonka, alternatywka i inne.

Ktoś zaraz pewnie napisze, że tak sobie wybierałem. No nie bardzo. W czasach moich pierwszych podbojów (ok. 12 lat temu) nie było tinderow i często loszki poznawało się dzięki znajomym.

Pierwsza, którą pamiętam była Monika, znajoma mojego ówczesnego kumpla. Była to specyficzna znajomość. Nie zaznaliśmy tych mitycznych segzów, ale już wtedy poznałem co to znaczy
#!$%@? mirki ale kiedyś #!$%@?łem imbe w nowej robocie. Wracałem ze zmiany i #!$%@?ły mi się szatnie (zaszedłem z drugiej strony). Wchodzę, a tam #rozowepaski się przebierają, a ja stałem z taką skonsternowaną miną typu WTF. Zajarzylem, że to nie tu, przeprosiłem i poszedłem. Zero #!$%@?, ba nawet po tym miałem jeszcze lepszy kontakt z nimi.

#pracbaza #heheszki #zycie #imba #relacjedamskomeskie #takbylo
Eluwa mirki i miruny. Mam takie spostrzeżenie i ciekaw jestem co o tym sądzicie. Moja żona ma młodszą siostrę (20 lat), i nawet nieźle się dogadujemy. Od czasu do czasu, gdy jestem z żoną u teściowej, to sobie tam razem coś skubniemy z tą szwagierką. No i bywa tak, że gdy ona ciut za dużo wypije, to uruchamia się jej ten mityczny instynkt i jakby zaczynała walczyć z siostrą (moją żoną), która
#niebieskiepaski #rozowepaski #przegryw
Witam, szanowne wykopki. Nuda w pracy zainspirowała mnie do pierwszego postu dotyczące #relacjedamskomeskie oraz ogólnego szeroko pojętego przegrywu w moim wydaniu.
Mam nadzieję rozwiązać wraz z wami tajemnice mojego #!$%@? oraz skąd się ono bierze.
Tak jak już wiecie, jestem przegrywem, ale nie takim typowym piwniczniakiem tarmoszącym kindybala do anime 24/h z krótkimi przerwami na sen i granie w Lola. Mam 22 lata, wygląd podobno 7/10, staram się dbać
@Przegryw66656: Może, za bardzo się przejmujesz w sensie poświęcasz jej każdy swój czas. Stań tak na równe nogi, pobądź tak sobą będąc w jakichś niekorzystnych sytuacjach. Trochę się podreperujesz, ustabilizujesz. W sensie, że nie, że dużo czasu poświęcasz, tylko nie interesujesz jej jakbyś wyłożył wszystko na raz od razu, i da się ciebie przewidzieć w 100 %.
@karazek: być może za szybko i za bardzo się angażuje, też mi to przeszło przez myśl, no ale to źle że traktuje kogoś poważnie. Żeby było jasne, nie jestem typem, który dzwoni dzień w dzień do laski, albo chce spędzać z nią, cały swój wolny czas. Staram się, ale nie try hard'uje. Po prostu pierwsze tygodnie znajomości, czy związku są spoko, a potem jakby nastąpiło zmęczenie materiału, co prędzej czy później
#asperger #aspi #aspie #aspiequiz #uczucia #relacje #znajomosci #milosc #loszki #przyjazn #shy #relacjedamskomeskie #szkola #crush

Cześć wszystkim. To mój pierwszy tost. Trafiłam tu przy okazji szukania informacji na temat zespołu Aspergera, ale tym razem nie chce poznawać czysto naukowych faktów wciągniętych prosto z Wikipedii, a poznać codzienność osoby zaburzonej. Jeżeli mieliście jakkolwiek do czynienia z ZA albo sami posiadacie to zaburzenie to proszę pomóżcie mi zgłębić moją wiedzę i odpowiedzcie na pytanie. A
Kurde Mireczki odkąd zacząlem zarabiac wlasne pieniadze wzialem sie za siebie, zmienilem styl ubioru (ktory niejako narzucali mi rodzice bo ubrania byly za ich pieniadze) zauwazylem, ze wiecej #rozowepaski się mną interesuje. Niestety jestem dosyc nieśmiałą osobą, co jeszcze w młodosci potęgowal moj wygląd. Do tej pory pozostala „trauma”, gdy wspominam pierwsza randke to do tej pory ogarnia mnie cringe. Bylem sztywny jak słup. Najciekawszą rzeczą jest to, że wśrod znajomych osób
@kezioezio: Terapia i mówię to całkiem serio, takie nieleczone kompleksy się kumulują i potem ciężko się ich pozbyć. No i nie tylko ty tak masz, ja się zawsze raczej większości dziewczyn bardzo podobałem, a mimo to jak jakaś wpadła mi w oko to nie byłem w stanie słowa wydusić i tylko eee, yyy, noo i czułem się jak gówno. Jak wracałem do domu to łapałem się za głowę dlaczego muszę być
#zwiazki #relacje #relacjedamskomeskie #niebieskiepaski #rozowepaski #podryw #podrywajo #podrywajzwykopem

tl;dr - Chcę się umówić z laską poznaną w pociagu, ale wciąż będziemy się w nim widywać jako że obydwoje póki co dojeżdżamy, więc to ryzykowne w przypadku niepowodzenia i nie wiem, czy to dobry pomysł

Ostatnio dojeżdżam do pracy pociągiem i zdążyłem się już obyć wzrokowo z ludźmi zazwyczaj jadącymi o tej samej godzinie. Swego czasu wpadła mi w tym pociągu w oko
@lech1991: Co za problem wracać po randce tym samym pociągiem? Ja często tak robiłem i nic się od tego nie stało.

Problem jest taki, że jeżeli ją widujesz codziennie, to jest to przewidywalne, i dziewczyn to nie kręci. Spróbuj któregoś dnia znowu z nią pogadać, celowo nie dokończ jakiegoś tematu, a następnego dnia pojechać np. wcześniejszym, czy późniejszym pociągiem. Wtedy trochę ją to zbije z pantałyku.

Możesz jeszcze na jej oczach
#zwiazki #relacjedamskomeskie #rozowepaski #niebieskiepaski

Spotykam się ostatnio z moją byłą (tak wiem, głupota, ale chyba stara miłość nie rdzewieje ¯\_(ツ)_/¯ )
Nie jesteśmy ze soba jakieś 5 lat, bylismy ze sobą 4 lata, sporo przeżyliśmy razem, znamy się jak łyse konie...
Przyszła do mnie dzisiaj na obiad, siedzimy, gadamy, coś tam, temat Coca-Cola i mówię:
- Ja prawie w ogóle nie piję Coli, no chyba, że z łychą.
- Nie no, Cola
No i mam taką znajomą, co to żeśmy byli Friends with benefits dość długo, bo ponad pół roku. No przestaliśmy uprawiać tą znajomość, bo spotkałem kogoś i się wziąłem zakochałem. Niby jej nie przeszkadzało, bo nasze stosunki były od dawna wiadome i w sumie to bez lipy. No ale #!$%@? jednak nie do końca, jak się okazało, bo chyba trochę chciała coś więcej. Nie ważne. Powiedziałem, że zawsze możemy pogadać czy coś,