@HxRT0301: pewnie nic, ale możesz przy jakiejś rozmowie np. dotknąć ja za ramię (naturalnie) albo odrobinę dłużej przytulić na przywitanie, zobaczysz co się stanie dalej i niech się dzieje magia. Z fartem ziomuś.
Sytuacja: Mam możliwość spotkania się z całkiem ładną dziewczyną, młodszą o 10 lat (ja mam 36) na miłe spotkanie w hotelu - winko, seks, pogaduchy. Już się widzieliśmy i było troche ognia ale bez wkładania do środeczka. Laska jest naprawdę ostra, zna się na rzeczy i napewno miło zaskoczy. Normalnie bym się nie zastanawiał ale mieszka daleko wiec całość wyniesie mnie około 500zł. Kasy nie mam za dużo a dodatkowo #depresja i
Dlaczego loszki 6/10 wolą się wiązać z patologiczną biedotą z wyglądu 4/10 zamiast sobie znaleźć jakiegoś #przegryw z bogatymi starymi, zeby było łatwiej w zyciu? Z takim sebiksem czeka ich harówa na magazynie w holandii bez jezyka i klepanie biedy
Cześć napisałem do laski na FB i zaproponowałem spotkanie. Zgodziła się i jesteśmy już umówieni na konkretny dzień. Mam słabe doświadczenie w randkowaniu i przydałby się jakieś rady
Dodam że mam 18 lat ona jest chyba młodsza i w sumie nie wiem gdzie mogę z nią iść xd
Przegrywy myślą, że wyglądając jak Chad wygrywasz życie, masz loszki wokół siebie od zasrania i w ogóle to sielanka wygrałeś życie, ruchasz jak królik. Tak na szybko na swoim przykładzie i odczuciu wymienię jakie to ma korzyści:
-Byle locha liże się do Ciebie jeśli to powyżej 7 to wiadomo ego #!$%@?, ale przypuśćmy, że laska nie w Twoim typie. Nie można z taką zacząć normalnie rozmawiać, zapoznać się itd. bo migdali się
Mam nietypowy problem. Nie wiem czego chcę w kwestii relacji damsko-meskich. Z jednej strony fajnie by było mieć dziewczynę, aczkolwiek nie chce mi się w to angażować i zabiegać o ich uwagę i chodzić na jakieś kawy, spacery itp. Poza tym szkoda mi na to hajsu. Ostatnio nawet nie chce mi się pisać z kimkolwiek na niecie. Nie jestem też zwolennikiem praktyk typu friends with benefits, bo mam wrażenie że źle bym
@Kryskamatyska: nie każdy może, tylko miałeś farta manlecie i tyle, trafiłeś na babę której to nie przeszkadza. Raczej traktowałbym to jako wyjątek a nie normę
Cześć Mirki, tak się zastanawiam czy zawsze jest tak, że jak związek wchodzi na wyższy level, czyli mieszkanie razem, jakieś poważniejsze plany na przyszłość,to koledzy idą w odstawkę? #zwiazkiaromatyczne #milosc #relacjedamskomeskie #kobietaidealna
@MocznyMsciciel Jeśli pytasz czy zrywa się kontakt z kolegami, to oczywiście nie. Naturalnym jest jednak ograniczenie czasu spędzanego z nimi, na rzecz partnerki życiowej. To wynika ze zmiany życiowych priorytetów.
Jak ktoś twierdzi że Polskie witaminki są brzydkie to niech nastawi sobie na jakiś stan w Stanach Zjednoczonych i porówna to z Łodzią ;). W ogóle Łódź to stolica zajebistych lasek
Niby fajnie było by mieć dziewczynę, ale boje się odpowiedzialności za drugą osobę...
Na początku wspomnę że nie jestem jakimś chadem nie mam mega powodzenia, aczkolwiek czasami zdarzyło się że jakaś dziewczyna okazał mi zainteresowanie lub się spotkaliśmy.
Jak już wspomniałem boje się odpowiedzialności za dziewczynę, nie chce nikogo zranić bądź wpaść w jakieś toksyczne relację. Wiem również że związek to wiele zobowiązań mentalnych i materialnych (będąc szczerym jestem trochę chciwych człowiekiem
Jak to jest, że mając 23 lata lepiej mi się gada i flirtuje z 30/35 latkami niż rówieśniczkami? Bez problemu nawiązuje relacje, a rozmowa leci bez problemu, gdzie z rówieśniczkami ciężko się gada i w ogóle trzeba ciągnąć za język żeby coś się w ogóle działo.
@HxRT0301: Zastanawiałem się ostatnio nad podobną kwestią. Tylko najpierw mam pytanie:
Te odczucia dotyczą tylko kobiet i rzecz tylko w takim kontakcie z flirtem? Piszesz, że średnio pasujesz do rówieśników, więc jak to, masz znajomych, do których pasujesz i są starsi? Widzisz w swoim życiu jakiś wzór, schemat, który mógłby doprowadzić, do lepszego kontaktu ze starszymi?
Wybacz, jeżeli poszedłem za daleko, ale, jak wspomniałem, sam się zastanawiałem. Najmłodszy w rodzinie, najmłodszy
Mirki, proszę o radę, bo mam świetnego chłopa, super się dogadujemy, zero poważnych kłótni, dobrze nam się razem żyje i ogólnie fajnie. Jest prawie idealnie, a prawie dlatego, że ja może jestem dziwna, ale nienawidzę picia alkoholu dla samego picia i nawalania się, po prostu mnie to brzydzi i zniechęca i zwykle trzymam się z daleka od ludzi melanżujących. On niby jest na co dzień zwykłym nerdzikiem, ale właśnie raz na około
@Nyanami: Daj mu spokój, raz na rok/pół roku? Serio? Poza tym nie wiesz tak na prawde po co on to robi, może spedzic czas z kolegami i odpocząć od ciebie? Przecież nie jedzie zamknąć się w piwnicy i sam chlać prawda?
Warto próbować w apki randkowe z niewielką zmianą? a konkretnie - zmieniony mindset - bycie pozytywnym - bycie śmiałym, pewnym siebie i odważnym - bycie otwartym na poznawanie ludzi - kupiłem ciuchy, perfumy, fryzura zmieniona, dbam o siebie - Żyje mi się dobrze z samym sobą mam zdrową samoocenę - Swoją wyjątkowość uważam za atut (Zespół Aspergera) - Kobiety postrzegam jako maszyny do seksu, są to istoty emocjonalne co prawda to, że
@SquarexLoserLover Mordo, będę brutalny. Lochy na Tinderze mają gdzieś te atuty, które wymieniłeś, bo nie zostaniesz nawet dopuszczony w żaden sposób do ich zaprezentowania. Na tle Chadów, do których mają one tam dostęp od ręki, na fotkach wypadniesz kiepsko, przez co nie przejdziesz tam nawet wstępnej selekcji jaką jest matchowanie. Daruj sobie Tindera, bo w Twojej sytuacji poleci Ci w dół tylko pewność siebie.
@LordKutanga: odklejka mocno, gość jest mocno naciągane 2/10, jak schudnie może 2.5/10. Daruj sobie portale randkowe, będziesz tak miał jak ja kiedyś 0 par
#relacjedamskomeskie #pytanie #rozowepaski