W robocie przyszedł serwisant do maszyny, hindus. Pokazałem mu maszynę i co nie działa, i poszedłem pogadac z chłopakami. Po pewnym czasie czuję, że ktoś mnie łapie za dłoń. Szybki w tył zwrot, by dać w ryj, a to serwisant chce się o coś zapytać. Potem szef mi powiedział, że w jego kulturze niegrzeczne jest przerwanie komuś kto z kimś rozmawia słownie, tylko poprzeczki się to poprzez złapanie za rękę.
Nie będę się wypowiadał, czy mi się to podoba, czy nie, bo to kwestia jakiegoś kulturowego wychowania i coś co dla kogoś jest dziwne, gdzie indziej może być normalne. Natomist sam mam takie naleciałości rodzinne, gdzie wujkowie po latach niewidzenia się zawsze robili "miśka" ze mną, czy jakies "daj młody pyska" i było cmok, cmok w policzek i to było uważane za całkiem normalne. Tak samo jak przy wigilii też dziadek tak
@thisismaddnes ja o mało nie zostałem pobity przez sąsiada. Teść zaprosił go na drinka, i chłopina się rozgadał w najlepsze, śmiał, żartował itp. Ja siedziałem koło niego i w pewnym momencie go po prostu dotknąłem, jak dobrego kumpla. On o mało nie spadł z krzesła, strasznie się oburzył, i ostrzegł mnie że jeszcze raz go dotknę to mnie pobije. My z teściem wzrok na siebie i "WTF?", bo chłop zareagował jakbym go
Nie będę się wypowiadał, czy mi się to podoba, czy nie, bo to kwestia jakiegoś kulturowego wychowania i coś co dla kogoś jest dziwne, gdzie indziej może być normalne.
@thisismaddnes: Ale zdajesz sobie sprawę, że nadal masz prawo do opinii na ten temat oraz do jej publicznego wygłoszenia, prawda? Bo ludzie już tak mocno się przejmują poprawnością polityczną, że już #!$%@? wie co kto naprawdę myśli.
Komentarze (10)
najlepsze
@kennyCKPL: CO?
@thisismaddnes: Ale zdajesz sobie sprawę, że nadal masz prawo do opinii na ten temat oraz do jej publicznego wygłoszenia, prawda? Bo ludzie już tak mocno się przejmują poprawnością polityczną, że już #!$%@? wie co kto naprawdę myśli.