#anonimowemirkowyznania
Co myślicie o turystyce matrymonialnej do wsi xD? Oglądałem sobie po % filmiki z różnych festynów, dożynek, dni gminy, itp. i powiem wam, że całkiem fajne różowe tam są i niezbyt duża konkurencja ( ͡° ͜ʖ ͡°). Myślałem, że na takich zabawach będą typowe sebki szukające konfliktu ale zazwyczaj widzę typowych mariuszków z lekkim brzuszkiem. Sporo wydarzeń (szczególnie latem) dzieje się w małych miejscowościach typu zloty samochodów, dni gminy, jakieś pokazy czy imprezy plenerowe więc jechałbym "przy okazji". Lubię takie klimaty mniejszych miejscowości i mógłbym sobie odpocząć od miasta a przy okazji zrobić plan i zwiedzić okolice przez parę dni. Nie byłyby to wsie zabite dechami ale jakieś miejscowości właśnie z zabytkami, ładnymi widokami, jakieś historyczne miejsca albo ze szlakami rowerowymi + jakieś wydarzenia kulturalne żeby wziąć udział, pobawić się i może kogoś poznać. Co myślicie? Chyba lepsze to niż gnicie przed komputerem w wakacje xD

#wies #podrywajzwykopem #tinder #przegryw #tfwnogf #agroturystyka #podroze #wycieczki #blackpill #zwiazki #relacje

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Co myślicie o turystyce matrymonial...

źródło: comment_16439740507skczbJEgr8AUW0O8mvJhC.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: to nie jest takie proste jak piszesz. młodzi i atrakcyjni ludzie już dawno z tej wsi wyjechali. zostały jakieś laski, które wpadły jako nastolatki, dawno mają mężów albo siedzą same z dzieckiem u rodziców. jak jest jakaś samotna kobieta to zapewne po rozwodzie albo spaczona wiejską mentalnością, więc będzie wolała tych stu adoratorów z okolicznych miejscowości.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli jakaś dziewczyna ze wsi jest w miarę ogarnięta to ucieka. Najpierw do liceum w mieście (a więc często rzadko bywa na wsi lub spędza tam mało czasu) później na studia. Te które zostają jeśli są w miarę ładne i nie są totalnymi idiotkami (a mają więcej niż te 16 lat), to często już kogoś mają. Nie widzę sensu.
  • Odpowiedz
Każde jego słowo jest na wagę złota, postanowiłem więc poświęcić siebie i swój wolny czas i zostać niejako Mojżeszem, tak?
To pierwszy wpis w tagu #madroscisebcela czyli POTĘŻNA dawka najlepszego jakościowo polskiego kołczingu.

No więc po prostu, zapisywać te słowa, spijać je z ust, tak? I uczyć się tej wiedzy. Dla mnie spoko, ale Ty się nad tym zastanów. Dlaczego? Po prostu.

7 x "TAK?"
ziuaxa - Każde jego słowo jest na wagę złota, postanowiłem więc poświęcić siebie i sw...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ODPOCZYNEK OD UKRAINEK ... I CO DALEJ?

Właśnie została zakończona znajomość z jedną Ukrainką (a w zasadzie Ukrainko-Rosjanką, ojciec Ukrainiec, matka Rosjanka, urodzona w Rosji, wychowana na Ukrainie). Poza nią w celach poznawczo - hipotetycznie matrymonialnych spotkałem się w ciągu ostatnich 3 lat jeszcze z 1 Ukrainką na Ukrainie i 3 Ukrainkami w Polsce. Oprócz tego znam kilka innych Ukrainek w PL, ale to zwykłe koleżeństwo.

Plusy Ukrainek:
- podobne kulturowo
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@adam-antoszewski: Rozpisałeś się, zupełnie niepotrzebnie. Poza różnicami kulturowymi (to głównie kuchnia) ludzie i kobiety niewiele się od siebie różnią. Nieważne czy Polka, Ukrainka, Rosjanka, Włoszka, czy turecka Niemka. Charakter nie zależy od narodowości elo.
ps. nie czytałem tego
  • Odpowiedz
i na koniec przytoności nocy tej SMS pisze moja FWB.
Przy całej plugawości tej relacji ona jedna, w kilku znakach ASCII stawia do pionu mój okręg straży pożarnej, moją obronę terytorialną, moje CHILD AlERT i wuj wie jeszcze co. I nie pier*li że ma ma węże, dzierga na szydełku, układa LEGO i żadnych słodkich min. I tak sobie myślę, że wśród tych cudownych, wspaniałych białogłowych z którymi przyszło mi rozmawiać w
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak one się serdecznie obawiają cielesności. "Nie pójdę z tobą do łóżka!" - "Ku/wa, zajebiście! Bo to o czym marzę to nadziać Cię pod prysznicem, sponiewierać na dywanie w salonie i skończyć na blacie kuchennym!... ale łóżko? nieeeee, no nie, nuda, zapomnij!."

przecież faceta można zgasić zupełnie lepszym tekstem, po którym jak w dyplomacji "czuje się zaszczyconym żeby pospieradalać". Ale nie... nie. Musi być dosłowność, nawet jak na pierwszy rzut oka widać,
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kosmita: przecież w większości przypadków laski, które rzucają takie bezpośrednie teksty to te same laski, co dają na lewo i prawo. Jak jakaś "nie idzie do łóżka na pierwszej randce" to niemal na pewno pójdzie. Tylko gada tak żeby poprawić swoj wizerunek, a jest świadoma, że wszyscy mają ją za łatwą.
Laski, które serio nie nie chcą się z kimś b----ć mówią o tym bardziej z klasą.
Natomiast problem łatwej
  • Odpowiedz
@MarMac: nie wiem... gram w otwarte karty, moje są w ch*j znaczone. Jak laska mimo to zaczyna ściemniać to... nie wiem, może nie gubię się, ale zastanawiam się co ma na nasrane w talii...
  • Odpowiedz
"jestem taka niezależna. lvl40, Haruki Murakami, Munin and Hugin..".... i ku*wa widzę ten suczy wzrok, jakby ciągnęła mi, to w tym momencie bym eksplodował.
- szczerze, jesteś zbójem, niezłym numerem....
- mam prawie dorosłego syna, pieska, węża...
- dobra dobra, też mam węża... lubisz sport?
- Jestem inna. Jestem sobą. A jak powiem, że lubię grać w planszówki, układam puzzle, klocki LEGO i lubię dziergać na szydełku..?
- jesteś samo zło i chodź... pogadamy poważnie
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

... w tym samym czasie rozmawiam z M, lvl20+... powoli wychodzi z niej zwierzak, no proste, co za banał... Zapaliła większość czerwonych flag, z taką gracją, że... no ku*wa.., olewam to. Po kolei: tatuaże, przygodny s--s, piercing, daddy issues, depresja, d---i.... Ja pierdykam jaki szmelc! "Człowieku, ogarnij się!"

Ale gadamy, czasu mam fury. Czuła, wrażliwa, baaardzo zmysłowa... k---w*ko inteligentna... nawet mądra... pogubiona "Obiad?"-"No ba!". "Ty na deser" - "No ba!".

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Laska, lvl35+, rozwiedziona lata temu, bez dzieci. Stara się, suabo jej to wychodzi, to pomogę. W randomowym miejscu na randce... wbijamy centralnie na moją byłą sekretarkę... wuj, ogarniam,... pomagam... lody przełamane, widzę błysk w oku, no wiem... dopsz, cacy. "K---a, jakie Ty masz oczy!", no ba! "Bosz, Twój syn jakie ma oczy!".. no też ba!, pozostałe cechy osobnicze mamy równie sensowne, wydaje mi się. Godzinka mija, podaję jej płaszcz "ou.. tak lubię!",
  • 61
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Co ma większy wpływ genetyka czy mental? Argumenty za genetyką to zazwyczaj dobre i złe cechy idą w parze, np. wysoki, przystojny gość z predyspozycjami do sportu i social skillami vs brzydki gość, słaba koordynacja ruchowa, aspołeczny. Zauważyliście, że typowi dresi spod bloku zawsze wyglądają tak samo patologicznie na twarzy i nie nadrabiają tego charakterem ani inteligencją. Przystojniak z kolei nie będzie się zachowywał jak szara myszka i nie będzie nieśmiały. Tylko na filmach jest mix cech typu przystojny outsider albo psychopata i brzydki geniusz. Argumenty za mentalem to np. jak jesteś brzydki to zdajesz sobie z tego sprawę, więc będziesz unikał towarzystwa. Unikając towarzystwa masz mniej znajomych. Mniej znajomych to brak dziewczyny i brak choćby kontaktów biznesowych. Potem słaba praca, izolacja, depresja, alkoholizm. Efekt kuli śnieżnej. Przystojniak ma sporo kontaktów, więc większa szansa na dziewczynę. Może praca po znajomości. Pewność siebie więc próbuje więcej, co w efekcie przekłada się na wyniki. Gdyby przystojniak miał słaby mental to zamykając się z depresją w domu nic nie osiągnie. Brzydki może cały swój czas poświęcić w jakiegoś skilla i będzie miał choćby z tego dobre pieniądze i w efekcie będzie spełnił swoje marzenia.

#blackpill #przegryw #genetyka #biologia #psychologia #mentalnosc #mental #relacje #zycie #przemyslenia #depresja #samotnosc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Załóżmy, że mamy dwie osoby w tym samym wieku. Dziewczynę, której praktycznie od zawsze było wszędzie pełno, zawsze miała coś do roboty, jakieś spotkania, kluby zainteresowań, wyjazdy, generalnie nie nudzi się w życiu i chłopaka, którego życie jest raczej nudne, każdy dzień jest podobny, opiera się głównie na szkole lub pracy i powrocie do domu wieczorem, a w weekend zadnych ciekawych zajęć itd ale też takie życie nie bardzo mu pasuje. Czy

Jak sądzicie?

  • Tak o ile chłop faktycznie chce coś zmienić 18.9% (7)
  • Generalnie raczej tak 40.5% (15)
  • Generalnie raczej nie 40.5% (15)

Oddanych głosów: 37

  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@patrykjaki: no dobra ale w sumie w takiej historii którą przytoczyłem może się zdarzyć, że będąc w takim związku ta bardziej aktywna osoba nakręci drugą i sprawi to, że ta druga osoba też przestanie żyć rutyna i w jej życiu zacznie dziać się coś więcej
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Albo jestem bez uczuć albo nie rozumiem długoletnich związków, tym bardziej ślubów i posiadania dzieci. W moim przypadku mijał może miesiąc regularnego spotykania się kiedy zaczęły opadać emocje i ta początkowa ekscytacja drugą osobą - chyba normalne jak u każdego (było niby kiedyś badanie, że romantyczna miłość trwa rok). I co potem? Potem wkrada się rytuna, codzienność, poznajesz wady partnera i tak sobie żyjecie. Rozumiem, że pary egzystują tak dobre kilka lat po czym stwierdzają, że chcą być ze sobą do końca życia i to jest właśnie ta wybranka xD? Bo rozumiem, że ślub to chęć spędzenia z kimś resztę życia. Posiadanie z kimś potomstwa to tym bardziej potwierdzenie takiej postawy. Mam znajomych 25+ i nawet jak nie mają ślubu i dzieci to biorą sobie kredyt wspólnie na mieszkanie. To też przecież jakieś zobowiązanie, że planujesz z kimś życie przez najbliższe 20-30 lat. Spójrzmy na to szerzej. Masz te 20-25 lat i jesteś cwaniak bo nie myślisz o ślubie, dzieciach ani kredycie. Jesteś w długim związki więc też masz w głowie, że to ta jedyna bo przecież wycofałeś się z rynku matrymonialnego w swoim prime time. Gdybyście zerwali i będziesz miał 25-30 to będziesz w dupie jak nie jesteś super przystojny ani nie miałeś żadnej przyjaciółki, która mogłaby teraz zastąpić twoją ex. Nie jest tak? Wycofałeś się z rynku na rzecz związku, więc koleżanki niemile widziane, może nawet się trochę zapuściłeś i nigdy nie musiałeś nikogo podrywać a może nawet straciłeś kumpli + czas na wyleczenie się z byłej i potem wróciłbyś na rynek matrymonialny jako przeciętniak, który walczy z innymi gośćmi o jakieś takie sobie singielki, które bardziej szukają darmowego żarcia xD?

#przemyslenia #zwiazki #blackpill #przegryw #tfwnogf #slub #dzieci #antynatalizm #samotnosc #stulejacontent #relacje

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Albo jestem bez uczuć albo nie rozu...

źródło: comment_16432791137XOq50ZP4g4Q6bWKH60BfX.jpg

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W moim przypadku mijał może miesiąc regularnego spotykania się kiedy zaczęły opadać emocje i ta początkowa ekscytacja drugą osobą - chyba normalne jak u każdego (było niby kiedyś badanie, że romantyczna miłość trwa rok).


@AnonimoweMirkoWyznania: Można zjeść wszystko na dwa gryzy, a można się delektować i odkrywać kolejne smaki. A że większość ludzi woli wszystko szybko i od razu, to i ekscytacja szybko mija. Ja tam odkrywam krok po kroku, i wciąż mi romantycznie z Żoną, a minęło już sporo lat znajomości. ()

Generalnie: mam wrażenie że przeżywałeś zauroczenia, ale nie przeżyłeś jeszcze miłości. Stąd
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@southlander: mam wrażenie, że niektórzy nie rozumieją, że związek nie istnieje tak o po prostu, tylko, żeby naprawdę był dobry i szczęśliwy, to trzeba o niego dbać. Codziennie. Tak jak mówisz - jak z siłownią. Ćwiczysz regularnie to rośnie siła, dbasz o swój związek regularnie to on jest stabilniejszy, pewniejszy i szczęśliwszy.
Serio nie ogarniam tych biernych ludzi, którzy nic nie robią w kierunku zmian siebie i związku na lepsze,
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Spotykam się z dziewczyną od 4 miesięcy, tzn. znamy się zdecydowanie dłużej, intensywne podchody były od pół roku, a od 4 miesięcy już tak oficjalnie. Mnie fest chwyciło, wręcz p---------o na jej punkcie. Nigdy czegoś takiego nie czułem do żadnej dziewczyny, mimo iż mam 25 lat i 2 poważne (jakby się wydawało) związki miałem. To jak ona się zachowuje w kwestii okazywania uczuć, również spełnia w pełni moje oczekiwania. Sama z siebie również niejednokrotnie mówiła że na niczyim innym punkcie tak nie wariowała. No super, widzę i bardzo to czuję. Od kiedy znamy się, to wspominała że pod koniec stycznia 2022 roku ma nagrany wyjazd z 4 swoich znajomych na skrajnie drugi koniec polski - w góry (600 km stąd). Jakoś to ignorowałem mimo iż wspominała o tym co jakiś czas. Widząc jak zawsze kombinuje jak tu z całego dnia wyłuskać jak najwięcej czasu aby ze mną spędzić, jak jej smutno gdy wychodzę, jak nie może ode mnie wyjść, czy po prostu "odkleić" się ode mnie, to sądziłem że zrezygnuje z tego czysto towarzyskiego wyjazdu. Nawet jak tam na messengerze na grupie wyjazdowej pisała z tymi znajomymi to sobie żartowałem „po co Ty w ogóle zwodzisz ich że pojedziesz, przecież wiem że nie zostawisz mnie na 5 dni”. Tylko się uśmiechała. Niestety wczoraj nadszedł dzień wyjazdu, spakowała się i wyjechała. Naprawdę jakoś czułem że robi mi niespodziankę, że jednak nie pojedzie. W końcu wyjazd był zaplanowany przed tym jak mnie poznała i okoliczności się zmieniły. Jednak nie... Dodatkowo jak tylko po nią przyjechali, wsiadła do samochodu, tak można powiedzieć natychmiast urwał się z nią kontakt. Gdzie normalnie sama w ciągu dnia wysyłała mi ogromną ilość wiadomości, na moje odpisywała natychmiast, tak teraz sama z siebie nic, a na moje odpisuje z lagiem parogodzinnym i to totalnie zdawkowo. Co ciekawe, na FB dalej siedzi bardzo dużo (swoją drogą to moim zdaniem jest od tego uzależniona), więc jak widać nie jest to jakiś absorbujący (bo i taki w planach miał nie być) wyjazd, że telefon leży odłogiem.. Nie wiem jak to rozumieć. Przez 4 miesięcy totalny jobel na moim punkcie, a tu jakbym nie istniał. Jak to rozumieć? Co sądzicie o szczerości jej uczuć?

#zwiazki #relacje #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Taki paradoks w relacjach damsko-męskich, że dopiero jakoś po 25 r.ż. zacząłem nabierać ogłady w kontaktach. Poza studiami, pracą i ogólnie dorosłym życiem gdzie byłem wystawiany na stresowe sytuację to po prostu sam zacząłem się męczyć sam ze sobą, tym że tak wiele rzeczy dzieje się w mojej głowie ale tylko tam zostaje. Zawsze byłem osobą, która sporo analizuje, tworzy sobie historie w głowie, gotowe teksty, sytuacje ale w rzeczywistości nie potrafiłem tego zrobić. Tak samo zawsze miałem przed snem gdzie wyobrażałem sobie wszystkie akcje ze sobą w roli głównej. W pewnym momencie pękłem bo już miałem tego dość. Mówię i robię to na co mam ochotę (z umiarem oczywiście) bo to jest mniej uciążliwe niż trzymanie to w sobie od tylu lat. Ale do czego zmierzam, wszystko okej, nabrałem śmiałości w kontaktach z kobietami ale nie ma gdzie ich poznać. Przez internet miałem zaledwie kilka spotkań ale nic z tego nie było. Jedynie to byłem zadowolony, że byłem pewny siebie jak nigdy i nie czułem żadnego stresu. Gdybym miał taki stan w młodości gdzie miałem mimowolnie milion sytuacji. Zawsze miałem problem gdy sam na sam znalazłem się z koleżanką, albo jakieś kolonie, wyjazdy integracyjne, moment gdzie wracasz sam z koleżanką ze szkoły i nie wiesz co mówić, jakieś pierwsze niewinne spacery albo spotkania gdzie nie wiedziałem jak to pociągnąć. Wszystko to zmarnowałem a teraz gdy jestem "normalny" to już za późno.

#przegryw #tfwnogf #zalesie #tinder #zwiazki #relacje #s----------e #blackpill #samotnosc #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Taki paradoks w relacjach damsko-mę...

źródło: comment_16429431157boF3qt6PsSwvwltvF97Mg.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mezomorfix: Wiesz co, masz sporo racji. Jednak jak sobie o tym pomyślę, to wszystkie moje relacje z kobietami, które nie skończyły się na tej imprezie co się zaczęły, albo ewentualnie następnego ranka to nawiązałem przez neta. W liceum byłem kukoldem i beciakiem, na studia na poszedłem i mimo dość udanego życia towarzyskiego, nie kręciły się w moim pobliżu laski, które mógłbym uznać na warte podrywu. Nie zmienia to faktu, że
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jak najlepiej używać aplikacji #slowly, by poznać wiele naprawdę ciekawych osób, w tym potencjalnych kandydatek do związku/czegoś w stylu long-distance relationship?
A może są do tego lepsze strony/aplikacje?

Używam Slowly, ponieważ chcę poznać ambitne osoby, które mają "staromodne" podejście do relacji i tak jak ja szukają trwałych, zaangażowanych więzi przyjacielskich i romantycznych. Zaznaczyłem swoje zainteresowania i dodałem szczegółowy, przyjazny opis. Otrzymałem do tej pory dwie wiadomości od dziewczyn - jedna wysłała mi masowe życzenia "szczęśliwego życia" (to miłe, odwzajemniłem, ale to raczej kończy naszą komunikację), druga przesłała "hej, możemy się poznać" łamanym angielskim i bez żadnych konkretnych zainteresowań w profilu. Szukam na całym świecie i, niestety, większość dziewczyn interesuje się podróżami/Netflixem/jedzeniem oraz/lub bardzo słabo komunikuje się po angielsku. Chcę zainwestować dużo czasu w osoby reprezentujące możliwie wysoki poziom (zachęcając mnie do bycia lepszą osobą), z którymi będę mieć szansę na nawiązanie bardzo osobistej więzi, a nie pisać godzinami o banałach albo uczyć kogoś angielskiego na poziomie B1...
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jak najlepiej używać aplikacji #slo...

źródło: comment_1642930038e1T9MWyaEZcjh6uuGO35Cn.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

(avatary zamiast zdjęć, konieczność dużego i porównywalnego wysiłku z obu stron, dobieranie pod względem komunikatywności i wspólnych zainteresowań, ograniczone tempo wymiany wiadomości)


@AnonimoweMirkoWyznania: Po wuj to wszystko jak dojdzie do spotkania albo wymiany fotek i czar pryśnie. To jeszcze gorsze niż TInder bo stracisz na tym 10x tyle czasu a efekty będą podobne.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam tą i podobną do tej aplikację do komunikowania się z obcokrajowcami. Nie rozumiem, skąd w was poczucie (czy tam przeświadczenie) że ktoś tam szuka relacji romantycznej, a nie czysto przyjacielskiej. Piszę tam też z dziewczynami i często się skarżą, że mężczyźni zamiast pisać z zamiarem poprawiania i ćwiczenia swoich umiejętności językowych, to sobie z nimi flirtują. Ja nie mówię, że tam sobie nie można kogoś poznać i w
  • Odpowiedz
Czy facet może przyjaźnić się z kobietą w wieku rozrodczym?
#przyjazn #rozowepaski #niebieskiepaski #relacje #zwiazki #friendzone

Czy można przyjaźnić sie z kobietą w wieku rozrodczym?

  • Nie no, to niemożliwe 43.7% (31)
  • Nie ma takich rzeczy 12.7% (9)
  • Paaanie, daj pan spokój 23.9% (17)
  • Można (napisz w komentarzu więcej) 19.7% (14)

Oddanych głosów: 71

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach