✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam ~~30 lat, więc liceum skończyłem już ładnych kilka lat temu. Okres gimnazjum i liceum, to były dla mnie dość trudne czasy. Rozstanie rodziców, mocno skromne warunki w domu. Popełniłem wtedy sporo błędów. Część z nich, to organizowanie od w zasadzie końca gimnazjum zakrapianych domówek dla znajomych pod nieobecność mamy w domu. Dzięki temu wydawało mi się, że jestem cool, że jestem lubiany. Wyniki w szkole się pogorszyły. W liceum to już grubo poleciałem, bo co rok zagrożenie z matmy, dużo wagarowania. Osoby, które tak bardzo nie mogły się doczekać kolejnej domówki u mnie, w zasadzie zapomniały o moim istnieniu gdy tylko przestałem być potrzebny. Skończyliśmy liceum i rozeszliśmy się w swoje strony.

Cieszę się, że w porę udało się ogarnąć i nie zostałem po tym wszystkim jakimś patusem. Mam kochającą rodzinę, niezłą pracę, buduję dom, a córka, to najlepsze co mnie w życiu spotkało. Na równi z żoną oczywiście.

Ostatnio postanowiłem, że będę spróbuję o sobie delikatnie przypomnieć jeśli tylko nadarzy się okazja i tak np: odkryłem, że mieszkam kilka bloków dalej od dziewczyny, którą wtedy określiłbym jako przyjaciółkę i myślę, że z wzajemnością. Napisałem więc krótką wiadomość licząc, że może coś pociągnie dalej w stylu "co słychać itd", ale tak zlany, to już dawno nie byłem. Dwie krótkie, zdawkowe odpowiedzi i elo. Próbowałem tak z kilkoma osobami z tamtych czasów i w zasadzie tylko jeden kumpel pociągnął temat i nawet się spotkaliśmy, by pogadać trochę mimo, że przeniósł się na drugi koniec kraju. Od czasu do czasu popiszemy nawet na fb. Niektóre dziewczyny, to wręcz odwracają wzrok i udają, że mnie nie widzą, gdy się gdzieś mijamy na mieście.
@mirko_anonim: każdy ma swoje życie to co mają się odzywać. Ty się nie odzywałeś to i oni się nie odzywali albo zmienili priorytety. Nie każdy będzie chciał do tego wracać. Do Warszawy jak wyjeżdżają to się klimaty zmieniają, już są kimś.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nawet do końca nie wiem jak zacząć ten wpis.

Zainteresowani pewnie przeczytają całość, a dla reszty tl;dr: szukam znajomych w wieku 23-35, sam mam 28, jestem spokojnym człowiekiem i jak każdy mam swoje bziki oraz przekonania, ulubione rzeczy.

Tak jak wspomniałem - level 28, #niebieskiepaski. Chętnie otagowałbym to przegryw, ale wiem że ludzie piszący tam odczuwają raczej coś innego lub w innym stopniu niż ja - nie chciałbym im zaśmiecać "tablicy" swoimi wysrywami. W każdym razie, jestem z okolic #katowice więc wszelkie znajomości z tego regionu są mile widziane. Dalsze również - ale czasami chciałbym się spotkać, a raczej mieszkanie w np. Trójmieście mogłoby to utrudniać. Taguje więc swoją okolicę #krakow (bo wbrew pozorom mam tam niedużo dalej niż do Katowic), #myslowice, #trzebinia i takie tam. Pracuję zdalnie, aktualnie kończę w poniedziałek (01.07) L4. Jestem raczej "cichy", w dyskusji na tematy polityczne, religijne, przekonań i innych (gdzie ludzie się pieklą) wolę przemilczeć, bo nie widzę czasami sensu w takich dyskusjach. Lubię fantastykę, lubię fantazjować, lubię analizować (np. mam excele ze wszystkich swoich wakacji, nie przez oszczędność, a cholerne rozbijanie drobnych dupereli na różne kategorie). Lubię czasami pomalować sobie kredkami jakieś nietrudne kolorowanki, budować z klocków Lego (wreszcie mnie na nie stać), ogólnie rzecz biorąc planować. Szukam osoby, z którą będę mógł sobie popisać, na luzie się zwierzyć, pograć w jakieś stare gierki... Właśnie... Jestem chyba urodzony trochę zbyt późno lub nie potrafię się przystosować do zmieniającego się świata. Nie lubię nowych gier, dla mnie gry "skończyły się" na jakiś Gothic 3, Wiedźmin 3 (całkiem nowe, wiem - fabuła), Skyrim, Minecraft i takich innych. Nie lubię szczególnie gier multi-player, chętnie zagram w jakieś Mount and Blade lub po prostu Minecrafta, jak wspomniałem. Fajnie by było wymienić się jakimś przepisem, pomysłem lub czymś innym - po prostu porozmawiać. Nie wiem czy o dziwo, ale mam różowego paska, spędzamy razem czas, lubimy się, ale czasami bym potrzebował pogadać z kimś innym. Niestety, znajomi się rozeszli - tu ktoś się obraził, że czegoś nie sprawdziłem jak miałem dość duże problemy w życiu (ta osoba to wiedziała), drudzy jakoś sami się przestali odzywać, inni też jakoś tak po prostu znikli i się towarzystwo rozeszło. Nie wiem gdzie kogoś poznać, jestem nieśmiały, nie lubię pytać kto jest ostatni w kolejce u lekarza. Pewnie mógłbym tak pisać długo o sobie, ale sam zarys przedstawiłem, myślę że osoba nadająca na podobnych falach załapie co chciałem przekazać. Proszę zostaw plusa lub komentarz to się do
@mirko_anonim to nie warto się skupić na różowej, z nią jeździć i zwiedzać? Chyba z nią spędzisz życie więc warto było by tam wszystko ulokować. Chrzanów here, do malowania kredkami nadałby się mój syn, zainteresowaniami odbiegamy.
  • Odpowiedz
Od prawie pół roku rozmawiałem z pewną koleżanką. Poznaliśmy się na imprezę urodzinowej. Nie miałem wobec niej żadnych intencji, pisaliśmy sobie. Ona niestety miała tendencję takie że się bardzo rozpisywała że potrzebowałem 30-40min co dwa dni żeby odpisać na jej wszystkie wiadomosci, czasami więcej. O ile na początku mi to nie przeszkadzało to później zaczęło #!$%@?.

Odpisywałem coraz rzadziej, raz na tydzień, raz na 2 tygodnie aż do wczoraj kiedy #!$%@? mnie
#zwiazki #tinder #badoo #logikarozowychpaskow #przyjazn #pytanie #blackpill #redpill #seks

Odnośnie wpisu https://wykop.pl/wpis/76786585/obserwuj-mirkoanonim-mozecie-mi-napisac-jakie-korz

To jednym z powodów z których przegrywacie życie na własne życzenie jest właśnie brak koleżanek. Koleżanki są dla faceta ważniejsze od ziomeczków ale mniej ważne od prawdziwych przyjaciół - zapamiętajcie to sobie.

Jestem
@nadziej_c też zawsze mam z tego bekę, że dla niektórych ludzi sex jakieś ons fwb ma takie znaczenie w życiu, ale rozumiem że każdy jest inny więc #!$%@? z tym, pojscie na basen czy siłkę może być fajniejsze niż hehe wyruchalem Julkę, takie spotkania to można robić po prostu z nudów jak się nie ma zajęcia xD
  • Odpowiedz
@smk666:

Kobiety mają kolegów w takim samym celu jak koledzy koleżanki - łatwy dostęp do seksu.

Co za bzdura. Kobiety mają dużo kolegów, bo generalnie są istotami bardziej społecznymi niż mężczyźni. Do tego koledzy przynoszą im dużo korzyści nies3ksualnych. Kobiety mają łatwy dostęp do s3ksu z natury i nie potrzebują w tym celu otaczać się "kolegami".

Spora ilośc facetów ma RIGCZ i nie chwali się swoim ziomalom "ty słuchaj stary, zaruchałem tą naszą wspólną koleżankę Ankę hehe jestem kuhwa
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Możecie mi napisać, jakie korzyści ma mężczyzna w 2024 roku z posiadania koleżanek? Pytam poważnie, bez ironii i intentcji wszczęcia kłótni. Żadna z moich koleżanek nigdy mi w sensowny sposób nie pomogła w życiu (polecenie w firmie aby dostać pracę, danie jakiejś sensownej życiowej rady, pożyczenie większej kwoty pieniędzy i tak dalej). Wprost przeciwnie, to ja im musiałem pomagać (naprawa komputera, samochodu, podwiezienie jej gdzieś i tak dalej). Serio po co facetowi koleżanka?

#zwiazki #tinder #badoo #logikarozowychpaskow #przyjazn #pytanie

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Siemka, tutaj #niebieskiepaski level 28.

Szukam osoby do wspólnego pogrania w jakieś gierki. Moje zainteresowania lub coś w co chętnie pogram to: #medievaldynasty #minecraft #mountandblade, #deadisland i tego typu produkcje. Nie mam jakoś super mocnego kompa, ale na pewno znajdziemy jakiś wspólny mianownik. Mogę grę kupić, z tym też nie ma problemu. Nie celuję w gry nowe (po prostu mi się w większości nie podobają), ani takie, które są typowo nastawione pod pvp. Mogę spróbować pograć w #leagueoflegends. Czasowo mogę się dogadać, rozmowy głosowe to nie problem.

Nie jestem typem gadacza, chętnie dopasuje się do jakiejś taktyki, nie jestem jakimś pro-wymiataczem w gierki tylko niedzielnym graczem, żeby się zrelaksować. Lubię fantastykę, analitykę i generalnie światy wymyślone. Przed tym jak pogramy, możemy wymienić się paroma wiadomościami na PW. W razie pytań to piszcie komenty, na pewno
Czy macie takich znajomych (jak nie macie to jakbyście wtedy postąpili) którzy są zazdrośni o wasze życie lub coś co zrobiliście, kupiliście?
Dam taki przykład ktoś kupił sobie samochód większej wartości a druga osoba ma z tym problem. Ktoś znalazł lepszą pracą a twój znajomy ma z tym problem. Znalazłeś sobie dziewczynę twój znajomy ma problem. Nie mówię że ktoś przy okazji tych sukcesów się wywyższa i ma głowę w chmurach ale dzieli sie z tym bo niby to przyjaciel.. ja zacząłem przez to mniej mówić o sobie. Co w takim przypadku, jak się zachowujecie?

A. Staracie się jak najmniej mówić o sobie żeby nie prowokować znajomego/przyjaciela
B. Odpuszczacie znajomość.
C. Staracie się mimo wszystko utrzymywać kontakt pomimo takiego zachowania.

ktore wybierasz?

  • A 15.2% (5)
  • B 60.6% (20)
  • C 15.2% (5)
  • inne, napisz w komentarzu 9.1% (3)

Oddanych głosów: 33

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Co myślicie o tym że kolega mojego chłopaka chce tylko spotkań i wyjazdów z kolegami, żadnych dziewczyn? Wyjazdy i spotkania oscylują głównie wokół imprezek z #ecstasy, sauny, basenów i jacuzzi. Chłop miał pretensję że podczas domówki w naszym (!) domu byłam ja i dziewczyna innego kolegi. Co o tym sądzić.

#zwiazki #pytanie #przyjazn
Co robicie z relacjami, w których ciężar utrzymania relacji widocznie spada na waszą stronę? Mam na myśli sytuację, gdzie jeśli nie zaproponujecie spotkania, to druga strona tego nie zrobi, albo jeśli nie napiszecie / zadzwonicie, to druga strona też nie odezwie się pierwsza. Mam na myśli zarówno relacje romantyczne, jak i przyjacielskie. Olewacie czy staracie się utrzymać relację? Z jednej strony rozumiem, że ludzie mają swoje życie, ale z drugiej, czuję zmęczenie
@nickname_generator: takie znajomości umierają śmiercią naturalną.

Można podtrzymać taką relacje jeśli wiesz że druga strona przechodzi specyficzny czas, np. żałobę ale jeśli na dłuższą metę tylko ty ponosisz ciężar podtrzymywania znajomości to szkoda prądu.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#przyjazn #zwiazki #przyjaciel #niebieskiepaski #rozowepaski #randki

Co byscie zrobili gdybyście sobie uswiadomili ze jestescie tym brzydszym przyjacielem? Mam kumpla od podstbazy, w wieku dojrzewania mocno urósł i wyprzystojniał, jest jak młody bóg. Często razem wychodzimy i od razu kręcą się wokół niego laski. On próbuje być moim skrzydłowym, ale jak tylko rozowe położą na nim oczy, to chcą jego. Bywało że wybierał jedną z dwóch, drugą zachęcil żeby pogadała ze mną i poszedł tańczyć, ale ta co ze mną została już skwaszona mina i szybko gdzieś odchodziła. Czuję że stoję przed wyborem - zrezygnować z przyjaźni by nie mieć obniżanej atrakcyjności, a z drugiej strony to mój jedyny kumpel i jeśli go strace, to na pewno 4 grupy znajomych o mnie zapomną. Bywało że jak spotkałem się z kimś z #tinder to pytała na randce, kim jest koleś z mojego zdjęcia na ig.

Czy po 40stce są jeszcze przyjaciele? Im starszy się staje tym bardziej wszyscy moi przyjaciele odpływają ode mnie stając się znajomymi. Ot grupa na Whatsappie, spotkania na urodzinach. Umówienie się na szalony wypad to jak zgadywanie się Grażyn na herbatkę. Ja i moi znajomi mamy dość dobrą sytuację finansową, nie jakieś miliony ale możemy se pozwolić wyskoczyc tu i tam. Każdy z kumpli zawsze stawia rodzinę pierwsza i nie mówię że to
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki, znajomy się na mnie obraził i się nie odzywa :D
Powód nieco kuriozalny :D gość jest najemcą i zarabia 3k z kawałkiem. Ja wynajmuję komuś mieszkania (oczywiście nie jemu, innym osobom).
No i tak nagle wkleiłem taki cytat o pieniądzach. Znajomek nie może też znieść tego, że zarabiam 15k-20k oraz mam zyski z wynajmowanych mieszkań oraz lokat co mi parę razy w nerwach wytknął. Nie wiem co mu to przeszkadza, no ale mniejsza ;) Cytuję: "Jeśli chcesz uzyskać duże dochody i zgromadzić majątek, trzymaj z ludźmi którzy zarabiają dużo i pragną zarabiać jeszcze więcej. Ubóstwo lubi towarzystwo, tak więc znajomi typu ,,do niczego nie dojdziesz", chcą byś pozostał miernotą. David J. Schwartz"

Nie wiedziałem, że weźmie ten cytat aż tak mocno do siebie. Na tyle, że zaczął mnie... obrażać oraz zablokował. Następnie mnie na chwilę odblokował i... wysłał z Kapitana Bomby aforyzm o pieniądzach :D (jest dostępny na YT).
@mirko_anonim: wyglądasz mi na dupka z kompleksami.
Nie znam ani jednego zamożnego czowieka który by wrzucał na walla czy gdziekolwiek cytaty o bogactwie czy pieniądzach.
To domena biedy i to takiej biedy której żadne pieniądze świata nie zasypią.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nic mnie tak nie wkurza i nie boli jak przeczytanie wiadomosci i nie odpisanie. W ogole zauwazylem ten trend u wiekszosci "znajomych". Jestem po 30 i mam wrazenie ze wiele relacji mi wygasza i jak ja np. nie zaproponuje spotkania lub nie wyjde z inicjatywa lub nie napisze to w ogole ta osoba by sie nie odezwala...

- Kolezanka nr 1: z pracy, zawsze super fajny kontakt, ale jak zmienila firme to kontakt sie urwal. Napisalem do niej zeby zgadac sie na kawe (bez podtekstow, ona ma meza ja zone). Mielismy siedziec 1h a wyszlo na to ze mielismy tyle tematow ze siedzielismy ponad 5h. Mielismy sie ustawic do mnie na double date (z naszymi drugimi polowkami). Wyslalem zyczenia na sylwestra to... odczytane i tyle. Potem napisalem hejka, co tam slychac i tez odczytane, bez odpowiedzi. No taki ghosting. Wtf. A zawsze z nia mialem dobry vibe...
- Kolezanka nr 2 z pracy: zawsze dobry vibe, podobny case jak wyzej. Nagle przestala mi odpisywac jak chcialem odnowic kontakt.
- Kolega nr 1: kumpel ktorego znam od wielu lat, tez poznany w pracy. Bylem na jego slubie. Pytam sie u niego co slychac, przeczytane, nie odpisuje.
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nic mnie tak nie wkurza i nie boli jak przecz...

źródło: d5c738cf-b7eb-4bfd-bc87-d1331ec4e6be.sized-1000x1000-1

Pobierz
@mirko_anonim koleżanki mogą źle odebrać takie nagłe wznowienie kontaktu, a tym bardziej ich małżonkowie. Nie mówię, że to zdrowe, ale może tak być. A poza tym ludzie są po prostu zajęci, sam czasem z rozpędu odczytam wiadomość, ale nie mam czasu odpisać. Potem zapominam.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć i czołem! Gdzie 26 letnia kobieta może zapoznać ludzi którzy tak jak ona kochają muzykę, mogliby z pasją rozmawiać o różnych koncertach czy albumach, zbierają tak jak ona winyle, plumkają sobie na jakimś instrumencie i chcieliby sobie pograć z kimś for fun w jakimś garażu? Nie znam niestety nikogo kto byłby takim muzycznym świrem i bardzo mi brakuje takich moich spirit animals :(

#przyjazn #relacje #pytanie #muzyka

Cześć, zwracam się z prośbą o pomoc do całej społeczności.
Po stracie swojej ukochanej kotki zaadoptowałam kolejne podrośnięte kocie dziecie wraz z jej przyjaciółką, Jo jest uciekinierem wojennym, a Channelka cale swoje dotychczasowe zycie spedzila w schronisku. Niestety po 1.5 miesiąca dostaliśmy diagnozę- FIP u Jo- najgorsze co mogło się wydarzyć ... Nie potrafię pogodzić się z tym, że gdyby nie zasób portfela to mogłabym uratować jej życie, dlatego powstała zbiórka, sama