Albo będę zmieniać #praca co 2 lata maks, albo koniecznie muszę porozwijac biznesy i nie pracować na #etat, też was już praca w jednej firmie nudzi po średnio roku? Kończy się onboarding w #korposwiat i dosrywaja ci obowiązków tyle, że nie ma kiedy zjeść, podwyżki jakieś ochlopy inflacyjne, a z premii zabierają ci kasę bo tabelki się nie zgadzają mimo, że pozycja na giełdzie rosnie
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanNieznanypl: pracuje w jednej firmie od prawie 12 lat a w poprzedniej ponad 6. Jestem nawet zadowolony a na n--e narzekac nie mozna. Sa wzloty i upadki, ale szef sie stara zeby nam sie nie nudzilo, ciagle wymysla nowe projekty i inne duperele ktore trzeba zrobic. Firma fintech a ja robie w IT (nie helpdesk ani programowanie)
  • Odpowiedz
Mój pan budowlaniec który remontuje mi dom rodzicow przyjechał dzisiaj swoim prywatnym autem audi za 400k, mówili ucz się będziesz dobrze zarabiał, ta 8h dziennie siedzenia na dupie w #korposwiat przy komputerku, wypłata malutka, czas iść w #biznes póki jestem jeszcze młody, bo nie widzę, żebym z #etat dorobił się budowy swojego domu

#pracbaza #pracait #dzialalnoscgospodarcza #korpobitch #
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MistrzKowalski: raz że 400k to nie jest 2 tys., a bardziej 3800, a dwa, że tak, masz rację.

Na zwyklakach robi wrażenie samochód, gdzie jak jest para zarabiająca po 8 netto na głowę to mogą jeździć już praktycznie wszystkim co nie jest supersportowym samochodem, ani highendową limizyną.
  • Odpowiedz
ŚMIERĆ ETATOWI I PRZECIĘTNOŚCI

beka ze studentów w wieku 18-24 lat których największą ambicją jest praca jako programista w dużym korpo. Zero jakichkolwiek ambicji, marzeń o byciu kimś więcej. Być w pięknym wieku w którym możesz 100% wypłaty przeznaczać na np. h----d bez żadnych konsekwencji - żona się z tobą nie rozwiedzie, komornik nie dojedzie cię za opóźnienia w spłacie kredytu, twoja rodzina nie umrze z głodu itp. Jedyny taki okres w życiu, w którym ryzyko nie ciągnie za sobą żadnych negatywnych konsekwencji

Co w takim razie robi wagie? Będzie dawał d--y za jakieś bieda staże albo będzie starał się awansować w drabinie korporacyjnej! Jeszcze się tym szczycą, że oni są kimś! Udało im się dojść do czegoś, udało im się znaleźć lepsze korpo które pobiera ~60% fee z wartości ich pracy xD Wystarczy dawać się poniżać szefowi i robić plank pressa na meetingu! Zabiorą mi premię jak pójdę na L4! Jeżdżę skodą karoq 1.0 tsi podczas gdy szef kupuje SRT dla syna!

ja
iluvmypickle - ŚMIERĆ ETATOWI I PRZECIĘTNOŚCI

beka ze studentów w wieku 18-24 lat kt...

źródło: mpekrauxfw021

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Obecny system wynagrodzeń nie motywuje do walki. Czy się stoi, czy się leży, tysiąc się należy. Czy zrobisz 200% normy, czy tylko 20%, to i tak co miesiąc dostajesz tyle samo. To po co się starać? W każdej branży robota posuwa się coraz wolniej. Ludzie udają, że pracują, zmyślą trudne do rozwiązania problemy, zawyżają estymaty, bo nie dostaną więcej kasy za szybsze dowiezienie projektu.

To, co napiszę, może wielu osobom wydawać się kontrowersyjne, ale powinniśmy wrócić do wynagradzania za efekty, a nie za sam czas pracy. Od razu skoczy produktywność.

Junior pracuje więcej i efektywniej, jest zaangażowany, bo chce się wykazać i zadbać o swoje CV.

Mid

Jak chciałbyś się rozliczać za wykonaną pracę?

  • Stała pensja co miesiąc (tak jak obecnie) 40.7% (37)
  • Zapłata za wykonaną pracę (wartość dodaną) 13.2% (12)
  • Minimum socjalne + bonusy za efekty pracy 9.9% (9)
  • Mam własny biznes i nie chcę iść na etat 6.6% (6)
  • Nie chcę pracować 29.7% (27)

Oddanych głosów: 91

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SendMeAnAngel: jakis czas temu mialem taka sytuacje - pokazalem managerowi, ze potrafie robic cos wiecej, niz tylko to co w taskach. zaproponowalem sporo usprawnien dajacych obiektywne benefity w projekcie - lepsza wydajnosc, bardziej skalowalna i utrzymywalna architektura itp. jedno z rozwiazan zaimplementowalem od koncepcji po deploy produkcyjny. upomnialem sie o podwyzke - bo skoro potrafie wiecej i lepiej, to mi sie nalezy. taki c--j :D
od tamtego czasu robie sobie
  • Odpowiedz
@SendMeAnAngel: sęk w tym, że korpo wiedza, ze wiekszosc ma motywacje negatywna a nie pozytywna. tzn. zapieprza ze strachu przed utrata roboty, probujac uzyska aprobate szefa etc. Jednakże! Większość ludzi to przeciętni pracownicy i/lub słabi. Co to oznacza, że nawet jak wejda na swoje wyzyny to i tak niewiele to zmienia. W skali makro. A te pojedyncze talenty to tylko zamieszanie robia.
Czytaliście o czymś takim jak tresowanie delfinów? Im
  • Odpowiedz
Jak pracujesz na etacie to się ku*wa nie da żyć. Wstaję o 3:30 w nocy żeby zdążyć na 7:30 do roboty. Rano coś tam poćwiczę, coś porobię na komputerze, umyję się, zjem i to tyle. Wracam koło 16 do domu, czyli to już 12h od wstania. Ze 3h mam na resztę czynności jak zakupy, zrobienie i zjedzeni obiadu, posprzątanie. A gdzie hobby? Gdzie życie? Gdzie praca? Gdzie panienki? Tylko w weekendy! Resztę
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ZanZani:

Tylko w weekendy!

U mnie co najwyżej wolny jeden w miesiącu.
Nie ogarniam jak ludzie normalnie funkcjonują, a zwłaszcza ci co mają dzieci.
  • Odpowiedz
Takkk… jestem. Obok mojego pancia. Moooooj pancio. Tylko ja i on. Tak bardzo go cenię moooooj Wlasciciel. Hau hau

Słucham??? Czy co posiadam?

Rigcz???? Cooo k… XD a co to jest??? Na co to komu?? Mooooj Krzysio….. mój właściciel….
#patologiazmiasta #kanalsportowy #kanalzero #pracbaza #etat #rozmowakwalifikacyjna #kapital #biznes #2024 #korposwiat #korposzczurek
A.....i - Takkk… jestem. Obok mojego pancia. Moooooj pancio. Tylko ja i on. Tak bardz...

źródło: IMG_3192

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie ma większej porażki w życiu mężczyzny niż mieć 30lvl + i musiec sie tak upadlać przed jakimiś wątpliwej jakości ludźmi tylko po to by O ILE SIĘ ZGODZĄ XD móc z---------c na ich kapitał dostając za to jakiś znikomy procent swojej faktycznie wypracowanych środków. Ten Mazurek tam i reszta klakierów są w absolutnej ekstazie uniesienia oooohhh wooooww tworzymy coś wielkiego z Krzysiem. Nie. To Krzysiu tworzy, a wy jesteście klakierami na
A.....i - Nie ma większej porażki w życiu mężczyzny niż mieć 30lvl + i musiec sie tak...

źródło: IMG_3189

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

odpowiedzialności. Jego życie polega na robieniu dobrze Krzysiowi na dosłownie każdej płaszczyźnie. Dosłownie gość kupuje wasze point of view za jakieś środki miesięcznie. Niczym nie gardzę w życiu tak jak takimi jednostkami bo to dzięki wam jest jak jest. Przecież Bezzos jest miliardem nie dlatego, że zarabia np na usłudze dostarczenia itemu. Absolutnie nie tu jest jego zarobek. Jego zarobek powstaje gdy znajdzie „fraeyera” który będzie wykonywał te prace usługę za mniej
  • Odpowiedz
@balbezaur: Nie mozesz przeniesc, musisz wybrac albo muszą Ci zapłacić. U nowego pracodawcy bedziesz miał urlop przysługujący Ci w kolejnych miesiacach danego roku, są od tego kalkulatory na necie, około 23/4 dni bym strzelał jeśli masz już 26 urlopowych
  • Odpowiedz
znacie ludzi którzy niby mają wybór #b2b vs #etat, są specjalistami z godziwymi zarobki (np. 30k brutto), niezbyt starzy <40lat, a i tak biorą pod uwagę tylko umowę o pracę? Co przemawia za UoP jeśli nie spędzamy 2-3 miesięcy w roku na L4 i nie boimy się nagłej utraty stanowiska?

#pracait #programista15k #programista25k
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@glos_zenady: ten temat poruszany byl juz pierdyliard razy na wykopie ale widze ze jeszcze nikt nie wspomnial sytuacji w ktorej dopada cie jakis k---a nowotwor, zostajesz zjedzony przed kleszcza i jestes roslina, lamiesz sobie reke w 13 miejscach i wtedy bedac na UOP mozesz nie pracowac, bierzesz L4 i masz spokojna glowe.

I tak plynnie przechodzimy do najwazniejszej kwesti - spokojna glowa, brak stresu, strefa komfortu jak zwal tak zwal, ale na pewnym etapie zycia pieniadze nie sa najwazniejsze.
Masz dom, auto, dzieci, jezdzisz na wakacje 3 razy w roku, masz fajna poduszke kasy odlozona to nie gonisz za dodatkowym tysiakiem ryzykujac to wszystko bo w przypadku B2B jak cos Ci sie stanie to jestes w ciemnej dupie. Mialem znajomego ktory tak wlasnie spedzil 3 miesiace bez zarobkow bo przelezal ten czas w lozku po ciezkiej chorobie.

Dodatkowo kolejny czynnik to ze jako firma odpowiadasz calym swoim majatkiem za straty ktore ty spowodujesz, mysle ze 99% wykopkow nie negocjuje swoich umow B2B i tak to
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czytam sobie o prawie pracy i jeśli rozumieć je wprost, to to jest jakieś totalne niewolnictwo. Spóźnienie jako podstawa do zwolnienia, branie urlopu żeby załatwić sprawę na mieście, tylko dwa dni! wolnego na poszukiwanie pracy podczas okresu wypowiedzenia. No i przede wszystkim sama konieczność przychodzenia do kołchozu 5 dni w tygodniu.
Czy tak zawsze jest, czy faktycznie trzeba być dyspozycyjnym i odbijać kartę z zegarkiem w ręku podczas pracy na etat? Mam na myśli normalne firmy, ewentualnie jak to jest w porównaniu z budżetówką. Ja sam pracuję na etat siódmy rok, ale jest to etat na uczelni, gdzie nawet nieprzyjście na zajęcia może się zakończyć co najwyżej koniecznością ich odrobienia, a nie zwolnieniem dyscyplinarnym. I żadnego urlopu nie muszę brać żeby iść do urzędu, bo zajęć mam tylko 360 godzin w roku. Poza tym czasami coś tam trzeba zrobić, pomóc przygotować konferencję itd., ale tego jest mało, więc jak trzeba to po prostu przyjdę. Badań nie prowadzę bo starszy wykładowca nie musi. Jestem na pokładzie i już, płacą mi za gotowość do pracy podczas tych paru godzin w których faktycznie jestem potrzebny. Czy poza uczelniami są takie miejsca gdzie można mieć etat, ale nikt nie kontroluje czy jesteś w robocie jeden dzień czy pięć dni w tygodniu, a zarobki są w pełnej wysokości, przy pułapie powiedzmy od 7k do łapy w górę?

#praca #pracbaza #korposwiat #kolchoz #januszex #kariera #etat

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: w dużych firmach często nikt nie kontroluje ile realnie pracujesz. Jakbyś zniknął na cały dzień to słabo, ale, w szczególności od czasu home office/pracy hybrydowej, nie ma problemu by załatwić coś w ciągu dnia, o ile nie koliduje to z obowiązkami w pracy.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pracuję na uczelni i w systemie do planowania urlopów wybieram sobie dni wolne. Dla wymiaru urlopu nie ma znaczenia czy zaznaczę do piątku, czy do niedzieli, bo zliczane są tylko dni od poniedziałku do piątku. W końcu sobota i niedziela w normalnej pracy jest wolna. Ale okres trwania urlopu wyświetla się taki jak wybrany (mogę wybrać niedzielę).

Powiedzmy że oficjalnie jestem na urlopie do piątku. Gdy jestem na urlopie to nie mogę wykonywać pracy. Ale muszę coś załatwić na uczelni (podpisać dokument, na którym będzie data podpisu). Czy mogę tam wtedy przyjść w sobotę i go podpisać? Czy "wracam" z urlopu i tak dopiero w poniedziałek, bo sobota i niedziela jest wolna?

Oprócz tego chciałbym zrozumieć jak od strony prawnej wygląda w mojej pracy rozdzielenie czasu wolnego i faktycznej pracy. Rocznie mam do przeprowadzenia w sumie 360 godzin, cały plan jest rozpisany na początku semestru i nigdy nie podlega zmianom bez zgody prowadzących. Z tym że na uczelni mam zajęcia z zaocznymi, więc czasami pracuję w soboty i niedziele. I ci zaoczni się wliczają w normalny czas pracy, nie ma innego traktowania zajęć stacjonarnych i niestacjonarnych. Załóżmy że odbębniłem te 2 dni zajęć i mam pusty plan do następnego tygodnia. Nie mam zajęć od środy do niedzieli (bo nie ma zaocznych w tym tygodniu). Od środy do piątku moją aktywność ograniczam do odpisywania na ewentualne maile. Ale czy ktoś może oczekiwać ode mnie odpisywania na maile w weekendy? Albo czy może wymagać obecności w weekend jeśli to nie są zajęcia?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zibizz1 oczywiście ze zapłaciłem VAT bo ceny w sklepach są z vatem, zajmuję sie świadczeniem usług IT, ale koszta nie wystarczają by nie płacić vatu i dochodowego. Piszesz bardzo ogólnie a od wszystkiego niestety są prawne wyjątki. I dla kogoś kto zakłada jdg, jak op, te wyjątki stanowią koszty miesiąc w miesiąc.
  • Odpowiedz
@Ziutek_Grabaz tak, płacisz w sklepie brutto ale potem VAT do Ciebie wraca. Tak działa ten podatek, domyślnie każdy go placi

Ja np świadczę usługi IT dla zagranicznych klientów i nie doliczam VAT bo VAT płaci się w kraju docelowym. Faktura jest na kwotę netto. W związku z tym nie mam od czego odliczyć VATu i kumuluje mi się. Raz na jakiś czas składam deklaracje do US i zaznaczam że chce zwrot
  • Odpowiedz