Zakupy na wsi droższe niż w mieście. Nawet kilkadziesiąt złotych różnicy. Dyskon
Takie same zakupy w jednym sklepie sieci Biedronka mogą być nawet o kilkadziesiąt złotych droższe niż w innej placówce dyskontu. Przedstawiciele Biedronki tłumaczą, że to indywidualne przypadki, jednak paragony klientów na to nie wskazują. Okazuje się, że na takich praktykach stratni są przede wszys
z- 162
- #
- #
- #
- #
- #
@ZostaneMistrzem:
Jeżeli dla kogoś zakupy spożywcze powodują jakikolwiek ból finansowy to coś jest mocno nie tak z jego życiem. Przecież żywność w relacji do zarobków to w dzisiejszych czasach kilka procent budżetu domowego i nawet jak systematycznie podrożeje o kilka punktów procentowych to najwyżej dobije do etapu gdzie człowiek zaklnie szpetnie od czasu do czasu i i tak zrobi zakupy
@Tatiagla:
No jeśli ktoś jedzie na minimalnej to znaczy, że cyt. swój poprzedni wpis "coś jest mocno nie tak z jego życiem".
@borgrob
@Duperel:
No cóż, bardzo mi przykro. Nigdy nie patrzę na cenówki tylko biorę to co
I najpewniej tylko dlatego, że podniesiono minimalną więc podwyżki ominęły tych co mieli tylko nieco więcej.
W sumie to masz rację. Człowiek żyje w swojej bańce i myśli, że taka najniższa to jakiś margines a tu proszę. Tak czy inaczej to jest jakiś dramat musieć żyć za tyle, kiedy kwota netto wynosi mniej niż sama rata za najpodlejsze mieszkanie.