Czołem,
Update moich (nie)treningów. Nie wrzucam niczego od dłuższego czasu, bo jestem trochę w kropce #wrak. Problem z kolanem który zaczął się w 2019 w sumie trwa do teraz i skutecznie mnie hamuje. Końcem zeszłego/początkiem tego roku było już całkiem nieźle, bez objawów więc mogłem coś tam działać. Niestety nie na tyle, żeby być z tego zadowolonym. Chondromalacja III/IV jako główny problem - bolesne, ale nie na tyle, żeby całkiem ograniczyć
Update moich (nie)treningów. Nie wrzucam niczego od dłuższego czasu, bo jestem trochę w kropce #wrak. Problem z kolanem który zaczął się w 2019 w sumie trwa do teraz i skutecznie mnie hamuje. Końcem zeszłego/początkiem tego roku było już całkiem nieźle, bez objawów więc mogłem coś tam działać. Niestety nie na tyle, żeby być z tego zadowolonym. Chondromalacja III/IV jako główny problem - bolesne, ale nie na tyle, żeby całkiem ograniczyć
- Soothsayer
- Kyriakos
- Adrmer
- PtakNiedolot
- chlop784
- +18 innych
SQ: 245 -> spalone
BP: 140 -> 145
DL: 320 -> 325
total: 705 -> 715
waga: 91,5 -> 92,1
wilks: 446,36 -> 451,25
Pierwszy spalony bój od początku zabawy we wrześniu. Miałem jakiś słabszy dzień, bo już serie wstępne sporo ważyły, a normalnie do 225 sztanga lata. Myślę, że to pierwsze 247,5 było do wstania, ale już przy odchodzeniu czułem, że będzie #!$%@?, puściła mi góra, poleciałem do