szok, niedowierzanie, kto mogl sie domyslic, ze nie beda ludzie tekstyliow do pszoku wozic gdzie sie trzeba laskawie umawiac.
@Bioenergetyk: co? Właśnie jadę do pszoku zawieźć potłuczone oknem i starą klepkę. Mogę Cię zaskoczyć, ale z nikim się nie umawiałem. Ba, zawiozłem już w ten sposób kilkanaście drzwi, kilka okien i ogrom gruzu.



















@Zxr9: zapomniałeś dodać słowa: troglodytów