✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zwijam się ze smiechu jak słyszę o dorobkiewiczach z miasta po studiach pracujących w korpo za 10k którzy myślaa ze odnieśli jakiś sukces w życiu a majówka pokazuje że prawda jest taka że ja bez tych zarobków stdiów itd to mam dużo lepsze życie takie jakie oni chca bo co roku majówka to oni odrazu wyjeżdzają z tych swoich klitek na kredyt we frankach i jadą gdzieś na wies odpoczać przez kilka dni a potem cierpia bo muszą wrócić do swojej wawy czy wrocka ale sami podjeli taką decyzje a potem narzekają że zmęczeni że nie mają nic z życia a ja po maturze na gospodarstwo do rodziców i sobie porobie kilka godzin a potem wychodze na dzialke na leżak piwko wypije psa pogłaszcze albo nad warte pojde popatrzec jak rzeka płynie czyl mam nacodzień to co oni mają raz do roku i jeszcze muszą za to płacić a ja bez żadnego kredytu na mieszkanie sobie zapłace rodzicom jakąs częsc za jedzenie i tyle i mam normalne warunki a nie jakis pokój w obskurnej kamienicy i nie muszę się stresować pracą bo w pracy umysłowo odpoczywam i serio mnie to smieszy ze tamci się uważają za nie wiadomo kogo a są tkimi niewolnikami kapitalizmu i konsumpcjonizmu ze aż ich szkoda #gospodarka #zycie #filozofia

@mirko_anonim jesteś szczęśliwy żyjąc na wsi z rodzicami - bez żadnej ironii - super. Ale nie czyni Cię to ani lepszym ani nie daje moralnej przewagi nad ludźmi którzy wybrali inne życie. Nie musisz odejmować innym żeby czuć się lepiej ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Tym razem to żaden bait.
W tym tygodniu tak się złożyło, że pracowałem przy ulicy wylotowej z miasteczka. Dziura, 3k mieszkańców ale dość duży ruch. Sam mieszkam przy oceanie, w spokojnej okolicy. Po jakiejś godzinie albo i krócej miałem dość smrodu spalin (był stop, więc auta się zatrzymywały) i hałasu. A to przecież dziura i to w dodatku dość przewiewna (5 km od wybrzeża).
Ktoś powie, że można się przyzwyczaić, pewnie, człowiek
PiotrFr - Tym razem to żaden bait. 
W tym tygodniu tak się złożyło, że pracowałem prz...

źródło: IMG_20240503_164039

Pobierz
@Yelonek: niestety, Polak myśli, że benzyna to pedalstwo, a diesel musi kopcić... Swoją drogą, nie rozumiem dlaczego diesle nie zostały jeszcze zakazane w produkcji do użytku osobowego.
  • Odpowiedz
Siedzę sobie w domu, oglądam film, zaraz idę na rower. Po prostu odpoczywam. Meanwhile kilku moich znajomych pojechało na majówkę w góry XD zamiast jechać 3,5h, jechali +6h. Raz ze nawigacja ich zle poprowadziła a dwa trafili na dwa wypadki i korek.

Pierwszy dzień po przyjeździe spędzili w hotelu bo byli zmęczeni podróżą XD Kolejki wszędzie, a żeby zjeść coś dobrego trzeba nieźle się natrudzić i uzbroić w cierpliwość. Typ ludzi którzy
Ostatnio coraz cześciej nawiedzają mnie jakies smutne mysli o przemijaniu.
Że moi rodzice niedlugo moga umrzeć, albo co gorsza będą mieć Alzheimera. Że nie założę nigdy rodziny, a nawet jak założe to moje dzieci nie beda mieć takiego kontaktu z dziadkami ja miałam.
Ech i jescze dobija mnie że wybrałam sobie tak wąską branże, ze jak będę chciała kiedyś zmienić prace to najprawdopodbniej będzie się to wiązało z zmianą zamieszkania i wtedy
@matabezfiata: W sumie mam podobnie. Raz mi się na takie filozofowanie zebrało, że mnóstwo rzeczy których człowiek próbował unikać, jednak go dopada. Typu myśli nastolatka "jak będę starszy to będę taki, a taki nie", życie weryfikuje. Można mieć fajne życie w jednym aspekcie, albo dziesięciu a kiepskie w innym lub dwudziestu. Człowiek to taka łódeczka na wietrze, starasz się te wszystkie sznureczki pociągnąć właściwie, tylko że melodia jest dość skomplikowana;
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
wyobraźcie sobie.

Macie żone, która jest przemocowa, macie dziecko i finansowo jestescie związani. Nie dajecie rady, wiec odpowiadacie na zaloty mlodszej kolezanki z pracy, która pracuje z wami od 3 lat, kiedys coś miedzy wami było ale umarło (ty miałeś parnerke, ona parnera), kazdy poszedl w swoja strone. No i. Efektem tego jest twoje dziecko z przemocowa zona i mloda czujaca to co ty koleżanka, meżatka. Nie pytam co byście zrobili bo to jasne byście spier*li, ale wyobraźcie sobie ze ktoś w to brnie, młodej małzenstwo sie rozwala, wy obiecujecie ze dotrzymacie słowa, też sie rozwiedziecie, ogarniecie opieke i alimenty, ale nic sie nie dzieje :) przez kolejne lata trzymacie tą swoją kochankę przy sobie jako podwładną i razem pracujecie.
Dobrze wiecie, że młoda chce rodzinę i dzieci, wam zdrowie szwankuje, ona z wami ciagle jest. Ale pewnego dnia mówi dość i chce to skonczyć. To trudne, bo razem pracujecie. Prosi wiele razy i jest zlewana, bo zdrowie, bo chce odpocząć.

To
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam ostatnio tak dość swojego życia, żony, dzieci że pomyślałem, że jakbym dostał takie powołanie do wojska na miesięczne ćwiczenia to nawet bym się ucieszył. Przynajmniej bym odmienił otoczenie i pewnie docenił bardziej to co mam teraz. Da się jakoś wymusić takie wezwanie, ale żeby w liście nie było wspomniane, że sam się zgłaszam?
#wojsko #wojna #zycie #pytanie #rodzina

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam, od kilku dni trwa konflikt z moją żoną,mamy po 30 lat dwójke małych dzieci, wybudowany dom na wykończńczeniu, póki co mieszkamy u rodziców i tutaj tkwi ten konflikt, otóż pewnego dnia po imprezie u mojej kuzynki ona nagle chciała jechać porobić coś, gdzie ja byłem w kiepskim stanie i bez chęci, ostatnie czasy też już miałem dosyć tam pracować jestem przemęczony tym, chciałem trochę odpocząć od tego, porobić coś innego niż tylko budowa,nabrać sił . Jednak wsiedliśmy w auto,po drodze zaczęła na mnie najeżdżać że nic nie robię, jestem do niczego itp... że sama musi robić. Ja jestem spokojnym człowiekiem, ale do czasu, po prostu wybuchłem i powiedziałem jej kilka słów, niestety zaczęła na mnie krzyczeć wyzywać od zjebów itp najgorsze słowa. Wysiadłem z auta i wróciłem się pieszo do rodziców, nie wytrzymałem. Ciche dni, jednak wczoraj byłem u teściów moich, ona też, teść niósł piwo w moja stronę a Ona nagle że gdzie z tym piwem do mnie, gdzie temu #!$%@? dosłownie tak wykrzyczała. Zaczęła bardzo przeklinać gdy zwróciłem jej uwagę jak do mnie mówi. Co byście zrobili w takiej sytuacji? Ona stała się oschła do mnie ,dużo przeklina ciągle krytykuje itp.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #zalesie #codziennysynbozy #feels #pytanie #zycie

Co byście zrobili w takiej sytuacji?


@mirko_anonim: jest już za późno żeby cokolwiek zrobić. Pozwoliłeś się zbetatyzować... to ona udziela ci lub odmawia koncesji na to co robisz. Jesteś niewolnikiem. Przy takim traktowaniu nie ma mowy o szacunku. Przy braku szacunku nie ma mowy o związku, intymności itd. Równia pochyła, na końcu jest rozwód i odebranie ci dzieci, domu który zbudowałeś, nerwów, zdrowia itd.

It's over. Związałeś się ze wściekłą
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wg mnie życie jest albo nieuchronną konsekwencją zjawisk fizycznych i chemicznych - albo cudem stworzonym przez Boga. W ogóle nie przekonuje mnie hipoteza, że życie powstało w jakiejś tam pierwotnej zupie w drodze losowego łączenia się cząstek organicznych, bo prawdopodobieństwo tego jest skrajnie małe. Pisząc "nieuchronną" mam na myśli okoliczność, że życie - mając sprzyjające warunki - pojawi się na pewno, ponieważ jest jakieś prawo fizyki/chemii, które determinuje jego powstanie. Wg mnie może to polegać na tym, że jest jakiś kryształ (kryształy, jak wiadomo, mają określoną strukturę krystaliczną) na którym niejako życie rośnie, na zasadzie osadu cząstek organicznych które układając się na krysztale niczym na matrycy prowadzą do powstania życia. Trochę na zasadzie zabawki dla dziecka która polega na wsadzaniu określonych brył do określonych otworów (sześcian do kwadratu, piłka do koła, ostrosłup do trójkąta etc. - podobno nazywa się to "sorter") - w moim przykładzie deska z otworami to właśnie kryształ, a bryły - cząstki organiczne. Dziękuję za uwagę. :)

#zycie #zycie #przegryw #fizjologia #astronomia #kosmos #teorie #wojna #eksperymenty #mitologia #religia #katolicyzm #izrael

bo prawdopodobieństwo tego jest skrajnie małe


@mirko_anonim: to nie ma znaczenia że jest ono skrajnie małe, przy skali wszechświata i czasu liczba prób jest nieskończenie duża. To tak jakbyś miał znaleźć określaną kulkę w milionie basenów z milionem kulek. Prawdopodobieństwo ze ci się uda jest skrajnie małe ale to tylko kwestia ilości prób aż trafisz na właściwy basen i kulkę. Wszechświat w swojej skali i czasie zapewnia wielokrotność takiej liczby
  • Odpowiedz
macie tak czasem, że wpisujecie hasło do kompa i coś wam się palec omsknie, stracicie rytm, macie wrażenie że nie trafiacie w klawisze i wpisujecie #!$%@? wie co, a potem wciskacie enter i udaje wam się zalogować? i zastanawiacie się jakim #!$%@? się to udało? i czy być może wasz komputer nie ma jakiejś niewielkiej tolerancji i przyjmuje hasło nawet jeśli odrobinkę się pomylicie?

#zycie
Moja żona ma babcie. Fantastyczna kobieta, za chwilę stuknie jej 89 lat. Mocno zachorowała, nerki, nowotwór. Od parku dni jest w szpitalu, zaraz będą ją prawdopodobnie wieźli do domu opieki/hospicjum. Przez ostatnie dwa lata była sama. Dziadek zmarł. Jej dni wyglądały dokładnie tak samo wstawała, oglądała telewizję, jadła, coś poczytała i do spania. Ostatnio (jeszcze przed diagnozą) jak ja widziałem to mówiła mi, że już chce umrzeć. Że co to za życie.
  • Odpowiedz
Przychodzi czasami taki etap w zyciu kiedy zaczynasz myslec o swoim polozeniu i wieku. 30 lat, znajomi w Twoim otoczeniu zaczynaja chorować, skarżą się na problemy zdrowotne. Zaswieca sie wtedy lampka ze 1000 lat temu przezyc 30 lat to bylby sukces. Dochodzisz w koncu do smiesznej lecz slusznej konkluzji ze zycie w takich czasach to wygrany los na loterii i zamiast go wykorzystac siedze wiekszosc czasu dobrowolnie w domu, jak w jakims
@eskejper: 1000 lat temu ludzie wcale nie żyli tak krótko, średnia długość życia była niższa, głównie ze względu na wysoką śmiertelność w początkowych latach, więc pomimo tego że oczekiwana długość życia w momencie narodzin wynosiła powiedzmy 35 lat, to jeśli ktoś dożył do 20 lat, to oczekiwana długość zmieniała się na 60
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego jako dorośłi przestaje nas cokolwiek cieszyć? Mam 30 lat i czuje jakąś pustkę i zastój w swoim życiu. Pije alkohol bo to jedyna rozrywka, która sprawia że coś się dzieje, coś zaszumi w głowie i chociaż na chwilę jest fajnie. Po alkoholu przeglądam sobie internet, patrzę co ciekawego robią inni i snuje wizje że też kiedyś podejme się ciekawych rzeczy. Nic się nie zmienia od tygodni, miesięcy, lat. Przeglądam profile starych znajomych ze szkoły, oczywiście każdy już własna rodzina, dzieci - zawsze przeżywam szok że tyle czasu już minęło i teraz to my jesteśmy pokoleniem rodziców a przecież nie tak dawno byliśmy studenciakami. Nie chciałbym się z nimi zamieniać ale nie mam planu na siebie. Teoretycznie mam trochę czasu wolnego, jakieś pieniądze, mógłbym wszystko ale praktycznie nic, bo co nowego zacznę? przecież nie cofne czasu i nie pójdę na nowe studia (gdzie jak jesteś młody to masz czas na takie eksperymenty i błędy, no i jeszcze jesteś na utrzymaniu rodziców). Próbowałem coś zmienić małymi krokami typu bieganie czy siłownia ale szybko przeszedł słomiany zapał i nawet w tym straciłem sens.

#przegryw #agepill #znajomi #wykop30plus #wykop30club #podrywajzwykopem #przegrywpo30tce #zalesie #incel #badoo #niebieskiepaski #samotnosc #depresja #tfwnogf #zwiazki #relacje #blackpill #tinder #suicidefuel #feels #zycie #seks

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego jako dorośłi przestaje nas cokolwiek...

źródło: 457292133bcfd591c1f47c3697ce90de47f265af7e01ce509931afec15b09a81

Pobierz
  • 9
@mirko_anonim pasja. Coś co lubisz robić, a nie wymaga wysiłku aby zacząć to robić. U mnie to praca w ogrodzie, wprawy rowerowe, majsterkowanie i inne takie. Coś na pewno jest też u ciebie. Nie należy też analizować czy to ma sens, przynosi jakąś korzyść. Ma być przyjemne i lekkie. Od pasji zaczyna się życie. Poznajemy podobnych sobie ludzi, choć nawet ich nie szukamy.
  • Odpowiedz
@powodzenia: Człowieku nie mów mi nawet... Nie dość że mogę w gaciach samych siedziec pół dnia, to sram w kiblu na którym tylko ja zwykle siadam a nie dziesiatki innych dup, mam swoja kawe, herbate, lodówke, moge w godzinke na lunch cos ugotowac, kot mi na kolanach siedzi, nie muszę oglądać innych mord i do nich gadać i ich mimowolnie sluchac, myzyka na glosnikach taka jaka chce, pranie moge sobie
  • Odpowiedz
Czuję się czasami w #!$%@? nieszczęśliwy. Mam dziewczynę, ale jest trochę z innego świata, nie rozumie za bardzo moich potrzeb ale stara się. Ona chciałaby jechać w rodzinne strony, bo lubi, ja nie lubię tam jeździć bo to inni ludzie z którymi nie potrafię znaleźć wspólnego języka. Już bardziej wolałbym porobić coś wspólnie razem, pojechać gdzieś pozwiedzać lub pochillowac, lub wyjść ze wspólnymi znajomymi gdybyśmy mieli jakiś. Ciągle musimy robić coś razem, muszę ją wybłagać żeby czasami odpuścić.

Ostatnio nawet poprawiły mi się relacje z rodzeństwem i już wolałbym się z nimi widywać ale moja dziewczyna zawsze jak wraca stamtąd to sugeruje mi że moja rodzina jest dziwna. Przyjaciół też nie mam, tak zawładnęła moim życiem że zacząłem się izolować, nie mam czasu na relacje z ludźmi, a wiele relacji zaniedbałem też z własnej winy bo wpędziłem się w wir obowiązków i ciągłej pracy bo tylko tam czuję się dobrze. Pracę mam i lubię ale jednocześnie mam wrażenie że się w niej marnuje, brakuje obok mnie ludzi równie powalonych i ambitnych co ja - czy wymagam zbyt wiele? Gdy mówię dziewczynie że chciałbym otaczać się ludźmi takimi jak ja sam, ludźmi którzy mnie rozumieją, którzy nadają na podobnych falach, reaguje z frustracją, sugerując że moje potrzeby są zbyt marzycielskie i kierowane tylko i wyłącznie pracą. Ale kiedyś miałem takie relacje i czułem się w nich świetnie.

Poza tym ludzie są dzisiaj dziwni. Pandemia zniszczyła relacje, ciężko gdzieś kogoś wyciągnąć, znajomi wolą chillowac w domu. Stali się mocno indywidualni. Bardzo możliwe że mnie po prostu też ignorują.

Chciałbym
@eskejper: ktos mi powie jakim cudem OP wszedl z dziewczyna z ktora jest totalnie niekompatybilny w zwiazek? XD To nie gildia w Tibii ze se wchodzisz do pierwszej lepszej gosciu, tylko powazne zobowiazanie
  • Odpowiedz
@eskejper: to brzmi tak, że ty jesteś "rozważny i romantyczny" a wszyscy inni są dziwni
większe prawdopodobieństwo jest że jesteś tak samo dziwny jak wszyscy, a ludzie są jacy są, naucz sie być zadowolony niezależnie od tego czy są dziwni, czy relacje po covidzie wyglądają inaczej bo siedzą w domu - ich nie zmienisz, jedyne co możesz zmienic to swój sposób patrzenia na życie
  • Odpowiedz
Też macie tak, że macie zawsze jakieś odczucia, emocje związane z konkretnymi miejscami lub porami roku? Ja mam tak zawsze. Taki mix nostalgii, podniecenia, tęsknoty i radości. W sumie chvj wie jak to nazwać.

Wczoraj wracałem z koleżanką znad jeziora, na które jeździłem z rodzicami za dzieciaka i przejeżdżająć tą trasę poczułem się na kilka sekund jak 10 letni ja. Mam też miejsca, w które chodząc po prostu czuję, jakbym wszedł w wehikuł czasu i zaraz miałoby wszystko wrócić co lata temu, nawet jeśli nie mam aż tak silnych odczuć z tamtych miejsc.

Porównałbym to do sytuacji, jak ludzie po rozstaniach znajdą się w jakichś miejscach, gdzie wrcają wspomnienia, ale ja mam tak absolutnie ze wszystkim, nawet jeśli to nie było związane z silnymi uczuciami

Mam

Macie tak?

  • Tak, faktycznie, ale nie zdawałem sobie sprawy 12.5% (5)
  • Tak, też to rozkminiałem wiele razy 70.0% (28)
  • Nie, w ogóle 17.5% (7)

Oddanych głosów: 40

@Kopyto96 ja mam tak z piosenkami, niektórych nie mogę normalnie słuchać, bo mi się przypominają jakieś rzeczy / sytuacje, które tym piosenkom towarzyszyły, gry w które grałem itp. Z kolei słoneczne lato kojarzy się najbardziej ze studiami i chodzeniem na uczelnię ʕʔ ostatnio na Google maps patrzyłem sobie na ścieżkę, która codziennie przechodziłem, aż mam ochotę sobie tam pojechać i przeżyć to jeszcze raz xD
  • Odpowiedz
@Kopyto96 chyba dlatego, że te lata tak około 8-24 to czas, w którym ciągle tworzą się nowe wspomnienia. Wcześniej niewiele pamiętamy, ale tak od podstawówki mamy już wyrobioną pamięć i zaczynamy gromadzić wspomnienia. Ciągle jest coś nowego, nowi koledzy, nowe szkoły, potem studia i znowu nowi ludzie, nowe miejsca, pierwsza praca itp. Po studiach jak zdobędziemy stałe zatrudnienie to wchodzi rutyna, dni wyglądają tak samo poza okazjonalnymi zmianami pracy czy wyjazdami
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pytanie do chłopów w związkach, mających narzeczone, żony.. jak to jest żyć w ciągłym strachu i niepewności że laska cie może w każdej chwili zostawić? Bo chyba nie myślicie, że wasza Mariolka to ta jedyna na zawsze ( ͡° ͜ʖ ͡°). W dobie social mediów, chodząc do pracy, idąc z koleżankami do klubu przecież każdy może ją wyrwać, ba nawet ona może jak jej się zachce, więc chce wam się jej pilnować na każym kroku albo wykłócać o jej wyjścia? Chce wam się sponsorować każdą jej zachcianke, brać na obiady, kupować prezenty tylko po to żeby od was nie uciekła? Już widzę jak macie coś do powiedzenia kiedy wam oznajmi, że jedzie na erasmusa albo chce iść na miasto bo "babski wieczór" i wróci późno xD.

#zwiazki #slub #blackpill #przegryw #relacje #redpill #zycie
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pytanie do chłopów w związkach, mających narz...

źródło: comment_1593168849a0heuk4whyrAMVj7chEBoK

Pobierz