"kocham" moja żonę...

Jej totalne ogarnięcie kosztuje mnie 2 opony, felgę, pół przedniego zawieszenia i w---w na moją gwiazdę...
Jak można wjechać w wyspę na środku drogi, przywalić w nią, cudem nie skosić znaku (lusterko się złożyło...), Zadzwonić do mnie, że auto stoi tu i tu i nie nadaje się do jazdy, a ja.mam przyjechać drugim bo ona musi jechać dalej... Zero skruchy, refleksji, nic. Nie wie jak się to stało, znając życie gadała
Morfi_pl - "kocham" moja żonę...

Jej totalne ogarnięcie kosztuje mnie 2 opony, felgę...

źródło: comment_1670767565Y18NaN0LWnfWkAGysYqjqr.jpg

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mudkipz: Dzięki, chyba jeden z najlepszych easter eggów (o ile można to tak nazwać) z jakim się w życiu spotkałem. I jeszcze trafnie dobrana muzyka z Metro: Last Light... Jeden plus to stanowczo za mało, ale to wszystko co mogę dać ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mirki Mirabelki.
Kilka godzin temu dowiedziałem się że moja żona mnie zdradza. Niestety to fakt, którego jestem pewien.
Za kilka dni będę mieć dowód w formie filmu.
Dotychczas nic na to absolutnie nie wskazywało.
Oboje para jestesmy od szkoły średniej, a co w tym wszystkim najbardziej dobijacego mamy dziecko którego wiek liczymy jeszcze w tygodniach..
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak można wejść w związek małżeński nie sprawdzając wcześniej co oferuje szeroki rynek matrymonialny lasek i chłopów? xD
Powiedzmy chłop się żeni w wieku 25 lat. Pierwsza dziewczyna, pierwsze chodzenie za rękę, pierwsze zakiszenie ogóra, pierwsza żona, a potem chłop się reflektuje co o-----ł i co go codziennie omija z życiu.
Na Tinderze poznałem przez ostatnie 4 lata tyle zajebistych lasek, że właściwie z każdą kolejną odkrywam coś nowego. Najpierw trzeba się
zloty_wkret - Jak można wejść w związek małżeński nie sprawdzając wcześniej co oferuj...

źródło: comment_16624253213eR1xgpD2HC0TioO9Si3hG.jpg

Pobierz
  • 104
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Duży, duży problem mam u siebie w rodzinie. Od dłuższego czasu trwa wojna między moją żoną a moją mamą. Czasami były spokojniejsze okresy, czasami burzliwe. Jednak teraz szambo się wylało. Ogólnie mieszkamy w oddzielnych mieszkaniach, ale z wyjściem na wspólne podwórko. Większość sytuacji spornych jest o naszą córkę. We wszystkich kłótniach zawsze próbuję stawać po stronie żony. Wychowujemy w sposób może nietypowy dla starszego pokolenia, mało kontaktu z elektroniką,
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

no cóż : Może odetnij się od pępowiny i żyj z własną rodziną. To jest Wasze dziecko i Wasze życie, Wy córkę wychowujecie i Twoja żona ją nosiła i urodziła. Twoja matka już swoje wychowała i nie powinna, kategorycznie, się w--------ć w cokolwiek. Może ewentualnie doradzić, jeżeli tego chcecie. Twojej żonie to się nie dziwię, że jej przeszkadza. Mnie dziwi, że wyszła za faceta, który ma ją niżej od swojej matki.
---
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Współczuje. Imo jak jest związek i ktoś ma ochotę się z niego wypisać to proszę bardzo droga wolna, natomiast w małżeństwie, gdzie się jednak deklarujesz i świadomie w to wchodzisz należałoby się chociaż jakieś wyjaśnienie.
  • Odpowiedz
Nie sypiamy już razem. Śpimy w oddzielnych sypialniach bo młodsza córka upodobałą sobie spanie z mamą.


@AnonimoweMirkoWyznania: jesteś pewien, ze dalej jesteście razem?
to wygląda, jakby ona zupełnie straciła tobą zainteresowanie. prędzej czy później jedno z was znajdzie sobie kogoś na boku, bo tak się nie da żyć
  • Odpowiedz
BogatyNarrator: dodam jeszcze, że powinieneś stanowczo zaprotestować przeciwko córce śpiącej z żoną. Wróć do swojej sypialni, śpij ze swoją kobietą. Wyjdzie to na dobre i twojemu małżeństwu, jak i córce, która powinna nauczyć spać się sama.
---

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#zona #maz #budzet #finanse
Od jakiegoś czasu nie potrafimy dogadać się z żoną na temat budżetu. Mamy podpisaną intercyzę - sam prowadzę firmę więc była to jakaś forma zabezpieczenia rodziny, ale też oczywiście było to moje zabezpieczenie. Przed podpisaniem było trochę kłótni, ale myślałem że ostatecznie zrozumiala po co to robimy. Problem jest związany z dysproporcją w naszych zarobkach, na moją 'korzysc'.
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Powiedz jej to, co nam tutaj z podkreśleniem, że chcesz być rentierem + zabezpieczyć przyszłość córki oraz - technicznie - całej Waszej rodziny. Tylko rozmowa i spokojne wytłumaczenie Twojej perspektywy.

Powiedz jej, że chętnie wspomożesz jej przyszły rozwój zawodowy, żeby dobrze wykorzystała czas w domu i żeby też spoko zarabiała po macierzyńskim, etc. Możliwe, że frustracja bierze się ze świadomości, że jest teraz - poniekąd - uwięziona w domu
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: przykro mi, ale jesli zdobyles te pieniadze w czasie, w ktorym byliscie malzenstwem i nie macie rozdzielnosci majatkowej to bedziesz musial sie tym podzielic. Wiec chyba bedziesz te gotowke musial zakopac, a nie trzymac ja na koncie i pozniej wyprac przed kupnem domu. Po drugie jesli nie chcesz placic alimentow , to najlepsza mozlieoscia jest udowodnienie, ze rozpad malzenstwa wynika z jej winy. Jakis dowod nagrania zdrady albo znecania
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: najlepiej będzie jak pójdziesz do prawnika specjalizującego się w rozwodach, a nie pytasz na forum o papieżach. Zapłacisz specjaliście to będziesz wiedział na czym stoisz i jakie masz szanse.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Muszę to w końcu gdzieś napisać, bo sam już nie umiem sobie tego wytłumaczyć i dalej starać się żeby było między nami lepiej.
Od 2 lat mam żonę, od roku córkę. O ile już przed ciążą mieliśmy problemy z dogadaniem się, to teraz jest to już trudne do granic możliwości.
Od początku ciąży żona potrzebuje ciągłego wsparcia od swojej matki. Ta mimo że formalnie mieszka od nas ponad 100km to jest
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach