Już drugi raz na badaniu wyszło, że moje ciśnienie to wzorowe 90/60, w związku z tym nie mogłem oddać krwi. Pani dr "pociesza", że dla serca to lepiej - mniejsze ryzyko zawału itd...

Na razie tylko raz udało mi się oddać krew, ale przygotowałem się do tego solidnie - spałem ok 8h, przez mniej więcej 4h wlałem w siebie prawie całą butelkę wody (1,75l), do śniadania herbata, a potem na ok pół
@jak_to_mozliwe: Ja całe szczęście mam zazwyczaj 110/80. Raz miałem 140/90(100?). Lekarka się dość zdziwiła (w komputerze widziała, że to jest wyjątek a nie reguła) i pytała o wysiłek fizyczny. Odpowiedziałem, że nic takiego nie robiłem i poszedłem oddawać. Potem sobie przypomniałem, że w dystrybutorze w poczekalni skończyła się woda i poszedłem po 20l baniok, przyniosłem i zamontowałem. I akurat mnie zawołali do gabinetu i stąd to ciśnienie. Nie wiem czy jest
@jak_to_mozliwe: Taki problem, to nie problem. Pani dr dobrze prawi, powinieneś się cieszyć. Poza tym skoro sam znalazłeś dobry sposób na to żeby oddać krew, to po co marudzisz, zamiast go stosować? Jeśli dobrze się czułeś po donacji, to co za problem. W sumie odpowiedni wypoczynek, nawodnienie i posiłek każdy powinien stosować przed oddaniem krwi. taguj # gorzkiezale.