Ciąg 310kg... FAIL nagrany, wina egooo jak zwykle lol.
Dzisiaj w ogóle nie powinienem robić żadnego ciągu, nie było tego w planach, szczególnie że ledwo 5tygodni temu sprawdzałem 1rm w ciągu, ale sobie ubzdurałem, że co ja nie dam rady?! A wszystko mówiło żeby tego nie robić, fatalne samopoczucie, zmęczenie treningami, mocno obolały jestem, rozgrzewka szła fatalnie, zero dynamiki, ale pomyślałem że wpadnę w odpowiedni szał i siłą woli to podniosę... Heh a
Dzisiaj w ogóle nie powinienem robić żadnego ciągu, nie było tego w planach, szczególnie że ledwo 5tygodni temu sprawdzałem 1rm w ciągu, ale sobie ubzdurałem, że co ja nie dam rady?! A wszystko mówiło żeby tego nie robić, fatalne samopoczucie, zmęczenie treningami, mocno obolały jestem, rozgrzewka szła fatalnie, zero dynamiki, ale pomyślałem że wpadnę w odpowiedni szał i siłą woli to podniosę... Heh a






































Już czuję przeogromne zmęczenie, ten typ zmęczenia który powodują naprawdę ciężkie 1RM, najłatwiej to opisać na przykładzie grypy czyli "ból kości" "łupanie w kościach" boli wszystko, nawet trudno mi było krążki nakładać czy zacisk na sztangę, bo przedramiona szczególnie są zniszczone. Nie wiem, nie potrafię lekko ćwiczyć, wyjść z treningu czując się dobrze...