✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego nie ma jak kiedyś, prace każdy ma, mieszkanie każdy ma, osiedla dobrze zaprojektowane, ludzie żyją powoli, nie gonią za kasą, za karierą, nie szpanują na social media, tylko spokojnie wstać rano, zjeść śniadanko, potem autobusem do pracy, odbębnić parę godzin pracując na pół gwizdka, obiad na stołówce z kolegami i koleżankami z pracy, wszyscy z nich to twoi znajomi, bo pracujesz w jednej robocie całe życie lub pół życia, potem autobusem do domu, żona też wróciła z pracy, potem wieczorem jakiś spacer z dziećmi albo herbatka z sąsiadem i obejrzenie meczu albo czasem jakaś prywatka, żona ciasto ugotuje, przyjaciele przyjdą, wypije się pół litra, pośmiejemy się, a jak nie ma prywatki, to zobaczyć film sensacyjny sprzed 20 lat w telewizji na kanale drugim, popatrzeć sobie na wielki świat i potem lulu i dobry sen #minimalizm #prl #historia #slowlile #polska #socialmedia #kiciochpyta #spokojnezycie PS no i oczywiście żonę łatwej poznać, nie ma hipergamii i problemu z dzietnością, #rodzina na pierwszym miejscu a nie hedonizm

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: tak, miales podzial na inteligencje, i plusy za, chłopskie pochodzenie przy egzaminach na studia. 1 maja w tv mogles obejrzec conajwyzej transmisje pochodu z moskwy. Panowie byli zarosnieci i palili fajkę, kobiety nosiły siaty i staly w kolejkach. Żonę mogles poznac w zakladzie pracy albo na wczasach, robiono huczne wesela, ale na porodowke nie wpuszczano panow. Dzietnosc wynikala z powojennego wyzu demograficznego. Klasy w szkolach byly przepelnione a dzieci
  • Odpowiedz
Czy to w porządku, że chciałbym już nie mieć kontaktu ze swoją rodziną? Albo chociaż z jej większą częścią, z rodzicami włącznie? Miesiąc temu wyjechałem za granicę i od tej pory wykonałem tylko jeden telefon plus kilka wiadomości do matki. Był taki czas, że ona słała mi coś codziennie, obecnie tylko raz na jakiś czas, ale ja tylko czytam to (a i tego już mi się nie chcę) i jakoś nie mam
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirek olej te… ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czasami trzeba odciąć pępowinę nawet w takim wieku. To jest twoje życie i przeżyj je sam bo twoi rodzice już to zrobili. Nie ma nic złego w tym że chcesz się od nich odciąć. Ogranicz kontakt do telefonu na święta i będzie miodzio.
  • Odpowiedz
  • 2
@maupishoon normalka, to Twoje życie Mirek - jedziesz ʕʔ mi już tylko mama została, bo reszta rodziny mojej jest zeschizowana w jakiś sposób xD
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
W zasadzie to piszę tylko żeby się wyżalić, albo usłyszeć, że mam rację (albo że jej nie mam). Na rady nie liczę, bo chyba nie ma na to żadnej rady niestety.

Otóż mój młodszy brat jest alkoholikiem. Ze zdziwieniem zauważam, że moja złość skupia się na jego żonie, choć jest największą ofiarą tej sytuacji, ale w pewnym sensie sama sobie to robi. Poznała mojego brata gdy wykazywał już uzależnienie od alkoholu, wiedziała na co go stać, pobrała się z nim, żyją sobie, wspólny kredyt na mieszkanie itp., ale już chwilę po ślubie zaczął się płacz, że ojeju, jeju, jaki ten los niedobry, bo ten nie przestał pić.

Jednocześnie oboje unikają nazywania tego po imieniu, to jest tylko "problem z alkoholem", żadnej terapii, nic, nie chcą zaakceptować, że on już nigdy nie powinien dotykać alkoholu, gdyż jest alkoholikiem, ma natomiast dyspensę na kilka piwek w weekend i wtedy wszystko jest okej. Łzy zaczynają się, gdy czasem sobie ją złamie i się #!$%@? w innych okolicznościach, w innym miejscu i za bardzo nie rozumie w czym jest problem, czemu wszyscy się czepiają ( ͡° ͜
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

zawsze bardzo chętnie na głos mówię, że ten problem z alkoholem nazywa się alkoholizmem, to choroba, którą się leczy i nie leczy się jej alkoholem w wybrane dni ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@mirko_anonim: plusik za to
  • Odpowiedz
@mirko_anonim chyba jeden z najgłupszych pomysłów jakie słyszałem, leczenie alkoholizmu dzieckiem, sam jestem alkoholikiem i wiem o czym mówię. Twoje podejście nie jest niestety lepsze, poszydzę z brata, opiszę go w internetach a jego żona to idiotka. Słaby z Ciebie brat szczególnie że starszy, ja za mojego młodszego oddałbym życie i zaciągnął siłą na terapię jeśli miałby problem ten co ja. Bije od Ciebie pycha i zadowolenie z tej sytuacji, nie
  • Odpowiedz
Dla mężczyzny nie ma chyba nic gorszego niż córka, która skończyła jako samotna matka.

Masz dziecko, dbasz o nie, pracujesz na nie, wychowujesz aż nie „ucieknie w świat” najczęściej na studia. Każdy chciałby, aby ich córka na studiach poznała fajnego faceta, skończyła uczelnię a potem praca, ślub, dom, dzieci. Ale ile razy dzieje się tak, że dom opuszcza piękna nastolatka a wraca zniszczona fizycznie i psychicznie kobieta i do tego w ciąży albo z dzieckiem…

U mnie w mieście był taki przypadek – fajni rodzice, córka mogłaby być modelką i co? I gówno, bo na studiach zaczęło się chlanie, ćpanie, ruchanie po kątach – ludzie mówią, że potrafiła obrobić nawet dwóch typów na raz w kiblu w klubie i nie zdziwiłbym się, gdyby to była prawda. Skończyło się Erasmusem, z którego wróciła w ciąży, no historia jak z telenoweli albo pasty.

Teraz
  • 71
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak to jest, że te wszystkie zajebiste laski z tysiącami matchy, cały czas siedzą na #tinder?

Niedawno miałem matcha z laską solidne 8/10, skrzypaczką. Napisałem, gadka szmatka, nie spodobało jej się, że ją uprzedmiotowiłem sugestią, że świetnie wyglądałaby w skinsuicie. A że ja lasek nie przepraszam, nie skaczę koło nich, gdy im coś nie pasuje, to ją bez słowa z par #!$%@?łem.

No ale do rzeczy: dziś mi się pojawiła ponownie i takich przypadków, lasek naprawdę niebrzydkich, a dla większości pięknych, które miesiącami a nawet latami siedzą na tej aplikacji, jest mnóstwo.
Tja88 - Jak to jest, że te wszystkie zajebiste laski z tysiącami matchy, cały czas si...

źródło: foto_w26844_2556

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tja88: jak jest jakaś kopnięta na umyśle mocno to choćby była 10/10 to nikt z nią nie wytrzyma, to całkiem normalne. Dużo łatwiej jest nawiązać wieź z ogarniętą 3/10 mimo jakichś fizycznych niedostatków niż z 10/10 sieczką w bani. Facetom w związku zależy na bezkonfliktowym partnerstwie i wzajemnej pomocy, nikomu nie potrzebna jest księżniczka.
  • Odpowiedz
Jak to jest, że te wszystkie zajebiste laski z tysiącami matchy, cały czas siedzą na #tinder?


@Tja88: cierpisz na efekt halo, czyli przypisujesz ładnym ludziom ładne cechy. Prawda o pięknych dziewczynach nie jest wcale taka kolorowa. Większość z nich jest nieszczęśliwa, wiecznie niespełniona, ma poważne problemy ze sobą. Jeśli ma socialmedia ze swoimi fotkami to niemal pewne, że ma sporą dozę narcyzmu i samouwielbienia. Każdy facet jest
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Tylko #rozowepaski potrafią:
- Chcieć by chłop był dużo w domu, zajmował się domem, rodziną, dbał o dzieci i żonę.
- Miał bardzo dobrze płatną pracę / prowadził dobrze działającą firmę
- Po godzinach budował dom, wykonywał prace remontowo-budowlane w zakresie szerszym niż podstawowe usuwanie usterek, malowanie, panele itp. - literalnie chcą by pomurował dom samodzielnie od wylania fundamentu, po stan "pod klucz".
- Wieczorem bardzo dobrze wyr....ał, by zaspokoić ich potrzeby seksualne.
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim
Podpunkt 1 i 2 uważam że kobieta powinna się więcej zajmować domem jeśli facet więcej się do niego dokłada , jeśli płacenie na pół to obowiazki na pół
Jeśli kobieta sprząta gotuje to nie powinna nawet widzieć rachunków ma oczy , a jej wypłata powinna być na to żeby się nie prosić męża o pieniądze na ciuchy lekarza osobiste rzeczy i żeby kupić coś dzieciom
Albo druga opcja równe płacenie
  • Odpowiedz
Oglądałem wieczorem ostatnio Dzień Świra. Pomijając fakt, że teraz jak jestem starszy ten film rozumiem najlepiej, trochę przytłoczyła mnie scena rozmowy z matką. Dlaczego? Bo czuję to samo. Moja mama ma 60 lat, ale jest bardzo żywiołowa. Ćwiczy, dobrze je, jeździ na nartach, pracuje umysłowo, jest bardzo dobrze wykształcona (podyplomówki nawet po 50 rż robiła na dobrych uczelniach jak potrzebne były do roboty), dobrze jej się powodzi w pracy i tak dalej.

Problem w tym, że patrząc na te sceny, widziałem same podobieństwa. "Mama mnie nie słucha. I nigdy nie słuchała". Mam identyczne wrażenie, że często to co mówię, jest jak grochem o ścianę. Lub ewentualnie wpuszczone i wypuszczone drugim uchem, albo po prostu czeka aż skończę mówić, żeby powiedzieć to co ona chce. To nie kwestia wieku. Tak samo było jak miała 45 czy 50 lat.

Nigdy nie pamięta co jej mówiłem, nigdy nie potrafi się skupić jak jej coś tłumaczę. Nigdy nie jest w stanie też czegoś przeanalizować, zastanowić się, połączyć wątki. Nigdy się nie domyśli. Trzeba do niej powiedzieć 5 razy wprost jak małemu dziecku. Praktycznie całe, młode życie zawodowe pracowałem w sprzedaży B2B. Idę do nowej roboty i matka mnie pyta "a co ty będziesz tam robił" ( _
Kopyto96 - Oglądałem wieczorem ostatnio Dzień Świra. Pomijając fakt, że teraz jak jes...

źródło: images

Pobierz
  • 55
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Żaden kraj zachodu nie potrzebował by imigrantów. Żeby utrzymać i zwiększyć biała populację.

Wystarczy za każde dziecko dodawać kolejne ulgi podatkowe, szybszą emeryturę, bony wakacyjne, darmowe żłobki, brak kolejek do lekarzy, supermarketow, niższe mandaty, darmową komunikację publiczną,
Tak że przy 4tym dziecku nie trzeba było by pracować babie już bo by wystarczyło że chłop robi a resztę płacą w podatkach wyższych feministki i geje bezdzietne oraz te z psieckami, oszołomy xddd i dzięki temu żyli by tacy rodzice z dziećmi jak klasa średnia w USA w latach 60/70 ubiegłego wieku.

Każdy kto nie chce posiadać dzieci przynajmniej 2-3, powinien płacić drakońskie podatki 40% wzwyż. Tak że by się to kompletnie nie opłacało.
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Witam
Kochany pamiętniczku!
Dzwonił do mnie brat i zaproponował mi, że zabierze mnie na jakąś tam szybką fuszkę, porobię sobie, coś zarobie - super, zgodziłem się pod warunkiem, że będę się w miarę dobrze czuł.
Później jednak przypomniałem sobie, że przecież on mnie wystawi.
Zamiast na robotę pojedziemy, gdzieś w izdu, gdzie będzie na mnie czekać "robienie samobójstwa", czyli sznur, którym mieszkańcy Piły mają mnie powiesić, po czym złapią się wszyscy za ręce i będą krążyć wokół mojego truchła, śpiewając kumba-ya.
Więc napisałem, żeby sobie darował. Ciekawe, czy odpuści, czy będzie mnie siłą z domu próbował wyciągnąć?
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lepaq: Wrzuciłem sobie w ChatGPT, aby mi streściło:

Tekst opisuje, jak narrator czuje się prześladowany przez swoją społeczność, która tworzy i rozprzestrzenia fałszywe i krzywdzące narracje na jego temat. W efekcie narrator zmaga się z oskarżeniami, lękiem i trudnościami w codziennym życiu, a także obawia się o swoje bezpieczeństwo.
  • Odpowiedz