Córka ma 2.5 roku, chodzi do żłóbka ale nie bardzo się bawi z innymi dziećmi. Jak zostaje ze mną to staram się wymyślać zajęcia. Farby, klocki, rysowanie, naklejki, układanie torów, miska z wodą itd. we wszystkim muszę uczestniczyć. Wiem że po prostu chce spędzać czas razem ale nie mogę usiąść na 2 minuty bo zaraz przybiega i ciągnie do zabawy, zajebiście męczące. Powiedzcie mi kiedy się wkońcu zacznie bawić sama.
#dzieci #
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@GrzegorzPorada: generalnie dzieci do 3 roku życia nie bawią się ze sobą, a raczej obok siebie. Ja to nawet w bok nie mogłam spojrzeć, bo to znaczyło, że nie zwracam na córkę uwagi. Teraz 5 lat i odkąd skończyła 3 jest duża zmiana. Nadal woli z kimś, ale po skończeniu tej magicznej bariery powoli zaczęła się coraz więcej bawić sama.
dobra, teraz na poważnie:
jakie sanki dla dziecka półtora roku? :D

Takie klasyczne, z płozami i podparciem za plecami?
Plastikowe, całkiem wypełnione (muszelka)?

Przyjmę wszelkie rady :D Kupuję teraz bo potem śnieg spadnie z zaskoczenia i każdy sąsiad będzie szukał:D

Hej mirki, poleci ktoś porządną zabawkę typu Transformer? Czyli robot/figurka która umie się zmienić w coś/złożyć/rozłożyć.

Staramy się unikać plastyku jak ognia i większość zabawek mamy drewniane/metalowe ale tutaj się to nie sprawdzi. Pamiętam z dzieciństwa że takie figurki to był mega fun i chciałem sprawić jakąś synowi. Przeszedłem się po smyku i wszystko jest z jakiegoś gowno-plastiku jakby to chińczyk zrobił za 20 centów (mimo że cena potrafi przebić 100 zł).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Krever: Spin Master ma różne serie pojazdów psiego patrolu, które transformują się w przeróżny sposób. Nie do końca coś czego szukasz, ale plastik jest dobry jakościowo i konstrukcja porządna. Też fanką plastiku nie jestem, ale im muszę akurat oddać, że są niezniszczalne, mimo bardzo intensywnej eksploatacji. Tylko oprocz tych latających transformujących w samoloty, dzielących się tak jakby w połowie, bo to akurat niewypał i nie składają się dobrze po jakimś czasie.
hej #rodzicielstwo dziecko kuzyna obraziło moją mamę, co sprawiło jej przykrość (dziecko ma 7-8 lat, więc jest świadome, że rani innych). Jak porozmawiać z dzieckiem, żeby przeprosiło mamę? Własnych dzieci nie mam.

Myślałem o wspólnym narysowaniu "przeprosinowej" laurki dla cioci czy coś takiego? W ogóle mam wątpliwość czy dziecko się zgodzi, bo jest dość uparte i krnąbrne.

#rodzice #kiciochpyta
@moll: dzięki wielkie za szerszy pogląd, masz rację, że nic na siłę, ale warto spróbować.

PS. Czy ktoś pamięta temat na wykopie, gdzie syn wziął bez pytania auto ojca kolegi i rozwiązaniem było napisanie listu z przeprosinami do ojca kolegi? Tam ktoś polecał książkę w temacie wychowania dzieci?
@ZalgoZalgo: bez urazy. Dzieciak 8 lat juz pewne sprawy ogarnia. Tylko ze nie wszystkie.

Jak Twoja mama sie obrazila to nie do konca wina dzieciaka. Ona ma "troche" wiecej lat.

Za malo danych zeby stwierdzic czy dzieciak czy mama "winna"

Inna sprawa - kto sie obraza na teksty osmiolatka?
Dzueci mowia to co mysla - i to idelany wyznaczik. Dzieci nie kombinuja. Moze warto sie zastnowic?
Kiedys: zielone gile do pasa, zasmarkane, ale się rusza - może być w przedszkolu.
Teraz: ojej, katar! Wszyscy zginiemy! Proszę natychmiast zabrać dziecko do lekarza!

I tak siedzę na opiece z dzieckiem z katarem. Dni z limitu leca, hehe. Nasze matki miały od tym względem więcej luzu.
#dzieci #rodzicielstwo #choroby #tatacontent #pracbaza #ciemnamama
Pobierz ciemnienie - Kiedys: zielone gile do pasa, zasmarkane, ale się rusza - może być w prz...
źródło: comment_1663320122igzkkpNg6zC6opAUvEwfo8.jpg
@ciemnienie: Ja bym nie chciał jako np zdrowy gówniarz żeby zasmarkany śmieć na mnie kichal i kaszlał i rozprzestrzeniał zarazki wszędzie i żebym to potem przeniósł na swoją rodzinę. W pracbazie tak samo gardzę takimi, zwłaszcza że mamy opcję pracy zdalnej ale nie, cwel musi przyjechać koniecznie do biura bo się zesra. Jeszcze patrząc na to że niedawno była pandemia nie dziwię się paranoi
Co byście zrobili na jego miejscu? Tak szczerze, szczerze…
Robicie test i dajecie całemu światu włącznie z wykopem pożywkę plus rozpad całego życia bo przecież nikt nie był by z kobietą, która robi ci taki numer
lub druga opcja w której trwa obecnie Sergiusz G. Posiadasz świadomość tego faktu, iż wychowujesz i łożysz na nie swoje dziecko myśląc, że za rok zapomną i dadzą mi spokój? Dalibyście rade żyć w taki sposób?

Jestes betaZyniak co robisz

  • Łoże na nieswoje dziecko i trwam w tym 20.1% (30)
  • Mierzę się z prawdą i robię test sanderce 79.9% (119)

Oddanych głosów: 149

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

#rodzicielstwo #dzieci
Hej
Dziś moja żona wyszła ze szpitala i dostała taką małą kartkę zaświadczenie lekarskie gdzie jest napisane, że mam 14 dni opieki na żonę. Zastanawiam mnie co mam z tym zrobić bo ani to L4 ani nikt się mnie nie pytał o NIP, jest to zwykły komentarz dopisany jakby na wypisie, czy mam się z tym udać do zakładu pracy czy do internisty swojego żeby mi na podstawie tego wystawił
#anonimowemirkowyznania
Nie mamy z mężem wspólnego stanowiska nt. szkoły dziecka.

Nasze dziecko ma 4 lata, ale już myślimy nad jego przyszłością, a dokładniej nad jego edukacją. Oboje uważamy że państwowe polskie szkolnictwo szkodzi rozwojowi dzieci, zabija w nich kreatywność, piętnuje samodzielne myślenie, odchodzenie od schematów, robienie coś swojego, poszerzanie horyzontów. Wkuwanie bezsensownych regułek których się potem nie pamięta i nigdzie nie wykorzystuje, zamiast postawienie na rozwój logicznego myślenia, umiejętność poszukiwania informacji i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja nie wiem skąd ciągle te bzdurne przekonanie, że w nauczaniu domowym dziecko się izoluje od prawdziwego świata. Wystarczy wejść na grupy o ED, by się przekonać, że to nie jest prawda. Wystarczy nie być leniwa buła, która chce spędzić życie przed komputerem.

W normalnym życiu, dorosłym, nigdy nie jesteś zmuszonym do przebywania z grupą 30 osób w tym samym wieku przez kilka lat. To nie jest naturalne środowisko. A
Sytuacja z dzisiaj. Mój synek, prawie 4lvl, w trakcie zabawy się przewrócił, wstaje, wskazuje na rękę i mówi:

- tata, aua, ręka boli!
- no pokaż, wszystko ok, nic nie ma
- krew jest, plasterek daj, bo boli
- ale nie trzeba, wszystko ok
- nie ok, krew mnie boli

a że w tym momencie przypomniał mi się poniższy mem o antyszczepach to śmiechom nie było końca ( ͡° ͜ʖ
Pobierz SpasticInk - Sytuacja z dzisiaj. Mój synek, prawie 4lvl, w trakcie zabawy się przewró...
źródło: comment_16629123993QIpwInSQRA2wi5fRtQjpv.jpg