Ten ChatGPT to jest jakiś cholerny natalista, jak można nie rozumieć, że założenie rodziny to jest ZMUSZAAAANIEEEE ludzi do życia?!?!?! Jakby mógł to na pewno by miał jakieś małe ChacikiGPT, pieprzony rozpłodowiec...
@garrincha94 chat gpt jest mega poprawny ale przecież przyznaje ze zmuszenie i danie szansy to tylko kwestia nazewnictwa. Realny skutek jakim jest zaistnienie życia jest identyczny
Po ostatnich dyskusjach z naszymi kochanymi natalistycznymi gwiazdami logiki naszły mnie poniższe przemyślenia.
Otóż znani tutaj wojownicy rozrodu twierdzą, że stworzenie przez dwoje osobników w sposób planowany czy też nie to NIE JEST zmuszenie nikogo do życia.
Padają absurdalne sformuowania o tym, że ktoś się po prostu zrodził nie zmuszany, że przecież nie można odebrać zgody także nikogo nie zmuszamy, o tym ze mrugami oczami a nikt nas do tego nie zmusza....
Nie mówi się też że jesteś zmuszony do śmierci, zmuszony grawitacja do trzymania się powierzchni, zmuszony do jedzenia aby dostarczyć energii a jednak fakty są takie że przez niezależnie siły jesteśmy do tego zmuszeni
Brak możliwości wyrażenia sprzeciwu nie przekreśla wymuszenia...
Wyobraź sobie że śpisz i ktoś przenosi się w tym czasie w inne miejsce, nie wyrażasz sprzeciwu bo nie możesz, nie masz świadomości.. jednak zostałaś zmuszona przez wolę innej osoby do zmiany
@Theobromine dobra, sam nie wiem czemu to robię ale Ci wytłumaczę.
Powstajesz w chwili zapłodnienia po czym stopniowo się rozwijasz. Nie masz jako osoba żadnego wpływu na fakt zaistnienia zapłodnienia i dalszego rozwoju płodu. W wyniku tego przychodzisz na świat beż żadnej swojej świadomiej decyzji z zestawem cech wrodzonych oraz czynników zewnętrznych na które nie masz wpływu.
To oznacza że jesteś ZMUSZONA się urodzić i nie masz żadnego wpływu wolnościowego na ten
@garrincha94 przecież dzieje się dokładnie tak jak napisałeś, co jest w tym "komicznego" jeśli jesteśmy zmuszani do pewnych zachowań w tym do urodzenia się to jak to inaczej nazwać??
@garrincha94 tak są osoby które deklarowały ze wolały by się nie urodzić, wiele osób popełnia samobójstwo, wiele żyć ludzkich to pernamentne cierpienie
Wyobraźmy sobie, że istniejemy PRZED naszym urodzeniem i "bóg" daje nam wybór, możemy albo wrócić do stanu nieistnienia (w którym byliśmy chwilę temu) albo przyjść na świat ale zasady gry są takie, że razem z nami ma szansę urodzić się osoba nieszczęśliwa która np. będzie cierpieć na depresję po czym popełni samobójstwo. Załóżmy, że mamy gwarancję że nasze życie będzie przebiegało dokładnie tak jak teraz przebiega w rzeczywistości.
Denerwuje mnie to że ludzie marudzą jak to ciężko jest im zajmować i opiekować się dzieckiem i to narzekanie że nie pamięta kiedy ostatnio dobrze spał . przecież dziecko im nie spadło z nieba do domu i musieli się nim opiekować tylko sami chcieli mieć dziecko. to tak jak ja bym nagle postanowił zostać zawodnikiem ufc i narzekał i płakał ze codziennie musze ciężko trenować i trzymać dęte nie wiem sami sie
Krótki tekst o antynataliźmie do przeczytania w wolnej chwili. Jest to rozmowa z Dariuszem Niezgodą - założycielem Towarzystwa Naukowego im. Stanisława Andreskiego, które do tej pory wydało trzy książki dotyczące antynatalizmu.
@CommanderKeen bardzo dobra merytorycznie rozmowa. Ale dla natalistow na tym forum antynatalizm pozostanie zawsze wysyłem kilku odklejeńców na wykop bo.. yyy.. To sprzeczne z naturom..
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Nieraz słyszę, że starość Bóg źle zorganizował, nie wyszło mu. Jednak gdy przyjrzymy się dokładniej jak funkcjonuje ona w przyrodzie, okaże się, że tylko człowiek ma z nią problem. Ona po prostu w naturze nie istnieje. Przeżyć zdoła tylko osobnik zdrowy i silny, który potrafi zapewnić bezpieczne dorastanie kolejnych pokoleń.
@mirko_anonim może i starość jest źle zaprojektowana natomiast za to możesz w latach swojego najlepszego zdrowia przez 90% swojego czasu pracować w kołchozie lub siedzieć za kompem w biurze...
rozleje w nastepnym tygodniu nowego: Lattafa Asad Zanzibar - 1.2 / ml / max 70 ml Maison Alhambra Kismet Magic (nowa nazwa Kismet Angel) - 1 / ml / max 70 ml + mam wiecej smrodow/gotowych odlewek ale to moze przez weekend ogarne
nie zauważasz korelacji w tym że w biednych rolniczych społeczeństwach rodzi się o wiele więcej dzieci niż w rozwiniętych miejskich ?
Dlaczego nowi imigranci w Ameryce posiadali więcej dzieci niż Ci osiedli wcześniej?
Ludzie nie mają teraz dzieci bo "ich nie stac" wyobraź sobie że takie dziecko pracowało by z Tobą w polu i zwielakratniolo Twoje przychody oraz było jedyna gwarancja na starość.
Yyy, jest pan w telewizji młodzież…od ilu lat Pan pracuje w ten sposób? Ja dopiero zacząłem pracować, ja byłem elektrykiem wysokich napięć, a tu sobie dorabiam do wypłaty, bo cienka wypłata. Wyssokie nappięcia to pewnie bardzo ostrożnie trzeba postępować? No jak saper, raz się myli, nie? A jak się pomylisz, to popiół zostaje po Tobie i nic więcej. Przepraszamy, musi Pan zejść. #!$%@? z tą..to powinni zblokować, nie powinni leźć, #!$%@? patologia
Wiem, że dużo antynatalistow wywodzi się z kręgów pro ekologicznych jednak kwestia ochrony planety nie jest koronnym argumentem filozofi antynatalizmu.
Argumentem natalistycznym może być degradacja środowiska naturalnego co może powodować cierpienie przyszłych pokoleń ludzi.
Argument, że brak ludzi oznacza dobrostan planety i zwierzat jest nietrafiony gdyż obserwujemy że natura sama potrafi być brutalna. Argument taki może być argumentem pobocznym "jesli nie bedzie ludzi to tez nie beda czynili zla srodowisku naturalnemu".
@kopawdupeswiniom masz 100% racji, zauważyłem jedynie że przesłanki ekologiczne stają się koronnym argumentem niektórych antynatalistow I wskazuje zagrożenia
@P35YM1574 przecież nawet jakby tak się stało to pozostaje nieskończona liczna zagrożeń dla szczęśliwego życia człowieka... choroby, wojny, wyzysk w pracy itp..
Nie mam dziecka, nie zamierzam mieć dziecka i ogólnie uważam, że posiadanie dziecka ssie pałkę, ale to nie zmienia faktu, że tagi #antynatalizm i #childfree uważam za typowy cope, polegający na dorabianiu sobie ideologii do swojej ułomności. Na tej samej zasadzie najbrzydsze laski, które nigdy nie zostaną wygrzmocone przez chada, mają największe skłonności feministyczne i zapewne aktywnie działają pod tagiem #neuropa.
Wiekowa normicka prawda powiada że aby być szczęśliwym w życiu należy znaleźć w życiu coś co się lubi robić i to robić...
Ile znacie ludzi którzy odnaleźli w życiu jakąś pasję i tym żyją, czyli wykonują ta przez większość swojego czasu ? Nie liczę tutaj różnego rodzaju hobby na które możemy sobie pozwolić w drobnym ułamku naszego czasu.
Obiektywnie takich ludzi jest bardzo mało. Nie należy więc powoływać na świat nowych istnień
Kilku budowlańców, pracowników biedronek, żabek, pielęgniarek, śmieciarzy, pracowników korpo, sprzataczek, doatawcow pizzy na rowerach w zime...to tylko maly odsetek w morzu pracowników start upów i muzyków
Ostatnio dyskutowałem z natalistą i argumentował on typowo, że przecież większość osób jest szczęśliwa z tego powodu że żyje.
Jest to prawda ale zdaje mi się że mało osób rozumie złudny mechanizm tego odczuwania.
To szczęście z powodu istnienia jest nam wbudowane jako mechanizm ewolucyjny, jeśli zaspokajamy odgórnie narzucone nam potrzeby.. sen, jedzenie, sex, ciepło, dach nad głową to automatycznie to zadowolenie zie pojawia jako skutek dawki hormonów.