Hej, słuchajcie mam pytanie. Mam córkę urodzona w 27 tygodniu ciąży. Urodziła się 6 grudnia, powinna urodzić się na przełomie lutego/marca. Generalnie wszystko jest dobrze, ma refluks (co ważne dla tejnhistorii) ale jest jedną rzecz, która mnie mocno martwi. Otóż raz na jakiś czas mała się bardzo mocno zadławia. Mam wrażenie że sliną. Wygląda to tak, że leży np. na kolanach (pochylona) i nagle zaczyna machać rękami, ma przerażony wyraz twarzy, robi
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jergen: jak uważasz że lekarz się myli to idź do innego a nie pytaj użytkowników tego portalu, zwłaszcza że cierpią na liczne zaburzenia takie jak osobowość dwubiegunowa, schizofrenia paranoidalna, autyzm, ADHD, korwinizm
  • Odpowiedz
Hej mircy, dziewięć dni tmtemu urodziła nam się córeczka (wychowam jak swoje, pdk) - uroczy bobas, ale oprócz niechęci do cycka mamy inny, większy problem - gdy nie śpi, to widać że męczą ją gazy, robi minki, napina się i napręża, zgina kolana - chwilę może leżeć sama, ale potem zaraz zaczyna mocno plakać i nie da się jej uspokoić przez kilka dobrych godzin. Próbowaliśmy rowerków kolanami, odbijania po posiłkach z butelki
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@k__d: Mordo, to trzeba przetrwać. Za kilka miesięcy będzie lepiej ale nie rób sobie nadziei na żadne cudowne espumisany czy kompresy, to c---a daje. Pomyślcie nad mlekiem modyfikowanym może żeby się bardziej najadała, np jedna porcja modyfikowanego przed snem czy coś.
Ogarnij temat chustonoszenia (NIE NOSIDEŁKA!) mi przy dwójce mega się przydało właśnie na kolki
  • Odpowiedz
  • 5
@k__d

Do tego co tutaj wszyscy napisali oddałbym jeszcze dieta twoje żony. Zmieńcie na lekko strawna. Napewno coś pomoże.

Po każdym posiłku noszenie na ramieniu i ma się odbić.
  • Odpowiedz
Siostra jest w połowie ciąży. Bardzo dlugo sie starali i mieli kilka niepowodzeń. Widzę że bardzo mocno przeżywa i stresuje się samą ciążą ale chyba jeszcze mocniej porodem.

Powiedzcie mi czy jest sens porodu w prywatnej klinice? Czy cokolwiek to zmieni? Czy opieka i kultura jest lepsza niż w szpitalu? A może samo to że nie ma pewności czy zdążysz do kliniki już przekreśla sens? Ja mam za sobą tylko CC więc
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Powiedzcie mi czy jest sens porodu w prywatnej klinice?


@Grzesiok: Osobiście nie widzę. Szpitale na NFZ teraz są mega dobre, personel bardzo uprzejmy i zaangażowany. Położne najczęściej są bardzo pomocne, uśmiechnięte i są w stanie bezpiecznie przeprowadzić przez poród. Ważne tylko, żeby wybrać szpital z 3 stopniem referencyjności.
  • Odpowiedz
@Milo900: zdarzało.

Przecież ogarnęli go w nocy o 1:30 a potem znów o 3 się obudził z płaczem.


@Milo900: bo to noworodek, one jedzą turbo często. A nawet jeśli nie z głodu, to mogą się obudził z miliona różnych powodów. Ponownie, bo są noworodkami.
  • Odpowiedz
Pytanie do mam i tatusiow ktorzy meli stycznosc z #mlekomodyfikowane. Zona nie chce karmic, raczej juz zdania nie zmieni. Przejrzalem sobie sklady MM i w niektorych jest taki syf, ze dramat, olej plmowy, syrop glukozowy, maltodekstryna itd. Jest kilka na rynku ktore nie maja tego syfu. Ktos moze jakies polecic? Albo jakiego ktos uzywal? Ze swoich obserwacji wynika, ze jednym z lepszych wyborow bedzie Nan Supreme Pro albo Nan
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach