#anonimowemirkowyznania
Rynek matrymonialny 25+ jest cholernie smutny. Wcale nie dziwie się ilością rozwodów - ludzie po prostu są niedopasowani i myślą "jakoś to będzie".
Sam mam 30 lat i na dodatek nie jestem jakoś przystojny żebym miał powodzenie ale kilka lat temu zdecydowałem, że wolę być singlem niż brać byle kogo i być nieszczęśliwym potem - przez co cierpię ale inni znajomi cierpią bardziej bo nagle małżeństwo nie wypala albo pojawiły się
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Rynek matrymonialny 25+ jest choler...

źródło: comment_1665940914fK9mXBI5GhZweqHYE4xgdZ.jpg

Pobierz
@AnonimoweMirkoWyznania: bycie singlem i tak jest najgorszą ze wszystkim opcji. Gdy jesteś singlem to na 100% skońćzysz jako samobójca, z depresją, alkoholik, hazardzista lub inne. Do okołu 35 roku jest taryfa ulgowa, jako facet możesz sobie wybrać #cope
- sport
- kariera
- nauka
- znajomi/imprezy
- pasje
- podróże

Wybierasz jedno i koncenrtujesz się na nim, zabijasz pustkę, da się żyć jako singiel do 35 na luzie. Problem potem jest
Plusem "dorastania" bycia coraz starszym jest to że coraz mocniej odrzucają mnie związki a im bardziej doceniam życie które mam teraz. Przyznam jedno nic tak bardzo nie "rozwija" jak związek w żadnym innym wypadku nie dostawałem takiego "boosta" do życia gdy podczas początkowych miesięcy z atrakcyjną partnerką natomiast ... drugą stroną medalu jest to że gdy się coś psuło to nic nie zawalało mi tak życia jak właśnie takie relacje. Dzisiaj żyję
@parawodna: ba, każdy taki pisze że się laska nie starała, a on się starał nie wiadomo jak bardzo, bo przecież jego zastąpić łatwo więc taka laska tylko "była" i nic więcej nie robiła.

A po poznaniu jej perspektywy okazuje się, że też dużo z siebie dawała, a on marudził, że nie tak, albo dawał jej jakieś sygnały by coś zrobiła ze swoim wyglądem np chamsko gapił się na inną, czy nie
wiele dziewczyn nie radzi sobie z hejtem czy wykopową złośliwością. Sama znałam z dziesięć dziewczyn co ich już tu nie ma. Także to nie tak że nie wiem, nie było kobiet. Były. Po prostu miały dość.


@SarahC mi się podoba, że ludzie walą prosto z mostu zamiast lizać się po dupach jak na reddicie. Lepsze szczere chamstwo niż nieszczere głaskanie po głowie. @smuteczek2000s jakoś daje radę, a spotyka ją dużo hejtu.

Dziś
Czy zgadzasz się z następującymi stwierdzeniami:

1. Samotność to zawsze wybór. Jeśli ktoś czuje, że totalnie nie pasuje pod wieloma różnymi względami i przez swoją inność nie może znaleźć "swoich" ludzi, z którymi mógłby się dogadać, to to jego problem, że jest zbyt odmienny i nie może znaleźć swojego miejsca. Zawsze może przecież się dostosować do ogółu.

2. Zawsze lub prawie zawsze, jeśli jest się innym (pod względem poglądów, podejścia do różnych

Zgadzacie się?

  • 1. Tak 2. Tak 3.7% (2)
  • 1. Tak 2. Nie 18.5% (10)
  • 1. Nie 2. Tak 16.7% (9)
  • 1. Nie 2. Nie 61.1% (33)

Oddanych głosów: 54

Czy zgadzasz się, że osoby, które nie piją alkoholu, nie imprezują więc często ich życie towarzyskie praktycznie nie istnieje, zasługują na jakiś większy szacunek, albo coś, z racji na to, że nie mają w głowie tylko zabawy, mają poważne podejście do życia itp?
#pytanie #ankieta #rozkminy #alkohol #impreza #relacje

Czy takie osoby zasługują na większy szacunek?

  • Tak 12.4% (393)
  • Nie 87.6% (2765)

Oddanych głosów: 3158

@Nexrull: Psyche to wy mu bombardujecie takim #!$%@? xD
Ja nie wiem z kim wy się umawiacie że tylko czekacie aż ktoś skoczy w bok, czasem tak jest że ludzie zaczynają zauważać coś w innych dopiero po jakimś czasie i się schodzą po dłuższej znajomości. Niech OP korzysta z życia, umawia się z kim chce i ma na nią wywalone, a jak będzie im dane gdzieś kiedyś się zejść to może
#anonimowemirkowyznania
Trafiłem na studia i tutaj od razu pytanie do osób które poznały drugą połówkę na tym samym roku - jak zagadywaliście do dziewczyny/chłopaka, żeby nie wyglądało to tak oczywiście w jej oczach i oczach nowych znajomych i żeby finalnie nie narobić sobie wstydu?

Przysięgam, potrafię czytać jakieś referaty i inne #!$%@? przed całą salą osób, śmieszkować przed nowo poznaną grupką, udzielać się w każdym środowisku, ale nigdy nie przemogłem się do
Mirki (z naciskiem na #rozowepaski) stary chłop ze mnie po związkach i relacjach ale potrzeba mi teraz świeższej perspektywy niż moja własna.

W najwiekszym skrocie #rozowypasek wjechał w moje wiadomosci gdzie mam (od zawsze) kontakt z kolezankami. Generalnie płacz, histeria, okreslanie tego jako zdrady (do zadnych zdrad ani prob takowych nie było), okreslanie 'flirt' i dążenie do zakonczenia zwiazku. Mindfuck bo mam zasade ze zadnych zdrad ani bajerowania by nie bylo-
@taniarmani2k22: Moim zdaniem lepiej odpuścić i się rozstać, nie ma nic złego w utrzymywaniu kontaktu z koleżankami i nie wyobrażam sobie, żeby robić jazdy o takie coś. Później może być gorzej.
Miałam taką parę w pracy, najpierw babka zakazywała mu pisać z koleżankami, później miała problemy o rozmowy na żywo na jakiekolwiek tematy, w pracy była zdecydowana większość babek, to później miała problem z tym, że nieraz częściej były jakieś inne
@taniarmani2k22: + Zgodzę się z moll, że nie znamy twojej baby, żeby tak na pewniaka powiedzieć co robić, bo to wróżenie z fusów. Ale dodam też, że grzebanie w telefonie drugiej połówki i dopowiadanie sobie jakichś zdrad też jest ogromną czerwoną flagą.
#anonimowemirkowyznania
Czy dostrzegacie scenariusz, w którym świadomość #blackpill uzasadnia paradoksalny wybór #poliamoria, a ściślej mówiąc "anarchii relacyjnej"? Oto logika:

Poznanie #naukowyblackpill i zdanie sobie sprawy z tego, jak wpasowuje się w aktualne trendy, uzasadnia podejście #mgtow i zrezygnowanie ze #slub #malzenstwo i #dzieci (to same ryzyka, szczególnie w gynocentrycznym świecie). Warto rozważyć #wazektomia, aby nie zostać złapanym na #dziecko i #alimenty. Poziom STD wśród prostytutek i pozostałych
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Czy dostrzegacie scenariusz, w któr...

źródło: comment_1665511826F4KiXmzO3V2erUX6W91wV6.jpg

Pobierz
@AnonimoweMirkoWyznania: Dzięki za wywołanie, ciekawy temat.

Podejście do relacji z kobietami, jakie proponujesz ma niewątpliwe plusy. Więcej luzu, mniejsze oczekiwania, świadomość tego, że w obecnych okolicznościach ryzyko związane z trwalszymi relacjami wzrosło.
Jednak problemem jest targetowanie takiego podejścia. Mężczyzna wysoko w hierarchii genetycznej i społecznej może sobie pozwolić na takie granie z kobietami bez większych zobowiązań. Dostaje seks, wspólne spędzanie czasu na jego warunkach. Nie jest to jednak dla niego odkrywcza
#anonimowemirkowyznania
Mirki co sądzicie o zagadywaniu dziewczyn z małych miasteczek <100tys.? Ma sens gdy szukam zwykłej dziewczyny? Jest łatwiej?

Wypadłem z rynku matrymonialnego, mimo że mieszkam w jednym z największych miast PL to wiek robi swoje. Jestem po kilku relacjach więc to nie jest tak, że nigdy nie trzymałem za rękę, spokojnie. W moim jedynym otoczeniu gdzie mogę kogoś poznać (praca) wszystkie są już dawno zajęte, poza tym to typy kobiet które
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mirki co sądzicie o zagadywaniu dzi...

źródło: comment_1665485459wXTRl0NVkRmKFXhzciew6T.jpg

Pobierz
@AnonimoweMirkoWyznania Bardzo dobry pomysł. Na plus dla ciebie mieszkanie w dużym atrakcyjnym mieście. Do tego na bank zarabiasz wiecej niż Sebki z malego miasteczka. Lalka pewnie na minimalnej jedzie w szarym biedamiasteczku. Książę na białym rumaku ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pamiętaj tylko, żeby się nie zakochiwać i traktować związek bardzo luźno. Szarych myszek nie ma, są tylko nieogarniete kobiety, które słabo grają swoim jedynym atutem - szparą.
**Irracjonalny_Przykuc**: Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że w małych miejscowościach zostają głównie 3 rodzaje dziewczyn:
1. Sfrustrowane księżniczki,
2. Osoby mentalnie zatrzymane w liceum, często z odblokowanym DLC samotna matka,
3. Dziewczyny na zdecydowanie zbyt ciasnej orbicie wpływów rodziców; spotykając się z taką de facto wiążesz się z jej starymi.

Generalnie it's over dla chłopa, jezeli rynek matrymonialny kobiet Ci się wyczerpał to nie pozostaje nic innego jak pogodzić się z
#anonimowemirkowyznania
Czy spermiarze to przegrywy? Przecież żeby tak pisać trzeba mieć niemałe doświadczenie z kobietami bo co gdy przyjdzie co do czego?
Sam pisałem różne rzeczy kiedyś bo byłem kozakiem przez neta ale (1) byłem młody (2) to były bardziej czułe niż erotyczne teksty. Potem gdy spotkałem się na żywo na spacer to nawet bałem się popatrzeć w oczy a co dopiero realizować jakieś wspólne rzeczy z wiadomości xD w efekcie nie
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Czy spermiarze to przegrywy? Przeci...

źródło: comment_16654128805IVf0ag1cDxa8kLxnRGczn.jpg

Pobierz
@AnonimoweMirkoWyznania: A ja myślę, że dobrze być lekkim spermiarzem tylko nie można dać się owinąć wokół palca. Ja mam taki trick, że jak już ma być randka to robię kwiatka z origami, póki co zazwyczaj nie wychodziło, bo jednak ryj nie ten co trzeba, ale zawsze myślałem, że jak taka laska będzie miała później problemy z Chadem to zawsze będzie o mnie myślała i będzie jej to ryło banię, takie "zatrute
#anonimowemirkowyznania
Gdyby tak pomyśleć głębiej to życie jest przerażające. Jedna wielka wypadkowa rzeczy, na które masz wpływ i nie. Nie potrafie sobie nikogo znaleźć a im jestem starszy tym jest coraz gorzej i zaczynam panikować. Ludzie w moim wieku maja dzieci, są małżeństwem a wiecie jak się poznali? chodzili do tej samej grupy na studia, byli sąsiadami, poznali ich znajomi. JEDEN WIELKI PIEPRZONY PRZYPADEK. Odpowiednie miejsce i czas. I teraz wyobraź sobie,
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Gdyby tak pomyśleć głębiej to życie...

źródło: comment_1665388913GaQc5Nh4m7GnTnb1nZFhqa.jpg

Pobierz
@AnonimoweMirkoWyznania: Agepill jest gorszy niż blackpill. Gdyby istniał tylko blackpill każdy przegryw np poświęciłby nawet 10 lat na zostanie programista15k i odkładać kasę na operacje plastyczne, wzrost podróże i terapie wyćwiczace dynamę. Agepill jest gorszy, bo bierze w swoje sidła nie tylko genetycznych przegrywów.
U mnie było : nauka synek, bo będziesz żulem. Wspomnienia, zabawa? Chcesz się stoczyć? Tzw "przyzwoity dom" A po latach starzy dostają pikachu face jak widza, że
OkiełznanaOślica: Jeśli rozszerzysz swoje przemyślenia i spojrzysz z jeszcze dalszej perspektywy, to życie jest jednym wielkim przypadkiem.
Rzeczywistością rządzi Chaos, ale wiesz co jest interesującego w Chaosie? Jest sprawiedliwy. Nie wybiera po tak abstrakcyjnych i typowo ludzkich czynnikach jak status czy pochodzenie, tylko "wali" na chybił trafił. Jednego na wstępie, po urodzeniu, czeka jakaś choroba, drugi dostanie pewne cechy które pomogą mu w życiu, trzeci złamie sobie palca w dupie (
#anonimowemirkowyznania
Ale mnie wkurza ten #tinder. Miałem w ciągu kilku lat masę spotkań i każda dosłownie miała jakieś problemy psychiczne i dlatego trafiła na tinder i tak już zostało. Obojętne czy to była "future biologist", "IT girl" czy jakaś zwykła asystentka stomatologiczna (te opisy future "zawód" zawsze bawią). Dla ludzi szukających #zwiazki to dramat. Po pewnym czasie każda przyznawała się, że:
- jest po przejściach i nie potrafi już zaufać, nie
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Ale mnie wkurza ten #tinder. Miałem...

źródło: comment_1665151028riGc1Gg4yGZQreGHJrHxYe.jpg

Pobierz
@nad__czlowiek: masa ludzi chodzi na siłownię, nawet więcej facetów niż kobiet. Serio twoje argumenty są inwalidą.
Masa kobiet wybiera gówno studia, po których zarabiają minimalną albo niedużo więcej, nie stać ich na żadne podróże i inne hobby, które wymieniłeś. Jak kobieta ma mieć kasę na utrzymanie siebie, podróże do 20-30 krajów i jeszcze hobby jak joga, kursy tańca i siłownia?

Coś ci się odkleiło, kolego.
#anonimowemirkowyznania
Mimo, że nie planuje rodziny/dzieci (zresztą i tak żadna mnie nie chce) to uważam że to nieodłączny element życia. Dlaczego? Bo bez tego nie ma celu w życiu i spada na dno. Widzę to po sobie i swoich rówieśnikach. Być może małżeństwo i dzieci nie jest kolorowe i często to przykre doświadczenia ale nadal to jakiś cel. Ktoś zaraz powie, że przecież życie singla może być wspaniałe. Jeśli jesteś bogaty albo
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mimo, że nie planuje rodziny/dzieci...

źródło: comment_1665130118VwbOShduz8gkLTVmWir8Yh.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
Mimo, że nie planuje rodziny/dzieci (zresztą i tak żadna mnie nie chce) to uważam że to nieodłączny element życia. Dlaczego? Bo bez tego nie ma celu w życiu i spada na dno. Widzę to po sobie i swoich rówieśnikach. Być może małżeństwo i dzieci nie jest kolorowe i często to przykre doświadczenia ale nadal to jakiś cel. Ktoś zaraz powie, że przecież życie singla może być wspaniałe. Jeśli jesteś bogaty albo
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mimo, że nie planuje rodziny/dzieci...

źródło: comment_1665130058EdmCFLuvGxoMLBVgNANsZn.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: Popatrz na to inaczej: mamy abstrakcyjnie trudne czasy, Polska waluta upada, niedługo gospodarka. Klasa średnia stanie się uboga, a wzbogaca tylko ja bogatsi. Czeka nas kryzys jak cholera, do tego zagrożenie wojna.

I chciałbyś teraz podejmowac odpowedzialnosc za rodzinę i nowe życie??? Dzisiaj to szaleństwo.

Jak się wydarzenia zle potacza to może Twoje problemy wyparują - razem z Tobą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czytam o tej aferze z Frizem. Raczej w kontekście ruchów marketingowych niż sympatii do Ekipy, bo nie oglądam ich filmów. Co mi się rzuca najmocniej w oczy, to szok jak bardzo ludzie nie ogarniają, ze tam, gdzie jest gruba kasa w grze, tam najbliższa rodzina potrafi sobie skoczyć do gardeł i każdy ma swoją racje. A co tu wymagać jakiegoś odpuszczenia czy "koleżeńskiego" podejścia od obcych ludzi, których los połączył jakimś projektem
Hej

#chcepogadac na temat roli miłości w relacjach. Inspiracje do rozmowy - podziel się Swoimi doświadczeniami i przekonaniami:

1. Miłość jest ideałem, sacrum pod jaki relacja powinna się podporządkować?
2. Miłość trwa wiecznie?
3. Czym się różni miłość od namiętności?
4. Wieczne związki - telewizyjny mit czy szczęście jednostek?
5. Różnica między przyjaźnią a związkiem/partnerstwem? Tylko seks? Uczucia inne?
6. Miłość to narkotyk? Odurza, daje haj i potem znika?

#milosc #relacje #
@KLRWR: no po prostu z przyjaciółmi się nie sypią, bo tak wynika nawet z samej definicji. Przyjaciel to przyjaciel, a nie kochanek xD to tak jakby ktoś się nagle upierał, że czemu pomidor nie jest jabłkiem, przecież też jest czerwony i może być słodki albo nawet trochę kwaśny i też się go je. No to mówmy na pomidory jabłka od teraz