Fajni lekarze przypisywali tą maść, po pierwsze nie szkodzić ;)
@dziacha: To nie wina lekarzy tylko patologicznych POJEDYŃCZYCH aptek i szemranych hurtowni farmaceutycznych (najczęściej małych hurtowni-krzaków, bo dużym nie opłaca się ryzykować.
W skrócie i z lekkim wyolbrzymieniem: NFZ refunduje składniki do maści i nie stawia większych ograniczeń. Apteka kupuje takowe w cwaniackiej hurtowni za 1000 krotność ich wartości, a aptekarz dostaje gratis od tej hurtowni 2-tygodniowe szkolenie dla 2 osób
@paliwoda: Zdanie rozpoczyna się wielką literą, gamoniu!