No i dokładnie tak się wpada w długi dzięki piramidzie.
Dziewczyna zostawia etat, bo brak wyników zrzuca nie na to, że jest to oszustwo, tylko na toksyczną atmosferę w jej pracy.
Za oszczędności pojechała robić konent na wakacjach w turcji, nawet wypowiedzenie zabrała ze sobą, żeby walną to foto.
Oszczędności skończą się szybciej, niż myśli, bo poza kosztami życia dochodzą koszty tkwienia w piramidzie + wyjazdy po kosztach (jak to w GC) byle ponagrywać najwięcej rolek jak to tylko możliwe. Sekta będzia przekonywać ją, że musi bardziej cisnąć, (wiadomo, siła, ogień ogień) i takie osoby prędzej wezmą kolejną chwilówkę, niż rzucą to w p---u i pójdą do pracy.
Trochę
Dziewczyna zostawia etat, bo brak wyników zrzuca nie na to, że jest to oszustwo, tylko na toksyczną atmosferę w jej pracy.
Za oszczędności pojechała robić konent na wakacjach w turcji, nawet wypowiedzenie zabrała ze sobą, żeby walną to foto.
Oszczędności skończą się szybciej, niż myśli, bo poza kosztami życia dochodzą koszty tkwienia w piramidzie + wyjazdy po kosztach (jak to w GC) byle ponagrywać najwięcej rolek jak to tylko możliwe. Sekta będzia przekonywać ją, że musi bardziej cisnąć, (wiadomo, siła, ogień ogień) i takie osoby prędzej wezmą kolejną chwilówkę, niż rzucą to w p---u i pójdą do pracy.
Trochę
O 7 taśma pędzi i zaspany wyrabiasz normy.
Biuro na 7 - przychodzisz koło 7, zaczynasz od kawy, herbaty, pogaduszek do 8.
Oczywiście w obu przypadkach płacą Ci od godz 7.
@lenanela doslawalem premie „w biurze”, co w tym dziwnego?