Wykopki, jak przestać się przejmować różnymi sprawami? Generalnie to na co dzień jestem w miarę stabilnym emocjonalnie człowiekiem, ale nawet przy niewielkich nieprawidłowościach, zmianach, "nowościach"(czy to na studiach, czy w kontaktach z rodzicami, czy w relacjach z różowymi) dopada mnie ogromny stres. Normalny człowiek by miał na to wyjechane, ale mnie wtedy paraliżuje stres i ten mechanizm jest niestaty silniejszy ode mnie. Jak takie coś zwalczać?
#medycyna #lekarz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kimjajestem999 prosić zmiany swojego podejścia do życia jest długi, nie jest prosty, ale zdanie sobie sprawy z problemu otwiera możliwość jego swiadome kształtowanie. Kiedyś też nadmiernie się przejmowałam jakimiś pierdołami, analizowałam, a potem zdałam sobie sprawę ,że szkoda czasu i życia na ciągłe samodręczenie się.
  • Odpowiedz
Macie czasem tak że po bardzo stresujących wydarzeniach, albo takich, które w jakiś znaczny sposób na was wpłynęły, czujecie się inną osobą niż dotychczas? Coś w rodzaju - wasze poprzednie "ja" umarło i powstało z niego nowe "ja". #zaburzeniaosobowosci #stres #depresja #nerwica
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Blackhorn: Cały czas coś takiego mam, a gdy kończy się pewien okres, to staram się od wszystkiego co z nim związane zupełnie uciec. Tak uciekłem z Polski, tak potem wróciłem do innego miejsca w Polsce. Miałem też chyba z 10 internetowych nicków. Każda zmiana szkoły mnie cieszyła, a zarazem smuciła (kolejny etap edukacji to po prostu odejście narzucone siłą, a nie z moich własnych pobudek). Rzuciłem kontakt ze starym pijanym,
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mam straszny problem, bo w czasie gdy sie denerwuje, stresuje albo nad czyms intensywnie mysle to lapie sie za glowe, najczesciej za wlosy i tak jakby mocno je ciagne, tarmosze, szarpie albo drapie mocno po glowie czasami do krwi. Mam krotkie wlosy na jakis 5-7cm, ostatnio poglebily mi sie zakola i mysle ze to tez moze byc od drapania i szarpania sobie wlosow w tym miejscu.
Ogolnie to strasznie
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Witam państwa, mam następujący problem. Otóż od ponad roku w chwilach stresu (nawet delikatnego ale jednak) zaczynają mi łzawić oczy. Nigdy czegoś takiego nie miałem. Natomiast od roku gdzieś mam taki problem, nawet na lekcjach, gdy nauczyciel wezwie mnie do tablicy, zanim nawet wstanę muszę kryć swoje oczy bo autentycznie wygląda jakbym się popłakał, i nie czuje w tym momencie złości ani nic tylko po prostu tak się dzieje
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Blackhorn: myślę o tym że nawet ewentualna porażka to w gruncie rzeczy nic strasznego, a każde doświadczenie w życiu jest cenną lekcją. Strach przed zbłaznieniem się to duża przeszkoda w życiu, pozbyć się tego i już z górki. Plus jak sobie naszykuje ubrania itd dzień wcześniej i rano mam dużo czasu wyszykiwać sie na luzie, przy ulubionej muzyce itd, to też łatwiej.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jak żyć w związku z kimś kto kompletnie nie radzi sobie ze stresem? Moja różowa jest na lekach uspokajających od półtora tygodnia które i tak jej nic nie pomagają. Gdy tylko ogłoszono w Polsce koronawirusa to ona momentalnie dostała gorączki i duszności, wyszło że to na tle nerwowym. Ją w tej chwili uspokaja nawet 5-letnia siostrzenica (ona lvl 28).... nie wiem skąd się takie coś bierze, jej rodzice, rodzeństwo
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
Ostatnio zasypiam zestresowany i zamartwiony i budze sie zestresowany i zamartwiony. Nigdy wczesniej tak nie mialem, stres mi towarzyszyl, martwilem sie jak kazdy czlowiek, ale poranki byly resetem. Teraz od 2 tygodni zyje jakby w doslownie ciaglym stresie. Niesamowite, ze ludzie rozwineli umiejetnosc zycia w stresie nawet na dlugie lata, to jedna z wielu rzeczy odrozniajacych nas od pozostalych zwierzat #stres
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sinn: Może brakuje ci jakiś witamin, jak widzę że nie radzę sobie ze stresem zażywam przez tydzień magnez. Zaszkodzić ci nie zaszkodzi, a może pomoże ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz